Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dopływ powietrza do kominka z zewnątrz - czy warto go zrobić


Recommended Posts

Witam . Nie mam zbyt dużego doświadczenia w budowaniu kominków ale z racji , że jestem budowlańcem z krwi i kości to postanowiłem w swoim domku zrobić go samodzielnie . Efekt jest bardzo udany i palimy w nim każdego popołudnia jest cieplutko i przyjemnie ale męczy mnie temat dolotu powietrza z zewnątrz. Z racji , że dom był już wykończony zanim powstał temat kominka (choć komin był w trakcie budowania wykonany) nie chciałem dewastować tego co już zostalo wykończone . Palimy i jest ciepło ale musze miec rozszczelnione okna dla bezpieczeństwa i mam wrażenie, ze zimne powietrze snuje sie przy podłodze choć siedząc na kanapie jest super przyjemnie. Dodam , że lubimy wietrzyc mieszkanie mimo kominka więc nie ma obawy , że tlenu zabraknie . Mam też obawy , że jak zrobie dolot powietrza z zewnątrz to w czasie kiedy kominka nie będziemy palic to narazimy się na dopływ zimnego powietrza do domu a także , że robaczki których nie brakuje będą miały kolejną dziurkę do wlażenia do domku . Kolejny dylemat to przecież izolacja termiczna ewentualnego kanalu z zimnym powietrzem i sposób jego przeprowadzenia . Jeżeli ktoś miałby jakieś sugestie lub rady - będę wdzięczny - pozdrawiam i z góry dziękuje Wojtas
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/132811-dop%C5%82yw-powietrza-do-kominka-z-zewn%C4%85trz-czy-warto-go-zrobi%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

Ja mam rurę pod chudziakiem więc o izolację się nie obawiam. Na rurze przy wyjściu z podłogi będzie szyber aby nie ciągnęło zimnym powietrzem jak nie będzie palone. Jeżeli chodzi o robaczki to na wlocie drobna siatka powinna załatwić sprawę, poza tym jak chcą to niech idą do krematorium :D
Robiłem dopływ powietrza na etapie lania chudziaka . W zagęszczonym piachu idzie rura fi 160 z lekkim spadkiem na zewn. budynku ( ok.5 metrów ). Na ścianie zewn. zamontowałem trzy zespolone kratki metalowe 14x14cm . Na wyjściu z posadzki rurę zredukowałem do fi 100 bo takie podejście ma kominek (dovre ).Regulacja palenia jest super. Na maksa otwieram szybry w kominku tylko przy rozpalaniu . O wychładzanie poszdzki się nie boję bo nad rurą jest 10cm chudziaka +18cm styro . Ktoś na forum napisał ,że kominek przez godzinę potrzebuje do spalania nawet 10m3 powietrza z kąd je Weźmiesz ?
Wszystko pięknie - Ladnie ale jak się uporaćz tematem dolotu powietrza jak parkieciki są już dawno położone a ściany wytapetowane i pomalowane . Wiem , żetrzeba było myśleć perspektywicznie :( ale sązapewne metody przebrnięcia przez ten temat inną drogą . Myślałem aby puścić kanał doprowadzający na krawędzi podłoga ściana z kształtek plastikowych i oczywiście wyizolować je taśmą samoprzylepną do profili przyściennych aby uzyskac izolację termiczna i oczywiśiezakończyckratkami które można zamykać w razie potrzeby .To dziwaczne nieco rozwiązanie ale nie chcę rujnować tego co jest juz zrobione .Pewnie , że rura w chudziaku jest najlepszym rozwiązaniem ale prócie wylewek - to mnie przerasta mentalnie - dzięki...
:( OOO! To Masz problem . Ja proponuję wykorzystać wolny kanał wentylacyjny w kominie . Ma to sens przy kominku z bezpośrednim doprowadzeniem powietrza . Jak Masz usytowany kominek ? Może za ścianą jest garaż ? W budynku parterowym powietrze można dać z wentylowanego strychu . Kombinuj .

Po rozlicznych konsultacjach i lekturze .W d.... mam robienie dolotu- dlaczego?

1.Nie będę go używal jako głównego źródło ogrzewania - raczej dla samej jazdy.... :-?

2. Skomplikowane i dość destrukcyjne zadanie

3. Ilość wprowadzonego powietrza do pomieszczenia ma się równać z wyprowadzanym ( czy zrobię to rurą pod kominkiem czy rozszczelnieokna - na jedno wyjdzie skoro powietrze nie dostarczę bezpośrednio do paleniska) wręcz lepiej jest nawet trochę przewietrzyć niż kombinować .

