Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PLAN MIEJSCOWY SKARGA DO SA


mnowak355

Recommended Posts

Zgodnie z USTAWĄ z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym

Art. 17. Wójt, burmistrz albo prezydent miasta po podjęciu przez radę gminy uchwały o przystąpieniu do sporządzania planu miejscowego kolejno:

1) ogłasza w prasie miejscowej oraz przez obwieszczenie, a także w sposób zwyczajowo przyjęty w danej miejscowości, o podjęciu uchwały o przystąpieniu do sporządzania planu, określając formę, miejsce i termin składania wniosków do planu, nie krótszy niż 21 dni od dnia ogłoszenia;

2) zawiadamia, na piśmie, o podjęciu uchwały o przystąpieniu do sporządzania planu instytucje i organy właściwe do uzgadniania i opiniowania planu;

3) rozpatruje wnioski, o których mowa w pkt 1, w terminie nie dłuższym niż 21 dni od dnia upływu terminu ich składania; 4) sporządza projekt planu miejscowego wraz z prognozą oddziaływania na środowisko, uwzględniając ustalenia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy;

5) sporządza prognozę skutków finansowych uchwalenia planu miejscowego, z uwzględnieniem art. 36;

6) uzyskuje opinie o projekcie planu:

a) gminnej lub innej właściwej, w rozumieniu art. 8, komisji urbanistyczno-architektonicznej,

b) wójtów, burmistrzów gmin albo prezydentów miast, graniczących z obszarem objętym planem, w zakresie rozmieszczenia inwestycji celu publicznego o znaczeniu lokalnym,

c) regionalnego dyrektora ochrony środowiska;

7) uzgadnia projekt planu z:

a) wojewodą, zarządem województwa, zarządem powiatu w zakresie odpowiednich zadań rządowych i samorządowych,

b) właściwym wojewódzkim konserwatorem zabytków,

c) organami właściwymi do uzgadniania projektu planu na podstawie przepisów odrębnych,

d) właściwym zarządcą drogi, jeżeli sposób zagospodarowania gruntów przyległych do pasa drogowego lub zmiana tego sposobu mogą mieć wpływ na ruch drogowy lub samą drogę,

e) właściwymi organami wojskowymi, ochrony granic oraz bezpieczeństwa państwa,

f) dyrektorem właściwego urzędu morskiego w zakresie zagospodarowania pasa technicznego, pasa ochronnego oraz morskich portów i przystani,

g) właściwym organem nadzoru górniczego w zakresie zagospodarowania terenów górniczych,

h) właściwym organem administracji geologicznej w zakresie terenów zagrożonych osuwaniem się mas ziemnych,

i) ministrem właściwym do spraw zdrowia w zakresie zagospodarowania obszarów ochrony uzdrowiskowej;

8) uzyskuje zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne;

9) wprowadza zmiany wynikające z uzyskanych opinii i dokonanych uzgodnień;

10) ogłasza, w sposób określony w pkt 1, o wyłożeniu projektu planu do publicznego wglądu na co najmniej 7 dni przed dniem wyłożenia i wykłada ten projekt wraz z prognozą oddziaływania na środowisko do publicznego wglądu na okres co najmniej 21 dni oraz organizuje w tym czasie dyskusję publiczną nad przyjętymi w projekcie planu rozwiązaniami;

11) wyznacza w ogłoszeniu, o którym mowa w pkt 10, termin, w którym osoby fizyczne i prawne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej mogą wnosić uwagi dotyczące projektu planu, nie krótszy niż 14 dni od dnia zakończenia okresu wyłożenia planu;

12) rozpatruje uwagi, o których mowa w pkt 11, w terminie nie dłuższym niż 21 dni od dnia upływu terminu ich składania;

13) wprowadza zmiany do projektu planu miejscowego wynikające z rozpatrzenia uwag, o których mowa w pkt 11, a następnie w niezbędnym zakresie ponawia uzgodnienia;

14) przedstawia radzie gminy projekt planu miejscowego wraz z listą nieuwzględnionych uwag, o których mowa w pkt 11.

Art. 18. 1. Uwagi do projektu planu miejscowego może wnieść każdy, kto kwestionuje ustalenia przyjęte w projekcie planu, wyłożonym do publicznego wglądu, o którym mowa w art. 17 pkt 10.

