Amtla 30.10.2009 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Witajcie kochaniutkie to ja razem z Wami Nic już mi nie pozostaje dodać, bo wszystko zostało napisane....chyba tylko, że też baaaaaardzo lubię ciepełko czym się różnię od całej rodziny i z tego powodu często popadamy w konflikty pozdrawiam cieplutko oczywiscie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 30.10.2009 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 czytam sobie Was siostry "ciśnieniówki" i jestem po wrzącym prysznicu ( z mojej rodziny nikt by nawet palca w taką wodę nie włożył), w podwójnych skarpetach, ciepłej piżamce ( długie rękawy i portki) , szlafrok napuszony , ciepluchne kapcie, siedzę na polarowym kocyku i żłopie trzecią gorącą herbatkę..................widziałyście gdzieś może piżamy z polaru chętnie zakupie............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Armidia 30.10.2009 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 http://allegro.pl/search.php?sg=0&string=pi%C5%BCama+z+polaru tylko nie wiem, jak z rozmiarem Pozdrawiam, Armidia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 30.10.2009 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Paty - ja tez w podwójnych skarpetach (a w stopy dalej zimno ), w kalesonkach sportowych thermo w dwóch polarach, po dwóch gorących herbatach. Idę zaraz tyż wrzątkiem się polać i wskakuję w ciepłą pidżamkę - ja z kolei lubię z flaneli, ciepluchne pozdrawiam wszystkie niskociśnieniowe klubowiczki w ten straaasznie wilgotny, zimny piątkowy wieczór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 31.10.2009 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 To i ja sie zapiszę do klubu Objawy mniej więcej jak u wszystkich z jednym wyjątkiem;nie cierpię upałow a uwielbiam deszcz się też zapisuję i podpisuję pod galką i dopisuję, że mi jest zawsze gorąco zimą kurtkę noszę, żeby zbyt nie wyróżniać się z tłumu, ale pod kurtką - krótki rękawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 31.10.2009 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 Dziewczyny, niskie cisnienie niskim cisnieniem, ale te, co tak strasznie marzna - koniecznie marsz do lekarza, zeby sprawdzic tarczyce - to moze byc niedoczynnosc tarczycy !!![/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 31.10.2009 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 czytam sobie Was siostry "ciśnieniówki" i jestem po wrzącym prysznicu ( z mojej rodziny nikt by nawet palca w taką wodę nie włożył), w podwójnych skarpetach, ciepłej piżamce ( długie rękawy i portki) , szlafrok napuszony , ciepluchne kapcie, siedzę na polarowym kocyku i żłopie trzecią gorącą herbatkę..................widziałyście gdzieś może piżamy z polaru chętnie zakupie............. To ja, to ja! To o mnie tez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga1401 31.10.2009 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 ciesze sie ze znalazlam ten watek.witam niskocisnieniowcow.u mnie zwykle 90/60. zdarza sie 120/80. w ciazy 80/60.nawet raz nizsze.lekarz mnie trzymal kilka godzin w gabinecie.nie mogl uwierzyc ze taka baba a takie niskie cisnienie. ale moj tato dzieki Bogu tez cale zycie 120/80.choruje na tarczyce ale odpukac serce ok. w torebce obowiazkowo cardiamidum. kiedy ledwo juz na nogach stoje kilkanascie kropelek i wracam do siebie. 1-2 razy w miesiacu tak mam. lodowate stopy i zimne dlonie normalka. czasem sie boje, ale nie wiedzialam ze az takie grozne moze byc niskie cisnienie.kurcze zapasc ... o ludzie. musze zrzucic kilka kg. i zaczac sie ruszac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 31.10.2009 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 To i ja się dopiszę do klubu niskociśnieniowców. U mnie jak cisnienie przekroczy 90/60 to mamy małe święto w rodzinie A co to pulsu to jak u Neferki, serducho bije mi w szalonym tempie ale żadnych badań nie robiłam więc nie wiem jaka jest tego przyczyna. Monia a wjakim to tempie bije Ci to serducho? Po pierwsze niskie cisnienie sprzyja podwyższonemu pulsowi poniewaz serce musi przez to niskie