Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom parterowy czy z poddaszem? Ratunku!


BK

Recommended Posts

Stoimy przed jedną z ważniejszych życiowych decyzji - parterówka czy z poddaszem. Znajomi i rodzina straszą i przestrzegają przed jednym i drugim. Prosze pomóżcie.

 

Parterówka to:

-integracja całej rodziny - nie trzeba biegać po schodach, można łatwo sprawdzić co robią dzieci, zaglądając do ich pokoju bez odrywania się od lepienia pierogów :D

- można w ciepłe letnie dni wyjść wprost z sypialni do ogrodu pełnego kwiatów ... :D

- nie ma skosów w pokojach

- można zrobić tańszy drewniany strop

- mniejszy ogródek

- koszmarnie drogi dach (parterówka z kopertowym dachem - myślimy o projekcie Irma 2 lub Blanka z Archipelagu, dach ok 250 lub więcej m2, trzeba chyba liczyć co najmniej 40 tys pln za dach) :cry:

- ŚLIMAKI i robactwo przyłażące wprost z ogródka do tej sypialni otwartej na taras (czy rzeczywiście jest ktoś kto boryka się z problemem ŚLIMAKÓW?!) :roll:

 

Do z użytkowym poddaszem to

1 większy ogródek

2 tańszy dach (jeśli dwuspadowy)

3 bieganie po schodach np. rano podczas szykowania się do pracy szkoły (szczególnie uciążliwe jeśli trzeba pilnować dwuletniego malucha żeby sobie krzywdy nie zrobił na schodach albo żeby nie skakał z tych schodów)

4. konieczność stropu nie-drewnianego droższego

5. konieczność zrobienia schodów - na pewno wydatek rzędu co najmniej 4 tys PLN.

 

Czy koszty schodów i stropu są porównywalne z wyższymi wydatkami na dach przy parterówce? Proszę pomóżcie wybrać.

I napiszcie coś o Ślimakach! Bo moja Mama mnie postraszyła. U niej w ogródku OBRZYDLIWE ŚLIMAKI są problemem.

 

Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku (prawie). Czy ktoś planuje spędzenie Sylwestra na tym Forum? Niewykluczone że dołączę.

Pzdrw

Beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ślimaki nie są problemem, wymagają tylko odpowiedniego przyrządzenia (np. masło i czosnek - pycha! :D ). Mój dom będzie dwukondygnacyjny, ale nasza sypialnia na parterze. Pattaya ma sporo racji - musicie sami zdecydować. Pomyśl jak chcecie żyć teraz i za kilka lat (Twój pierwszy post wskazuje, że tak właśnie robicie) , jak projekt wpasuje się w działkę itp. A to czy dach albo strop będzie trochę tańszy czy droższy jest ważne, ale niekoniecznie decydujące, bo koszty stanu surowego to tylko 30-40 % całości, albo i mniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zastosujecie otwartą klatkę schodową i brak w jej okolicy stropu (otwarta przestrzeń) to również nie bedzie problemu z integracją rodziny.

Co prawda moje dzieci są już duże (nie znaczy to, że dorosłe) ale nie wykluczam możliwości powiększenia rodziny wszak jesteśmy z żoną w wieku erotycznym, jednak nie uważam aby schody były istotnym problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parterówka to:

-integracja całej rodziny - nie trzeba biegać po schodach, można łatwo sprawdzić co robią dzieci, zaglądając do ich pokoju bez odrywania się od lepienia pierogów :D

 

Integracja może też sprawnie przebiegać w domu z poddaszem. To zależy jak rodzina ze sobą żyje.

 

- można w ciepłe letnie dni wyjść wprost z sypialni do ogrodu pełnego kwiatów ... :D

 

Jak zrobisz sypialnię na parterze, to też można sobie wyjść do ogrodu. Z drugiej strony takie wyjście bezpośrednio na trawę z sypialni... Hmm, a co z obuwiem które po powrocie jest mokre ?

 

- nie ma skosów w pokojach

- można zrobić tańszy drewniany strop

 

Ze skosami można żyć. Można np. podwyższyć ściankę kolankową.

Drewniany strop jest tańszy ? Nie sądzę. Z drugiej strony praktyka wskazuje, że jak się już robi strop, to może stryszek ? Itd. itp.

 

- mniejszy ogródek

- koszmarnie drogi dach (parterówka z kopertowym dachem - myślimy o projekcie Irma 2 lub Blanka z Archipelagu, dach ok 250 lub więcej m2, trzeba chyba liczyć co najmniej 40 tys pln za dach)

 

A to prawda. Parterowe domy są z reguły rozłożyste...

