Startos 03.12.2009 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Myślisz? Garaż powinien mieć pewnie jakieś 20-25 m2, żeby był wygodny... To daje cenę 1600-2000 zł / m2 (jeśli bierzemy pod uwagę, że ma kosztować 40 000). Uważasz, że to tak dużo? To jest przeciętny koszt budowy 1 m2 stanu surowego zamkniętego... I tak... i nie Jakby się zastanowić to koszt garażu nie powinien bardzo rzutować gdyrobi się piętrowy dom, bo naprawdę niewiele zwieksza się koszt na fundamentach czy ścianach zewnętrznych. Kwestia projektu. Parterówka już chyba robi większą różnicę. Inne rzeczy: kominy i bez garażu budujesz, rozdzielnię czy piec c.o. również, brak okien na taki metraż garażu to koszt bramy, więc liczę na 0. wszystko zależy od projektu Mi wyjdzie znacznie mniej niz 40.000zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 04.12.2009 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Myślisz? Garaż powinien mieć pewnie jakieś 20-25 m2, żeby był wygodny... To daje cenę 1600-2000 zł / m2 (jeśli bierzemy pod uwagę, że ma kosztować 40 000). Uważasz, że to tak dużo? To jest przeciętny koszt budowy 1 m2 stanu surowego zamkniętego... I tak... i nie Jakby się zastanowić to koszt garażu nie powinien bardzo rzutować gdyrobi się piętrowy dom, bo naprawdę niewiele zwieksza się koszt na fundamentach czy ścianach zewnętrznych. Koszt na ścianach i fundamentach zwiększa się tak samo jak przy powiększeniu domu o 20-25m. Nie ważne czy będzie tam garaż, sypialnia czy sala do kina domowego. Na etapie stanu surowego koszt jest taki sam. W garażu też trzeba zrobić instalacje (wod-kan, elektryczną), kupić bramę garażową, fajnie jakby było tam jakieś okno, przydało by się też chociaż pomalować ściany (a wielu robi tam płytki na ścianach)... Kwestia projektu. Parterówka już chyba robi większą różnicę. To zależy od projektu i tego o ile zwiększa się powierzchnia zabudowy i powierzchnia netto, bo tak na prawdę za to się płaci (a nie za powierzchnię użytkową). Osobiście nie generalizowałbym, że w parterówce różnica będzie większa, bo różnie może być... Inne rzeczy: kominy i bez garażu budujesz, rozdzielnię czy piec c.o. również, brak okien na taki metraż garażu to koszt bramy, więc liczę na 0. wszystko zależy od projektu Mi wyjdzie znacznie mniej niz 40.000zł Nie rozumiem co do tematu mają rozdzielnia, kocioł czy kominy... Wiadomo, że wszystko zależy od projektu i wiadomo też, że wszystko zależy od standardu - jeden kupi zwykłą bramę garażową, a drugi z silnikiem, na pilota albo jeszcze jakąś inną inteligentną, która sama wie kiedy ma się otworzyć ; - jeden będzie miał beton na posadzce w garażu, a inny płytki po 40 zł / m2. Pewnie, że da się wybudować garaż taniej niż za 40 tys. Da się też dużo drożej. Ale jakby nie patrzeć te 40 tys. to jest normalna cena za garaż 20-25 m2 (nie mówię o klitce, w której trzeba wysiadać przez bagażnik, bo się drzwi nie otworzą). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 04.12.2009 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Piotrulex, Cytujac Cie ...."Wlasnie tak mamy i inne rozwiazanie bylo nie do przyjecia i nie do zrealizowania na naszej waskiej dzialeczce " - nie pisz wiec , ze Twoje rozwiazanie jest idealne .... bo jest ono wynikiem kompromisu / przymusu ..a w takich warunkach trudno o ideal. ideal siegnal bruku ..... - piwnica - te 250 sloiczkow powinno byc BLISKO kuchni bo latanie po kazdy sloiczek po schodach do piwnicy jest bez sensu - garaz w piwnicy - przyznasz to po pierwszym poslizgu i uszkodzeniu samochodu i budynku. - garaz po dlugosci na 2 samochody ...nawet nie trzeba wyjasniac dlaczego Jezeli tak jak mowisz .... "z ta zima tez niespecjalnie - raz odsniezalem podjazd" ...to po co ten garaz ? .... bo z drugiej strony piszesz jakie te zimy srogie .... i wiatry mocne Pozdrawiam (Y) lubie pomajsterkowac i wszystkim wychodzi na dobre jak garaz jest ponizej strefy dziennej . jak czyszcze kociol na eko groch to tez jest to dobre rozwiazanie. moglibysmy miec projekt gdzie garaz byl na poziomie zero ale za bardzo nam sie nie podobaly waskie domy z wielkimi drzwiami garazowymi od frontu - byla jednak inna alternatywa