EZS 02.12.2009 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Ja solę dużo, albo bardzo dużo - widzę to głównie po minach współstołowników O ilości wypijanych płynów to już nawet nie będę opowiadać, ale te 3 litry to minimum aaa, to tak przy okazji zbadaj nerki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.12.2009 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Ja solę dużo, albo bardzo dużo - widzę to głównie po minach współstołowników O ilości wypijanych płynów to już nawet nie będę opowiadać, ale te 3 litry to minimum aaa, to tak przy okazji zbadaj nerki Dzięki Analizy mam zazwyczaj w normie, usg jamy brzusznej robiłam jakieś 2 lata temu - też w porządku. Jakieś ekstra badania jeszcze? Czy mogę uznać, że ten typ tak ma? Tak sobie myślę... mam trochę kłopotów z krążeniem, ale kardiolog stwierdziła, że właśnie "taka moja uroda" i mam nie kombinować z leczeniem, póki poza puchnięciem nóg nic więcej się nie dzieje Ale może to puchnięcie to właśnie też od nerek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roszki 03.12.2009 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 też mam niskie ciśnienie, BAAARDZO niskie. Pomaga mi ŻEŃ-SZEŃ. Kupuję w kapsułkach, mają większą dawkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 03.12.2009 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Ja solę dużo, albo bardzo dużo - widzę to głównie po minach współstołowników O ilości wypijanych płynów to już nawet nie będę opowiadać, ale te 3 litry to minimum aaa, to tak przy okazji zbadaj nerki Dzięki Analizy mam zazwyczaj w normie, usg jamy brzusznej robiłam jakieś 2 lata temu - też w porządku. Jakieś ekstra badania jeszcze? Czy mogę uznać, że ten typ tak ma? Tak sobie myślę... mam trochę kłopotów z krążeniem, ale kardiolog stwierdziła, że właśnie "taka moja uroda" i mam nie kombinować z leczeniem, póki poza puchnięciem nóg nic więcej się nie dzieje Ale może to puchnięcie to właśnie też od nerek Wody dużo ale nie siedzi w naczyniach A proteinogram? Konkretnie albuminy? Przez nerki nie uciekają bo byłyby w badaniu ogólnym moczu, ale może malo produkujesz? Jeżeli i to w normie, to już "uroda" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasiorek 04.12.2009 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 A powiedzcie jeszcze, czy też tak macie, że przy byle okazji spada Wam temperatura? Przy większości infekcji zamiast gorączki 36,0 stC, bez infekcji zresztą też W połączeniu z brakiem ciśnienia to już całkiem żyć się nie da, a do zwolnienia się nie kwalifikuje To ciekawe zjawisko też u mnie wystepuje. Ostatnio, przy dosyć silnym przeziebieniu moja temperatura nie przekraczała 36 st, choć czułam sie na 40. Ale dla lekarza to chyba żaedrn objaw bo jak mnie spytał o temp to tylko ręka machnął i witaminki zalecił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.12.2009 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 A powiedzcie jeszcze, czy też tak macie, że przy byle okazji spada Wam temperatura? Przy większości infekcji zamiast gorączki 36,0 stC, bez infekcji zresztą też W połączeniu z brakiem ciśnienia to już całkiem żyć się nie da, a do zwolnienia się nie kwalifikuje To ciekawe zjawisko też u mnie wystepuje. Ostatnio, przy dosyć silnym przeziebieniu moja temperatura nie przekraczała 36 st, choć czułam sie na 40. Ale dla lekarza to chyba żaedrn objaw bo jak mnie spytał o temp to tylko ręka machnął i witaminki zalecił a bo ty są 2 rzeczy jeżeli chcesz sprawdzić, czy nie masz stanu podgorączkowego (37-38 ) to sobie mierz w uchu (lub odbycie, choć... ). Jeżeli miałabyś prawdziwą temperaturę, taką pow 38, to zapewniam cię, że nawet przy twoim krążeniu byś ją miała i pomiar by wykazał. Chyba, ze masz niesprawny ośrodek termoregulacji w przebiegu różnych ciężkich chorób neurologicznych, o czym byś wiedziała, zapewniam cię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 04.12.2009 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 A powiedzcie