 

Do z użytkowym poddaszem to

1 większy ogródek

2 tańszy dach (jeśli dwuspadowy)

3 bieganie po schodach np. rano podczas szykowania się do pracy szkoły (szczególnie uciążliwe jeśli trzeba pilnować dwuletniego malucha żeby sobie krzywdy nie zrobił na schodach albo żeby nie skakał z tych schodów)

4. konieczność stropu nie-drewnianego droższego

5. konieczność zrobienia schodów - na pewno wydatek rzędu co najmniej 4 tys PLN.

 

1. Prawda, ale wszytsko zależy od wielkości działki.

2.Nieprawda, lub półprawda. Można zrobić taki dach, że ho, ho ;-)

3.E...Jak się garderobę zrobi na parterze, to niekoniecznie. Z dziećmi faktycznie trzeba uważać, ale przez ile czasu ? 2-4 lata, potem wyrosną i po sprawie. Schodzy są kłopotliwe i kosztowne, ale ja bym nie demonizował. Pamiętaj tylko, żeby dać stopnie jak najniższe- kolana.

4. Niektórzy robią drewniany, ale nie polecam. Koszty mogą być te same, lub mniejsze wszytko zależy od projektu.

5. Schody są drogie, ale w końcu ile razy w życiu się ję=e wykonuje ?

 

Ważny jest jeszcze inny aspekt. Otóż jeśli wybuduje się parterówkę, to na starość nie będzie problemów z wchodzeniem na pięterko. Z kolei pięterko daje takie złudne poczucie bezpieczeństwa- w razie włamania ma się nadzieję, że złodziej okradnie tylko parter. Ja wybrałem projekt z poddaszem użytkowym i jak na razie nie narzekam.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- koszmarnie drogi dach (parterówka z kopertowym dachem - myślimy o projekcie Irma 2 lub Blanka z Archipelagu, dach ok 250 lub więcej m2, trzeba chyba liczyć co najmniej 40 tys pln za dach) :cry:

Beata

 

Buduję Irmę i mogę podać koszty jakie poniosłem na budowę dachu:

- więźba i belki stropowe (montaż wliczony) 14 tys

- dachówka, folie, rynny i ułożenie 15 tys.

- podbitka i ściany szczytowe (bo mam dach dwuspadowy zamiast koperty) 5 tyś.

 

Dom parterowy niezbyt wielki nie jest droższy od domu z poddaszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My wybraliśmy parterówkę z poddaszem do zaadaptowania (choć w projekcie jest już zaadaptowane). Czemu?

1. Etapowość budowy - teraz robimy dół i mieszkamy - my mamy swoją sypialnię, dziecie każde swoją.

2. Brak mi za to pokoju do pracy, kiedyś być może trzeba będzie zaopiekować się rodzicami (mieszkają blisko). To rozwiązać można łątwo przez zrobienie poddasza.

3. Duży dach kradnie nam podwójny garaż ale gdzieś trzeba stawiać samochód a ja nie lubię zimą skrobać szyb. Jeśli garaż byłby w piwnicy to zjazd kradnie mi powierzchnię działki i dochodzi problem odwodnienia zjazdu oraz odśnieżania.

4. Jest to rozwiązanie bardziej rozwojowe - w razie potrzeby adaptuję górę i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego tak gwałtownie zmieniłaś front
Zaczyna do mnie przemawiać argument, że szkoda miejsca na klatkę schodową i że na starość schody są niewygodne. Wprawdzie do całkowitego zniedołężnienia brakuje mi sporo lat, ale czas leci i wszystko może się zdarzyć wcześniej, niż przewiduję. Póki co, pooglądam sobie trochę parterowych - może akurat któyś z projektów okaże się "tym". Największą trudnością będzie przekonanie męskiej części rodziny, bo oni widzą siebie jedynie na pięterku :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkiego dobrego w Nowym Jorku :lol:

Kto Cię postraszył tym drogim stropem? Budujemy właśnie dom z użytkowym poddaszem o powierzchni uż. 212m. Strop żelbetowy o powierzchni ok. 100m: beton 19m3 (ze schodami) 3100 PLN; stal konstrukcyjna ok.3000PLN (cały budynek bez fundamentów); stemple 300 szt. po 2,50 PLN, deski i pasy do deskowania stropu ok. 7m3 drewna 1900 PLN (5 m3 desek w 100 % do odzyskania na podłogę na strychu lub deskowanie dachu, pasy i stemple do odsprzedania w podobnej cenie). Łącznie ok. 6100 PLN (reszty nie liczę bo jest do odzyskania, deski i tak trzeba zakupić na budowę). Jest kilka niedrogich sposobów na wykończenie schodów żelbetowych.Mam godnego polecenia stolarza operującego w rejonie Wrocławia, który za rozsądne pieniądze robi różne piękne rzeczy w drewnie w całym domu.