w kolejnym domu o ile taki bede mial okazje budowac spizarnia bedzie faktycznie kolo kuchni. tu na to nie bylo miejsca a bylo by to przeidealne rozwiazanie jakos nie widze siebie rozwalajacego auto podczas wjezdzania do garazu ale znam i takich co na pustyni potrafia robcac w drzewo i wjechac do jeziora garaz po dlugosci ma chyba z 12m i jest OK. wygodnie oczywiscie bylo by miec osobne wjazdy ale w domu o szerokosci z 9m jakos sobie nie wyobrazam tego. pewnie by mi zabraklo miejsca na drzwi wejsciowe . wole miec dlugi na 2 auta niz dlugi na 1 auto jak wielu tez ma . szczerze to od kiedy mieszkamy jakies 1,5 roku to moze z 2-3 razy trzeba bylo zostawic jedno przed domem czy wyjechac pierwszym aby drugie odblokowac. przy odrobinie dobrych checi nie jest tow ielkim problemem no ale jak by sie chcialo doczepic to jak najbardziej jest do czego . jak obok siebue to doszlo by mi 4 kola na kolejna brame bo robic jedna wielka to dla mnie jakies nieporozumienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 04.12.2009 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 adiqq, Pewnie ze na razie Ci nie wyszlo 40 tysiecy (brak pokrycia dachowego) ...ale wyjdzie niewiele mniej - szczegolnie jak zaczniesz jakies plyki klasc ...tynki wewnetrzne, zewnetrzne .... balustrade na tarasie nad garazem , obrobki rynny, rury spustowe itp ...podjazd ! Piotrulex, W sumie ...mimo moich uwag - logiczne jest to co piszesz Pozdrawiam serdecznie, Yoric Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 08.12.2009 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Użytkowałem 10 lat garaż na 2 auta pod domem (auta stały jedno za drugim - podłoga garażu jest 1m niżej niż ulica).Wiadomo że nie jest to wygodne ale jakoś bez większych problemów udało mi się nie uszkodzić żadnego auta (mojej żonie też). W tym garażu mieściły się dawno temu 2 wołgi a obecnie szwagierka nie daje rady zaparkować tam jednym seicento więc garaż stoi pusty... widać, że jest to tylko kwestia chęci i odrobiny umiejętności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 08.12.2009 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Ja mam garaż "przyklejony" do bryły budynku wraz z przejściem do części mieszkalnej poprzez śluzę z 2 drzwiami i ani chwili nie żałowałem, że zdecydowałem się na takie rozwiązanie. Po pierwsze na chwilę obecną garaż służy mi jako graciarnia rzeczy wszelakich - niepotrzebnych ale jeszcze szkoda wyrzucić A po drugie jako idealne miejsce na kotłownię po prostu umieściliśmy ją za częścią garażową .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Startos 08.12.2009 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Inne rzeczy: kominy i bez garażu budujesz, rozdzielnię czy piec c.o. również, brak okien na taki metraż garażu to koszt bramy, więc liczę na 0. wszystko zależy od projektu Mi wyjdzie znacznie mniej niz 40.000zł Nie rozumiem co do tematu mają rozdzielnia, kocioł czy kominy... Ano mają to, że cena SSO to także kominy, które przy powiększaniu domu o garaż są stałym kosztem nie obciąząjacym garażu. Jeżeli rezygnujesz z garażu w pomieszczeniach domowych musisz zaplanować to co mógłbyś upchnąć w garażu np. rozdzielnię, odkurzacz centralny, licznik wody, filtry itd. czyli kilka dodatkowych metrów i tak znaleźć się zazwyczaj musi lub tracisz na estetyce montując rozdzielnię jako "witacz gości" Nie próbuję bronić swojej koncepcji, bo to jest tylko spostrzeżenie z mojego projektu, mojej działki i moich preferencji i wizji garażu, ale jestem żywym dowodem, że garaż może być pomieszczeniem optymalnie wykorzystanym i w ramach konkretnego projektu nie musi stać się finansowym balastem. Stąd moje podważenie 40.000 zł. Nie zawsze tak być musi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 09.12.2009 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Użytkowałem 10 lat garaż na 2 auta pod domem (auta stały jedno za drugim - podłoga garażu jest 1m niżej niż ulica). Wiadomo że nie jest to wygodne ale jakoś bez większych problemów udało mi się nie uszkodzić żadnego auta (mojej żonie też). W tym garażu mieściły się dawno temu 2 wołgi a obecnie szwagierka nie daje rady