4. boję się trochę o izolację rury która ma iść w pomieszczeniu a nie pod czy nad chudziakiem jak to niektórzy mają dylematy - póżniej jakaś pleśń na ściankach albo co...

5.Problem z wlotem powietrza zimnego jak się nie grzeje - trzeba ewentualniepotem to zatykać jak niektórzy piszą - bo daje z niej zimnem a tak (rozszczelniam okienko lub uchylam w zależności od potrzeby a gdy nie grzeję mam zamknięte)

6.Lepiej zainwestować w czujnik czadu niż w głupawą instalację kanału z powietrzem

7. kto się ogrzewa kominkiem a takowej instalacji nie posiada niech na poważnie zastanowi się nad zmianą na inne sposobyh ogrzewania

8.Mój wkład nie posiada dolotu więc nie warto go przerabiać.......

5.Problem z wlotem powietrza zimnego jak się nie grzeje - trzeba ewentualniepotem to zatykać jak niektórzy piszą - bo daje z niej zimnem a tak (rozszczelniam okienko lub uchylam w zależności od potrzeby a gdy nie grzeję mam zamknięte)

 

Rozumiem, że musisz znaleźć plusy tej smutej sytuacji, że o rurce zapomniałeś :wink: ale....jaki widzisz problem w punkcie 5 ? Nie grzejesz i zamykasz szyber zamontowany na końcu rurki. Ja mam zgrabną klameczkę/rączkę z boku obudowy kominka (taka ozdobna rączka). Jej wepchnięcie w pozycję "off" po zakończeniu palenia to taka sama (jeśli nie łatwiejsza) robota jak domknięcie wczesniej rozszczelnionego okna. I po drugie wolę jak mi wczasie palenia wali mrozem do wkładu kominowego niż po plerach.

 

Na Twoim miejscu oczywiście też bym nie zrywał posadzek i nie rzeźbił w g**** no ale nie wmawiaj nam, że aż tak zajebiście jest bez tej rurki co o niej zapomniałeś :wink: .

A nie boisz się zatrucia CO. Niekorzystna pogoda, wiatr, ciśnienie. Nadciśnienie w pomieszczeniach może być za małe. Gazy z kominka się wydostaną na zewnątrz.

Tragedia, bo zabrakło kilku metrew fi 160.

Pewnie , że sięboję !!!!!!!

Jak juz pisałem wole zainwestować w czujnik niż w instalację .

Pewnie , że staram się jakoś pocieszyc w tej beznadziejnej sytuacji . Bardziej przechlapane mają Ci co sobie w podobnej sytuacji wymyślili kominek z płaszczem wodnym ..... .Jak naprawdęprzyciśnie to zapalę w centralnym i kropka a jak będę chciał se zrobić nastrój to wrzucę kilka szczapek i se zachajcuję bez rureczki fi 160

Ciekaw jestem jak sobie ludziska w chalupach radzili paląc jak wściekli 50 lat temu bez rureczek fi 160 czy 200 . Pewnie że nie mieli ociepleń - ja na to konto rozszczelnię okienka w mojej beznadziejnej sytuacji :(
Ciekaw jestem jak sobie ludziska w chalupach radzili paląc jak wściekli 50 lat temu bez rureczek fi 160 czy 200 . Pewnie że nie mieli ociepleń - ja na to konto rozszczelnię okienka w mojej beznadziejnej sytuacji :(

i będziesz w nocy zamykał, jak zgaśnie w kominku.