Jeśli chodzi o strop drewniany to jego koszt będzie porónywalny przy takiej samej powierzchni użytkowej (myślę, że potrzeba na konstrukcję i deskowanie ok 4000 PLN przy najtańszym drewnie z tartaku, dodajmy mokrym i z 500 PLN na akcesoria metalowe).

Natomiast dach będzie zapewne nawet dwukrotnie droższy, z uwagi na dużą powierzchnię i rodzaj (np. kopertowy).

Skosy na poddaszu? Minimalne - podnieśliśmy ściankę kolankową.

Najważniejszą chyba sprawą jest jednak ogrzewanie - zawsze łatwiej jest ogrzać budynek o zwartej bryle.

Ja radzę pójść za głosem męża, człowiek myśli rozsądnie...

Pozdrawiam

P.S. Dzieci szybko rosną i zanim zdążycie się zadomowić na dobre będą już chodzić na randki :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez stałem przed wyborem parterowy czy z poddaszem użytkowym. Osobiście wolę parterowy. Jednak analiza kilkusnastu projektów domów w obu wersjach wykazauje niestety większe koszty parterówek. Zaznaczam że chodzi o domu o podobnej powierzchni i podobnej technologii. Z przyczyn czysto finansowych wybrałem dom z poddaszem użytkowym. Jesli masz pieniadze buduj parterwoy. Chyba najgorsza opcja jest budowanie dużego domu parterowego z poddaszem z motywacją w stylu "kiedyś sobie wykończe górę jak będą pieniądze". Obawiam sie że zamieszkasz na parterze z rozgrzebanym poddaszem i zawiedzionymi nadziejami. pozdrowienia. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znowu mam wątpliwości. I to w dodatku w momencie gdy czekam już na pozwolenie na budowę!

Wybraliśmy projekt LMB-27 od Lipińskich

http://lipinscy.pl/projekty/parterowe/b27.html

w którym poddasze można wykorzystać jako typowy stryszek lub też zaadoptować je na mieszkalne.

Powierzchnia parteru w zupełności nam obecnie wystarczy i zastanawiam się, czy nie zrezygnować z drewnianego stropu i krokwiowej konstrukcji dachu o nachyleniu 35 stopni na rzecz wiązarów dachowych i zmianie nachylenia na 25 lub 30 stopni.

Oczywiście chodzi o kasę.

Ale z drugiej strony ten stryszek, nawet jako niemieszkalny na pewno by nam sie przydał.

W zestawieniu elementów drewnianych podano, że na dach i strop wychodzi ok. 9.5 m3.

Czy warto to zmieniać? Czy te oszczędności będą warte rezygnacji z dodatkowej powierzchni ( choćby "gospodarczej")?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powierzchnia parteru w zupełności nam obecnie wystarczy i zastanawiam się, czy nie zrezygnować z drewnianego stropu i krokwiowej konstrukcji dachu o nachyleniu 35 stopni na rzecz wiązarów dachowych i zmianie nachylenia na 25 lub 30 stopni.

Oczywiście chodzi o kasę.

 

A będzie taniej?

Ja zrobiłem dach z wiązarów aby nie mieć problemów z rozstawem rozpiętości stropu. Teraz nie mam ścian nośnych wewnątrz. Jednak prefabrykowana więźba dachowa jest stosunkowo droga. Ja mimo wiązarów wygospodarowałem stryszek u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja najpewniej nie zamieniłabym poddasza na przysadzistą, bardzo dosłownie związaną z ziemią chatę... Zbyt dosłownie, jak dla mnie. :roll:

Móc popatrzeć na okolicę z lotu ptaka, to prawie jakby samemu nim być : :p Nic tylko patrzeć i marzyć, marzyć...ODLOTOWE widoki to po pierwsze. Po drugie dom na kurzej stopce będę komplementować również

za jego tajemne, zagadkowe klimaty.Próżno ich szukać na dole, nieprawdaż ?!!

pozdr.

ara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...