joaniko 11.03.2010 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 niestety, koscioly protestanckie nie są wolne od zwiedzen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 12.03.2010 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 1Tym3 (2) Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel, (3) nie oddający się pijaństwu, nie zadzierzysty, lecz łagodny, nie swarliwy, nie chciwy na grosz, (4) który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości, (5) bo jeżeli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży? Wiesz, jest taka interpretacja, że ta "jedna żona" to Kościół cały ("poślubiony Kościołowi"), a dom, dzieci to też tylko alegorie. Nie bronię tej interpretacji, przypominam jedynie, ze istnieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 12.03.2010 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2010 Wiesz, jest taka interpretacja, że ta "jedna żona" to Kościół cały ("poślubiony Kościołowi"), a dom, dzieci to też tylko alegorie. Nie bronię tej interpretacji, przypominam jedynie, ze istnieje. Rozumiem, a ja nie podałam żadnej interpretacji. Teraz pozwolę sobie. Zauważ warunek: jeśli. Jeśli ktos nie umie zając się rodzina – dobrze nia zarządzać, dzieci chować w uczciwości i posłuszeństwie, jeśli więc własnym domem nie umie zarządzać, to jak będzie mógł mieć w pieczy koscioł? Po co wymyślać jakieś alegorie, Słowo jest dość proste i jasne. Co do podanej interpretacji, to bardziej właściwym wydaje mi się porównanie miłości Jezusa Głowy koscioła do małżonki- Ciała, czyt, koscioł. Ef 5 (31) Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, i połączy się z żoną swoją, a tych dwoje będzie jednym ciałem. (32) Tajemnica to wielka, ale ja odnoszę to do Chrystusa i Kościoła. zatem kosciol juz jest "poslubiony" i to nie jakiemus duchownemu, lecz Chrystusowi. Wiele jest w Biblii tekstów swaidczących o tym. Biblia nie traktuje celibatu jako obowiązku, jest to dobrowolna i indywidualna sprawa człowieka. są „trzebieńcy” a i są żonaci. żadna słuzba w kosciele nie jest uwarunkowana celibatem. To zjawisko nieznane pierwszemu kosciołowi. Celibat jest darem łaski, może wspomóc służbę, ale nie jest warunkiem koniecznym. KRK uczynił z tego kryterium. Łatwiej manipulować podwładnymi, jeśli ci nie posiadają w praktyce doświadczenia zycia w rodzinie, bo duszą oddają się maszynie systemu ( jak w sekcie), brak dzieci, zony, oparcia w najbliższych. (być może podana przez Ciebie interpretacja w takim kontekście ma usprawiedliwiac musowy celibat.) Celibat na scenie pojawia się ok. XI w i mimo podst teologicznych ( podanych przez Ciebie) , w praktyce miał za zadanie ochronę dóbr i tytułów kościelnych przed dziedziczeniem. do czego doprowadził: Widzimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
racer 15.03.2010 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Naciągana, kontekst wskazuje wyraźnie na literalne znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 15.03.2010 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Celibat na scenie pojawia się ok. XI w i mimo podst teologicznych ( podanych przez Ciebie) , w praktyce miał za zadanie ochronę dóbr i tytułów kościelnych przed dziedziczeniem. i tu jest pies pogrzebany... Tak jak wcześniej już pisałam - KRK się pogubił, pogubił się mocno... Nie na darmo powstało takie powiedzenie "czarna chmara po dolara"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 16.03.2010 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 To już gdzieś się pojawiło, ale przypomnę: Poglądy kleru na kwestię celibatu wyglądają następująco: Młodzi księża, klerycy zdecydowanie opyują za zniesieniem celibatu. Starzy, doświadczeni twierdzą, żeby absolutnie celibat utrzymać. Ci w średnim wieku twierdzą: niech zostanie tak jak jest! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 16.03.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 To już gdzieś się pojawiło, ale przypomnę: Poglądy kleru na kwestię celibatu wyglądają następująco: Młodzi księża, klerycy zdecydowanie opyują za zniesieniem celibatu. Starzy, doświadczeni twierdzą, żeby absolutnie celibat utrzymać. Ci w średnim wieku twierdzą: niech zostanie tak jak jest! Wychodzi na to, że każdemu podług potrzeb Obłudne to niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 16.03.2010 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 Celibat na scenie pojawia się ok. XI w i mimo podst teologicznych ( podanych przez Ciebie) , w praktyce miał za zadanie ochronę dóbr i tytułów kościelnych przed dziedziczeniem. Tak jak wcześniej już pisałam - KRK się pogubił, pogubił się mocno... "a pogubienie się" interpretuje jako wpływy tradycji (na równi ważnej z Pismem Świętym) i nieomylności papieża... Był już jeden który chciał powrócić do źródeł i w 1517 ogłosił swoje tezy Każdy z nas ma wybór - może trwać w pogubieniu się, wrócić do źródeł albo wybrać zupełnie inną drogę - i nie ma to nic wspólnego z moralnością bądź jej brakiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.