2. Uwagi do projektu planu należy wnieść na piśmie w terminie wyznaczonym w ogłoszeniu, o którym mowa w art. 17 pkt 11.

3. Jako wniesione na piśmie uznaje się również uwagi wniesione w postaci elektronicznej opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu.

Art. 19. 1. Jeżeli rada gminy stwierdzi konieczność dokonania zmian w przedstawionym do uchwalenia projekcie planu miejscowego, w tym także w wyniku uwzględnienia uwag do projektu planu - czynności, o których mowa w art. 17, ponawia się w zakresie niezbędnym do dokonania tych zmian.

2. Przedmiotem ponowionych czynności może być jedynie część projektu planu objęta zmianą.

Art. 20. 1. Plan miejscowy uchwala rada gminy, po stwierdzeniu jego zgodności z ustaleniami studium, rozstrzygając jednocześnie o sposobie rozpatrzenia uwag do projektu planu oraz sposobie realizacji, zapisanych w planie, inwestycji z zakresu infrastruktury technicznej, które należą do zadań własnych gminy, oraz zasadach ich finansowania, zgodnie z przepisami o finansach publicznych. Część tekstowa planu stanowi treść uchwały, część graficzna oraz wymagane rozstrzygnięcia stanowią załączniki do uchwały.

2. Wójt, burmistrz albo prezydent miasta przedstawia wojewodzie uchwałę, o której mowa w ust. 1, wraz z załącznikami oraz dokumentacją prac planistycznych w celu oceny ich zgodności z przepisami prawnymi.

 

Rozumiem, że przeszłeś całą czerwoną ścieżkę.

Art. 20.1 Zazwyczaj Rada Gminy rozpatruje uwagii w formie uchwały ( oczywiście jeśli są na nie) i na tą uchwałę możesz się odwoływać do WSA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Serdeczne dzięki za tak obszerną i wyczerpującą odpowiedź.

Tak jak napisałeś. Teraz plan jest na takim etapie że odbyło się już pierwsze czytanie projektu planu na posiedzeniu rady miasta. Jak do tej pory przeważająca większość wniosków (uwag) do planu została rozpatrzona negatywnie. Nie wiem czy radni wnieśli jakieś poprawki do planu ale nie sądzę żeby mieli możliwość nanosić zmiany negatywnie opiniowane przez urbanistów sporządzających projekt planu.

Pytam dlatego że mam prawie ukończoną procedurę uzyskiwania WZ-tki na działkę która jest na terenie uchwalanego planu. Okazuje się że analiza urbanistyczna przeprowadzona na potrzeby WZ-tki określiła parametry budynków większe niż w projekcie planu.

Czy w takim wypadku można z powodzeniem skarżyć plan na (nie wiem czy precyzyjnie się wyrażę) naruszenie interesu prawnego.

Pozdrawiam. I jeszcze raz serdeczne dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w takim wypadku można z powodzeniem skarżyć plan na (nie wiem czy precyzyjnie się wyrażę) naruszenie interesu prawnego.

.

Na tak postawione pytanie odpowiem : nie.

Czy wniosłeś w terminie przewidzianym ustawą swoja uwagę do planu ?

Czy twoja uwaga została rozpatrzona negatywnie przez Radę Gminy ?

Możesz tylko sie odwoływac od postanowienia Rady Gminy na twoją uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden, bardziej skuteczny niż skarga na nieuwzględnienie uwagi, sposób zaskarżenia: popełnienie przez gminę rażących uchybień w procedurze uchwalania planu. Ale na tym trzeba się niestety znać, przeanalizować dokumenty, przeanalizować daty itp.

Chciałbym zwrócić uwagę, że w ostatnich latach sądy rzadko unieważniają plany po argumentacji, że komuś jakieś rozwiązanie nie podoba się. Przeważa argumentacja o władztwie urbanistycznym gminy.

Tak więc, moim zdaniem skuteczne jest jedynie skarżenie procedury. Ale, naprawdę trzeba uważnie przeczytać ustawę. Wtedy to, co wydaje się być "pierwszym czytaniem" jest odrzuceniem (lub uwzględnieniem) uwag do planu poprzedzającym przyjęcie uchwały "w sprawie uchwalenia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam.