jeszcze, czy też tak macie, że przy byle okazji spada Wam temperatura? Przy większości infekcji zamiast gorączki 36,0 stC, bez infekcji zresztą też W połączeniu z brakiem ciśnienia to już całkiem żyć się nie da, a do zwolnienia się nie kwalifikuje To ciekawe zjawisko też u mnie wystepuje. Ostatnio, przy dosyć silnym przeziebieniu moja temperatura nie przekraczała 36 st, choć czułam sie na 40. Ale dla lekarza to chyba żaedrn objaw bo jak mnie spytał o temp to tylko ręka machnął i witaminki zalecił a bo ty są 2 rzeczy jeżeli chcesz sprawdzić, czy nie masz stanu podgorączkowego (37-38 ) to sobie mierz w uchu (lub odbycie, choć... ). Jeżeli miałabyś prawdziwą temperaturę, taką pow 38, to zapewniam cię, że nawet przy twoim krążeniu byś ją miała i pomiar by wykazał. Chyba, ze masz niesprawny ośrodek termoregulacji w przebiegu różnych ciężkich chorób neurologicznych, o czym byś wiedziała, zapewniam cię... Mi się zdarza miewać normalne 36,6, stany podgorączkowe b. rzadko też i termometr to wykazuje, 38,5 też pokazał - ostatnio jakieś 7 lat temu . Ale przy większości infekcji, przeziębień i zaraz po obudzeniu się ta temperatura mi po prostu spada W skrajnych przypadkach nawet poniżej 36,0. Jak się rano budzę i mam 90/60 i 36,0st - to się czuję jak jaka gadzina, co to najpierw musi się gdzie na słonecznym kamieniu uwalić, żeby bateryjki naładować Zmiennocieplność czy jak? Ale fajnie wiedzieć, że nie jestem sama A co do proteinogramu, to nie wiem, czy miałam robione - musiałabym sprawdzić. Na pewno zrobię przy najbliższych badaniach, dla świętego spokoju - bo pewnie w normie jest, jak wszystko inne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.12.2009 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 przecież napisałam, że przy zaburzeniach krążenia obwodowego skóra jest gorzej ukrwiona i temperatura jest niska. Ale w uchu nie, ucho powinno być ukrwione, odbyt też.trzeba kupić termometr z odpowiednią końcówką albo się nie przejmować. Dlatego też dzieciom mierzy się w pupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 04.12.2009 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Ech, no tak, nie paniała Ale mierzona w uchu też jest obniżona Byłam po prostu ciekawa, czy taki objaw normalny u niskociśnieniowców, że spada, kiedy innym rośnie Specjalnie się tym nie przejmuję, chyba że mnie szef akurat op...y po raz kolejny za spóźnianie, bo o tej porze roku za mało nasłonecznionych kamieni i gady nie mają się gdzie wygrzewać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 12.12.2009 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 to ja też się dopisuję do klubu niskociśnieniowców. Zazwyczaj mam 90/60, temperatura rano przed wstaniem koło 36,0-36,2. Jak choruję, to nigdy nie mam wysokiej gorączki. Ostatnio czułam się bardzo rozpalona, a jak zmierzyłam tempkę, to mi pokazało 36,5. Typowe objawy u mnie to zimne stopy, ręce i nos - mój mąż się śmieje, że jak jest zimny, to znaczy że jestem zdrowa, jak ciepły, że chora - jak u psa . Jest mi ciągle zimno i w domu opatulam się wszystkim czym mogę. Co dziwne w ogóle nie piję kawy i rano świetnie budzi mnie herbata z cytryną. W ciągu dnia wypijam trochę coli. Za to dużo solę i uwielbiam pomidory - po przeczytaniu wątku już wiem dlaczego. Nie wiem jak to jest, ale choleryczka ze mnie i mąż się dziwi jak ja mogę takie ciśnienie mieć przy swoim charakterze . Śmieje się, że jak się już tak porządnie wkurzę, to ciśnienie skacze mi do 120 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.12.2009 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Nie wiem jak to jest, ale choleryczka ze mnie i mąż się dziwi jak ja mogę takie ciśnienie mieć przy swoim charakterze . Śmieje się, że jak się już tak porządnie wkurzę, to ciśnienie skacze mi do 120 Całkiem jakby o mnie było Oprócz męża wszystko się zgadza - trzeba utrzymywać permanentny stan wkurzenia, to wtedy jakoś funkcjonuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 13.12.