Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wolność słowa Art. 31 Konstytucji RP


Barbossa

Recommended Posts

ja poprostu nie rozumię o co ta afera, śmieszne to i już .

 

z kontekstu wypowiedzi rozumię, ze pan M zacytował : " Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą." - wiecie ile razy te słowa były użyte na tym forum i jakoś problemu nie było.

 

Robicie sztuczne problemy, tylko po co ? tak dla zabawy, dla zabicia czasu czy po to by się wylansować :roll:

 

wiesz ... super - tylko mariankossy te słowa podpisał autorem ... a to już zmienia postać rzeczy i kontekst ... :wink:

 

każdy ma inną wrazliwość polityczną i etyczną .... dlatego nie ferowałabym tak lekkomyślnie opini w tym akurat temacie ... :roll:

 

i niby co ? że źle zrobił :o :o :o

Goebbels to powiedział, jest autorem tych słów i to nie podlega dyskusji.

Czyli jakby podpisał JP II, to by cacy było :o :o

 

ja pierdzielę - co za bzdura :roll:

 

czyli cytujmy faszystów, naziztów, komunistów, ale broń bosze nie podpisujmy czyje to, bo mozna kogos wrażliwość pokaleczyć :roll:

 

revalidon - ja jestem pierwszą przeciwniczka banowania, usuwania tematów czy wątków - ich autorzy, czy współtwórcy, swoimi postami wystawiaja sobie samym laurkę, a jaka to juz ich brocha :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 243
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Malka...Ty nadal nie rozumiesz o co mi chodzi ....

chodzi mi o to , że te same słowa wypowiedziane w różnych okolicznościach i przez różnych luddzi mają różny kontekst ....

i dlatego dałam to porównanie ....

 

malka .... dla Ciebie to śmieszne , dla mnie nie ....

ale to moja opinia ... ja nie piszę, że Twoja opinia jest śmieszna - każdy ma swoją , jak d...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego jadąc przez ziemie opolską cały czas spotykasz tabliczki z nazwami niemiecko/polskimi?

Proponuję ruszyć d... i przejechać się tam, żeby nie pieprzyć farmazonów...

 

I podtrzymuję ostrzeżenie... We Wrocku w niektórych okolicach za Breslau leją po mordzie...

 

Napiszę tak.

 

Po co tak napastliwy ton i to bez zdania racji. Tak się składa, że pisałem na podstawie tego co widziałem i widzę.

Ale skoro nie jestem wiarygodny, to może informacja, że na ziemi opolskiej, a w zasadzie w województwie opolskim jest 197 nazw podwójnych polsko/niemieckich zrewiduje Twoje wiadomości w tym zakresie.

 

Co do drugiej sprawy. Mieszkam w okolicach Wrocławia od urodzenia. Nawet młodsze pokolenie, zna nazwy historyczne (niemieckie) miejscowości w których mieszka i nie spotkałem się z takim przypadkiem, aby ktoś dostał po mordzie za wymienienie historycznej nazwy takiej miejscowości. Co więcej w folderach obcojęzycznych np. angielskim, przywołuje się (w nawiasach) nazwy historyczne (niemieckie, czeskie lub łacińskie).

 

Tak nawiasem mówiąc Wrocław i miasta w jego okolicy nie mają podwójnej nazwy tylko dlatego, że na tych terenach nie ma rdzennej ludności. Wszystko jest napływowe – w większości z Francji i ze Wschodu.

 

Nie wszystko co niemieckie jest nazistowskie jak sugerowałeś np. tu:

Tiaaaa... podwójne tablice, a chłopcy z tamtych stron spełniaja sie w kółkach zainteresowań hitlerjugend, no a dziewczynki realizują się w bundzie deutscher maedel...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jakich przepisach piszesz?

 

okolice Opola i same Opole (?)

uchwałą 21 samorządów (o ile dobrze pamiętam) zamontowano dwujeżyczne tablice z oznaczeniami miejscowości, to wywalczyła sobie mniejszość niemiecka

tyle wiem, bo więcej mnie nie obchodzi, a i to uważam za pewne nadużycie

 

Tiaaaa... podwójne tablice, a chłopcy z tamtych stron spełniaja sie w kółkach zainteresowań hitlerjugend, no a dziewczynki realizują się w bundzie deutscher maedel...