Mam także pytanie odnośnie nowego mpzp.

Jestem właścicielem działki budowlanej ujętej w obowiązującym planie. W gminie trwają prace nad nowm, który ma być lada dzień wyłożony do wglądu.

Ten nowy plan całkowicie zmienia podział działek mieszając własność moją z osoby, która ma kawałek pola w kształcie klina przylegającego do mojej działki. Plan działki scala i dzieli na nowo. Czy jest to możliwe bez zgody właścicieli?

Dodam, że poniosłem już koszty związane z uzbrojeniem w wodę, koszty podkładu geodezyjnego i projektu, który obecnie przekazałem architektowi i w przyszłym tygodniu podpisuję zlecenie adaptacji. Może ktoś przerabiał podobny problem?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam także pytanie odnośnie nowego mpzp.

Jestem właścicielem działki budowlanej ujętej w obowiązującym planie. W gminie trwają prace nad nowm, który ma być lada dzień wyłożony do wglądu.

Ten nowy plan całkowicie zmienia podział działek mieszając własność moją z osoby, która ma kawałek pola w kształcie klina przylegającego do mojej działki. Plan działki scala i dzieli na nowo. Czy jest to możliwe bez zgody właścicieli?

Dodam, że poniosłem już koszty związane z uzbrojeniem w wodę, koszty podkładu geodezyjnego i projektu, który obecnie przekazałem architektowi i w przyszłym tygodniu podpisuję zlecenie adaptacji. Może ktoś przerabiał podobny problem?

Pozdrawiam

Takie rozwiązanie, jak proponowane w nowym planie jest możliwe, ale oczywiście nie musisz się na nie godzić. Ale wtedy musisz podjąć wszelkie kroki przewidziane w ustawie w procedurze uchwalania planu. Przede wszystkim czytaj wszelkie ogłoszenia w tej sprawie i złóż w terminie uwagi do zapisów planu.

 

Z drugiej strony musisz zrozumieć racje planisty, to jest gminy. Planuje się po to, aby uporządkować zagospodarowanie terenu. W praktyce oznacza to, że nieruchomości nie spełniające kryteriów przewidzianych w planie muszą "znależć swoje miejsce" - nie mogą pozostać zablokowane, nie do wykorzystania. Bo po co wtedy robić plan? Dla właścicieli działek "przy drodze", o właściwej szerokości? Absurd. A reszta?

Interesy trzeba równoważyć, problem w tym, że każdy pod tym rozumie co innego.

Jeśli chcesz zachować status quo, to przyspiesz działania nad uzyskaniem pozwolenia na budowę. Pewnych zaszłości nie da się odwrócić. Skomplikujesz oczywiście sytuację planiście, który będzie musiał szukać innych rozwiązań - i zapewne znajdzie je. Jeśli tak się stanie, nikt nie będzie przymuszał Cię do oddania części zagospodarowanej nieruchomości komu innemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję za szybką odpowiedź.

Zgadzam się co do wizji planisty bo obiektywnie rzecz biorąc wygląda to lepiej niż obecnie. Drażni mnie tylko, że działkę kupiłem rok temu. Nikt nie wpomniał w gminie o nowym planie i koncepcjach w nim zawartych- a byłem przed zakupem kilka razy. Brałem wypis, wyrys z obowiązującego planu i też żadnych informacji. Nie byłem zorientowany w działaniach gminy bo nie mieszkam na jej terenie,a teraz taka niespodzianka. Na dodatek sam ganiam za uzbrojeniem terenu reprezentując pozostałych właśicieli(3) i nie muszę chyba pisać o szerokiej ,,pomocy" ze strony gminy. Poza tym planista w 2002 r. dysponował tym samym terenem i nie widział potrzeby scalania i innego podziału. Oczywiście tak ja, jak i pozostali właściciele wniesiemy uwagi do planu. Zastanawia mnie tylko czy górę weźmie wizja planisty czy poszanowanie prawa własności. W ustawie mowa jest o poszanowaniu własności nieruchomości i o pewnej ingerencji co do możliwości jej zagospodarowania. Nie doczytałem się jednak czy zapis o scalaniu i podziale dotyczy gruntów należących do kilku właścicili czy jednej własności. Dam znać o kolejnych etapach postępowania.