zaparkować tam jednym seicento więc garaż stoi pusty... widać, że jest to tylko kwestia chęci i odrobiny umiejętności. To moze byc kwestia kata natarcia .... kiedys wolgi, polonezy i tarpany wjezdzaly bez trudu ...teraz nowsze nizej zawieszone samochody zaczepiaja ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 09.12.2009 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 A ja widzę jedną wadę. Cenę. Zwłaszcza jak się chce mieć w garażu bramy na guzik, które można programować, żeby się same zamykały no ta lodowka to tez zlo. nie dosc ze sporo kosztuje to jeszcze prad zuzywa. zawsze mozna wykopac glinianke na podworku i tam trzymac jedzonko - nic nie kosztuje no ta jak mam wybierać między lodówką a garażem, to wybieram lodówkę. Ja nie podważam, że garaż ma wiele zalet i że lepiej mieć garaż niż go nie mieć. Ale nie jest prawdą, że nie ma wad. Otóż ma. Na przykład dla mnie jego podstawową wadą jest cena. Te 40 tys. zł, które musiałbym wydać na garaż wolę wydać w inny sposób - np. na dodatkowy pokój w domu, większą kuchnię, właśnie lodówkę albo coś jeszcze innego... Pozdrawiam, Vafel te dane o cenie za m2 to skąd masz?? Mnie m2 stanu surowego zamkniętego kosztował dokładnie 505 zł. Nie oszczedzałam na materiałach. Garaż mam w piwnicy, która od tyłu budynku jest całkowicie odkryta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 09.12.2009 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Ciril: no to gratuluje bardzo oszczędnego budowania. Możesz napisać jeszcze jaka powierzchnia u Ciebie? Ja mam 106 m2 użytkowej, stan surowy zamknięty kosztował mnie około 120 tys. zł, czyli mi wyszło 1132 zł / m2 stanu surowego zamkniętego. Nie wyobrażam sobie postawienia tego za 54 tys. zł (czyli w cenie 505 zł / m2). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 09.12.2009 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Ciril: no to gratuluje bardzo oszczędnego budowania. Możesz napisać jeszcze jaka powierzchnia u Ciebie? Ja mam 106 m2 użytkowej, stan surowy zamknięty kosztował mnie około 120 tys. zł, czyli mi wyszło 1132 zł / m2 stanu surowego zamkniętego. Nie wyobrażam sobie postawienia tego za 54 tys. zł (czyli w cenie 505 zł / m2). ja mieszkam w domu jak w linku na dole. budowalismy w najdrozszym szalonym 2007 roku. wydalismy jakies 230 kola. wiekszosc prac we wlasnym zakresie tyle ile ty wydales na surowy zamkniety ja mam prawie wykonczony. brak elewacji, kostki, balustrady na tarasie ale mieszka sie calkiem wygodnie i bez tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 09.12.2009 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Nie do końca rozumiem. Najpierw piszesz 230 tys. zł, a potem, że tyle ile ja na stan surowy zamknięty (120 tys. zł). Jeżeli na wykończony wydałeś 120 tys. zł, to ta kwota 230 tys. jest za co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 09.12.2009 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 To moze byc kwestia kata natarcia .... kiedys wolgi, polonezy i tarpany wjezdzaly bez trudu ...teraz nowsze nizej zawieszone samochody zaczepiaja ... masz rację. Długim nisko zawieszonym autem nie da się tam wjechać. Ale seicento jest krótkie i wysoko zawieszone - spokojnie nim wjeżdżam i wyjeżdżam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 09.12.2009 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Pierwek, Raczej pozostaje sprawa checi .... mozna zadac pytanie Dlaczego kuzynka tam nie wjezdza ? albo jeszcze lepiej PO CO ma tam wjezdzac ? - meczyc sie z otwieraniem i zamykaniem bramy tym bardziej jak za godzine wyjezdza znowu ... - moze przeciskac sie miedzy zakurzonymi gratami ktore zawsze w garazu sa ... - isc pozniej na gore albo jakos naokolo do domu jak moze - zaparkowac kolo wejscia ..ciach ciach i juz jest w domu Moze kiedyz wolga (z pewnoscia!!) byla wyznacznikiem pozycji spolecznej, dorobkiem polowy zycia .... lakomym kaskiem pozadanym przez amatorow cudzej wlasnosci i trzeba bylo ja pielegnowac, chowac w garazu .... Teraz seicento takim obiektem nie jest ... nie pordzewieje ...nikt go nie ukradnie ...a nawet jak ... Absolutnie rozumiem Twoja kuzynke .... sam czesto nie