Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa ciepła do CWU na lato "tymi ręcami" robiona


adam_mk

Recommended Posts

gosciu01 przedstawił bardzo ciekawą koncepcję, jednak ma ona IMHO oprócz zalet kilka wad.

 

Zacznijmy od tego skąd bierze się to ciepło, które chcemy wykorzystać do podgrzewania ciepłej wody. Najprostsza odpowiedź brzmi - z wentylacji. Jednak w wentylacji już stosujemy odzysk ciepła, więc tego ciepła nie powinno być zbyt wiele.

To, że powietrze usuwane z budynku ma temperaturę ok. 10 st. C wynika ze słabej sprawności odzysku i z wpływu GWC.

Można wiec powiedzieć, że to ciepło w powietrzu wentylacyjnym nie jest za darmo, tylko sporo za nie wcześniej zapłaciliśmy inwestując w GWC. Z tego też powodu marnotrawstwem byłoby wyrzucanie ponad 50% tego ciepła, a tak będzie, gdy będziemy je odzyskiwać tylko w czasie trwania II taryfy.

gosciu01 wspomniał wcześniej o możliwości wykorzystania również ciepła z garażu, a właściwie z jego niezaizolowanej posadzki. Wspominał też o wylocie z reku skierowanym do garażu. Pomysł jest ciekawy, bo w tym momencie garaż traktujemy jako swoisty akumulator ciepła - ładowany ciepłem pochodzącym z wentylacji, a rozładowywanym przez pompę ciepła powietrze-woda podczas przygotowania ciepłej wody użytkowej. W dużo większym stopniu możemy wykorzystać tu ciepło pochodzące z wentylacji i dodatkowo wspomagamy się ciepłem pochodzącym z posadzki garażu. Niestety jest też minus tego rozwiązania powietrze usuwane z mieszkania niesie ze sobą sporo wilgoci. Po kilkugodzinnej pracy pompy ciepła powietrze-woda temperatura w garażu spadnie o kilka stopni. Jeżeli do tak wychłodzonego garażu będziemy podawali wilgotne powietrze z rekuperatora będzie ono kondensowało na ścianach i sprzętach znajdujących się w garażu.

 

Jak tego uniknąć? Np. umieścić pod posadzką garażu wymiennik gruntowy, np. rury PCV. Przez ten wymiennik przepuszczać powietrze pochodzące z rekuperatora.

Posadzka będzie w tej sytuacji akumulatorem ciepła. Odzyskiwanie tego ciepła nastąpi tak jak poprzednio - za pomocą pompy ciepła powietrze-woda.

Zakładając, że do podgrzania ciepłej wody potrzebujemy 6kWh/dobę, i że będziemy korzystali z pompy ciepła w II taryfie (10h/dobę) potrzebujemy moc grzewczą 600W. Przy schłodzeniu powietrza o 5K potrzeba przepływu powietrza 350-400m3/h.

 

W garażu umieściłbym jednostkę zewnętrzną np. taką : http://www.allegro.pl/item808699710_klimatyzator_scienny_split_eco_2_1_wyprzedaz.html (AC SP 18 R407c 2,1 kW). Zamiast jednostki wewnętrznej w zasobniku ciepłej wody wężownica ok. 20m rurki chłodniczej 1/4". Trochę trzeba się pobawić, aby "oszukać" automatykę takiego klimatyzatora, ale za to koszt jest bardzo niski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 322
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

HenoK,

Dzięki za cenne uwagi.

 

Primo.

Zacznę od końca. W Tym wist, że te urządzenia z Allegro są tanie, ale też mają wady, nie są dopasowane do moich ( naszych ) potrzeb. jak napisałeś, trzeba i tak „oszukać” ich elektronikę, czyli trochę się pobawić oraz potrzebują zbyt wiele powietrza ( mają zbyt duże moce ), a także zużywają dodatkowo energię poprzez swój wiatrak. Ponadto budowa dodatkowego kolektora komplikuje i podraża układ.

 

Gdyby udało się zbudować własną pompę za zbliżone ( lub nieco większe ) pieniądze, to byłoby to!

Dlaczego mogę zgodzić się z większym budżetem?

