ragazza 13.05.2011 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 Jestem pewna, że pokonacie! Strasznie mi przykro! Przesyłam pozytywne myśli i ściskam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 13.05.2011 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 również jestem pozytywnej myśli, ze wszystko będzie dobrze! Trzymam za to kciuki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 13.05.2011 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 I ja się dołączam do słów otuchy. Lutajko, jesteś wspaniałą mamą! Do dziś wspominam różne Twoje "szaleństwa", żeby tylko dziewczynki były szczęśliwe. Kiedyś pisałaś, że były przeziębine ( nie pamiętam, czy chodziło o jedną z nich, czy obie) nie mogły pójść do przedszkola, w którym odbywał sę akurat bal. Tak mi się ich wtedy zrobiło żal, a tu czytam dalej, że BAL BEDZIE! w domu i był Wszystko przygotowałaś. Mama na medal! Dużo zdrowia dla Matyldzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 13.05.2011 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 Lutajko współczuje bardzo choroby w rodzinie. My też ostatnio po neurogolach dzieciecych, urologach, okulistach się bujamy. Miesiąc lekarzy u nas. Tak jak piszesz, zamierzamy żyć normalnie bo się da! A drobne zabiegi............ aaaaaa tam, cicho być No będzie dobrze! Czego sobie i Tobie życzę. Wiesz, że jest nas wiecej z podobnymi problemami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monisiaaa 14.05.2011 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2011 I ja Cię Lutajko tulę mocno do serducha Jesteś cudowną matką, masz wielu wspaniałych ludzi przy sobie, którzy Cię wspierają i są z Tobą i na pewno poradzisz sobie z przejściowym kryzysem zdrowotnym Matyldzi. Twoje córki są Twoimi skarbami, a Ty jesteś ich brylantem. Razem pokonacie wszystkie trudności. Jestem z Wami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 15.05.2011 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 Dopiero dzisiaj mogłam wstąpić do Ciebie. Jestem przekonana,że dasz radę bo jesteś Mamą i wiem też że będzie dobrze bo w porę zareagowałaś. Mocno wspieram i dobre myśli posyłam:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lutajka 16.05.2011 14:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 ragazza, aka z ina, Nelli Sza, mayland - dziekuje Wam bardzo. Monisiaaa - piekne słowa, dziękuję. Swojaczka- ty jak zawsze na posterunku, dzieki, sciskam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 16.05.2011 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 (edytowane) Lutajko Kochana strasznie dużo tego wszystkiego jak na jedna mala Dziewczynke:rolleyes:.Przytulam Was mocno, mocno :hug:Najwazniejsze, ze Macie diagnoze i wiecie jak postepowac, tak jak Piszesz choroba to nie wyrok - trzeba nauczyc sie jedynie z nia zyc. O zrosnietych wargach nie slyszalam - musze dokladnie obejrzec Marysie:rolleyes:, nas czeka zabieg na stulejke u Lukaszka ale odwlekamy to bo po Kawasaki ma straszny uraz do szpitali i lekarzy wogole wiec chcemy zaczekac az przestanie reagowac tak nerwowo na personel medyczny:rolleyes: Edytowane 16 Maja 2011 przez aneta s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anulkawj 16.05.2011 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 Lutajka, strasznie mi przykro z powodu choroby, ale DACIE RADĘ!!! Ja z racji zawodowej wiem, że jeśli przestrzega się zasad (wypoczynek, ograniczenie stresu, malutko tv i komputera, unikanie stoboskopów, farmakoterapia), to naprawdę przynosi efekty. Pozytywne jest to, że starsza siostra stara się pomagać, nauczyła się rozpoznawać napady. Radzę poszukaj jakiegoś dobrego neurologa i będzie ok. Pamiętaj też o sobie w tym wszystkim - masz stresu jak jasna cholera - jak Ci pomaga - krzycz, płacz, parcuj... Każdego dnia zrób coś, co sparwa Ci przyjemność - to klucz do redukowania stresu. Dobrze, że masz oparcie w bliskich - to strasznie ważne. Głowa do góry, pozdrwaiam!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mojanio 17.05.2011 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 17.05.2011 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2011 Lutajka Na pewno sobie poradzicie, a wiesz co mnie wzruszyło we wszystkim co piszesz? Nie wyrażasz się, że Matylda ma napad, jest chora tylko wszystko "Wy" a to najcudowniejsze na świecie, bo dziecinka ma ogromne wsparcie Pozdrawiam i ściskam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lutajka 17.05.2011 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2011 anetko - bardzo dziękuje, Ty wiesz co ja czuję. anulkawj-dzieki za wsparcie,dorze mówisz, wyluzowanie sie ,odstresowanie to duzy sukces- staram sie jak tylko moge, pochłania mnie ogrod. a wsparcie bliskich - bezcenne. mojanio-sciskam i dziekuje. yokasta - bo to dotyczy nas wszystkich, jestesmy bardzo zżytą rodzinka- cos jak muszkieterowie .......jeden za wszytskich... wszyscy za jednego,jak cos nas boli to przeżywamy to razem, jak się cieszymy to tez razem,inaczej nie umiemy. dziekuje za piekne słowa. niektórych dziwi ze napisalam na forum o chorobie dziecka, ja się pytam dlaczego nie?? w naszym kraju choroby przewleke,powazne to jakis temat tabu, o którym sie nie mówi lub sie go unika jakby temat nie istaniał. a istnieje i dotyczy wielu rodzin, naszych sasiadów, znajomych, przyjaciół, którzy zmagaja sie z taka czy inna przypadłoscią i zyją najlepiej jak umieją. Nie rozumiem tego, ostatnio dowiedzialam sie ze ten czy tamten znajomy tez ma "problem" jak to nazwał od dłuzszego juz czasu ale nie mowił bo "cos tam" a