parkuje w garazu i to nie z powodu braku umiejetnosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jani_63 10.12.2009 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 IMHO najważniejszym argumentem jest to, czy masz kasę, czy nie. Wszelkie inne rozważania są pochodną. Stawianie argumentów że taki a nie inny wjazd jest lepszy lub gorszy miałoby sens gdyby dotyczyło dokładnie tych samych warunków. Bo czy garaż zagłębiony czy nie i tak wymaga jakiegoś podjazdu Nie wspominając już o tym "co się komu podoba" Jak brak środków to optymalnym rozwiązaniem jest uwzględnić garaż wolnostojący już w projekcie. Koszt żaden, papierologia przy jednej robocie, a furtka na przyszłość pozostaje otwarta. Garaż wolnostojący, nieogrzewany nawet bez ocieplenia zapewnia temperaturę wyższą o jakieś 5 - 6 st niż temperatura zewnętrzna. Może to niewiele, ale zważywszy na średnie temperatury zimą to użytkowo całkiem sporo. Rezygnując z garażu tylko dla oszczędności (kaska jest, ale zawsze coś) możemy popaść w paranoje. - Kupić używany samochód żeby nie było żal zostawiać go pod chmurką - Wybrać model nieciekawy dla złodziei. Nasz gust schodzi na plan dalszy - Parkować na ulicy pod latarnią - Parkować pod drzewem sąsiada. W razie burzy jest z kogo ściągnąć odszkodowanie - Zrezygnować z bramy wjazdowej. Furtka jest dużo tańsza - Nie budować podjazdu - Jak działka mała to w miejscu podjazdu zrobić warzywniak, będą własne badyle. - Zrezygnować z siłowni bo targanie zakupów zadba o naszą kondycję Dodatkową korzyścią będzie niegubienie parasoli, bo będzie zawsze potrzebny żeby dojść do samochodu jak pada. Mentalnie będziemy czuć się lepiej, mając świadomość że pamięć nam się poprawiła, bo od dłuższego czasu nie zgubiliśmy już żadnego parasola. W wersji hardcore dochodzi jeszcze dzika satysfakcja że nie musimy wystawiać naszego autka na dwór jak przyjedzie teściowa, żeby jej pojazd mógł nocować w garażu. Wiem że tak mają tylko nieliczni. Choć może jednak nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 11.12.2009 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Ciril: no to gratuluje bardzo oszczędnego budowania. Możesz napisać jeszcze jaka powierzchnia u Ciebie? Ja mam 106 m2 użytkowej, stan surowy zamknięty kosztował mnie około 120 tys. zł, czyli mi wyszło 1132 zł / m2 stanu surowego zamkniętego. Nie wyobrażam sobie postawienia tego za 54 tys. zł (czyli w cenie 505 zł / m2). Mówiąc z przymrużeniem oka słabo się starałeś Serio?? Robiliśmy wszystko sami - do tej pory na robociznę wydałam 12 tysięcy złotych - głównie za dach i kilka groszy 1 sztuce znajomego murarza, który nam pomaga i na paliwo do koparki sąsiada... Okna (w promocyjnej cenie) - kupiliśmy od znajomego, który je produkuje - montaż mamy gratis. Szeroko stosujemy umiejętności targowania się. Szukamy materiałów danej firmy u różnych dostawców, często stosując "tu nam zrobili wycenę na tyle - po ile Pan sprzeda?". Często kupujemy bezp. u producenta. Betoniarkę mamy własną, wodę ze studni (ale do spożycia się nie nadaje), prąd też jest. Budujemy dom w technice ściany trójwarstwowej (thermopor 25 P+W + 8 cm styro + thermopor 11,5 P+W), podpiwniczony pod całością, stropy żelbetowe, schody żelbetowe, dach dwuspadowy z dwoma facjatami i przyczółkami pełne deskowanie, kryty blachą, okna pcv kolor obustronny. Materiały kupowałam dobrej jakości. I przedewszystkim dom ma 287 m2 powierzchni netto - szczegóły zobaczysz u mnie w dzienniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 11.12.2009 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewelina_k 11.12.2009 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Ja nawet nie chce wyobrazać że nie mam garażu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jfilemonowicz 12.12.2009 04:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jfilemonowicz 12.12.2009 04:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 wsiadanie, wysiadanie, zakupy, brak skrobania szyb itd ale i bez tego da się żyć bez samochodu też podobno da się żyć - ale co to za życie? Podobnie jest z garażem nie można się nie zgodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.