- stosuję markowe podzespoły,

- dopasowuję idealnie przepływy do swoich potrzeb optymalizując układ,

- wymiennik z Allegro też trzeba przerabiać.

- układ jest bardzo prosty, o czym niżej.

 

Secundo.

Skąd się biorą takie temperatury na wyrzutni rekuperatora?

Ano z tego, że korzystam z czerpni ściennej, albo GWC. Temperatura dopływu powietrza do reku nigdy nie spada więc poniżej 3-4C. Program do obliczania wymienników pokazuje właśnie min. 9C, a zazwyczaj powyżej. Oczywiście zależy od temp. zewnętrznej i wówczas gdy na zewnątrz masz temp. np. 14C, to nie masz wpływu na to, że na wyrzutni jest 16C. Przecież 5C z tego nie zrobisz.

 

Teraz można by tę energię odzyskiwać cały czas 24 godz./ dobę.

Tylko co z nią zrobić ?

Wodę cwu zagrzeję w 8-10 godz. Musiałbym robić wodną podłogówkę, a to są koszty.

Projektuję dom, w którym taka instalacja nie ma prawa bytu z ekonomicznego punktu widzenia.

Koszt 3x większy od elektrycznej.

Myślałem ewentualnie nad jakimś grzejnikiem ściennym w hallu.

Ponadto taniej taryfy mamy tylko 10 godzin, a odzyskując ciepło w taryfie drogiej, to już nie wygląda tak różowo.

 

Tercio.

Może projekt-projektu narysuję i wrzucę tutaj.

Pierwotnie w odpowiedzi i w dyskusji proponowałem wyrzutnię w garażu.

Obecnie, w moim projekcie zwyczajnie chcę założyć wymiennik PCi na rurze wyrzutni rekuperatora w układzie zamkniętym.

Mam do dyspozycji powietrza ponad 200 m3/h o temp 10C. ( wychodzi mi że 220-230 m3/h )

Za wymiennikiem można by zaprojektować temp. powietrza 1-2C. np. deltę dT=8K

200 m3/h x 8K x 0,34 W/m3*K = 544W, a zazwyczaj więcej.

Stąd bez dodatkowych wentylatorów, sprężem EBM-a w reku dostaję cwu za mniej niż 1/3 ceny prądu. Do tego mała sprężarka, a właściwie sprężareczka. No jeszcze pompa obiegowa 25W.

 

Proszę o konstruktywną krytykę.

Jeśli zbierzemy zalety i ułomności tej propozycji, ułomności można spróbować zniwelować, to sprobuję powolutku policzyć układ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W garażu umieściłbym jednostkę zewnętrzną np. taką : http://www.allegro.pl/item808699710_klimatyzator_scienny_split_eco_2_1_wyprzedaz.html (AC SP 18 R407c 2,1 kW). Zamiast jednostki wewnętrznej w zasobniku ciepłej wody wężownica ok. 20m rurki chłodniczej 1/4". Trochę trzeba się pobawić, aby "oszukać" automatykę takiego klimatyzatora, ale za to koszt jest bardzo niski.

 

 

HenoK,

qurcze, co można dostać za 580 zł brutto ???

jednostka zewnętrzna,

jednostka wewnętrzna,

chłodzenie+grzanie.

 

W tym koszt produkcji, transportu, zysk sprzedającego.

:-?

To powinno popracować tak z 15 lat bez zaglądania, niemalże ...

 

P.S.

sorry za drugą odpowiedź, ale nie chcę mieszać tej z powyższą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HenoK,

qurcze, co można dostać za 580 zł brutto ???

jednostka zewnętrzna,

jednostka wewnętrzna,

chłodzenie+grzanie.

 

W tym koszt produkcji, transportu, zysk sprzedającego.

:-?

To powinno popracować tak z 15 lat bez zaglądania, niemalże ...

Można oczywiście poszukać bardziej markowego sprzętu. Akurat te klimatyzatory nie są takie złe. Niska cena wynika z wyprzedaży.

 

Koszty dodatkowego wymiennika pod posadzką w garażu nie muszą być duże.

