Ciril 03.02.2010 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 m.k.k. napisał: To nie przypadek, że Pismo Święte zostało podzielone na stary i nowy testament. jeżeli chodzi o podział na Stary i Nowy Testament, to wydaje mi się to raczej nieistotne, a poza tym powstał jak mi się wydaje w wyniku daty 0, czyli roku narodzin Jezusa Chrystusa... m.k.k. napisał: Zmiana mentalności. Dla nas teraz kluczową wartością jest życie, dla Kościoła przed wiekami kluczową wartością było zbawienie. Oddanie życia przez chrześcijanina za wiarę, podobnie jak bycie zamęczonym przez kościelnego oprawcę podobno zapewniało zbawienie. Więc chyba lepiej było polec za wiarę z gwarancją zbawienia, niż 3 lata później dać się zaszlachtować w jakiejś karczemnej bijatyce lub zemrzeć na grypę czy inną cholerę. No, a czarownic ze stosów to raczej nikt nie pytał o ich preferencje. z tego co się orientuję w historii kościoła i chrześcijaństwa polityka dialogu została zapoczątkowana przez II Sobór Watykański, który odbył się w latach 1962-1965, śmierć za wiarę nadal jest drogą do świętości i do zbawienia. Za wiarę z gwarancją zbawienia i haremem dziewic islamiści giną w samobójczych zamach terrorystycznych... Także ta "pokojowa" polityka kościoła jest strasznie krótka jak na setki lat okrucieństwa Co do milczenia kościoła w czasach holocaustu - już wtedy KRK był największą instytucją zrzeszającą chrześcijan, a papież był potężnym autorytetem... ale wtedy jeszcze kościół tak nie wielbił Żydów, żeby ich jawnie poprzeć i wyrazić sprzeciw wobec ich eksterminacji... Stolica Apostolska siedziała sobie cichutko, byle by tylko Hitlerowi nie strzeliło do łba zostać papieżem Natomiast z tego co pamiętam patriarcha prawosławny w czasie wojny takowy sprzeciw wyraził... retrofood napisał: Bo kościół nikogo potępić nie może. Ani pedofili, ani morderców, ani Judasza nawet. Potępiając - sprzeniewierza się własnemu posłannictwu. nie masz racji, potępić może, ponieważ tu się rozchodzi o kwestię zbawienia - a to nie leży już w "kompetencji" KRK... KRK jest instytucją, państwem ze stolicą w Watykanie, tworzy prawo - niech stworzy zakład karny dla kapłanów - przestępców, do którego będzie zamykał swoich "obywateli". Pepeg napisał: Więc co trzyma galaktykę? Może myśl lub zamysł? Równie dobre stwierdzenia jak ciemna materia a nie pozbawione sensu gdyż myśl w przeciwieństwie do owej nieistniejącej ciemnej materii, manifestuje się chociaż jakąś minimalną energią . czyli co?? skłaniasz się w stronę teizmu agnostycznego?? [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 03.02.2010 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 czyli co?? skłaniasz się w stronę teizmu agnostycznego?? [/b] No, tak by wynikało z tego co napisałem. Ale, nie! Bardziej przekora niż spodziewane prawdopodobieństwo Jego istnienia ( Doceń , że nie użyłem określenia "wiara w prawdopodobieństwo" ) Pozazdrościć tylko apateistom, którzy mają to wszytko w dupie, bo jak dotychczas, ateiści i wierzący opierają się głównie , jakby nie było na wierze. Jedni wierzą ,że jest, drudzy wierzą ,że Boga nie ma. Jedni i drudzy nie mają dowodów ale wierzą głęboko ,że nie będzie tych dowodów na Jego istnienie. Pełen absolutyzm i idealizm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 03.02.2010 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Pepeg ...przerażasz mnie niekiedy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 03.02.2010 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 m.k.k. napisał: To nie przypadek, że Pismo Święte zostało podzielone na stary i nowy testament. jeżeli chodzi o podział na Stary i Nowy Testament, to wydaje mi się to raczej nieistotne, a poza tym powstał jak mi się wydaje w wyniku daty 0, czyli roku narodzin Jezusa Chrystusa... Powstał trochę później. Podobnie jak nazwanie roku narodzin Chrystusa rokiem zerowym. A podział wynika z tego, że Chrystus przyniósł nową i bardzo rewolucyjną zmianę: w uproszczeniu zamiast "oko za oko" była "miłość do wszystkich". Odrębną sprawą jest, jak to później interpretowano. m.k.k. napisał: Zmiana mentalności. Dla nas teraz kluczową wartością jest życie, dla Kościoła przed wiekami kluczową wartością było zbawienie. Oddanie życia przez chrześcijanina za wiarę, podobnie jak bycie zamęczonym przez kościelnego oprawcę podobno zapewniało zbawienie. Więc chyba lepiej było polec za wiarę z gwarancją zbawienia, niż 3 lata później dać się zaszlachtować w jakiejś karczemnej bijatyce lub zemrzeć na grypę czy inną cholerę. No, a czarownic ze stosów to raczej nikt nie pytał o