mateo 03.11.2009 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Witam wszystkich po długiej przerwie. Mieszkam już w swoim nowo wybudowanym domu od lata 2009 i mam przed sobą pierwszy pełny sezon grzewczy. Dom ma powierzchnię ok 150 m2 i ogrzewany jest piecem na paliwo stałe SAS 17kV. W momencie gdy paliłem drzewem wszystko było ok. Ostatniej nocy zasypałem piec do pełna węglem i ustawiłem temperaturę spalania 50 stopni. Po ok 2 godzinach kiedy węgiel się rozgrzał temperatura na kotle zaczęła rosnąć i osiągając wartość powyżej 70 stopni z tendencją do góry. Zmniejszyłem więc ciąg kominowy za pomocą szybra co spowodowało stopniowe zmniejszanie się temperatury. Wiem, że prawdopodobnie źle zrobiłem ale w tym konkretnym przypadku prawdopodobnie nie miałem innego wyjścia. Nie chciałem dopuścić do wysokiej temperatury bo instalację mam zrobioną niezgodnie z przepisami prawa (układ zamknięty - co prawda z 3 zaworami bezpieczeństwa) i nie chciałem dopuścić do zbyt dużego ciśnienia w rurach.Zastanawiam się czy opisana sytuacja jest normalna czy też jest jakaś nieprawidłowość. Piec jest nowy z regulacją nadmuchu i wydaje mi się że w przypadku zbytniego wzrostu temperatury powinien zamknąć dopływ powietrza. Dodatkowo zadany węgiel wypalił się wręcz w ekspresowym tempie ok 4-5 godzin co dla mnie jest sytuacją niezrozumiałą.Proszę o porady co w tym konkretnym przypadku robić - może jest coś nie tak w mojej instalacji. Będe wdzięczny za wszystkie porady. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Omega_WS 03.11.2009 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Na ile ustawiłeś dmuchawę ? U mnie jest bardzo dobry ciąg kominowy i moc dmuchawy wystarcza na 3 lub 4. Ciąg kominowy przy rozpalaniu mam ustawiony na full potem zawsze na połowę. Po za tym nigdy nie zostawiaj uchylonego popielnika itp. czasem się zdarza. U mnie zadana temp. 40 stopni w zupełności wystarcza. Przy takich ustawieniach max to 45 stopni. Też mam SASa w układzie zamkniętym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 03.11.2009 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Jeśli przymknięcie szybra zadziałało na zmniejszenie temp. to wszystko wskazuje na dopływ powietrza poza dmuchawą /może przez dmuchawę jeśli nie ma klapki/jak i na duży ciąg kominowy. Ale moim zdaniem przy paleniu drewnem też takie same powinny być objawy. Jeśli oczekujesz konkretniejszej porady to napisz jaki dokładnie to kocioł, czy palli się w nim od góry i ile tego węgla zasypałeś. Ważna też jest jakość węgla i jego rozdrobnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 04.11.2009 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Po pierwsze to zmień układ na otwarty.Problem, który u Ciebie zaistniał był prawdopodobnie spowodowany użyciem węgla. Podczas rozpalania wkładu drewnianego ogień rozbuja się do sporych rozmiarów, a po zamknięciu dopływu powietrza prawie całkowicie gaśnie, a szczapy drewna mają małą energię cieplną. Przy węglu po rozrzarzeniu sporej jego ilości mimo zamknięcia dopływu powietrza energia zawarta w rozrzarzonych bryłach jest jeszcze wystarczająca do mocnego podgrzania wody.Zauważ co się stanie w przypadku drobnej awarii sterownika, gdy wentylator jednak się nie zatrzyma lub klapka blokująca dopływ powietrza zawiesi się. Nie bądź pierwszą osobą opisującą taki przypadek na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mateo 04.11.2009 10:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Po pierwsze to zmień układ na otwarty. Problem, który u Ciebie zaistniał był prawdopodobnie spowodowany użyciem węgla. Podczas rozpalania wkładu drewnianego ogień rozbuja się do sporych rozmiarów, a po zamknięciu dopływu powietrza prawie całkowicie gaśnie, a szczapy drewna mają małą energię cieplną. Przy węglu po rozrzarzeniu sporej jego ilości mimo zamknięcia dopływu powietrza energia zawarta w rozrzarzonych bryłach jest jeszcze wystarczająca do mocnego podgrzania wody. Zauważ co się stanie w przypadku drobnej awarii sterownika, gdy wentylator jednak się nie zatrzyma lub klapka blokująca dopływ powietrza zawiesi się. Nie bądź pierwszą osobą opisującą taki przypadek na forum. Wszystko się zgadza tylko dlaczego kiedy otwieram drzwiczki od komory spalania to ogień pali się na całego (w momencie gdy wentylator jest wyłączony) i jak opisałem bardzo szybko wypala. Czy naprawdę układ zamknięty ma na to jakikolwiek wpływ. Jestem w temacie laikiem ale wydaje mi się że nie. U mojego teścia po zasypaniu pieca na całego pali się na rządanej temperaturze 24h (fakt kocioł miałowy z dolnym spalaniem + układ otwarty). Wydaje mi się że problem leży po stronie niekontrolowanego dostępu powietrza do pieca. Sprawdzę to dziś ale być może powietrze dostaje się przez wentylator. Oczywiście masz rację w momencie gdy włączy się wentylator lub o zgrozo zabraknie prądu mam poważny problem. Chciałem jednak wywołać dyskusję, która odpowie mi na pytanie czy takie spalanie jest ok czy raczej jest to nieprawidłowość. Obstawiam za drugą opcją. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 04.11.2009 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Ale porady typu "skoro się pali to musi się dostawać powietrze" raczej nie potrzebujesz. To już wiesz. Gdy otwierasz drzwiczki to i dopuszczasz powietrze do spalania. Jeśli się pali za zamkniętymi drzwiczkami (a nie tylko żarzy) to sprawdź szczelność wszystkich otworów, którymi może dostać się powietrze, a przede wszystkim wentylator oraz wszystkie klapy.Układ zamknięty oczywiście nie jest powodem, ale racz zauważyć, że tego typu problemy jakie masz to najprostsza droga do wybuchu, który może się zakończyć tragicznie. Normalni użytkownicy układów zamkniętych z kotłem na paliwo stałe, ale bez chłodnicy obawiają się tylko sytuacji awaryjnych. Ty jak na razie możesz zakładać, że masz permanentną awarię, która może w prosty sposób przyczynić się do katastrofy i nie ma w tym ani grama przesady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mateo 04.11.2009 11:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Wiesz na etapie projektowania instalacji co muszę się przyznać że troszkę sobie ją odpuściłem. Wcześniej każdy etap budowy był przeze mnie starannie przemyślany i przedyskutowany na forum. W przypadku c.o. z powodu braku czasu mozna powiedzieć, że całkowicie zaufałem wykonawcy. Podobno wszyscy tak robią i układ jest bezpieczny i wydajny - tak mi powiedział. Dopiero po fakcie dowiedziałem się że jest to niezgodne z przepisem i niebezpieczne. Wezwałem wykonawcę i poprosiłe o wyjasnienie - facet mówił dość przekonująco, liczne zabezpieczenia mają chronić mnie przed najorszym. Niestety po ostatnich doświadczeniach zaczynam się poważnie obawiać o bezpieczeństwo mojej rodziny. Prawodpodobnie będe chciał to zmienić ale najpierw chciałbym uporać się z problemem zbyt wysokiej temperatury na piecu i tak naprawdę zamknąć ten problem raz na zawsze. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.