Nie wiem jak w tym roku będzie ale z założenia mam sobie popołudniu zapalić a wieczorem jak już idę spać to po co grzać .Nagromadzone ciepło w moim domu utrzymuje się do rana a nawet twierdzę , że spada zaledwie o max 2 stopnie to po co mam palić całą noc .Jak zagrzeje do 23 stopni to rano mam 21 to wynika z moich 6 letnich obserwacji . Kominek w moim przypadku to raczej ozdoba niz kotłownia w salonie
porowadz przy podlodze tak jak sam na to wpadłeś i zakoncz szyberkiem ,wyizoluj welna, obuduj i postaw sobie cosik na tym stopniu, który powstanie, dyskomfort powiewów po plecach zniknie
Ok .Gdybym nawet sie pokusil o budowe takiego kanału , to czy końcówka tego kanału powinna się znaleźć pod kominkiem (choc nie mam bezpośredniego podejścia do komory spalania czyli końcówka znajdowałaby sie pod korpusem kominka ) czy mozna by zrobić kratkę na licu zabudowy pod wkładem (wylot powietrza z zewnątrz) aby powietrze trafiało bezpośrednio w okolice wlotów powietrznych we wkładzie ?
Każdy dom jest inny - prawie każdy :) . Róże są jego funkcje i zadania oprócz tych podstawowych , że sluży do mieszkania . Z tego co poczytalem w postach a także z innych źródeł o podobnych tematach wnioskuję ,że całe to gadzeciarstwo zmierza do tego aby palenie a w zasadzie obsługę palenia zredukować do minimum . Czyli najlepiej gdyby znależć takie rozwiązanie aby nawalić do kominka na full i nawet bez zapalania zapalić i miec czystą szybę nawet w nocy gdy się na kominek nie patrzy i także by się palił stałą temperaturą , robił lody , wiązal krawaty i usuwał ciąże . Jest mnóstwo takich użytkowników kominków a w zasadzie kotłów z szybką na paliwo stałe w salonie . Przez 6 lat mieszkania nie chciałem kominka w domu bo z niego wali i już !!!! - innym to nie przeszkadza a innym zaś nie śmierdzi - nie dyskutuję bo każdy to inaczej odbiera . Dałem się skusić by go postawić w swoim salonie który z kuchnią i przedpokojem stanowi przestrzeń otwartą ok 60 m2 . Mam na tej przestrzeni 4 ogromne okna i w zasadzie 4 kanały wentylacyjne . Tylko dlatego się zgodziłem bo ogień z kominka ma rekompensowac brak słońca w okresie zimowym - sta teżmoje pytanie na tym forum o takiej właśnie treści choć podobnych tematów jest mnóstwo .W tym roku odpuszczę temat dolotu i większą uwagę poświęce na obserwację zjawisk zachodzących podczas palenia a potem podejmę ewentualne jakieś kroki .Zapewne jest mnóstwo ludzi którzy maja podobne dylematy dlatego postanowiłem postawić takowe pytanie . O ile niewiele z postawienia takiego pytania dla mnie wynikło to może komus się przyda choćby na to , że nie jest z takowym problemem sam :wink:
Przez 6 lat mieszkania nie chciałem kominka w domu bo z niego wali i już !!!! - innym to nie przeszkadza a innym zaś nie śmierdzi - nie dyskutuję bo każdy to inaczej odbiera .

no właśnie u mnie śmierdziało kominkiem i ciężko się rozpalało jak nie miałem dolotu powietrza z zewnątrz, po zamontowaniu problem zniknął, rozpala się super, dym nie wlatuje do salonu, nie ma nad czym się zastanawiać, rób wszystko byś to miał, bo warto, dla twojego zdrowia i przyjemności palenia w kominku, a nie wk*^%^&$&^się że dymi, śmierdzi itp. jak możesz wstaw fotkę owego pomieszczenia z kominkiem, coś zawsze można wymyślić.

tak ta sytuacja wygląda - jedyne miejsce którym mogę zrobić kanał to za szafką na telewizor - do ściany zewnętrznej (kominek jest jeszcz nie skończony z powodów moich dylematów.....

<!--url{0}--></p><p> tak ta sytuacja wygląda - jedyne miejsce którym mogę zrobić kanał to za szafką na telewizor - do ściany zewnętrznej (kominek jest jeszcz nie skończony <img src= z powodów moich dylematów.....

poszło na priv

http://img30.imageshack.us/img30/1129/obraz005sm.jpg

 

http://img402.imageshack.us/img402/5835/obraz001pf.jpg

 

 

Tak to rozwiązałem. Jeżeli chodzi o temat - z czego ? - kanał 10/6 , kształtki prostokątne zakończone kratką z żaluzją która zawsze można zamknąć jak pizga niepotrzebnie .Cała koncepcja wygląda tak w oparciu o pozyskana wiedzę o niesprawnej wentylacji grawitacyjnej - czyli napowietrzakach pod kaloryferami - ja swój kominek potraktowałem jak kaloryfer - narazie dziala super !!!! :lol: .Kanał opatuliłem wełną mineralną aby uniknąc roszenia ze względu na elektronike znajdującą się w pobliżu .Całoć kosztowała mnie:

wkład :1500 ,00

rura spiro i opaska : 120,00

obudowa : 490,00

marmur : 750,00

czyli 2860,00 zł no i troche roboty

wykonanie kanału o długości prawie 5 m ok 150,00zł

jak na kominek rekraacyjny to myślę ,że było warto !!!! :lol: :lol:

 

Wykonanie kanału poprawiło narazie spalanie i kopcenie po szybie , mniej śmierdzi i mam subiektywne wrażenie , że mniej odsysa mi tlenu z powietrza .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...