cisnienie szybciej bic zeby szybciej tlenu dostarczyc do komorek ( jakos tak mi to lekarka tłumaczyła). Po drugie mozesz miec ZA MAŁO magnezu,potasu lub zelaza i wtedy tez serducho tłucze wiec radzę to sprawdzic Po trzecie moze masz bardzo kiepską kondycję i moze dlatego tak serce Ci szybko przyspiesza. Po czwarte mozesz miec niedomykalnosc,ktorejs z zastawek badz wypadanie płatka. Po piąte mozesz miec nadczynnosc tarczycy i wtedy rowniez serduchoi wali a do tego człowiek się poci i ręcę drżą. Po szoste...KONIECZNIE nalezy isc z tymdo lekarzabo serce bardzo sie meczy jak tak szybko bije i niestety na krócej nam wystracza,lekarz zleci badaniai ewentualnie zapisze jakis beta-blokerek zeby serduszko uspokoic. No mozesz miec jeszcze ewentulanie nerwice serca,ale najpierw nalezy wykluczyc inne choroby i naprawde nie lekcewazyc tego. Ja tez mialam takjie walenie serca przez ok 2 lata,lekarze przez 1 rok dochodzili do tego czemu tak mam i w koncu okazalao sie,ze zelaza nie mam juz prawie wcale w organizmie mimo prawidłowej morfologii krwi i zelaza w dolnej normie.Zrobili mi w koncu badanie na ferrytyne tj zapas zelaza w tkankach no i llipa bo nie bylo go tam prawie wcale:-((((( A co do tych zimnych kąpieli na niskie cisnienie,to tak drogie panie nie pomylil;am sie ,jak najbardziej zimne kąpiele podnoszą ciśnienie a obnizają tętno serca natomiast gorące uspakajaja organizm i tętno podnoszą!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 31.10.2009 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 Wow, tez ma walenie serca. Takie przeskakiwania od czasu do czasu. Lekarze sie nie przejęli wcale. Kazali zrobić ekg, co nic nie pokazało, bo akurat wtedy serce biło normalnie. Dostałam jakiś lek na arytmie, ale nie chciałam brać. No bez żadnych badan łykać takie cos?! Morfologia tez była w porządku, a ja po wejściu schodami (z 10 ich bylo) dostawałam zadyszki. Po umyciu naczyń musiałam sie położyć itp. Po jakimś czasie minęło ale ostatnio znowu czuje cos podobnego. Chyba tez sprawdzę żelazo. Dzieki aha26. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 31.10.2009 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 To i ja się dopiszę do klubu niskociśnieniowców. U mnie jak cisnienie przekroczy 90/60 to mamy małe święto w rodzinie A co to pulsu to jak u Neferki, serducho bije mi w szalonym tempie ale żadnych badań nie robiłam więc nie wiem jaka jest tego przyczyna. Monia a wjakim to tempie bije Ci to serducho? Po pierwsze niskie cisnienie sprzyja podwyższonemu pulsowi poniewaz serce musi przez to niskie cisnienie szybciej bic zeby szybciej tlenu dostarczyc do komorek ( jakos tak mi to lekarka tłumaczyła). Po drugie mozesz miec ZA MAŁO magnezu,potasu lub zelaza i wtedy tez serducho tłucze wiec radzę to sprawdzic Po trzecie moze masz bardzo kiepską kondycję i moze dlatego tak serce Ci szybko przyspiesza. Po czwarte mozesz miec niedomykalnosc,ktorejs z zastawek badz wypadanie płatka. Po piąte mozesz miec nadczynnosc tarczycy i wtedy rowniez serduchoi wali a do tego człowiek się poci i ręcę drżą. Po szoste...KONIECZNIE nalezy isc z tymdo lekarzabo serce bardzo sie meczy jak tak szybko bije i niestety na krócej nam wystracza,lekarz zleci badaniai ewentualnie zapisze jakis beta-blokerek zeby serduszko uspokoic. No mozesz miec jeszcze ewentulanie nerwice serca,ale najpierw nalezy wykluczyc inne choroby i naprawde nie lekcewazyc tego. Ja tez mialam takjie walenie serca przez ok 2 lata,lekarze przez 1 rok dochodzili do tego czemu tak mam i w koncu okazalao sie,ze zelaza nie mam juz prawie wcale w organizmie mimo prawidłowej morfologii krwi i zelaza w dolnej normie.Zrobili mi w koncu badanie na ferrytyne tj zapas zelaza w tkankach no i llipa bo nie bylo go tam prawie wcale:-((((( A co do tych zimnych kąpieli na niskie cisnienie,to tak drogie panie nie pomylil;am sie ,jak najbardziej zimne kąpiele podnoszą ciśnienie a obnizają tętno serca natomiast gorące uspakajaja organizm i tętno podnoszą!!!! Aha26 ale wykład, trochę mnie przestraszyłaś, chyba najwyższy czas zająć się sobą Ale do rzeczy. Serducho wali