mariankossy 27.12.2009 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.12.2009 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Twoja wiedza na temat poraża ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 27.12.2009 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Twoja wiedza na temat poraża ... Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 . a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Nieprawdaz... Od ludowej reguly, ktora przytaczasz istnieje niezliczone wyjatki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 .. Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. Eno..na geny to nie daggulka "zwala" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.12.2009 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. że tak zapytam - na własnym przykładzie oparłeś te spostrzeżenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Akurat ty chyba nic na ten temat nie pisalas . Pisalas. ze nakrzyczalas na kobiety, ze sa winne i tak dalej .. Kobiety - żony alkoholików tkwiące we współuzależnieniu są winne sytuacji swojej , swoich dzieci i alkoholika. ............................................................................................. " Winne " - to w tej sytuacji niewlasciwe i obrazliwe stwierdzenie. Paszkwil . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 27.12.2009 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. że tak zapytam - na własnym przykładzie oparłeś te spostrzeżenia? Jak kobita nie umie se wychować męża to potem takie " klocki" że chłop topi smutki w alkoholu i ...... vice versa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Twoja wiedza na temat poraża ... Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. Tak. Kobiety sa nieslychanie przebiegle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Wkurza nmie jak kobita doprowadza męża do choroby a potem zwala wszystko na geny. że tak zapytam - na własnym przykładzie oparłeś te spostrzeżenia? Jak kobita nie umie se wychować męża to potem takie " klocki" że chłop topi smutki w alkoholu i ...... vice versa. On je topi bo jest czlowiekim chorym . Chorego sie nie wychowuje tylko leczy . Niestety, alkoholizm jest choroba niewyleczalna . Kobieta jest na pozycji z gory spalonej. A sa jeszcze tacy , ktorzy obarcza ja wina . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 nie wyleczę .... alkoholika nie da się wyleczyć .... alkoholik zawsze alkoholikiem pozostanie ..... jak się chce to się da a genetycznie tak już jest " jaki ojciec taki syn" nieprawdaż Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.12.2009 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 27.12.2009 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Wychodzi na to że każda dziewczyna już z alkoholikiem brała slub, rozumie ze już za kawalerki chlopaki byli alkoholikami Pewnie już w szkole chłopaki zostają alkoholikami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 27.12.2009 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Synus po ojcu, ojciec po dziadku , dziadek po ........ Nooooo, winny jest Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Bardzo czesto nie potrafi i powiela model zycia rodzicow, ale czasem udje mu sie zerwac z negatywnym wzorcem i zyc w absolutnej abstynencji. I to wlasnie pozwala stwierdzic, ze alkoholizmu sie nie dziedziczy genetycznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Od patrzenia sie nie choruje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Ale wzorce zachowan sie powiela Dziecko uczy sie przez obserwacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Niedaleko pada jablko od jabloni . Nawet jesli poprzednie pokolenia nie znaly pojecia ' genow' pewne rzeczy zaobserwowaly i zamknely w przyslowiach . a nie przyszło Ci do głowy, ze jabłko pada niedaleko, ponieważ napatrzyło się od niemowlęctwa co tatuś alkoholik tudzież mamusia wyprawia i inaczej nie potrafi? Bardzo czesto nie potrafi i powiela model zycia rodzicow, ale czasem udje mu sie zerwac z negatywnym wzorcem i zyc w absolutnej abstynencji. I to wlasnie pozwala stwierdzic, ze alkoholizmu sie nie dziedziczy genetycznie No wlasnie to, ze niektorzy wywadzacy sie z rodzin alkoholikow nie pija - swiadczy tylko o tym, ze mieli szczescie odziedziczyc inny komplet genow. To ze mojs mama ma zielone oczy nie oznacza, ze i ja bede miala zieolne oczy. Zwieksza sie p r a w d o p o d o b i e n s t w o , ze bede miala zielone oczy . Tak samo z alkoholizmem - jesli jedno z rodzicow, dziadkow bylo , jest alkoholikiem zwieksza sie prawdopodobienstwo , ze dzieci moga zachorowac . Dlaczego np w obliczu tych samych tramatycznych wydarzen jeden sie zalamie a drugi nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.12.2009 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 Ale wzorce zachowan sie powiela Dziecko uczy sie przez obserwacje Wlasnie niekoniecznie , jak sama bystro zauwazylas Sa dzieci z rodzin alkoholikow, ktore n i e pija . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 27.12.2009 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2009 i co na to genetyka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.