Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy można być etycznym nie wierząc w Boga


retrofood

Recommended Posts

 

Jestem ochrzczona w wierze rzymsko-katolickiej, swoje dziecko również, w niej ochrzciłam, (...)

Daggulka tak jak Ty nie lubię kleru i wierzę w wybuch, jako początek świata.

 

 

Przepraszam za wycieczke personalna ale czy mozesz wyjasnic jak mozna wierzyc w Big Bang i tym samym ochrzcic swoje dziecko w kosciele? Nie chce byc zlosliwy tylko interesuje mnie punkt widzenia rodzica. Wielu moich znajomych strasznie srozy sie na Kosciol (taka widac moda), ze taki-owaki i ze za zadne skarby do kosciola i ze aborcja ok i ze pozabierac majatki a mimo wszystko grzecznie do ksiedza, poudawac troszke zeby tylko dziecko ochrzcic. Nic nie jest proste na tym swiecie dzisiaj jak widac.

 

maysee również przepraszam Cię z góry za wycieczkę personalną, ale...

- od razu widać, że wierzysz tylko w to, co ksiądz z ambony strzeli - przeczytaj dokładnie:

(1) Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. (2) Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. (3) Wtedy Bóg rzekł: Niechaj się stanie światłość! I stała się światłość. (4) Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. (5) I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy. (6) A potem Bóg rzekł: Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj ono oddzieli jedne wody od drugich! (7) Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, (8) Bóg nazwał to sklepienie niebem. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi. (9) A potem Bóg rzekł: Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha! A gdy tak się stało, (10) Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. Bóg widząc, że były dobre, (11) rzekł: Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona. I stało się tak. (12) Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, że były dobre. (13) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci. (14) A potem Bóg rzekł: Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; (15) aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią. I stało się tak. (16) Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. (17) I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; (18) aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. A widział Bóg, że były dobre. (19) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty. (20) Potem Bóg rzekł: Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba! (21) Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre, (22) pobłogosławił je tymi słowami: Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi. (23) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. (24) Potem Bóg rzekł: Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów! I stało się tak. (25) Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. (26) A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka a Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi! (27) Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. (28) Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi. (29) I rzekł Bóg: Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. (30) A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona. I stało się tak. (31) A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty.

 

(Ks. Rodzaju 1:1-31, Biblia Tysiąclecia)

 

czerwone - gdzie masz napisane, że nie było Big Bang, jak poczytasz starsze wydania Biblii to zobaczysz, że użyte są jeszcze bardzie dosadne określenia.

 

zielone - wg. Biblii Bóg stworzył Wszechświat, ale czy jest napisane, że nie było Big Bang???

 

KRK długie lata zakazywał czytania Biblii i choć teraz zakaz ten już jest nieaktualny, to mimo wszystko istnieje równanie nie wierzysz w dogmaty wiary=nie wierzysz w Boga... A lud ciemny to taki, którym łatwo da się kierować, dlatego Polska jako kraj nazywana jest ciemnogrodem... :roll:

 

- kolejna sprawa - maysee powiedz mi, gdzie według Biblii chrzest jest aktem przystąpienia do Kościoła Rzymskokatolickiego jako do instytucji i aktem przyjęcia jego doktryny??? :roll:

Według Biblii chrzest jest aktem przyjęcia do wspólnoty wyznawców Boga... i ja go tak traktuję. I tu nie możesz zarzucić mi obłudy..

 

KRK bardzo przez lata odbiegł od nauczania biblijnego... Wręcz przejął styl propagowania religii żydowskiej - budowanie świątyń, bogacenie się kościoła... totalny faryzeizm :roll: :evil: :evil:

a gdzie

(...)On im odpowiadał: Kto ma dwie suknie, niech [jedną] da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni.(..) Nie pobierajcie nic więcej ponad to, ile wam wyznaczono.(...)On im odpowiadał: Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie.(...)

 

Maysee zauważasz różnicę pomiędzy: wierzę w to co jest napisane (z dowolnością interpretacji) a wierzę w to co mi mówią??? Biorąc pod uwagę fakt, iż Biblia jest niejako dziełem historycznym...

 

Widzisz, czytając Biblię jako historiografię, ale jednocześnie traktując ją jako podstawę swojej wiary łatwo obalić jest nauki KRK...

Szczerze polecam prace Karlheinza Deschnera o historii Kościoła Katolickiego i chrześcijaństwa...