 

Czyś ty się z choinki urwał..??

 

nie wiem o co Ci chodzi

i już nie chcę wiedzieć o co Ci chodzi

nie chcę znać Twojego zdania na dwa powyższe

odejdź w pokoju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka...Ty nadal nie rozumiesz o co mi chodzi ....

chodzi mi o to , że te same słowa wypowiedziane w różnych okolicznościach i przez różnych luddzi mają różny kontekst ....

i dlatego dałam to porównanie ....

 

malka .... dla Ciebie to śmieszne , dla mnie nie ....

ale to moja opinia ... ja nie piszę, że Twoja opinia jest śmieszna - każdy ma swoją , jak d...

 

nie nie rozumię, moze zbyt głupia jestem by pojąć tak głębokie wywody

 

Uważam jednak, że każdy cytat powinien być podpisany nazwiskiem (nikiem, pseudonimem) autora, bo tak naprawdę nikt z nas nie wie jaki wydźwięk miały słowa w momencie ich wypowiadania, a dopisywanie ideologii jest poprostu śmieszne. To coś jak interpretacja wierszy w podstawówce "co autor miał na myśli ' :roll:

Zawsze znajdował się ktoś kto wiedział :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być obywatelem swojego państwa, nawet jeśli jest się tylko zamiataczem ulic, musi być uważane za większy honor niż bycie królem w obcym kraju."

jeśli by to napisał Jan Paweł II - wiadomo , ze pobudki były czyste , dobre i dlatego wzięłabym to dosłownie i przyjęła ...

jesli napisał to Hitler .... to od razu mam przed oczyma trzecią rzeszę, walkę o czystość rasy i niszczenie innych ras .... i dla mnie to hasło przestaje być w tym momencie wzniosłe i szczere ...

 

Nie wiem skąd bierzecie ten cytat ale w MK brzmiał chyba: "Być obywatelem Rzeszy..." co od razu nadaje wydźwięk taki jak chciał autor. I od razu wiadomo że nie napisał ich JPII. Nie wiem kto przerobił ten cytat i w jakim celu. Nie chce mi się szukać tekstu po niemiecku żeby to potwierdzić ale kolejny raz widzę tu ten błędny (z tego co wiem) cytat.

 

Poza tym zgadzam sie z malka. Nie sądzę żeby podawanie autora cytatu (choćby był nazistą) było propagowaniem nazizmu. To tak samo jak Barbossa który "propagował nazizm" pewnym obrazkiem. Czepiacie się. Co prawda nie znam intencji mariankossego - być może JG to jego idol i ma mały ołtarzyk w sypialni ale nie sądzę... Wklejanie w stopce takiego czegoś to już chyba sprawa kultury osobistej i tego jak chcemy być postrzegani (tu zgadzam sie z Tobą daggulka). Natomiast nie bardzo rozumiem tej histerii z jaką podchodzisz do cytatu podpisanego autorem, który był nazistą. Wolałabyś nie wiedzieć kto jest autorem i użyć kiedyś takiego cytatu nieświadomie? Czy lepiej jednak znać autora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja poprostu nie rozumię o co ta afera, śmieszne to i już .

 

z kontekstu wypowiedzi rozumię, ze pan M zacytował : " Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą." - wiecie ile razy te słowa były użyte na tym forum i jakoś problemu nie było.

 

Robicie sztuczne problemy, tylko po co ? tak dla zabawy, dla zabicia czasu czy po to by się wylansować :roll:

po pierwsze primo - spóźniłaś się z dyskusją o dobre kilka dni, kiedy to powstał temat właściwy

 

po drugie primo - to co piszesz świadczy, że nawet dokładnie nie wiesz, o co poszło wtedy i o co chodzi teraz

 

po trzecie, również primo - włączyłaś się do dyskusji na ochotnika, skoro twierdzisz, że nikt nikogo nie przekona, to po co to zrobiłaś? chciałaś tylko przedstawić własne? czy do niego przekonać bo dalej wałkujesz swoje

 

po czwarte, ciekawe jakie - czy problem sztuczny czy prawdziwy to również Twoje zdanie, tak jak i podniesienie kwestii, co tym kierowało, to niniejszym przedstawiłaś już w pierwszym swym poście, nota bene podobne co Twoje cytaty były już publikowane inne w ten sam sposób, jak Ty to zrobiłaś, podobnym celem, chyba tego nie zauważyłaś i wyszło trochę tak nijak

 

po piąte, ostatnie primo - rozumiem, że za to się nie obrazisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja proponuję skończyć temat .... bo wszystko chyba zostało już napisane ...