Mając rok doświadczeń z urzędami z coraz więkzą sympatią patrzę na mój 4-ro piętrowy blok(a mieszkam na IV) :lol: e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

truno w to uwierzyć, właściciele mają prawo do odszkodowań w takiej sytuacji, gmina będzie płacić żeby uszczęśliwić właścicieli działek "poprawiając" im powierzchnie działek budowlanych?

Marek0071 popatrz czy na rysunku nie ma linii przerywanych i co jest w oznaczeniach czy nie jest to proponowany podział (byłaby to tylko propozycja a nie ustalenie planu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

truno w to uwierzyć, właściciele mają prawo do odszkodowań w takiej sytuacji, gmina będzie płacić żeby uszczęśliwić właścicieli działek "poprawiając" im powierzchnie działek budowlanych?

Marek0071 popatrz czy na rysunku nie ma linii przerywanych i co jest w oznaczeniach czy nie jest to proponowany podział (byłaby to tylko propozycja a nie ustalenie planu)

 

Prawie na 100 proc. są to linie przerywane (czyli podział jest proponowany).

A co do płacenia: za co i komu Dusiu, gmina ma płacić? Teren ma przeznaczenie budowlane, będzie miał takie same. Nie jest zagospodarowany, a Marek dopiero kompletuje dokumenty do ewentualnej budowy. Nie będzie więc różnicy wartości między starym a nowym planem. A ewentualne nowe podziały? Na koszt użytkowników, nie gminy.

Powiedziałbym przekornie, że istnieje podstawa nie tylko do naliczenia opłaty planistycznej (z tytułu uchwalenia planu od właściciela działki o "trudnym" położeniu i kształcie) oraz opłaty adiacenckiej z tytułu podziału (tu wg fantazji - od wszystkich uczestników podziału). Zamiast "straty" gminy może być więc zysk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Miło, że temat jest rozwijany. Dusia2006 zwróciła moją uwagę na sposób poprowadzenia linii i rzeczywiście są one przerywane. Jedynie droga, która jest narysowana linią ciągła przebiega przez mój ,,ogród". ale to też raczej propozycja jak i reszta. Zgadzam się, że należy porządkować podział tak by był funkcjonalny. W mojej ocenie jednak nie można traktować czyjejś własności tylko jak powierzchni do zagospodarowania. Co do wzrostu wartości to dodam, że moja działka jest działką budowlaną, położoną na terenie objętym mpzp a uzbrojenie w energię i wodę doprowadziłem we własnym zakresie. Jak narazie gminie nie zawdzięczam nic za wyjatkiem piętrzenia problemów. Ciekawy jestem jak długo może trwać procedura uchwalania planu. Wstępnie dowiedziałem się, że od trzech miesięcy do nawet roku. Jak to ma się w rzeczywistości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie droga, która jest narysowana linią ciągła przebiega przez mój ,,ogród". ale to też raczej propozycja jak i reszta.

i tu się możesz mylić. Jeśli ta droga w ustaleniach planu jest jako droga publiczna to oznacza, że gmina planuję tam drogę i tego nie przeskoczysz jeśli plan zostanie uchwalony, ale masz prawo do odszkodowania. jeśli natomiast planowana jest droga wewnętrzna (niepubliczna) to masz prawo się z tym nie zgodzić, bo to narusza twoje prawo własności. Jeśli po uchwaleniu planu nie wydzielisz tej drogi (bo nie musisz i nikt Cie nie zmusi) to wydzialane działki nie będą miały dojazdu Dlatego podejrzewam że planowana jest droga publiczna, ale sprawdź

 

Napisałam teżżebyś się nie denerwował jeśli linia jest przerywana - to jest zalecenie, propozycja podziału, która Ciebie do niczego nie zmusza. Owszem jeśli Ty (lub inni właściciele) będziesz chciał podzielić i sprzedać część działki to możesz skorzystać z tej propozycji oszczędzając na kosztach sporządzenia koncepcji podziału terenu, ale nie musisz. Plan nie narusza Twojego prawa własności. najkrócej mówiąc te przerywane linie nic nie znaczą - nie stanowią prawa

 

czy było już wyłożenie planu do publicznego wglądu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację.