 

A tak poza tym... to specjalnie nie trzeba się starać u księdza żeby Ci dziecko ochrzcił - wystarczy dać mu 5 stów i będzie Cię po nóżkach całował :lol: :lol: :lol:

 

Co do aborcji:

Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud. (11) Ukamienujesz go na śmierć, ponieważ usiłował cię odwieść od Pana, Boga twojego, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. (12)
(Ks. Powt. Prawa 13:7-13, Biblia Tysiąclecia)

Czy to nie Kościół organizował wyprawy krzyżowe, czy to nie kościół palił czarownice, torturował ewentualnych heretyków??? A co z milczeniem Kościoła w sprawie holocaustu, agresji niemieckiej??

Jak instytucja, która ocieka krwią może zabraniać człowiekowi czegoś, co jest tylko jego sumienia?

 

Dlaczego kościół nie potępia księży pedofili, tylko przenosi ich z parafii na parafię??

KRK stał się już tak ociężałą instytucją, tak zapatrzoną w nowego boga - srebrnika- że już nawet sam nie wie po co powstał...

 

Pora otworzyć oczka i spojrzeć prawdzie w oczy. Wierzyć w Boga można, można dopełniać obrzędów katolickich, ale sama instytucja jest chora i zepsuta do szpiku kości... i to jest bardzo smutne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 387
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czy to nie Kościół organizował wyprawy krzyżowe, czy to nie kościół palił czarownice, torturował ewentualnych heretyków??? A co z milczeniem Kościoła w sprawie holocaustu, agresji niemieckiej??

Jak instytucja, która ocieka krwią może zabraniać człowiekowi czegoś, co jest tylko jego sumienia?

 

Dlaczego kościół nie potępia księży pedofili, tylko przenosi ich z parafii na parafię??

KRK stał się już tak ociężałą instytucją, tak zapatrzoną w nowego boga - srebrnika- że już nawet sam nie wie po co powstał...

 

Pora otworzyć oczka i spojrzeć prawdzie w oczy. Wierzyć w Boga można, można dopełniać obrzędów katolickich, ale sama instytucja jest chora i zepsuta do szpiku kości... i to jest bardzo smutne...

 

I to jest clou, moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak poza tym... to specjalnie nie trzeba się starać u księdza żeby Ci dziecko ochrzcił - wystarczy dać mu 5 stów i będzie Cię po nóżkach całował :lol: :lol: :lol:

Świętokupstwo?

:D

 

 

 

 

 

Co do aborcji:

Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud. (11) Ukamienujesz go na śmierć, ponieważ usiłował cię odwieść od Pana, Boga twojego, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. (12)
(Ks. Powt. Prawa 13:7-13, Biblia Tysiąclecia)

To nie przypadek, że Pismo Święte zostało podzielone na stary i nowy testament.

Czy to nie Kościół organizował wyprawy krzyżowe, czy to nie kościół palił czarownice, torturował ewentualnych heretyków???

Zmiana mentalności. Dla nas teraz kluczową wartością jest życie, dla Kościoła przed wiekami kluczową wartością było zbawienie. Oddanie życia przez chrześcijanina za wiarę, podobnie jak bycie zamęczonym przez kościelnego oprawcę podobno zapewniało zbawienie. Więc chyba lepiej było polec za wiarę z gwarancją zbawienia, niż 3 lata później dać się zaszlachtować w jakiejś karczemnej bijatyce lub zemrzeć na grypę czy inną cholerę.

No, a czarownic ze stosów to raczej nikt nie pytał o ich preferencje.

 

A co z milczeniem Kościoła w sprawie holocaustu, agresji niemieckiej??

Jak instytucja, która ocieka krwią może zabraniać człowiekowi czegoś, co jest tylko jego sumienia?

Im bliższe nam czasy, tym trudniej to wyjaśnić. Nie tylko Kościół milczał. Wiele innych autorytetów też. Ale to nie jest usprawiedliwieniem.

 

Dlaczego kościół nie potępia księży pedofili, tylko przenosi ich z parafii na parafię??

KRK stał się już tak ociężałą instytucją, tak zapatrzoną w nowego boga - srebrnika- że już nawet sam nie wie po co powstał...

 

Pora otworzyć oczka i spojrzeć prawdzie w oczy. Wierzyć w Boga można, można dopełniać obrzędów katolickich, ale sama instytucja jest chora i zepsuta do szpiku kości... i to jest bardzo smutne...

i to jest bardzo smutne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kościół nie potępia księży pedofili, tylko przenosi ich z parafii na parafię??

