Jani_63 12.12.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 wsiadanie, wysiadanie, zakupy, brak skrobania szyb itd ale i bez tego da się żyć bez samochodu też podobno da się żyć - ale co to za życie? Podobnie jest z garażem nie można się nie zgodzić Ooo!, właśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jani_63 24.12.2009 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 http://magia-swiat.web21.pl/wp-content/uploads/2008/07/sapin031.gifCZAS ŚWIĄT I CAŁY ŚWIAT LEGŁ W CICHE ŚNIEŻNE POSŁANIEGRUDZIEŃ JUŻ WKRÓTCE PRZEMINIELECZ JEGO PIĘKNO ZOSTANIE W NAS...ZDROWYCH, WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magsos 28.12.2009 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Ja mam garaż w bryle domu z przejściem do części mieszkalnej. I nie załuję tej decyzji. Garaż jest nie tylko dla samochodu, ale dla wielu rzeczy, które nie zawsze z mieszczą się w pomieszczeniu gospodarczym. Ogrzewanie mam na ekogroszek więc jest też składowiskiem groszku i drewna, pozatym rowery, opony, narzędzia, węże ogrodowe, młotki, wiertarki,śrubki, gwoździe, wiaderka, szczotki, drabina i wiele innych, można by tak w nieskończonośc wymieniać. Niestety garaż w środku ma suporex na wierzchu, ale cóż. Najważniejsze, że jest.Gdybyśmy go nie zrobili od razu, to pewnie nigdy by go nie było. Zawsze jest na co wydawać pieniądze, trzeba zagospodarować działkę i inne. A może kiedyś będzie potrzeba zrobienia dodatkowego pokoju, to też nie będzie problemu. Ja radziłabym zrobić. Ale to wszystko zależy od potrzeb i finansów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nasznowydom 31.12.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Ja mieszkam w bloku, garażu nie mam i CODZIENNIE tego żałuję. Zimą wiadomo - trzeba skrobać, a poza tym dyskomfort wsiadania do lodowatego auta jest ogromny. Latem to samo, tylko z powodu gorąca. A przez cały rok - auto szybciej się brudzi. Teraz buduję dom z dwustanowiskowym garażem. Nie wyobrażam sobie innej opcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosa 23.01.2010 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Mieszkam juz 2 lata, mam garaż na 2 auta i NIEWYOBRAŻAM sobie abym go nie miał! Gdzie ja bym te wszystkie "rzeczy" trzymał ? Jaki b..... byłby na posesji. To jedne z najlepiej wydanych pieniędzy w całej budowie domu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciaputek 23.01.2010 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Piszę w dniu, w którym rano w Krakowie było na moim termometrze - 20, wyjechałam do pracy z garażu, gdzie temperatura około 8 stopni, niech to kosztuje w budowie i 40 tys, ale komfort - bezcenny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia1719502664 25.01.2010 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Piszę w dniu, w którym rano w Krakowie było na moim termometrze - 20, wyjechałam do pracy z garażu, gdzie temperatura około 8 stopni, niech to kosztuje w budowie i 40 tys, ale komfort - bezcenny Dziś na moim termometrze -21. Wyjechałam do pracy z miejsca gdzie jest ...-21. Wziełam z domu cieplutki ręcznik pod pupę- koszt ręcznika 10 zł.- komfort- bezcenny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 25.01.2010 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Piszę w dniu, w którym rano w Krakowie było na moim termometrze - 20, wyjechałam do pracy z garażu, gdzie temperatura około 8 stopni, niech to kosztuje w budowie i 40 tys, ale komfort - bezcenny u nas w sobote -22 a w niedziele -23 W garazu nieogrzewanym w piwnicy mamy kolo +6 i to jest cos pieknego jak sie do autka wsiada w sweterku i zanim sie oziebi juz zaczyna ogrzewanie dzialac Jak mi sie zachce to kaloryferer odkrece i nawet +20 w garazu bede mial Komfort, wygoda, zdrowie, zaoszczedzony czas, bezpieczenstwo - bezcenne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 25.01.2010 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Dziś na moim termometrze -21. Wyjechałam do pracy z miejsca gdzie jest ...-21. Wziełam z domu cieplutki ręcznik pod pupę- koszt ręcznika 10 zł.