ich preferencje. z tego co się orientuję w historii kościoła i chrześcijaństwa polityka dialogu została zapoczątkowana przez II Sobór Watykański, który odbył się w latach 1962-1965, śmierć za wiarę nadal jest drogą do świętości i do zbawienia. Za wiarę z gwarancją zbawienia i haremem dziewic islamiści giną w samobójczych zamach terrorystycznych... Także ta "pokojowa" polityka kościoła jest strasznie krótka jak na setki lat okrucieństwa Islamiści to zły przykład Kościoła Rzymsko-Katolickiego A pokojowa droga kościoła jest podobnej długości jak pokojowa droga wielu innych instytucji, idzie mniej więcej łeb w łeb z prawami człowieka, zakazem tortur, ograniczeniem kary śmierci itp. Taki etap cywilizacji. Nawet jeśli śmierć za wiarę nadal jest drogą do świętości i zbawienia, to ilu masz chętnych na nią? Było ich więcej. Bo albo wierzyli bardziej, albo mniej cenili życie. Może dlatego, że łatwiej było je stracić "bezinteresownie". Co do milczenia kościoła w czasach holocaustu - już wtedy KRK był największą instytucją zrzeszającą chrześcijan, a papież był potężnym autorytetem... ale wtedy jeszcze kościół tak nie wielbił Żydów, żeby ich jawnie poprzeć i wyrazić sprzeciw wobec ich eksterminacji... Stolica Apostolska siedziała sobie cichutko, byle by tylko Hitlerowi nie strzeliło do łba zostać papieżem Natomiast z tego co pamiętam patriarcha prawosławny w czasie wojny takowy sprzeciw wyraził... II WŚ to nie tylko próba eksterminacji Żydów. Pius XII popełnił encyklikę Summi Pontificatus potępiającą wojnę, ale nie wskazując wprost osób i systemów. retrofood napisał: Bo kościół nikogo potępić nie może. Ani pedofili, ani morderców, ani Judasza nawet. Potępiając - sprzeniewierza się własnemu posłannictwu. nie masz racji, potępić może, ponieważ tu się rozchodzi o kwestię zbawienia - a to nie leży już w "kompetencji" KRK... KRK jest instytucją, państwem ze stolicą w Watykanie, tworzy prawo - niech stworzy zakład karny dla kapłanów - przestępców, do którego będzie zamykał swoich "obywateli". Nie utożsamiaj KK z państwem Watykan. Ale zgadzam się, że próby tuszowania przestępstw popełnianych przez duchownych są obrzydliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 03.02.2010 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Ważna jest psyche a nie fizys taak.. akurat poczyniłam straszny wysiłek intelektualny, próbując zrozumieć wszystko powyżej - i smutny wniosek mam taki, że powinnam zająć się raczej fizys, niestety ale fajnie się czyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 03.02.2010 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Ważna jest psyche a nie fizys taak.. akurat poczyniłam straszny wysiłek intelektualny, próbując zrozumieć wszystko powyżej - i smutny wniosek mam taki, że powinnam zająć się raczej fizys, niestety ale fajnie się czyta tylko się w lustro nie patrz, bo to znów nie o to chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 04.02.2010 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Islamiści to zły przykład Kościoła Rzymsko-Katolickiego Pius XII popełnił encyklikę Summi Pontificatus potępiającą wojnę, ale nie wskazując wprost osób i systemów. Nie utożsamiaj KK z państwem Watykan. 1.) to nie był przykład KRK, tylko przykład radykalizmu religijnego 2.) Encyklika ta ogłoszona została w październiku 39 r., a potem cisza... przynajmniej na polu międzynarodowym... A ludzie w Europie wtedy czekali nie na słowa wsparcia dla katolików tylko na słowa potępienia dla nazistów i komunistów, dla zbrodni, które popełniają... a nie ogólnego "pitolenia" o solidarności ludzkiej i prawach człowieka - standartowa polityka populistyczna. A stosunek KRK do przyłączenia się przez franciszkanów do zbrodni w Chorwacji?? Temat objęty milczeniem... 3.) KRK nie da się nie utożsamiać z Watykanem... Duchowy przywódca KRK jest głową państwa Watykan... ustawy wydawane przez państwo Watykan dotyczą całego KRK... niestety jest to dość jednoznaczne... Co innego jakbyś mi powiedział: nie utożsamiaj wspólnoty chrześcijańskiej z Watykanem. Miałbyś rację, bo tu nie można postawić znaku równości, ponieważ wspólnota chrześcijańska to nie tylko wierni KRK, ale też prawosławni czy protestanci. Pepeg czy pisałam już gdzieś, że uwielbiam Cię czytać??? Że tak się zapytam jesteś filozofem z zamiłowania, czy z wykształcenia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.02.2010 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Pepeg czy pisałam już gdzieś, że uwielbiam Cię czytać??? Boszszsszzz... sie nie podlizuj ... On już ma swoje love ... dostało