danutka66 10.11.2009 15:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Ale ja dalej nie rozumiem,jeśli mam dwa kable: z napięciem i zerowy to jak mam do tego podłączyć trzy kable z lampy/dwa prądowe i jedno uziemienie/? Marek miałam na myśli próbnik właśnie ,ale dzięki za troskę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 10.11.2009 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Masz możliwe dwa warianty: Dla starego typu żyrandola, który ma 3 przewody: do faza do pierwszej żarówki, faza do drugiej żarówki, wspólne zero (neutralny) sufit żyrandol 1- faza <-------> lampa 1 i lampa-2, dwa druty w jedno oczko kostki 2 zero <------> wspólne wyprowadzenie z lampy Dla nowego typu żyrandola Ma trzy przewody: faza, neutralny, żółto-zielony, (czyli nie jest przewidziany do zapalania po jednej żarówce) w takim przypadku żółto-zielony zostawiasz luzem (nie podłączasz), pozostałe dwa jak chcesz, choć lepiej, aby, jak pisali wyżej, faza była podłączona do tego styku w głębi oprawki. Żółto-zielony w lampie jeśli jest, to jest połączony z jakąś metalową częścią obudowy i zapewne będzie to widać. Jeśli kable z sufitu są kolorowe, to połącz tak, by się kolory zgadzały, ale jeśli to stare budownictwo, to możesz mieć wszystko czarne . Jak nie jesteś pewna, to poproś o pomoc kogoś, kto to robił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 10.11.2009 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 mkk no i właśnie o to mi chodziło,bo mam najprawdopodobniej/sprawdzę próbnikiem/jeden prądowy i jeden zerowy.Nie wiedziałam tylko czy te dwa prądowe od dwóch lampowych mam wetknąć w jedno oczko kostki/bo bałam się jakiegoś spięcia...czy one mogą się stykać?Czy obie zarówy będą jednakowo świecić skoro muszą podzielić się prądem z jednego drutu? Wiem,wiem to takie pytania blondynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek13 10.11.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 m.k.k napisał:"Dla nowego typu żyrandola Ma trzy przewody: faza, neutralny, żółto-zielony, (czyli nie jest przewidziany do zapalania po jednej żarówce) w takim przypadku żółto-zielony zostawiasz luzem (nie podłączasz), pozostałe dwa jak chcesz, choć lepiej, aby, jak pisali wyżej, faza była podłączona do tego styku w głębi oprawki. " 1. żółto-zielony zostawiasz luzem,2. czarny (bądź brązowy) z żyrandola do czarnego z sufitu (jeżeli są dwa czarne do to tego z fazą),3. niebieski z żyrandola, do drugiego wystającego z sufitu. Wykorzystujesz kostkę, która jest albo przy żyrandolu, albo stara w suficie. Z jednej strony kable z sufitu (każdy do innej dziurki), z drugiej kable z żyrandola (każdy do innej dziurki). Kable muszą siebie "widzieć". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muzykant 10.11.2009 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Mam pytanie,chcę podłączyć żyrandol dwukloszowy/do tej pory była jedynka/.Z sufitu wystają mi niestety dwa kable czarny i zielony albo niebieski.Czy da sie podłączyć wobec tego lampę,z której wychodzą trzy kable? danutka odpowiedzi na Twoje pytanie udzielił damian2510 Da sie podlaczyc . jednak bedzie mozliwosc zalaczenia obydwu kloszy na raz , nie bedzie mozliwosci osobno . przewody ktore wystala z zyrandola ( dwa czarne prawdopodobnie ) nalezy podlaczyc razem do jednego ( do sufitu czarnego ) a dwa niebieskie lub jeden niebieski z zyrandola do niebieskiego z sufitu Taka "łopatologia" - bez zbędnego wchodzenia w teorię pozostająca z tą teorią w zgodzie . Jeśli zależy Ci na niezależnym oddzielnym zapalaniu każdego klosza możesz zastosować "pztent" mpoplaw'a: jak bardzo ci zależy na zapalaniu jednego lub dwóch to można założyć dodatkowy pstryczek bezpośrednio w odbudowie żyrandola fazę puszczasz na pierwszą żarówkę i na WYŁĄCZNIK sznurkowy a z niego na drugą żarówkę .... W tym wątku padło oczywiście więcej (mniej lub bardziej trafnych czy zgodnych ze sztuką) odpowiedzi niż te zacytowane powyżej - ale akurat te dwie najlepiej odpowiadają na Twoje pytanie. Jak jeszcze masz wątpliwość to zaproś elektryka (takiego w realu) bo tu już masz odpowiedź a dalsze drążenie tematu na forum tylko zabełta Ci w głowie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 10.11.2009 19:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Dzięki Panowie za pomoc,ale jakbym tak do niedzieli się nie odezwała ,znaczy połączyłam niebieski z zielonym A tak przy okazji mam drugie pytanie,w salonie mam trzy kable/i dwa wyłączniki na ścianie/czyli hipotetycznie mogłabym podłączyć żyrandol 3 lub4-kloszowy na zasadzie dwa na dwa lub dwa na jeden,ale...w sklepach sprzedają najczęściej żyrandole ,gdzie jest opcja albo świecą wszystkie albo żaden ,wychodząc z założenia ,że są dziś ściemniacze.Czy jest możliwość jednak podłączyć je tradycyjnie?Nadmieniam,ze kable wychodzące z poszczególnych żarówek są pojedyńcze czyli jedna nitka w jednej osnowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 10.11.