kanalizacja pod torowiskiem

[arkowiec]

Rozwazam kilka obcji podlaczenia sie do kanalizacji. Jedna z nich jest podkop pod torowiskiem w trudnym terenie. W przypadku jednej dzialki nie zawracalbym sobie glowy, ale chodzi o 20 duzych dzialek w atrakcyjnym miejscu. Wiem ze obecnie dysponujemy taka technologia ze tego typu przewiert dla specjalizujacej sie w tym firmie to nic trudnego. Problem moga stanowic sprawy biurokracyjne (pozwolenie od pkp) no i oczywiscie koszta.

CZY KTOS Z WAS MIAL DOCZYNIENIA Z TAKA SYTUACJA?

[Jerzysio]

Projekt przejścia pod torami kolejowymi będzie wymagał stosownych uzgodnień ( techniczne rozwiązania ) z PKP.

Uzgadniałem przejścia przewodem wodociągowym, podejrzewam że

w odniesieniu do kanalizacji ( czy tylko ściekowa ? ) powinno być trochę prościej, aczkolwiek bez "pieczątkóff, podpisóff" się nie obędzie.

Ale to i tak sprawa projektanta który na etapie projektowania powinien tak zaprojektować przejście by potem nie było problemów.

Pzdr

J

[gazio]

Linie kolejowe to w zdecydowanej większości tereny zamknięte dla których organem Administracji jest Wojwoda.

Kolej ma własne zasoby geodezyjne i cały szereg komórek, które opiniuja projekty. Zapomnieć możesz o jakimś "podkopywaniu" torowiska. Będa kazali zrobic przecisk w stalowej rurze przeciskowej. Zajęcie terenu pod budowę kosztuje kupę kasy i prowadzone jest pod nadzorem właściwych służb.

Osobiście - ja bym się w to nie pakował.

Zrobiłem kilka takich projektów dla gazociągów - rzeźnia.

Niekótre stare linie kolejowe są własnością gmin - tam może być dużo łatwiej.

Służę radą[/u]