- komfort- bezcenny w moim garażu na razie leżą materiały budowlane i jechałem autkiem które stało na mrozie -19oC (wczoraj -14 w dzień i -22 poprzedniej nocy) i przez początek drogi miałem problemy z przymarzającą (chyba) linką od gazu. Po puszczeniu gazu obroty nie spadały a przy zmianie biegu auto wyło... - później dzwoniła żona, że w jej aucie podobny objaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 25.01.2010 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Dziś na moim termometrze -21. Wyjechałam do pracy z miejsca gdzie jest ...-21. Wziełam z domu cieplutki ręcznik pod pupę- koszt ręcznika 10 zł.- komfort- bezcenny w moim garażu na razie leżą materiały budowlane i jechałem autkiem które stało na mrozie -19oC (wczoraj -14 w dzień i -22 poprzedniej nocy) i przez początek drogi miałem problemy z przymarzającą (chyba) linką od gazu. Po puszczeniu gazu obroty nie spadały a przy zmianie biegu auto wyło... - później dzwoniła żona, że w jej aucie podobny objaw jesli obroty na biegu jalowym mialy 2 tys lub nieco wiecej to OK pod warunkiem ze po rozgrzaniu auta wrocily do swoich poiwedzmy 700-800 linka swoja droga moze przymarznac ale w tej chwili "ssanie" znacznie podnosi obroty i znacznie dluzej jest to zauwazalne to tak OT my mamy autka na LPG i z garazu wyjezdzamy juz na gazie. nie czekamy az autko sie nagrzeje bo w sumie nie ma takiej koniecznosci - oszczedzamy wiec kase Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia1719502664 25.01.2010 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Dziś na moim termometrze -21. Wyjechałam do pracy z miejsca gdzie jest ...-21. Wziełam z domu cieplutki ręcznik pod pupę- koszt ręcznika 10 zł.- komfort- bezcenny w moim garażu na razie leżą materiały budowlane i jechałem autkiem które stało na mrozie -19oC (wczoraj -14 w dzień i -22 poprzedniej nocy) i przez początek drogi miałem problemy z przymarzającą (chyba) linką od gazu. Po puszczeniu gazu obroty nie spadały a przy zmianie biegu auto wyło... - później dzwoniła żona, że w jej aucie podobny objaw jesli obroty na biegu jalowym mialy 2 tys lub nieco wiecej to OK pod warunkiem ze po rozgrzaniu auta wrocily do swoich poiwedzmy 700-800 linka swoja droga moze przymarznac ale w tej chwili "ssanie" znacznie podnosi obroty i znacznie dluzej jest to zauwazalne to tak OT my mamy autka na LPG i z garazu wyjezdzamy juz na gazie. nie czekamy az autko sie nagrzeje bo w sumie nie ma takiej koniecznosci - oszczedzamy wiec kase a to fakt- nie trzeba rozgrzewać auta i na pewno jest to jakas oszczędność. Mojemu mężowi w dieselu wytrąciło się "coś tam" i zapchało też "coś tam" (parafina?) i trzeba było rozbierać auto w -20, bo się go za diabła do garażu teścia nie dało przepchać (za ciężkie) Nie wspomnę o dość kłopotliwym ładowaniu akumulatorów. Więc cieszę się, że za jakieś 2-3 lata zbuduje nam się 2-stanowiskowy garaż. N Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 25.01.2010 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 my mamy autka na LPG i z garazu wyjezdzamy juz na gazie. nie czekamy az autko sie nagrzeje bo w sumie nie ma takiej koniecznosci - oszczedzamy wiec kase Ale wiesz o tym, że to niezbyt bezpieczne trzymać samochód z instalacją LPG poniżej poziomu terenu... Jak Ci się instalacja rozszczelni, to może być duży problem...To trochę tak, jakbyś podkładał bombę pod własny dom. Wiadomo - szansa, że wybuchnie, to pewnie 1:1 000 000, ale nigdy nie wiadomo. Edit: i jeszcze jedno. Parownik w instalacji gazowej pracuje dobrze dopiero gdy rozgrzeje się pow. 35 st. Celsjusza (wcześniej wytrąca się w nim mazut), więc jeśli wyjeżdżasz z garażu na gazie (bez rozgrzania samochodu) to licz się z tym, że szybciej będziesz musiał czyścić/regenerować/wymieniać parownik (zwany też reduktorem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 25.01.2010 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 my mamy autka na LPG i z garazu wyjezdzamy juz na gazie. nie czekamy az autko sie nagrzeje bo w sumie nie ma takiej koniecznosci - oszczedzamy wiec kase Ale wiesz o tym, że to niezbyt bezpieczne trzymać samochód z instalacją LPG poniżej poziomu terenu... Jak Ci się instalacja rozszczelni, to może być duży problem...To trochę tak, jakbyś podkładał bombę pod własny dom. Wiadomo - szansa, że wybuchnie, to