mariankossy 27.12.2009 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3801893 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.12.2009 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Twoja wiedza na temat poraża ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3801910 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 27.12.2009 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Twoja wiedza na temat poraża ... Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3801927 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 . a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Nieprawdaz... Od ludowej reguly, ktora przytaczasz istnieje niezliczone wyjatki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3801937 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 .. Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. Eno..na geny to nie daggulka "zwala" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3801948 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.12.2009 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. że tak zapytam - na własnym przykładzie oparłeś te spostrzeżenia? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802004 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Akurat ty chyba nic na ten temat nie pisalas . Pisalas. ze nakrzyczalas na kobiety, ze sa winne i tak dalej .. Kobiety - żony alkoholików tkwiące we współuzależnieniu są winne sytuacji swojej , swoich dzieci i alkoholika. ............................................................................................. " Winne " - to w tej sytuacji niewlasciwe i obrazliwe stwierdzenie. Paszkwil . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802012 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 27.12.2009 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. że tak zapytam - na własnym przykładzie oparłeś te spostrzeżenia? Jak kobita nie umie se wychować męża to potem takie " klocki" że chłop topi smutki w alkoholu i ...... vice versa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802018 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Twoja wiedza na temat poraża ... Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. Tak. Kobiety sa nieslychanie przebiegle. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802019 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. że tak zapytam - na własnym przykładzie oparłeś te spostrzeżenia? Jak kobita nie umie se wychować męża to potem takie " klocki" że chłop topi smutki w alkoholu i ...... vice versa. On je topi bo jest czlowiekim chorym . Chorego sie nie wychowuje tylko leczy . Niestety, alkoholizm jest choroba niewyleczalna . Kobieta jest na pozycji z gory spalonej. A sa jeszcze tacy , ktorzy obarcza ja wina . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802028 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802039 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.12.2009 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802052 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 27.12.2009 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Wychodzi na to że każda dziewczyna już z alkoholikiem brała slub, rozumie ze już za kawalerki chlopaki byli alkoholikami Pewnie już w szkole chłopaki zostają alkoholikami? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802062 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 27.12.2009 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Synus po ojcu, ojciec po dziadku , dziadek po ........ Nooooo, winny jest Adam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802068 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Bardzo czesto nie potrafi i powiela model zycia rodzicow, ale czasem udje mu sie zerwac z negatywnym wzorcem i zyc w absolutnej abstynencji. I to wlasnie pozwala stwierdzic, ze alkoholizmu sie nie dziedziczy genetycznie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802072 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Od patrzenia sie nie choruje. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802073 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Ale wzorce zachowan sie powiela Dziecko uczy sie przez obserwacje Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802079 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Bardzo czesto nie potrafi i powiela model zycia rodzicow, ale czasem udje mu sie zerwac z negatywnym wzorcem i zyc w absolutnej abstynencji. I to wlasnie pozwala stwierdzic, ze alkoholizmu sie nie dziedziczy genetycznie No wlasnie to, ze niektorzy wywadzacy sie z rodzin alkoholikow nie pija - swiadczy tylko o tym, ze mieli szczescie odziedziczyc inny komplet genow. To ze mojs mama ma zielone oczy nie oznacza, ze i ja bede miala zieolne oczy. Zwieksza sie p r a w d o p o d o b i e n s t w o , ze bede miala zielone oczy . Tak samo z alkoholizmem - jesli jedno z rodzicow, dziadkow bylo , jest alkoholikiem zwieksza sie prawdopodobienstwo , ze dzieci moga zachorowac . Dlaczego np w obliczu tych samych tramatycznych wydarzen jeden sie zalamie a drugi nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802086 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Ale wzorce zachowan sie powiela Dziecko uczy sie przez obserwacje Wlasnie niekoniecznie , jak sama bystro zauwazylas Sa dzieci z rodzin alkoholikow, ktore n i e pija . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802096 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 i co na to genetyka? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/132221-%C5%BCycie-z-alkoholikiem/page/7/#findComment-3802105 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.