Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy i na ile sąsiadom przeszkadzają Wasze psy?


MagdalenaK

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 92
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hej,

ja tak z drugiej strony..., tzn. psa nie mam, ale mam sąsiada, który psa ma. No fakt, fajne psisko, nie ujada za bardzo, zawsze przyjdzie i się przywita (po psiemu oczywiście :lol: ), patyka przyniesie, itp. Do niego nic nie mam. Ale za to sąsiad... Codziennie puszcza swojego czworonoga ze smyczy i pozwala mu załatwiać swoje potrzeby na trawniku. Nie moim oczywiście, ale na tzw. pasie zieleni i skwerku :evil: Sam siedzi w domu i udaje, że nie widzi, a o sprzątaniu po pupilu nie ma mowy. Wiec już nie wiem, na kogo bardzie się wkurzać - na sąsiada (za jego olewatorskie podejście do sprawy) czy na psa, który upadobał sobie miejsce akurat koło mojego ogrodzenia :cry: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa wilki . Sąsiad ma psiaki , drugi trzy , ten naprzeciwko 2 ,tyn na ukos 4.Czy współczuję przechodnom ? W najmniejszym nawet stopniu : moja uliczka jest boczna , a ponieważ biegnie łukiem (obiega z tyłu mur obronny wokół kościoła) jak ktoś chce iść i jego wrazliwą duszę razi szczekanie psów to ma krótszą , szerszą i nie osadzoną gęsto przez psich strazników ulicę.

Kończyło się oddawanie moczu pod murem kościelnym, pijaczki nie urzadzja "karczmy "osrodku ulicy - wolą iść z spozywczaka do starych ruin dalej. Nie zdazyło się tez podrzucanie worków ze smieciami przez płot. Wszystcy okoliczni menele wiedza :psy lubia "partyzańcić" w zywopłocie przed siatka ogrodzeniową ,przy próbie przerzucenia czegoś przez płot "hapną" za ręke. Program "zero tolerancji" wprowadzony przez nas i innych gospodarzy daje efekty. Psy z całej liniu psiej falangi siedza cicho az jakiś podejzany "pozorant" pojawi sie.Jedyny problem jak pojawiaja się od strony pól lisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdalena...współczuje i samej kradzieży i stanu PO-kradzieżowego, coś tam z deka w psychice zostaje..., ale takie życie, najlżej mają CI co NIC nie mają, bo nigdy nie mają nic do stracenia a Państwo i Ludzie jakoś zawsze pomogą.....

 

 

a uwaga sąsiada była sprytna...niby że nie Jemu przeszkadza tylko że kuzynka tak powiedziała...! nie przejmuj się dopóki Wasz pies nie bedzie robił nikomu krzywdy, nie bedzie znaczył terenu kupkami, ...

 

Jak przyjdzie weckend to my słyszymy jakiegoś ciągle szczekającego psa w oddali ok. 400m. tez drze ryja, ale ja mam wrażenie że z głodu, że mało dostaje jeść, bo jaki normalny pies bedzie szczekał 2-3 godz, potem troche spokoju no i zznowu pare godzin hahahauuu,...

 

ale ....nie przyszłoby mi do głowy lecieć do sąsiada żeby uciszył psa... (albo lepiej go nakarmił) choć czasami tak sobie myśle biedny ten pies.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie przejmuj, pilnuj tylko, żeby Twoja psica nie szwędała się po cudzym terenie. U nas przez długi czas była wilczyca i dwie rotki. Te czarne czasem siały postrach skacząc sobie przy siatce, jednak nie było żadnych problemów, do sąsiadów się przyzwyczaiły i nie darły na nich ryja, antomiast na domokrążców i inkasentów owszem. Paskudę robiła natomiast wilczyca - uciekała przełażąc przez płot jak kocur i kilka razy rankiem dzwonił telefon sąsiadki, że właśnie wybiera się do pracy i prosi o sprzątnięcie Gajusi z drogi :roll: , na szcęście wszystko odbywało się pokojowo. Na Gajusię znalazło się lekarstwo i już nigdy później nie powtarzała swoich wycieczek.

Jakoś tak u nas jest, że wszyscy mają psy i każdy (z wyjątkiem jednej) pilnuje, żeby się bractwo nie pałętało po nieswoim terenie, w związku z tym wszystko ok.

Trzymam kciuki :wink:

 

Ps. Może pan sąsiad chciał jakoś zagadać i nie znalazł innego sposobu :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pies (nawet notorycznie szczekający - a takie mam 2 za płotem u sąsiada) to żaden kłopot. Jego teren, jego morda - niech sobie czasem poszczeka. Wisi mi to.