 

ze swojej strony jeszcze dodam tylko , że dobrze, że zaistniał i taki temat i taki problem .... bo na drugi raz może ktoś zastanowi sie z 10 razy zanim sobie wklei w stopce coś tak kontrowersyjnego ...

 

zawsze musi być jakiś precedens - i był ....

 

szkoda tylko , że tak przykro dla wszystkich sie skończyło ..... a w szczególności dla Barbossy .... i pozostał niesmak ...

ponieważ kolejny raz sie okazało, ze tytuły przyznajemy my - forumowicze , a odbiera Redakcja i to za coś co jest niezwiązane z posiadanym tytułem ....

no bo co ma Najlepsze Doradztwo do tego , że ktoś pisze bezpośrednio co myśli ... nawet jeśli jest to zbyt dosadne pisanie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka, ale w tym konkretnym przypadku, moim zdaniem, taka była intencja autora (tak ja to odczytałem), aby porównać adwersarza do autora rzeczonego cytatu, on (cytat-sentencja) pojawił się w konkretnym momencie.

 

Jako przykład, podałem cytaty z „dzieła” Jerzego Urbana. A co by było, gdybym w kontekście jakiejś dyskusji, umieścił sobie w stopce jeden z cytatów tego „dzieła” łącznie z podaniem autora (nieważne czy inicjały, czy całość). Już widzę to co wtedy by się działo.

Czy zmieniło by Twój „pogląd” na całokształt Tej sprawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to takie jechanie dla samego jechania, czy masz coś na celu ?

 

Wątku zasadniczego nie było mi dane czytać , nad czym mocno ubolewam i bedę to piętnować za każdym razem gdy sytuacja się powtórzy.

Tak jak "zabieranie" tytułów :-?

 

Co do cytacji, cytat winien być opatrzony nazwiskiem (pseudonimem , nickiem) autora , a jeśli ktoś ma problem z ewentualną nadinterpretacją to juz napewno nie jest problem cytującego.

 

i tyle w temacie

 

a...no i mnie nie każdy może obrazić, a nawet stwierdzę, że nieliczni to mogą uczynić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
[

Tak nawiasem mówiąc Wrocław i miasta w jego okolicy nie mają podwójnej nazwy tylko dlatego, że na tych terenach nie ma rdzennej ludności. Wszystko jest napływowe – w większości z Francji i ze Wschodu.

 

Myślę,że tak i nie tylko oraz nie jedynie dlatego.

Nawet Niemcy, którzy władali Wrocławiem nie zamienili jego nazwy na swoją germańską, tylko nieznacznie przystosowali dawną, zastaną już nazwę, podobnie jak my to robimy z ich nazwami miast.

Lipsk- Leipzig, Munchen-Monachium itp.

Głupia sprawa bo:

Nazwa Breslau wzięła się z języka włoskiego a nie niemieckiego i ma etymologię równie słowiańską jak sam Wrocław.

Pierwotna nazwa Vratislavia/Vratislav/ (od założyciela Wracisława, księcia czeskiego) w Europie znana była również równolegle pod włoską nazwą Breslavia i używana na tym terenie zamiennie jak dziś np Drezno i Dresden.

Nikt z autochtonów na Dolnym Śląsku nie oburza się na Breslau.

 

U nas w Gumie mieszkają jedni i drudzy oraz napływowi i najczęściej , to ci z przedwojennym rodowodem polskim używają tu Breslau.

Większość niemieckich wyjechała i przyjeżdża z sentymentem bez oznak rewanżyzmu z grzeczności używając polskiego Wroclav i dumni są ,że ich niemiecki ziomal od ponad 50 lat nadal jest lokalnym bohaterem.

Lud tu bowiem był jeszcze długo po wojnie dwujęzyczny, ale żyjący w zgodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam. Cały czas faktycznie „mielimy” to samo, a umyka sprawa dość istotna.