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Kurcze to ja chyba jakieś zombie jestem Ciśnienie mam bardzo często zgonowe tak niskie, że nie czytelne i trzeba po kilka razy robić pomiar. Temperatura standardowa u mnie to 35,5 36,6 to rzadki luksus. Do tego jak mam 35,5 to jeszcze się rozpalona jak w gorączce czuje I żeby było śmieszniej też cholerycznego (nawet bardzo) usposobienia jestem. Dziewczyny a może to taki nasz instynkt zachowawczy jest ten choleryzm i nam to funkcje życiowe podtrzymuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.12.2009 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Też tak to sobie tłumaczę Adrenalina nas napędza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 13.12.2009 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 tutli_putli może faktycznie coś w tym jest, bo jak się wkurzę, to nwet rumieńce mam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 13.12.2009 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 tutli_putli może faktycznie coś w tym jest, bo jak się wkurzę, to nwet rumieńce mam? Ja mam tylko wysyp czerwonych plam od szyi po dekolt to nie sprawidliwe jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sigma_si 03.01.2010 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2010 A może macie inne sosoby na podanie yerba mate. Kupiłam i po jednym uzyciu stwierdziłam że to nie jest to co tygryski lubią. paskuda brrr. Może mozna zaparzyc jak normalną herbatkę, tylko czy taki słaby napar pomoże ? A ja polecam herbatę czerwoną, pitą z zamiłowania i uzależnienia od kilku lat. Nie znoszę kawy (chyba, że zbożowa i to ze śmietanką ), natomiast po czerwonej dostaje się równie eleganckiego "kopa" (zwłaszcza jak na początku jest zbyt mocna) i też można ją zaparzać wiele razy, choć i do smaku należy się przyzwyczaić. I niestety (albo stety) właśnie uzależnia, jednakowoż walory zdrowotne ma bardzo dobre. Tak jak i zielona. Niniejszym zapisuję się do grona niskociśnieniowców. Jak mam 90/60 to równie "święto w rodzinie". Tętno rzadko dobija do 70. I właściwie zastanawiam, czy to źle, że nie odczuwam żadnych skutków niskiego ciśnienia i że jest mi z tym dobrze? Poza wiecznym marznięciem oczywiście, czego nienawidzę! Zawsze traktowałam to jako coś normalnego, a tu wyczytałam o tylu ewentualnych skutkach takowej syt... Cholerka, trzeba zacząć zwracać na to uwagę. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 03.01.2010 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2010 Przedwczoraj po ostrym wkurw.... 91/45 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 30.01.2010 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 Witam,widzę,że jest nas całkiem sporo.Moje ciśnienie to przeważnie 90/60.Nawet w lecie wieczorami,po upalnym dniu muszę mieć sweterek.W zimie strój na cebulkę.Zawsze z miłością i rozrzewnieniem zerkam na łóżeczko i gdyby nie nawał obowiązków chętnie bym podrzemała.Mnie lekarka też polecała koniaczek, ale przy moje wadze trzy lampki koniaczku na cały dzień spowodowałoby życie na ciągłym rauszu.Piję dwie kawki dziennie.Przy tych ostatnich spadkach ciśnienia atmosferycznego chodziłam jak zombi.Często zapominam o niektórych rzeczach,muszę sobie zapisywać.Często odpoczywam, szybko się męczę. Żelka a sprawdzałaś czy z tarczycą w porządku?Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trust15lo 27.04.2014 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2014 Tutaj masz kilka prostych rad na niskie ciśnienie. Powinno pomóc: http://czym-grozi-niskie-cisnienie.blogspot.com/2014/04/jak-doprowadzic-niskie-cisnienie-do.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
psuja 08.05.2014 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2014 Też jestem niska z ciśnienia, ciekawi mnie czy macie jak ja, że jak ciśnienie mi się podnosi do tzw normy 120/80 po prostu umieram na ból głowy. Oczywiście kończyny zimne, nos zimny czyli tradycyjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.