 

Bo kościół nikogo potępić nie może. Ani pedofili, ani morderców, ani Judasza nawet. Potępiając - sprzeniewierza się własnemu posłannictwu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

Chyba bym jakoś inaczej przeprowadził ten wywód logiczny. Funcjonujemy w rzeyczywistości 3D+czas, czas w odróżnieniu od pozostałych D ma tą właściwość, że poruszamy się w nim ciągle ze stałą prędkością. Rzeczywistość może być większa, tylko my nie jesteśmy w stanie jej ogarnąć zmysłami, a przez to i myślą.

 

Hmm! Chociaż bardzo podoba mi się Twój wywód, to jednak w pojęciu czasoprzestrzeni dla nie-teistów jest w nim ukryta pewna pułapka.

Nie mamy pewności i wiedzy w jakiej przestrzeni faktycznie się poruszamy i jak ona wygląda.

Model przestrzeni 4D wprowadził Einstein i pokazał jej geometryczny model jako stożek zdarzeń umieszczony w ruchomym układzie kartezjańskim z początkiem... itd.

 

Jednak matematyka zna pojęcia przestrzeni n-wymiarowej a my nie potrafimy sobie dotychczas nawet wyobrazić ( zbudować logicznego modelu) dla wymiaru piątego, a co dopiero mówić o 6- czy 20-stym.

Posługujemy się ze względu na ograniczenia, tym co dotyczy nas, naszymi rozmiarami a więc mikrokosmosem jako źródłem percepcji i zrozumienia.

Mówiąc prościej, łatwo zrozumieć nam zjawiska na poziomie fizyki Newtona, ale w mikroświecie czy kosmosie musimy się posługiwać sztucznymi ( zrozumiałymi nam), nie mającymi z rzeczywistością modelami.

Tu wkraczają filozofowie, również katoliccy, którzy widzą w tym jakiś sposób na tłumaczenie i obronę swojego stanowiska.

 

Chciałbym tylko przypomnieć, że niepodważalna wydawałoby się teoria materialistów zaczęła się chwiać z chwilą , kiedy to właśnie materialiści badający materię znaleźli "cząstki" nie posiadające masy a prace Heisenberga z jego rewolucyjną teorią nieoznaczoności o możliwości występowania tego samego kawałka materii w dwóch różnych miejscach jednocześnie ( upraszczając off cors) doprowadziły aż do przyjęcia kwantowej istoty materii jako nową jakość w poznaniu świata.

 

Po naszemu - materia okazała się niematerialna, jedno czym możemy się posługiwać w kosmosie z pewnością, to energia,( niezdefiniowana ) myśl, informacja a tu już spore pole do popisu. :p

 

pozdrawiam słuchacz RM. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po naszemu - materia okazała się niematerialna, jedno czym możemy się posługiwać w kosmosie z pewnością, to energia,( niezdefiniowana ) myśl, informacja a tu już spore pole do popisu. :p

 

I znów wiemy że nie wiemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chyba bym jakoś inaczej przeprowadził ten wywód logiczny. Funcjonujemy w rzeyczywistości 3D+czas, czas w odróżnieniu od pozostałych D ma tą właściwość, że poruszamy się w nim ciągle ze stałą prędkością. Rzeczywistość może być większa, tylko my nie jesteśmy w stanie jej ogarnąć zmysłami, a przez to i myślą.

 

Hmm! Chociaż bardzo podoba mi się Twój wywód, to jednak w pojęciu czasoprzestrzeni dla nie-teistów jest w nim ukryta pewna pułapka.

.....

Hmm, chyba faktycznie ukryta, bo nadal jej nie widzę. Zaprosiłbym do polemiki, ale chyba, mimo różnych słów, mamy dość podobne wizje tego aspektu rzeczywistości, więc polemika może nam nie wyjść. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

:D :D

Nie aż taka ukryta.

Gdybyśmy pogadali sobie przez noc o związku między fizyką kwantowa a teorią chaosu przyznałbyś sam, że determinizm boski nie musi być poglądem fałszywym, chociaż w świetle tego co pisali Lorenz i Laskar, przy odrobinie złej woli można wyciągnąć wnioski nawet dalej idące i o wiele bardziej dla wierzących obrazoburcze 8)

 

Fragment ze wstępu teorii chaosu jako podstawy do tzw. "nowej nauki".