pewnie 1:1 000 000, ale nigdy nie wiadomo. Edit: i jeszcze jedno. Parownik w instalacji gazowej pracuje dobrze dopiero gdy rozgrzeje się pow. 35 st. Celsjusza (wcześniej wytrąca się w nim mazut), więc jeśli wyjeżdżasz z garażu na gazie (bez rozgrzania samochodu) to licz się z tym, że szybciej będziesz musiał czyścić/regenerować/wymieniać parownik (zwany też reduktorem). Wiem Dziekuje W swojej karierze "naukowej" mam tez przygode z czyms takim po czym wie sie takie sprawy ostatni reduktor wytrzymal okolo 120 tys km a koszt jego to kolo 200 zeta. nasze autko na benzynie chodzi tak koslawo ze przelaczanie na gaz praktycznie od razu po odpaleniu jest norma o tym ze gaz jest ciezszy od powietrza rowniez wiem tak czy inaczej dziekuje za troske lecz ryzyko 1:1 000 000 swiadomie podejmuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 25.01.2010 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Tak , tak i jeszcze raz tak garaż na pewno będę miał i na pewno 2 stanowiska ( chciałbym trzy ale koszty budowy by mnie zabiły). Będzie on na powierzchni terenu przyklejony do bryły i wbrew temu co mówią ludzie,że śmierdzi potem w domu będzie przejście z garażu i będę go używał. Nie wiem czy będą dwa samochody w rodzinie ale jak nie to jestem pasjonatem motoryzacji i jakiegoś sobie sam kupie i będę grzebał. Co do samochodu w piwnicy to powiem tylko tyle ,że znajomi mający takie garaże maja problemy z wyjazdem z garażu w zimie. Może maja za strome wyjazdy .A dwa ,że woda dostaje im się do garażu. może to wyjątki ale ja właśnie z tego powodu nie chce mieć takich garaży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 25.01.2010 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 ... Co do samochodu w piwnicy to powiem tylko tyle ,że znajomi mający takie garaże maja problemy z wyjazdem z garażu w zimie. Może maja za strome wyjazdy .A dwa ,że woda dostaje im się do garażu. może to wyjątki ale ja właśnie z tego powodu nie chce mieć takich garaży. widocznie jakis "kompetentny" budowlaniec zapomnial o odwodnieniu liniowym a mistrz od adaptcji przedobrzyl z procentami zjazdu. mysmy wyniesli nieco dom do gory i przedluzyli sam zjazd. pod odwodnienie wszystkie rury przygotowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 25.01.2010 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 no to mowie ,ze może im coś źle porobili .A co do procentowego zjazdu to tylko raz w jednym projekcie widziałem taki zjazd do garażu co dla mnie był odpowiedni ale powiem krótko jak ktoś ma działkę tak duża ,ze sobie może pozwolić na taki zjazd to lepiej niech go gdzieś z boku postawi. To tylko moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magsos 25.01.2010 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Będzie on na powierzchni terenu przyklejony do bryły i wbrew temu co mówią ludzie,że śmierdzi potem w domu będzie przejście z garażu i będę go używał. Ja mam garaż z przejściem do części mieszkalnej z małym korytarzykiem, pierwsze drzwi z garażu drugie z korytarzyka i jakoś nie czuć, ani spalin, ani innych zapachów. Drugi raz budowałabym tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz789 25.01.2010 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Nie to ja planuje tylko jedne drzwi , nie wiem czy starczy.Moim zdaniem trzeba będzie zainwestować w lepsze drzwi i tyle. Ostatnio jak rodzice się budowali (i maja teraz taki patent jak Ty ,że są podwój drzwi jedne pomiędzy garażem a korytarzem drugie miedzy korytarzem a holem głównym).To budowlańcy próbowali ich namówić aby nie było przejścia pomiędzy garażem a domem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomtomo 27.01.2010 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 sam realizuje bez przejścia do domu. Miałem okazję pomieszkiwać w domu gdzie było bezpośrednie przejście z garażu i faktycznie dało się wyczuć spaliny. Być może dobrym rozwiązaniem jest jakiś bufor w formie pomieszczenia gospodarczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daszaA 29.01.2010 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Garaż obowiązkowo w bryle domu, z przejściem wewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.