bana co prawda ... no ale - może wróci A poza tym ..... mnie przeraża niekiedy ... ale nie poradze - też Pepusia lubie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 04.02.2010 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 3.) KRK nie da się nie utożsamiać z Watykanem... Duchowy przywódca KRK jest głową państwa Watykan... ustawy wydawane przez państwo Watykan dotyczą całego KRK... niestety jest to dość jednoznaczne... Państwo Watykan ma mniej niż 100 lat, a KRK ok 20 razy tyle. Nie przekonuje Cię to, że są to różne byty. "Duchowy przywódca KRK jest głową państwa Watykan" to jest to unia personalna, a nie jedność. Daggulka, wypadłem na czas pewien, dziwił mnie brak pewnej aktywności. Czy nasza zaatlantycka koleżanka znowu narozrabiała? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.02.2010 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Daggulka, wypadłem na czas pewien, dziwił mnie brak pewnej aktywności. Czy nasza zaatlantycka koleżanka znowu narozrabiała? pewnikiem tak ... natomiast love Pepusia to nie to zaatlantyckie ino to drugie - zresztą co za różnica ... razem sie trzymały to prawie jak w rodzinie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 04.02.2010 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 No fakt, Pepeg ma powodzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 04.02.2010 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Pepeg czy pisałam już gdzieś, że uwielbiam Cię czytać??? Boszszsszzz... sie nie podlizuj ... On już ma swoje love ... dostało bana co prawda ... no ale - może wróci A poza tym ..... mnie przeraża niekiedy ... ale nie poradze - też Pepusia lubie Daggulka a co tam!!! To co pisze Pepeg zmusza mnie do myślenia, uruchomienia szarych komórek, a czasem to nawet się zaczynam zastanawiać czy aby schizofrenii nie mam a jak już dochodzi do momentu, że muszę niektóre słowa zgooglować to normalnie aż mi głupio, że ja taka "fizoloficznie" niedokształcona jestem Niby tam jakąś teorię i filozofię prawa na studiach miałam, ale to był pikuś w porównaniu z wywodami Pepega Ale z żadną love Pepega konkurować nie będę... ja tam monogamistką jestem... a Wy piszecie, że tu już dwie o jego względy walczą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 04.02.2010 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 My nie piszemy że dwie, ale że przynajmniej cztery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.02.2010 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 My nie piszemy że dwie, ale że przynajmniej cztery O, przepraszam ... nawet sie nie rozpędzam ... Wole mieć wszystkie zęby i nie popodbijane oczy ... być może love czają się gdzieś za rogiem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 04.02.2010 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 No dobra. Wrzuciłem love'y i like'y do jednego baga być może love czają się gdzieś za rogiem ... Czyżby to był powód bana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 04.02.2010 11:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 My nie piszemy że dwie, ale że przynajmniej cztery Mnie proszę wykreślić i nie brać pod uwagę, na piwo to z Pepegiem bym poszedł, ale love to nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 04.02.2010 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Mnie proszę wykreślić i nie brać pod uwagę, na piwo to z Pepegiem bym poszedł, ale love to nie. Awykonalne. Tobą to byłoby przynajmniej pięć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 04.02.2010 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Trochę się Państwu chyba temat ześlizgnął. Obiecuję się wtrącić ponownie do dyskusji, gdy w temacie znowu dojdziecie do konsekwencji z czasoprzestrzeni Minkowskiego, albo chociaż do sieci Abrikosova - co mnie onegdaj nawet dosyć mocno fascynowało. Mam nadzieję,że Wikipedia niewiele o tym pisze i będę nieweryfikowalny, mógł nieźle łgać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 04.02.2010 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Pepeg ja rozumiem, że chcesz zmusić ludzi do wgłębienia się w temat, ale co ma nadprzewodnictwo i powstawanie wirów kwantowych do etyki i religii??? W temacie czasoprzestrzeni też nie podyskutuję, bo wiem, że sunę w czasie i znajduję się w przestrzeni, ale dlaczego i jak się tam znalazłam i po co to nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.02.2010 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 wiem, że sunę w czasie a dalekoposunięta w tym czasie jesteś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.