 

Otóż "odpowiedzialne" są tu pospołu: fizyka kwantowa, relatywizm nauki, zasada nieokreśloności Wernera Heisenberga (teoria mówiąca, iż obserwacja danego procesu nieuchronnie oddziałuje na ten proces, a zatem wyniki takiej obserwacji są zawsze wartościami relatywnymi, nie absolutnymi), zasada antropiczna (zespół teorii fizycznych i kosmologicznych głoszących, że obecność człowieka (gr. anthropos) we wszechświecie nie jest przypadkowa, a człowiek jako obserwator kosmosu jest czynnikiem determinującym prawdopodobieństwo w fizyce, ma on też zasadniczy wpływ na powstawanie rozmaitych zjawisk we wszechświecie ( np teoria motyla), przetwarza i przekazuje informacje, co byłoby potwierdzeniem Einsteinowskiej koncepcji czasoprzestrzeni), a także wynikająca z tego wszystkiego "nowa kosmologia".

 

 

:D :D Aż strach po tym zadawać dalsze pytania o Boga w towarzystwie wierzących i ateistów.

A jak dodasz do tego całkiem poważne stwierdzenie naukowców ,że:

czas jest zwykłym wymiarem , takim samym jak długość czy szerokość i nie płynie wciąż w przód. Wrażenie jest to dostępne jedynie dla człowieka ze wszystkimi konsekwencjami no i kilka innych całkiem nieznanych do niedawna odkryć, to i straszno i śmieszno się robi. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D :D Aż strach po tym zadawać dalsze pytania o Boga w towarzystwie wierzących i ateistów.

A jak dodasz do tego całkiem poważne stwierdzenie naukowców ,że:

czas jest zwykłym wymiarem , takim samym jak długość czy szerokość i nie płynie wciąż w przód. Wrażenie jest to dostępne jedynie dla człowieka ze wszystkimi konsekwencjami no i kilka innych całkiem nieznanych do niedawna odkryć, to i straszno i śmieszno się robi. :wink:

 

Taż widzę, że się kompletnie nie boisz, więc no problem.

A drugie no problem (muszę się cholerka powtórzyć :evil: ) jest takie, że o tym wszystkim można swobodnie dyskutować. To nie ma znaczenia.

Ważna jest psyche a nie fizys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pepeg

 

Jakoś nadal mam poczucie, że się zgadzamy co do istoty naszej niewiedzy o świecie :lol:

Einsteinowski stożek czasoprzestrzeni zostawia nam całkiem spory fragment, o którym nie wiemy nic, w żaden sposób go nie kontrolujemy. Jest poza naszym zasięgiem.

Ty przytaczasz teorie o świecie 4D i matematyczne n-D. Matematyczne zostawmy, na razie jako czystą teorię.

Natomiast 4 D lub 3 D + czas to to samo. Piszesz:

A jak dodasz do tego całkiem poważne stwierdzenie naukowców ,że:

czas jest zwykłym wymiarem , takim samym jak długość czy szerokość i nie płynie wciąż w przód.

a ja ci odpowiadam, / w zasadzie to byłem pierwszy /

Funcjonujemy w rzeczywistości 3D+czas, czas w odróżnieniu od pozostałych D ma tą właściwość, że poruszamy się w nim ciągle ze stałą prędkością.
, podkreślam, że to nie czas się porusza, tylko my poruszamy się w nim. Między tymi stwierdzeniami nie ma sprzeczności, choć dla większości ludzi łatwiej jest myśleć o czasie jako bycie innym niż wymiar przestrzeni. Podobnie jak o wymiarach przestrzeni wygodniej się myśli w kategoriach geometrii euklidesowej niż jakiejkolwiek innej, więc nie trzeba zawracać se głowy zagięciem przestrzeni.

Na razie tyle.

Pozdrawiam.

A propos teorii chaosu, nie wiesz czasem gdzie jest mój egzemplarz Krótkiej historii czasu? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos teorii chaosu, nie wiesz czasem gdzie jest mój egzemplarz Krótkiej historii czasu? :D

 

Może przez przypadek załapał się z Krótkim kursem historii Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) na wysypisko?? :o :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wyglądam jak jaki Adolf H., coby książki na wysypiska :evil: :evil: :D :D :D

 

napisałem przecie "przez przypadek"... :D :D :D

 

A tu jest pomoc naukowa do Waszej (naszej?) dyskusji:

http://technologie.gazeta.pl/technologie/1,82011,7520470,Skala_Wszechswiata___na_wlasne_oczy.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej opcji. Na wyrzucaniu śmieci się znam. Uczęszczałem na wykłady i zdałem egzaminy :D Poza tym wiem, gdzie jest Krótki kurs historii Wszechzwiązkowej... i od jakiegoś czasu nie mam obok Krótkiej historii czasu Za to widzę, że szlak trafił kieszonkowe wydanie Zadań związków młodzieży Uljanowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej opcji. Na wyrzucaniu śmieci się znam. Uczęszczałem na wykłady i zdałem egzaminy :D Poza tym wiem, gdzie jest Krótki kurs historii Wszechzwiązkowej... i od jakiegoś czasu nie mam obok Krótkiej historii czasu Za to widzę, że szlak trafił kieszonkowe wydanie Zadań związków młodzieży Uljanowa