jak ja powiedzialam, ze mamy padaczke to powiedział ze ma to czy tamto !!!!???? dlaczego ludzie sie wstydza, ze sami sa chorzy lub maja chore dziecko, dla mnie to zaden wstyd. Wydaje mi sie ze im wiecej ludzi z naszego otoczenia ma swiadomośc i bedzie wiedziało co zrobić tym lepiej dla nas, naszego dziecka. Ludzie się boją tego czego nie znają, uswaidomienie ich i nauka rozwiązałaby wiele problemów. kiedyś robiłam zakupy w malutkim sklepie, była zima, na dworze mróz, w srodku duszno, pewna starsza Pani słabo sie poczuła, ledwo stała na nogach, obsuga sklepu stała jak wryta nie wiedzac co robić. Podeszłam do Pani, zdjełam jej plaszcz, kazałam usiaść a obsludze przynieść wody. okazało sie ze Pani była dokładnie rok po zawale, i bardzo to przezywała a zmiana temperatury i stres wywołały złe samopoczucie. Pani odpoczeła chwile i doszła do siebie, mogłam isc do domu z czystym sumieniem ze nic jej sie nie stanie. Wiecie co mnie najbardziej zdziwiło w tej całej sytuacji- ze personel mnie spytał ....." czy Pani jest lekarzem...." czy trzeba być lekarzem aby wiedziec co w takiej sytuacji zrobić??? przeraziło mnie to troche!!!! Niewiedza, ot co!!!! ******* obiecalam kilka fotek. jako ze do przygotowan wielkanocnych nie mialam zbyt duzo czasu i glowy powsatło tylka kilka dekoracji by nastoj swiateczny byl..... były jajka,kurki,kogutki, zające a wszystko to w pastelach zielono- rózowych... http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=56940&d=1305624881 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=56939&d=1305624854 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=56938&d=1305624814 potem było szukanie zająca przez Panny nasze i było bardzo wesoło... na weekend majowy wybralismy sie do Chałup z naszym domem na kólkach, tradycyjnie by podziwiac takie widoki i takie i szaleliśmy na plazy pomimo zimnego wiatru tam nabralismy oddechu i jodu i nic nie robienia w miedzyczasie matka produkowała pufe giganta z której nowa włascicielka jest bardzo zadowolona , co cieszy mnie bardzo. oskrobalam tez drzwi na lustro do korytarza, teraz czeka je stolarz i szklarz i bede mogla sie nim pochwalic. cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mada1412 17.05.2011 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2011 Lutajko, witam się Będzie dobrze, bo tylko lepiej może być po tym jak wiele zwaliło Wam się na głowę Ważne, że jesteście Rodzinką przez duże R i trzymacie się razem:) A ozdoby....no cóż... piękne jak zwykle:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ruby 17.05.2011 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2011 Witam się i ja Podczytuję Cię od dawna. Lubię własnymi siłami dawać nowe życie przedmiotom, dlatego jesteś dla mnie przykładem i inspiracją. Lutajko, o podejściu ludzi do choroby święte słowa! Niestety. Ale te Twoje córcie mają śliczne włoski! Pozdrawiam bardzo mądrą mamę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 17.05.2011 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2011 Lutajko, strasznie przykro słyszeć takie wieści, ale na pewno wszystko będzie dobrze. Epilepsja to choroba przewlekła, ale przecież można z nią sobie radzić. I wiesz, wydaje mi się, że z naszym beznadziejnym społeczeństwem jest jednak trochę lepiej niż parę lat temu, a choroby takie jak padaczka czy choćby rak piersi przestają być powoli tabu. Nie dalej jak tydzień tuż przy centrum handlowym w Jankach przewrócił się mężczyzna. Miał atak padaczki. Była z nim chyba żona, więc od razu zareagowała i podłożyła mu torebkę pod głowę, aby nie zrobił sobie krzywdy. Ale najbardziej budujące było to, że ludzie NIE przechodzili obojętnie. Natychmiast przybiegło kilka osób, pytając, jak mogą pomóc, czy wezwać pogotowie, czy przynieść z samochodu jakiś koc. Niesamowite, bo sądziłam, że nasi rodacy wolą odwracać wzrok i liczyć, że ktoś inny pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kicikici 19.05.2011 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Lutka dopiero doczytałam co u Ciebie. Trzymaj się Kochana...nie umiem pisać w takich sytuacjach, najchętniej bym Was przytuliła i zadarła noski do góry. Będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 19.05.2011 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 fajne z Was dziewuszki a poza tym w kupie siła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 19.05.2011 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Dziewczyny jak maliny jakie piękne warkocze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
evitare 20.05.2011 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Lutajko, ja od dłuższego czasu podglądałam sobie z kącika wszystkie te cudeńka, które tworzysz i którymi się otaczasz. Dziś przeczytałam o Twojej córci i chciałam Ci podesłać dużo, dużo pozytywnych, ciepłych myśli. Jestem przekonana, że wszystko z czasem się poukłada i wyprostuje. Moja koleżanka ma synka, u którego stwierdzono epilepsję. Najdziwniejsze, że u niego ataki występowały we śnie - początkowo bardzo drastyczne, wręcz z zagrożeniem utraty życia; później coraz rzadziej (leki robią swoje). Obecnie już od ponad roku chłopaczek nie ma objawów I mam nadzieję, że u Twojej córci także miną szybko, jak zły sen. Życzę Wam tego z całego serca. Pozdrawiam - i nadal będę czasem odwiedzać wątek, jeśli pozwolisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dagunia 24.05.2011 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Trzymam mocno kciuki za Ciebie, córę i cała twoja rodzinkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.