Np. zastosowanie takiej rury : http://www.allegro.pl/item802469318_rura_drenazowa_100_rury_drenarskie_drenarska_dren.html fi 100mm przy 50m to koszt 211zł. Żeby zmniejszyć opory można kilka taki rur połączyć równolegle w układzie Tichelmana.

 

Jeżeli chodzi o pompę ciepła własnej konstrukcji, to aby była to ekonomiczna konstrukcja musiałaby dotyczyć masowej produkcji.

Może warto tym tematem zainteresować producentów pomp ciepła - urządzenie o mocy grzewczej rzędu 0,5-1,0kW działająca na powietrzu wentylacyjnym do przygotowania ciepłej wody byłaby jak znalazł w domach pasywnych, czy nawet w większych mieszkaniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są już producenci. Np. Viessmann i pompa Vitocal 160 -A. Moc może trochę wieksza, bo 1,54 kW, ale działa na na powietrzu usuwanym z budynku. Problemem jest tylko cena:(

http://www.viessmann.pl/etc/medialib/internet-pl/pdf_documents/topinfos/vitocal_160-a_-_nowa.Par.28973.File.File.tmp/TopInfo%20-%20Vitocal%20160-A%20z%20cenami%20-%202009%2703.pdf

http://www.viessmann.pl/pl/products/Heat_pumps/Vitocal_160-A.html

 

Problemem jest faktycznie cena, ale nie tylko ona. Moc grzewcza urządzenia 1,54kW przy mocy elektrycznej 430W oznacza moc chłodniczą 1,11kW. Taka moc chłodnicza przy strumieniu powietrza 250m3/h oznacza schłodzenie o 13K. Przy mniejszym strumieniu oczywiście schłodzenie będzie większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Niestety wiele nie zrobie na razie bo Adam się gdzieś podział a Ja sam to..."

 

Melduję posłusznie - że znowu jestem! :roll:

 

Przez kilka dni walczyłem i z NETem i z kompem.

 

Poczytałem. Pomyślałem.

Jest tak:

 

Zwykle taka pompa ciepła sobie cichutko, ale upierdliwie warczy...

Wentylatory brzęczą...

A to nasze cudo powinno cichutko i lata całe stać w kącie i ciepełko z COPem rzędu 4 dawać.

 

Dlaczego tyle sprężarek?

Bo to i łatwiejsze niż falownik i lepiej dopasowane.

Warunki dostawy ciepełka w potrzebnej ilości są bardzo zmienne w ciągu dnia.

Nie należy w sprężarkę pchać par o zbyt wysokiej temperaturze, bo sprężone dostaną gwiazdowych temperatur i wyfajczy się ten olej, co ma układ smarować.

DLATEGO zasysamy pary w okolicy 0stC.

Nawet jak za oknem jest +30. Najwyżej tych par będzie sporo więcej (i ruszą wszystkie sprężarki razem).

Jedna sprężarka to od 90 do 160W (w zależności od typu).

Trzy - niechby i blisko 500W.

To przy COPie około 4 byłoby ze 2kW.

Tak na początek i dla rozpoznania problemu.

Wszystko jest wtedy dość małe i tanie, a to wcale nie obojętne.

 

Nabazgram jakie szkice pomysłu i wrzucę.

Wspominałem, mam taką książeczkę od przyjaciół ze wschodu i tam są podobne rozrysowane.

 

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Z zainteresowaniem śledzę ten watek i jemu podobne.

Chciałbym się podzielić moim pomysłem na ilość przetłaczanego powietrza przez wymiennik, a wiec zasób niesionej energii możliwej do pozyskania.

 

OK.

 

To inaczej. Liczymy warunki trudne, bo latem wiadomo, będdzie dobrze ...

Wyrzutnię reku montujesz w garażu ocieplonym, ale nie izolujesz z gruntem.

Z wyrzutni masz jak wyżej 300-400W.

Garaż ( załóżmy ) 35 m2 x 15W/m2 - tyle można wyciągnąć z gruntu. To też założenie, gdyż zależy od wielu czynników. Razem z gruntu = 500W....

 

Jak już nadmienił Henok nie jest to ciekawe rozwiązanie.