Za to w pień wytępiłbym chołotę z pobliskich szeregowców, która wyprowadza swoje czworonogi na obsrywanie chodnika przed moim i sąsiadów domami. Jak kiedyś jednemu urządziłem "opr" to się jeszcze rzucał, ale teraz chodzi drugą strona ulicy. Z tym psim sraniem po chodnikach to po prostu jak 3. świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem, jak po przeprowadzeniu 'na wieś' chodziłem z psem i torebką na to, co po psiaku zostanie, to ludzie tak jakoś dziwnie patrzyli. Jakby podejrzewali, że coś niecnego kombinuję zrobić z zawartością torebki ...

A kiedyś teść dostał od naszej Sisi nauczkę. Poszedł z psem, mówimy - Tata weźmie torebkę. Tata na to 'nie potrzeba'. Poszli i wracają. Teść wściekły - okazało się, że postanowił 'problem' sprzątnąć z chodnika butem tylko konsystencji 'problemu' nie wziął pod uwagę ;-)

 

Pozdrawiam wszystkich miłośników psów

P.R.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to w pień wytępiłbym chołotę z pobliskich szeregowców, która wyprowadza swoje czworonogi na obsrywanie chodnika przed moim i sąsiadów domami. Jak kiedyś jednemu urządziłem "opr" to się jeszcze rzucał, ale teraz chodzi drugą strona ulicy. Z tym psim sraniem po chodnikach to po prostu jak 3. świat.

 

proponuję tabliczke na płocie :lol:

http://img229.imageshack.us/img229/5199/praga.gif

 

jest to autentyczne zdjęcie tabliczki wiszacej na płocie w Pradze :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas kazdy na wsi ma psa, wiec moje chyba nie przeszkadzaja. A ze sobie czasem poszczekaja - to w koncu jest pies.

Sasiadka taka co mieszka duzo dalej smieje sie, ze zawsze wie kiedy bedzie burza, bo nasz Leos godzine przed juz szczeka atakujac niebo. Leos wazy 100 kg, wiec szczekanie ma donosne, on rzadko szczeka tylko wtedy jak ma powod (nadchodzi burza albo jedzie w oddali ciezarowy samochod). Przechodzacych ludzi obok plotu olewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałam kiedyś o moim sąsiedzie ,ktory ma haskiego .....te psy nie szczekaja tylko wyją .....sąsiad wybudował kojec kilka metrow od mojej sypialni i po roku wolności psa postanowił zabrać mu wolność i zamknac w tym kojcu ...MASAKRA dla nas oczywoście :evil: wycie w dzien i w nocy -horror !!!

po 2 tyg nie wytrzymałam i przeprowadziłam z sąsiadem rzeczową rozmowe i ....pies był l wolny -nocował tylko w kojcu w budzie ale kojec był otwarty i pies miał wybór .

Mija kilka lat .....pies rodzi szczeniaki .....po 3 m-cach w kojcu mieszkaja 3 psy -matka i małe ,które wyją :evil: :evil: :evil: w dzien i w nocy .....wyobrazacie sobie wycie psów o 4 rano pod oknem ? ciarki na plecach .....sasiad nie ma kupców na szczenieta ,które coraz bardziej upodabniaja sie do wilków . I co ja mam zrobić ? znowu mam rozmawiac z sąsiadem o swoich nieprzespanych nocach ? on na pewno nie wypusci małych z kojca na podwórko i bedzie kwas 8)

Ja tez mam psa -labradora wiec potrafie zrozumiec zwierzęta ,ale ta sytuacja mnie wk...rza .....dlaczego ja nie moge spokojnie spać w nocy :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama nie cierpię jak psy "drą mordę" i gdy mojej kaukazicy za dużo się szczeka zostaje natychmiast zamykana w piwnicy.
Gratuluję metod wychowawczych :evil: Na pewno wyrośnie Ci zrównoważony pies.

Staramy sie ją wychowywać tzw. silną ręką ale gdybym sama zauważyła jakieś niepokojące zachowanie gotowa jestem ją oddać ( oczywiście nie do schroniska tylko np. do pilnowania jakieś dużej firmy).
Lepiej już teraz zacznij jej szukać domu, ale nie do firmy tylko jakiegoś miłośnika rasy, kogoś kto ma pojęcie co to za rasa i będzie umiał odpowiednio ją wychować. I nie będzie jej zamykał w piwnicy.

 

Swoją drogą co za hodowca sprzedał Ci psa??? W głowie się nie mieści :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...