Tak sobie przeczytałem jeszcze raz wątek: http://forum.muratordom.pl/reguly-forum,t170805.htm

i zastanawiam się jak to jest, że większość z nas „obchodzi” dosyć istotna sprawę.

 

A mianowicie, sprawę „zabrania tytułu” Barbossie za obrazę innego forumowicza, a nigdzie nie widziałem wpisu o „obrażeniu się ” rzeczonego.

Ba widziałem, prośbę zainteresowanego skierowaną do Redakcji o „oddanie” tytułu Barbossie.

 

A może tą konkretną sprawę „przeniesiemy” do przywołanego tematu? Już bez tych dywagacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

nie wiem o co Ci chodzi

i już nie chcę wiedzieć o co Ci chodzi

nie chcę znać Twojego zdania na dwa powyższe

odejdź w pokoju

 

Czyli możemy liczyć, że nie będziesz nas w przyszłości zamęczał prowokacyjnym wątkami robiącymi burzę w szklance wody...

 

Ja również życzę Ci miłego dnia... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nawiasem mówiąc Wrocław i miasta w jego okolicy nie mają podwójnej nazwy tylko dlatego, że na tych terenach nie ma rdzennej ludności. Wszystko jest napływowe – w większości z Francji i ze Wschodu.

 

Mają tylko polskie nazwy, bo to jest Polska i takie są stosowne przepisy... A rdzennej ludności jest sporo /dzis to raczej ich potomków/, a na pewno więcej niż imigrantów czy też repatriantów z Francji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają tylko polskie nazwy, bo to jest Polska i takie są stosowne przepisy... A rdzennej ludności jest sporo /dzis to raczej ich potomków/, a na pewno więcej niż imigrantów czy też repatriantów z Francji...

 

Może wpierw upewnij się co piszesz. Cytat z historii Wrocławia:

…Po wojnie, w rezultacie konferencji jałtańskiej, Wrocław został oddany Polsce, którą zresztą w tym czasie mocno przesunięto na Zachód. Pozostali przy życiu niemieccy mieszkańcy Breslau zostali wysiedleni, a miasto, z powrotem pod nazwą Wrocław, oddano Polakom z Kresów Wschodnich: przede wszystkim mieszkańcom Lwowa (które dziś jest ukraińskim miastem Lviv) i Wilna (dziś – litewskiej stolicy Vilnius) – miast, które po drugiej wojnie światowej zostały przejęte przez Związek Radziecki. Ponadto osiedlili się tutaj przedwojenni mieszkańcy innych polskich miast – Warszawy i Poznania. Pionierów czekało trudne zadanie – musieli własnymi rękami odbudować miasto, które zostało zniszczone aż w siedemdziesięciu procentach…..

 

A prawo Polskie mówi, że w przypadku kiedy na danym terenie jest 20% mieszkańców innej narodowości (lub etnicznych), to można używać nazw w dwóch językach – przy czym niemieckich tylko w stosunku do nazw które nadano do 1933r.

Dlatego w opolskim jest tak dużo „podwójnych” nazw.

 

Również inne miasta na Dolnym Śląsku były całkowicie „wyludnione”, a „niedobitki” zostały przesiedlone do 1960 roku.

Pozostały tylko małżeństwa „mieszane” i to z oporami ze strony władz – w moim mieście kilka rodzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... co wykażę, że pisze Pan bzdury Panie sSiwy12, to odwraca Pan kota ogonem... Najpierw proszę o skomentowanie dwóch Pana bzdur:

 

1. Polskie nazwy miejscowości na Łuzycach w Niemczech... Ale cóż chyba po raz pierwszy usłyszał Pan o Sorben...

 

2. Na Dolnym Śląsku jest więcej imigrantów z Francji niż autochtonów... Hahaha i Pan niby to jest z Dolnego Śląska...??!

 

No i kolejna zdura:

 

* "Wrocław inne miasta na Dolnym Śląsku były całkowicie „wyludnione”, a „niedobitki” zostały przesiedlone do 1960 roku"... /cyt.: sSiwy12/...

 

Hhahaha... A to dobre... Bo ja znam mnóstwo rodzin, które wyjeżdżały w latach osiemdziesiątych /głównie z powodów ekonomicznych/ i mnóstwo, które nigdy nie wyjechały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...