Niesie wiele problemów. Wilgoć w powietrzu usuwanym zniszczy nasze cacko mieszkające w garażu na stale. :D

 

A gdyby tak za rekuperatorem, ale przed wentylem wpiąć kanał pobierający powietrze z pod połaci dachowej.

Na tym kanale umieścić przepustnice, którą by się regulowało ilość pobieranego powietrza z zewnątrz.

Za przepływ tego powietrza odpowiadał by wentylator wywiewny, który mógłby pracować z większa wydajnością niż wentylator nawiewny, nie powodując zakłóceń w bilansie wentylacyjnym domu.

Wentylując pomieszczenia na poziomie 1/3 kubatury/h można by przez wymiennik przetłaczać go znacznie więcej.

Dodatkowa korzyścią byłaby lepsza wentylacja dachu.

 

Nie zastanawiałem się jeszcze nad możliwością wyregulowania takiego układu, ale wydaje mi się ze powinien zadziałać.

 

Pozdrawiam

 

Jani_63

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musimy określić zawsze co kogo w danym przypadku interesuje i co chce osiągnąć i czy się da uzyskać takie efekty.

 

Jeśli wystarczy nam moc ok 1kW to jak ustaliliśmy wystarczy powietrze z wentylacji w ilościach do 200m3/h.

 

Jeśli, chcemy moc większą w zakresie 2-4kW to trzeba umieścić parownik na zewnątrz i pobierać tylko w zasadzie powyżej 0 stC na zewnątrz. co ogranicza znowuż czas pracy pompy tylko do okresu dodatnich temperatur ze względu na utrzymanie COP w granicach 3 -3,5.

 

W tych układach do CWU właśnie jest problem z utrzymaniem odpowiednio wysokiego COP ze względu na temperaturę jaką chcemy uzyskać tj. do 55 stC.

 

Przy większych mocach to raczej DZ jako kolektor glikolowy.

 

Sam się motam z myślami, co mam zastosować. COP mniejszy od 3 raczej mnie nie interesuje, bo wtedy taniej węglem wychodzi.

 

Tym bardziej, że moja instalacja ma wyglądać tak:

1) Bufor ciepła 1500l

2) kocioł węglowy

3) Wężownica do przepływowego grzania CWU

4) Wężownica do solarów (solary później)

5) Instalacja C.O. - grzejniki przewymiarowane na parametry 55/35

 

Co mnie urządza:

1) Podtrzymanie temperatury w buforze na 45-50 stC w okresie poza sezonem grzewczym

2) Sprężarka może chodzić nawet 20h na dobę, choć na podtrzymanie to już nie tyle, wszystko zależy od wielkości poboru w danym momencie.

3) Idealnie by było by działało to jeszcze w okresie przejściowym (początek i koniec sezonu grzewczego do tem. zew. powyżej 0 stC) przy wspomaganiu kotłem. Sterowanie pracą pompy był by czujnik umieszczony gdzieś nisko na buforze zakładam, ze 1/3 wysokości jak by tu spadła temp poniżej zadanej (40-50) to włączało by sprężarkę.

Myślę, że moc jaka powinna wystarczyć to ok 2kW (szacuję, bo nic nie liczyłem).

 

Teraz to tylko rozsądnie zrobić lub dać sobie spokój ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolektor glikolowy to już całkowicie odrębna instalacja z założenia.

Mnie chodziło o zwiększenie wydajności dla zastosowania powietrznej PC.

I to właśnie w okresach kiedy zmniejszymy intensywność wentylacji z letniej

do poziomu przejściowego dla mocy grzewczej 2 - 3kW przy COP powyżej 3, co dawałoby moc sprężarki około 700W.

Wszak chodzi o wyssanie do końca energii z i tak usuwanego powietrza,

przy pomocy i tak pracującego wentylatora.

 

Jani_63

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Z zainteresowaniem śledzę ten watek i jemu podobne.

Chciałbym się podzielić moim pomysłem na ilość przetłaczanego powietrza przez wymiennik, a wiec zasób niesionej energii możliwej do pozyskania.

 

OK.

 

To inaczej. Liczymy warunki trudne, bo latem wiadomo, będdzie dobrze ...

Wyrzutnię reku montujesz w garażu ocieplonym, ale nie izolujesz z gruntem.

