zabezpieczenie na dzialce czy na mieszkaniu?

[wa_wo]

teraz kupujemy dzialke z mysla o budowie (rozpoczeciu) najwczesniej za rok (i skonczeniu za dwa). pytanie czy w perspektywie budowy kredyt (teraz) na zakup dzialki lepiej zabezpieczyc na samej dzialce czy na mieszkaniu?

Sprzedaz mieszkania powinna pokryc okolo 90 procent kosztow budowy domu (liczac okolo 3 tys za metr pow. uzytkowej, co jest realne), niemniej jednak, by mialo to rece i nogi, w tym czasie musialby stac juz dom w stanie surowym i zamknietym (wiec potrzebny bylby kolejny kredyt), by wykonczyc dom w pol roku i wprowadzic sie don. Inna opocja to wynajem krotkoterminowy (?) mieszkania po sprzedazy wlasnego.

Sugestie i podpowiedzi mile widziane.

[Wirecki]

Koleny kredyt można zabezpieczyć na tej samej działce, ale prawie na pewno będzie go musiał udzielić ten sam bank. Inne banki nie będą skłonne wpisywać się na hipotekę na drugiej pozycji (ich ryzyko rośnie, koszt kredytu również). Drugi kredyt na wykończenie będze brany w sytuacji, kiedy na działce będzie już "coś" stało. Robisz kolejną wycenę i bierzesz kredyt lub podwyższasz wartość pierwszego.

Opowiedz to w banku, oni zarabiają na kredycie więc niech pomyślą jak to zrobić "najlepiej" dla Ciebie.

 

Idealnie gdyby prowizji za uruchomienie nie było (promocje !) lub płatna była w momencie uruchomienia transzy. Ostatnią transzę (na wykończenie) uruchamiasz jeśli będzie to konieczne, wtedy też ponosisz jej koszty. jeśli jej nie weźmiejsz - może być potrzebny aneks do umowy, opłata za aneks wg. tabeli banku

 

Jeśli obciążysz hipoteką mieszkanie - trudniej będzie je sprzedać.

 

Wynajem to raz więcej koszty przeprowdzki, stres i pakowanie - odradzam.

 

Mało kto mieści się w kosztorysie - załóż rezerwę.

[toja-wawa]

teraz kupujemy dzialke z mysla o budowie (rozpoczeciu) najwczesniej za rok (i skonczeniu za dwa). pytanie czy w perspektywie budowy kredyt (teraz) na zakup dzialki lepiej zabezpieczyc na samej dzialce czy na mieszkaniu?

Sprzedaz mieszkania powinna pokryc okolo 90 procent kosztow budowy domu (liczac okolo 3 tys za metr pow. uzytkowej, co jest realne), niemniej jednak, by mialo to rece i nogi, w tym czasie musialby stac juz dom w stanie surowym i zamknietym (wiec potrzebny bylby kolejny kredyt), by wykonczyc dom w pol roku i wprowadzic sie don. Inna opocja to wynajem krotkoterminowy (?) mieszkania po sprzedazy wlasnego.

Sugestie i podpowiedzi mile widziane.

 

Ta sutuacja wymaga spokojnego przemyślenia i policzena wariantów.

Możemy się skontaktować i pogadać o tym na prv

[wa_wo]

Warianty mamy (na dzialke), dwie opcje kretytu w euro (jedna decyzja na tak, czekamy na druga), kredyt w chf (czekamy), kredyt w pln (decyzja juz jest). Niewatpliwie nie uda sie uzbierac 150 tys na stan surowy zamkniety (lub jego okolice), by myslec o sprzedazy mieszkania i wykonczeniu w pol roku domu (oraz splaceniu wiekszosci kredytu)