Wlewacie dużo otuchy w moje serce, młode jeszcze ale już doświadczone szybszym biciem na ksutek czytania różnych pism urzędowych i postanowień względem posiadanej działki. Byłem dziś w gminie i dopytywałem o te linie. Panie potwierdziły, że jest to proponowany podział ale drogą były same zaskoczone. W starym planie jej nie ma, w nowym natomiast nie jest konieczna bo nie umożliwia dojazdu do innych nieruchomości. Jest to zwykły przejazd pomiędzy dwoma równoległymi drogami, które łączą się ze sobą 100m dalej, oznaczona jest na planie literami KDW bez żadnych cyfr, niestety nie mam opisu co to oznacza. Muszę więc poczekać cierpliwie do wyłożenia planu i zgłaszać zastrzeżenia z nadzieją, że zostaną uwzględnione.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KDW - to droga dojazdowa wewnętrzna, a więc niepubliczna.

Nie ma numeru - bo nie jest "obowiązkowa" - patrz wyżej (post Dusi).

Jej położenie na mapie planu jest wskazaniem zasady dokonywania podziału nieruchomości na działki budowlane w terenach zabudowy jednorodzinnej, oznaczonej zapewne jako MN, oraz wskazaniem kierunku powiązania komunikacji wewnętrznej z drogą publiczną. Droga wewnętrzna KDW nie jest projektowana jako droga publiczna, gmina nie sfinansuje więc jej budowy, a będą musieli (jeśli powstanie) zbudować ją właściciele terenu. Nie będzie też przejęta przez gminę (a więc wykupiona, tzn. teren pod nią) i pozostanie własnością przyszłych inwestorów.

Ale, ale... Nie zasypiaj. W części opisowej (treści planu będącej załącznikiem do uchwały rady gminy) może być zapis, że np. "dopuszcza się możliwość zaliczenia drogi KDW do kategorii dróg publicznych". Wtedy Twój poźniejszy opór (po uchwaleniu planu) może być daremny. Działaj więc wg wskazówek, które Ci udzieliłem powyżej (przede wszystkim zgłoś uwagi do planu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga wewnętrzna KDW nie jest projektowana jako droga publiczna, gmina nie sfinansuje więc jej budowy, a będą musieli (jeśli powstanie) zbudować ją właściciele terenu. Nie będzie też przejęta przez gminę (a więc wykupiona, tzn. teren pod nią) i pozostanie własnością przyszłych inwestorów

podkreślenie moje

wg mnie Oskar nic z tego, jeśli właściciel się nie zgodzi i nikt go do tego nie zmusi. Ale też niestety to ograniczy Markowi sposób użytkowania jego własności - np. postawienie ogrodzenia, budowy w tym miejscu czegokolwiek..

 

Ja proponuję nie czekać na wyłożenie tylko od razu złożyć wniosek o usunięcie tej planowanej drogi z projektu planu, bo jest niepubliczną, narusza prawo własności i nie ma uzasadnienia, nie szkodzi, że termin składania wniosków pewnie minął, napisz, zanieś do gminy, na kopii weź potwierdzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga wewnętrzna KDW nie jest projektowana jako droga publiczna, gmina nie sfinansuje więc jej budowy, a będą musieli (jeśli powstanie) zbudować ją właściciele terenu. Nie będzie też przejęta przez gminę (a więc wykupiona, tzn. teren pod nią) i pozostanie własnością przyszłych inwestorów

podkreślenie moje

wg mnie Oskar nic z tego, jeśli właściciel się nie zgodzi i nikt go do tego nie zmusi. Ale też niestety to ograniczy Markowi sposób użytkowania jego własności - np. postawienie ogrodzenia, budowy w tym miejscu czegokolwiek..

 

Ale przecież w pełni zgodziłem się z Tobą (choć może niezbyt energicznie to zaakcentowałem). :lol: :lol: :lol:

Napisałem "jeśli powstanie" i w związku z "prywatnością" tej drogi miałem na myśli jej powstanie jedynie w związku z decyzją właścicieli terenu.

Ale do sprawdzenia (w tekście planu) jest, czy nie przewiduje się "upublicznienia" tej KDW - na co też zwracałem uwagę powyżej. Bo jeśli tak, to rzeczywiście "ograniczy to Markowi sposób użytkowania jego własności - np. postawienie ogrodzenia, budowy w tym miejscu czegokolwiek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...