Z wyrzutni masz jak wyżej 300-400W.

Garaż ( załóżmy ) 35 m2 x 15W/m2 - tyle można wyciągnąć z gruntu. To też założenie, gdyż zależy od wielu czynników. Razem z gruntu = 500W....

 

Jak już nadmienił Henok nie jest to ciekawe rozwiązanie.

Niesie wiele problemów. Wilgoć w powietrzu usuwanym zniszczy nasze cacko mieszkające w garażu na stale. :D

 

A gdyby tak za rekuperatorem, ale przed wentylem wpiąć kanał pobierający powietrze z pod połaci dachowej.

Na tym kanale umieścić przepustnice, którą by się regulowało ilość pobieranego powietrza z zewnątrz.

Za przepływ tego powietrza odpowiadał by wentylator wywiewny, który mógłby pracować z większa wydajnością niż wentylator nawiewny, nie powodując zakłóceń w bilansie wentylacyjnym domu.

Wentylując pomieszczenia na poziomie 1/3 kubatury/h można by przez wymiennik przetłaczać go znacznie więcej.

Dodatkowa korzyścią byłaby lepsza wentylacja dachu.

 

Nie zastanawiałem się jeszcze nad możliwością wyregulowania takiego układu, ale wydaje mi się ze powinien zadziałać.

 

Pozdrawiam

 

Jani_63

 

Już wspomniałem ,że przy założonej PCi na wywiew reku, wyrzutnia musiałaby być na zewnątrz domu, a nie do garażu.

Co do powietrza pobieranego spod dachówki.

PCi to takie urządzenie, które fajnie pracuje jak ma w miarę stałą temp. DZ.

Przy powietrzu spod dachówki trzeba by jakiś regulator/przepustnicę, która by mieszła powietrze do wymiany w pewnym zakresie temperatur.

Do zrobienia, ale ustrojstwo ma być proste. Czym mniej elementów do regulacji tym lepiej.

 

P.S.

kiedyś przez całą zimę miałem założony termometr z pamięcią pod dachówką nad ocieplonym poddaszem. temperatura praktycznie nie spadala poniżej 0C.

parę razy tylko lekki minus.

A cobędzie jak bedzie działać PCi?

Latem są tam temp. nawet do 50C, a tego żadna PCi nie "przełknie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name=

P.S.

kiedyś przez całą zimę miałem założony termometr z pamięcią pod dachówką nad ocieplonym poddaszem. temperatura praktycznie nie spadala poniżej 0C.

parę razy tylko lekki minus.

A cobędzie jak bedzie działać PCi?

Latem są tam temp. nawet do 50C, a tego żadna PCi nie "przełknie"

 

Może źle zrozumiałem, ale wydawało mi się że układ jest dedykowany do pracy przede wszystkim latem i w okresach przejściowych, wiec problem nadmiernego wychładzania dachu zima nie będzie występował.

 

Powietrzne PC lubią temperatury +5 - +30 oC.

Prostym elementem regulującym temperaturę będzie przecież przepustnica na kanale powietrza z dachu. Nawet jeśli tam będzie +50 oC lub nawet trochę więcej, to przepustnica można ograniczyć ilość tego powietrza, które i tak się będzie mieszało ze znacznie chłodniejszym wywiewanym z domu.

Wiem ze tylko teoretyzuje, ale wydaje mi się że układ który zaproponowałem nie powinien być skomplikowany i trudny do wysterowania.

Za to w okresach przejściowych będzie pozwalał na przetłaczanie znacznie większych ilości powietrza, a co za tym idzie dostarczał więcej energii niż ta możliwa do uzyskania tylko z powietrza wentylacyjnego.

Tu chodzi właśnie o ilość energii jaka jest w stanie oddać ta ilość powietrza,

a nie o uzyskiwanie max temperatur latem.

 

Jani_63

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wcześniej napisałem wszystko zależy od tego czym dysponujemy, czego chcemy i co możemy.

 

Kolektor glikolowy wspomniałem jako jedna z możliwości i to dla mocy od 5kW i wtedy praca cały rok, choć do wykorzystywania tego w ten sposób jak chcę (ładowanie bufora do 55 stC) może być mało opłacalne.