mi z prędkością ok. 100 razy na minutę. Co do potasu, magnezu i żelaza to muszę zrobić badania. Ostatnio miałam robione po porodzie czyli przeszło 6 lat temu Jeśli chodzi o kondycję to nie powiem, nie jest najlepsza. Przepracowanie robi swoje. Ręce mi drżą ale nie pocę się praktycznie wogóle. Moje problemy zaczęły się jak byłam w ciąży i zaczęłam przyjmowac fenoterol. Po fenoterolu była masakra, serce biło mi 200 razy na minutę. Myślałam, ze umrę ale najważniejsze było donoszenie ciąży do końca 8 m-ca. Po odstawieniu leków pozostało mi przyspieszone tętno. Wcześniej miałam w granicach 60. Wydaje mi się, ze może to jest przyczyną ale to tylko moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga1401 01.11.2009 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 u mnie 60-70 uderzen na min. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r7m8 01.11.2009 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Same kobitki się tu wypowiadają? W takim razie dla odmiany facet z niskim ciśnieniem (bez skojarzeń proszę ) Właściwie to mam tylko tendencję do niskiego ciśnienia ale chyba dość często leci u mnie w dół bo rzadko który film oglądam do końca a i przed kompem też często kleją mi się oczy. Muszę też uważać na leki bo kiedyś wziąłem jakieś cholerstwo i w pracy poczułem się jak w stanie nieważkości , spadło mi do 85/60 Najczęściej to mam 110/70, poprawia mi się gdy mnie ktoś w pracy wyprowadzi z równowagi ale to rzadko bywa bo spokojny ze mnie człek jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 01.11.2009 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 To i ja się ujawnię z brakiem ciśnienia tętniczego. 90/60 standard. Bywało i niższe.W ciąży było "wysokie" 100/75. Gdy było 80/40 ciągle spałam (leżąc w szpitalu). Całe życie, od wczesnego dzieciństw morfologia na granicy normy, albo ciut poniżej. Ciągle mam zimne końcówki. Trochę pomaga kawa. Przy niskim ciśnieniu atmosf usypiam na siedząco, przy wysokim łeb mi pęka. Ale lepsze to niż nadciśnienie. Nie ma tragedii.Pamiętam gdy kiedyś wypiłam litr soku (toż to raptem 4 szklaneczki) z aronii i jakoś mi było dziwnie słabo, miałam lekki odlot. Musiałam źle wyglądać bo mama mnie szybko zaprowadziła do przychodni na zmierzenie ciśnienia. Pamiętam przerażoną minę pani pielęgniarki, gdy odczytała wynik na ciśnieniomierzu. Mierzyła 2 razy bo myślała, że urządzenie zepsute. Podała mi jakąś "lufę", kofeinę czy cóś. Potem mnie uświadomiono, że aronia obniża ciśnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 01.11.2009 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 a co powiecie na 78/48? teraz już wróciłam do 90/60 i czuję sie nieźle w porównaniu z tamtym grobowym cisnieniem lekarz zalecił mi: 1. Ruch/sport. Jesli "niczego" nie uprawiasz to przynajmniej 4 km dziennie szybkim krokiem 2.prysznice naprzemiennie ciepłe/zimne 2 x dziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 01.11.2009 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Mój rekord 85/42.Nie byłam wstanie normalnie funkcjonować. Wystarczyło, że siadłam i już spałam.Słuchajcie w życiu nie pomyślalabym, że tyle osób ma problemy z niskim ciśnieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.11.2009 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Mój rekord 60/ ? NIemierzalne było :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 01.11.2009 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 To i ja się dopiszę do klubu niskociśnieniowców. U mnie jak cisnienie przekroczy 90/60 to mamy małe święto w rodzinie A co to pulsu to jak u Neferki, serducho bije mi w szalonym tempie ale żadnych badań nie robiłam więc nie wiem jaka jest tego przyczyna. Monia a wjakim to tempie bije Ci to serducho? Po pierwsze niskie cisnienie sprzyja podwyższonemu pulsowi poniewaz serce musi przez to niskie cisnienie szybciej bic zeby szybciej tlenu dostarczyc do komorek ( jakos tak mi to lekarka tłumaczyła). Po drugie mozesz miec ZA MAŁO magnezu,potasu lub zelaza i wtedy tez serducho tłucze wiec radzę to sprawdzic Po trzecie moze masz bardzo kiepską kondycję i moze