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Nadmieniam,ze kable wychodzące z poszczególnych żarówek są pojedyńcze czyli jedna nitka w jednej osnowie Zależy od tego ile kabli dochodzi do kostki przy żyrandolu. U mnie wszystkie kupione z większą liczbą żarówek niż 2 mają trzy kabelki - dwa zasilania, neutralny oraz śrubkę do uziemnienia. Czyli jak z sufitu wystają Ci trzy kable - dwa czarne (czarny+brązowy) i niebieski to podłączasz to i masz żyrandol zapalany "na pół" lub cały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 10.11.2009 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Nie rozumiesz mnie,nie chodzi mi o liczbę drutów ale o rodzaj. Ponoć aby podłączyć lampę 4-kloszową tak by można było wybierać światło dwa na dwa,kabelki odchodzące z każdej żarówki muszą mieć dwa druciki w jednej osnowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 10.11.2009 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Zdradź, Dziewczyno, czy któryś kabel wystający z sufitu jest żółtozielony. Zgaduję, że nie, a budynek w którym mieszkasz powstał za Gierka lub w jego okolicach czasowych i wszystko jest czarne. Dzięki Panowie za pomoc,ale jakbym tak do niedzieli się nie odezwała ,znaczy połączyłam niebieski z zielonym To akurat dość niegroźna kombinacja. Jak naprawdę nie chcesz się więcej odzywać, szukaj dalej A odpowiadając na Twoje drugie pytanie. Kabel, a właściwie to przewód może się dowolnie rozgałęziać i prądu nie zabraknie. Mowa oczywiście o rozsądnych obciążeniach, ale nawet jak masz 4 razy 100 W, (a masz mniej) to jest to ciągle rozsądne obciążenie. Idzie sobie w ścianie przewód (żyła fazowa), równolegle do niego idzie żyła zerowa (neutralna). Dochodzi do "pstryczka" przy drzwiach. Żyła fazowa wchodzi do zacisku pstryczka, tam zanim dojdzie do mechanizmu włącz-wyłącz dzieli się na dwie "odnogi", za mechanizmem "włącz-wylącz" (oddzielnym dla każdej odnogi ) są dwa zaciski i dalej idą dwie równoległe żyły z fazą i trzecia neutralna (zerowa). Ta trzecia mogła nie schodzić z puszki do włącznika, ale to już drobiazg. Ona wyłacznik omija. Te trzy żyły wystają dalej z sufitu. Jeśli Twój żyrandol, przeznaczony na dwie lub więcej żarówek ma przewidzianą możliwość podłączania ich do instalacji tego typu, to po prostu go podłączasz. Trzy kable do trzech zacisków możesz podłączyć na 6 sposobów, z czego dwa będą poprawne (lewy włącznik żarówka A, prawy - żarówka B lub odwrotnie ) Cztery pozostałe będą działać tak, że przy włączonym jednym lub obu przyciskach pali się jedna żarówka, a przy drugim palą się obie, ale wyraźnie słabiej (bo żarówki są szeregowo). Zauważysz, że to nie to, a takie podłączenie, jeśli zachowujesz rozsądek (to znaczy przed każdym grzebaniem śrubokrętem wyłączasz zabezpieczenia nie jest dla Ciebie groźne. Jeśli Twój żyrandol z tych nowych, z przewodem żółtozielonym i metalowymi elementami obudowy, to: 1. eksperymentowanie z kolejnością żył może skończyć się podłączeniem obudowy lampy (żółtozielony) do fazy, a to już jest groźne!!!!!!! 2. mimo trzech żył ma on tylko jeden obwód i musisz; zainwestować w pół metra (może braknąć) przewodu 1*1,5 by go przerobić. Zgodnie ze sztuką kolor brązowy lub czarny. Ponoć aby podłączyć lampę 4-kloszową tak by można było wybierać światło dwa na dwa,kabelki odchodzące z każdej żarówki muszą mieć dwa druciki w jednej osnowie Z każdej oprawki wychodzą dwie żyły/=druciki/ (obrazowo jedna wchodzi (F) a druga wychodzi (N). Gdzieś w obudowie, zapewne nie widzisz tego miejsca F-y z przeciwległych żarówek łączą się i dalej do kostki idą tylko dwie (aby można zapalać dwie na dwie, a N (wyjścia) ze wszystkich czterech żarówek łączą się razem i to jest trzecia żyła. Pod warunkiem że ten typ żyrandola nie ma żyły żółtozielonej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 12.11.2009 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 poproś sąsiada... a jak jesteś z Poznania albo okolic to podjadę i Ci to podłączę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 12.11.2009 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 Żyrandol wisi ,a ja żyję Dzięki za pomoc Panowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.