 

W moim założeniu COP ma nie spadać poniżej 3 bo to już nie opłacalne.

Z drugiej strony uzyskanie większego COP niż 3,5 - 4 jest nierealne dla tych parametrów pracy. Ale to już wszyscy wiemy....

 

Dywagowanie skąd brać DZ i wymyślanie coraz nowszych metod raczej nie prowadzi do rozwiązania naszego problemu. Bo idąc tym tokiem (oczywiście z przymrużeniem oka) można wykorzystać solary jako DZ....

 

Myślę, że określenie "powietrzna pompa ciepła" mówi samo za siebie i korzystamy z powietrza zewnętrznego bo wewnętrzne chłodzenie pomieszczeń już nagrzanych przez nas powoduje przelewanie z pustego w próżne.

 

Pomysł wykorzystania powietrza z wentylacji jest tylko dla małych mocy max do 1kW.

 

Tak jak wcześniej napisałem:

"Teraz to tylko rozsądnie zrobić lub dać sobie spokój "

 

Musimy określić konstrukcję, elementy, koszty i zyski, czy uzyskamy wymagane parametry, czy też grzać węglem itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest zły pomysł, może być nawet dobry :p

 

Może lepszym sposobem regulacji byłby wentylator którego biegi byłyby załączane/przełączane w zależności od temp. powietrza nawiewanego.

Poniej i powyżej okreslonej temp. byłby w funkcji=stop.

Trzeba by też tak zaprojektować instalację, aby nie zaburzać ( lub w minimalnym stopniu ) układ w domu.

 

Opory takiej instalacji "dachowej byłyby niewielkie i dodatkowe 200-250 m3/h

można by pędzić za pomocą EBM-a, ktory by pobierał 20W/h. :)

Niestety 350-400 m3/h to już 40-45W.

Więcej to będzie i drogo i niekorzystnie dla wymiany.

 

Aczkolwiek 200m3 powietrza z wentylacji + 250m3 z dachu to już strumień energii nawet 1,0-1,2kW, a przy łącznej strudze 600m3 ponad 1,5 kW

 

Pytanie.

Chcesz korzystać z gotowej PCi z Allegro, czy zrobić samemu ?

Przy takiej na 1,5kW to wzrastają koszty sprężarki, wymienników, trzeba by już TZR i takie tam ... a to z tych 1,5-1,8 kzł dla PCi 600-800W, zrobi się już 3,5-4,5 kzł. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dobry pomysł? Nie wiem, ale na pewno będzie to duża komplikacja i niestabilne źródło. W lato nam nie potrzeba dodatkowego wzmocnienia, a taka powietrzna PCi działa dobrze do prawie 0 stC, czy jest sens kombinować z dodatkowymi elementami?

 

Wydaje mi się, że tutaj należy zbudować tanią i jak najbardziej sprawną PCi.

 

Jeśli chcesz zwiększyć okres użytkowania na sezon grzewczy to trzeba zastosować DZ glikolowe i normalną pompę ciepła także "robiona tymi ręcami".

Dla temperatur powyżej 0 to wystarczy powietrze z otoczenia.

 

Ja bym się prędzej skłaniał do wykonania jakiegoś dyfuzora umieszczonego za czerpnią pozwalający zasysać powietrze z wentylacji mieszane z powietrzem

z zewnątrz i dopiero na parownik. Może to troszkę wydłużyć okres użytkowania z wymaganą sprawnością.

 

Z drugiej strony powstaje niezły dekoracyjny klocek i co na to żonki - mieć na elewacji takiego grzybka ;)

 

EDIT

Jestem za zrobieniem "tymi rencami". Nie zamierzam kupować gotowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dobry pomysł? Nie wiem, ale na pewno będzie to duża komplikacja i niestabilne źródło. W lato nam nie potrzeba dodatkowego wzmocnienia, a taka powietrzna PCi działa dobrze do prawie 0 stC, czy jest sens kombinować z dodatkowymi elementami?

 

Wydaje mi się, że tutaj należy zbudować tanią i jak najbardziej sprawną PCi.

 

Jeśli chcesz zwiększyć okres użytkowania na sezon grzewczy to trzeba zastosować DZ glikolowe i normalną pompę ciepła także "robiona tymi ręcami".