dlatego tak serce Ci szybko przyspiesza. Po czwarte mozesz miec niedomykalnosc,ktorejs z zastawek badz wypadanie płatka. Po piąte mozesz miec nadczynnosc tarczycy i wtedy rowniez serduchoi wali a do tego człowiek się poci i ręcę drżą. Po szoste...KONIECZNIE nalezy isc z tymdo lekarzabo serce bardzo sie meczy jak tak szybko bije i niestety na krócej nam wystracza,lekarz zleci badaniai ewentualnie zapisze jakis beta-blokerek zeby serduszko uspokoic. No mozesz miec jeszcze ewentulanie nerwice serca,ale najpierw nalezy wykluczyc inne choroby i naprawde nie lekcewazyc tego. Ja tez mialam takjie walenie serca przez ok 2 lata,lekarze przez 1 rok dochodzili do tego czemu tak mam i w koncu okazalao sie,ze zelaza nie mam juz prawie wcale w organizmie mimo prawidłowej morfologii krwi i zelaza w dolnej normie.Zrobili mi w koncu badanie na ferrytyne tj zapas zelaza w tkankach no i llipa bo nie bylo go tam prawie wcale:-((((( A co do tych zimnych kąpieli na niskie cisnienie,to tak drogie panie nie pomylil;am sie ,jak najbardziej zimne kąpiele podnoszą ciśnienie a obnizają tętno serca natomiast gorące uspakajaja organizm i tętno podnoszą!!!! Aha26 ale wykład, trochę mnie przestraszyłaś, chyba najwyższy czas zająć się sobą Ale do rzeczy. Serducho wali mi z prędkością ok. 100 razy na minutę. Co do potasu, magnezu i żelaza to muszę zrobić badania. Ostatnio miałam robione po porodzie czyli przeszło 6 lat temu Jeśli chodzi o kondycję to nie powiem, nie jest najlepsza. Przepracowanie robi swoje. Ręce mi drżą ale nie pocę się praktycznie wogóle. Moje problemy zaczęły się jak byłam w ciąży i zaczęłam przyjmowac fenoterol. Po fenoterolu była masakra, serce biło mi 200 razy na minutę. Myślałam, ze umrę ale najważniejsze było donoszenie ciąży do końca 8 m-ca. Po odstawieniu leków pozostało mi przyspieszone tętno. Wcześniej miałam w granicach 60. Wydaje mi się, ze może to jest przyczyną ale to tylko moje zdanie. MONIA a czy w ciązy bralas ten fenoterol bez ochrony na serce,bez zadnego beta-blokeru? Przy tym leku zawsze trzeba brac coś osłonpowego bo mozna sie na serce wykonczyc. Strasznie Ci wspołczuje ,ze mialas takie szybkie tętno. A rodzilas silami natury czy przez cc? Rodzilas z takim wysokim tętnem? Monia nie lekcewaz tego szybkiego tętna bo 100 to jest stanowczo za szybko...norma to 60-90 z tym,ze najlepiej tak ok 60-80. Najpierw koniecznie zrob badania,echo serca, holter, elektrolity i zelazo z ferrytyną odrazu, tsh ,ft3 ,ft4 ,ekg i z tym do doktorka!!! Kup biovital ( ten z sercem) , kwasy omega 3 ( rewelka na serducho), Q10 ( bardzo dobry na serce) oraz cardiomin ( połączenie magnezu,potasu i wapnia,reguluje prace mięsnia sercowego-trochę zmniejsza tętno) Na obnizenie tętna ( pod warunkim ,ze srcce jest zdrowe) są cwiczenia najlepiej 3 w tygodniu cwiczyc w tempie pulsu 130 przez 30 minut,ale to tak jak mowilam przy zdrowym sercu. Tobie ten lek jezeli nie bralas nic osłonowego mogl oslabic serce ZELIJKA....Tobie kochana na te przeskakiwania serduszka tez polecam cardiomion,kwasy omega3 oraz kup sobie ziele serdecznika,bardzo dobre jest na zaburzenia rytmu serca:-) Zapewne te Twoje przeskakiwania to dodatkowe skurcze ,o ile nadkomorowe to nieszkodliwe:-),szkoda,ze na ekg tego nie uchwycili:-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.11.2009 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Proszę :) Tylko nie leczmy się na serce przez internet :) Mam wrodzoną alergię - wiem Aha, że chcesz pomóc - ale jako osoba świadoma wystarczy, że napiszesz jakie badania zrobić. nie polecę NIKOMU czegokolwiek bo w takich lekko nienormalnych cechach organizmu można zrobić więcej krzywdy niż pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 01.11.2009 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Nefer ja nikogo nie lecze ,nie postawilam tu nikomu ZADNEJ diagnozy,powiedzialam jakie badania zrobic i ,ze trzeba szybko isc do lekarza bo z sercem nie ma zartow.Te preparaty ,ktore tu wypisalam są dostępne bez recepty i maja tylko korzystny wplyw na serce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.