... jeżeli już o książkach :)

... może wiecie gdzie jest mój egzemplarz:

"Wiadomość Ciekawa - każdemu wielce pozyteczna - o skutkach y mocy zbóż wfzelakich, jarzyn y ziół różnych, tak ogrodowych iako y polnych" ... wprawdzie to tylko reprint, ale dla mnie cenny, a znaleźć nie mogę :(

 

z pozdrówkami :)

 

ps - "o czasie" może trochę później się wypowiem ... w obecnej chwili i czasoprzestrzeni muszę "lecieć do roboty" :) :wink: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Pepeg

 

Jakoś nadal mam poczucie, że się zgadzamy co do istoty naszej niewiedzy o świecie :lol:

Einsteinowski stożek czasoprzestrzeni zostawia nam całkiem spory fragment, o którym nie wiemy nic, w żaden sposób go nie kontrolujemy. Jest poza naszym zasięgiem.

 

:p He,he JA wcale nie twierdzę ,że się nie zgadzamy i też zauważyłem, że blisko siebie kumamy.

Chciałem tylko pokazać , że wchodząc w rozważania w wymiarach makrokosmosu i mikrocząstek mamy spore pole do rozważań i pułapek , które świadczyć mogą na korzyść opinii teistów, ba, wręcz całkowitej miejscami negacji teorii materialistycznych.

Oto przykład. Materia wcale nie jest materialna - nie trzeba udowadniać.

Twierdzenie Bóg jest wszędzie ( czym czy cokolwiek by to było). Nierealne ? Owszem nie w naszym rozmiarze, ale w kosmosie czy mikroświecie całkiem realne i powszechne znane zdarzenie.

"Na początku było słowo" ( myśl) - żaden obiekt nie istnieje tak długo dopóki nie znajdzie się jego obserwator ( prof A Tiller + ogólne procesy postrzegania)

Bóg wie wszystko i wszystko może - teoria Chaosu : "trudno w coś wierzyć, gdy się to wie..." ale zaraz potem

"zjawiska chaotyczne ( matematycznie- nieliniowe układy wrażliwe, fizycznie- dynamiczne układy nieliniowe ) pozornie niemierzalne, są przewidywalne i możliwe do opisania oraz kontrolowania.

Stworzył wszechświat pełen harmonii i logiki - jak to? przecież to chaos. No tak,a chaotyczne fraktale tworzące regularne formy ? :D

 

Nie rzucałbym też w kąt matematyki, jako czystej teorii. Wszystko co w matematyce odkryliśmy ma i może mieć zastosowanie w przyrodzie. Zawsze będzie pomocne w dowodach i modelowaniu zjawisk w danym momencie nieosiągalnych lub z ograniczeń niemierzalnych przyrządami. Przypomnij sobie, po co ludzie odkryli probabilistykę.

 

Można mnożyć porównania z Biblią, że znów nie wspomnę o nadużyciach. Kto wie czy nie z obu stron?

8)

Ateiści i agnostycy ( w tym przyrodnicy) stąpają więc też po cienkim lodzie, ale... dopóki się nie załamuje, mogą sunąć dalej i nie wierzyć.

 

Że jest to kruche podłoże, niech zaświadczy pewien prosty fakt.

Obliczono jaka musi być masa galaktyki aby siły grawitacji wytworzone przez nią, równoważyły jej silę odśrodkową. Okazało się , że cała masa galaktyki, to zaledwie ok 10% potrzebnej masy do tego by Droga Mleczna nie rozpieprzyła się. No to gdzie reszta? :lol: :lol:

Dzisiaj przy zderzaczu hadronów niektórzy też i z tego powodu rwą włosy z głowy, że pewnie trzeba przebudować niemal całe nasze pojęcie o fizyce. Ciemna materia, którą sobie w pocie czoła wymyślili nie istnieje a galaktyka się nie rozsypuje.

Więc co trzyma galaktykę? Może myśl lub zamysł? Równie dobre stwierdzenia jak ciemna materia a nie pozbawione sensu gdyż myśl w przeciwieństwie do owej nieistniejącej ciemnej materii, manifestuje się chociaż jakąś minimalną energią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...