Dla temperatur powyżej 0 to wystarczy powietrze z otoczenia.

 

Ja bym się prędzej skłaniał do wykonania jakiegoś dyfuzora umieszczonego za czerpnią pozwalający zasysać powietrze z wentylacji mieszane z powietrzem

z zewnątrz i dopiero na parownik. Może to troszkę wydłużyć okres użytkowania z wymaganą sprawnością.

 

Z drugiej strony powstaje niezły dekoracyjny klocek i co na to żonki - mieć na elewacji takiego grzybka ;)

 

EDIT

Jestem za zrobieniem "tymi rencami". Nie zamierzam kupować gotowej.

 

OK.

dyskutujemy różne warianty. Gdybym był specjalistą I szczebla w chłodnictwie, to by tu nie tracił czsu :wink:

 

PCi na bazie Copelanda ZR18, to ja mam zaprojektowaną, nic tylko zacząć kleić. Niestety poszalalem w międzyczasie z projektem domu i na nic mi aż tyle ciepła. Ponadto koszty! Obecnie mam problem głównie z cwu i jest mi potrzebne jakieś urządzenie do grzania tego, bo więcej to mnie będzie kosztowało niż ogrzewanie domu!

 

Mogą być kolektory własnym sumptem - zaleta proste w budowie, wada zimą mało sprawne! Drugie rozwiązanie mała PCi, ale taka, która będzie działała przez cały rok. Te o wydatku 3-4 kW potrzebują tyle powietrza, że okres mrozów odpada i czas ich sprawnosci pokrywa się niemal dokładnie z kolektorami.

 

Stąd pomysł PCi na wyrzutni rekuperatora. Powtarzam - powietrze na zewnątrz budynku, NIE DO GARAŻU!

Maleńka "pompka" i może pracować cały rok.

Drugi sposób to tandem wg. adam_mk, ale ja tutaj "wysiadam".

Tandemów nie bardzo potrafię ugryźć.

Ponadto ta mala pompka to małe wymienniki, prawdopodobnie brak TZR - wystarczy kapilara ( nie liczyłem, ale pewnie tak będzie ).

A to, że będzie chodzić 10 godzin, a nie 4, to co zmienia ? Nic!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... A to, że będzie chodzić 10 godzin, a nie 4, to co zmienia ? Nic!

 

Dokładnie. Tu się zgadzam, niech nawet pracuje 20 godz. Dla sprężarki to akurat dobrze, układ ustabilizowany i ładnie pracuje. Częste włączanie i wyłączanie niepotrzebnie psuje COP.

 

Tu musimy się teraz zdecydować, czy robimy tylko na wentylację czy na powietrze zewnątrz.

 

U mnie jest 300m3/h więc już 200 to jest 2/3 wymaganej wymiany, a będzie pewnie jeszcze mniej ustawione, więc mógłbym wykorzystać jakie 400W. Nie wiem czy skórka warta wyprawki :(.

 

Dlatego zastanawiam się nad powietrzem zewnętrznym, tylko znów parownik na elewacji ładnie ją dekoruje i już słyszę żonkę co ma na myśli którą kieruje w moja stronę he he.

 

Sam w zaprojektowaniu jestem za cienki. Działam więcej na wyczucie. Dla tego czekam na pierwszy schemat i założenia które ma przedstawić adam_mk.

 

EDIT

Znalazłem coś takiego http://www.allegro.pl/item811617135_parownik_chlodniczy_kuba_sgb_41.html tyko cena...

 

W moich myślach zrodziło się coś takiego, by taki element umieścić jednak pod dachem ale zabudowany kanałowo.

Ja chyba rezygnuję z koncepcji wykorzystania powietrza wentylacyjnego.

Założeniem tego tematu jest wykorzystanie pompy jako alternatywa dla solarów także i okres użytkowania się z nimi pokrywa, więc na siłę zwiększanie okresu działania nie przyniesie korzyści przez nas oczekiwanych.

Trzeba to zrobić prosto i tanio.

 

Jak mi sił i środków starczy to kombinuję na okresy zimowe budowę wiatraka wspomagającego ładowanie bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...