Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nierzetelny instalator - kradzież materiału


Zuja

Recommended Posts

I co ja mam teraz zrobić? W czwartek, w trzecim dniu pracy ekipy instalującej od wody, kanalizy i c.o., mój mąż wyprosił panów z placu budowy. W tym czasie ich szef, który miał tylko przewieźć część materiałów do podłogówki z miesca składowania na budowę, nie wiadomo dlaczego - nie wypakował ich na miescu, tylko zabrał dalej do siebie do domu. Obiecał, że na drugi dzień przywiezie... nie przywiózł... Dziś chciałam odebrać te materiały (zakupione i opłacone przez nas), ale pan nie wydał mi nich, bo powiedział, że wtedy nie zapłacimy za to, co zostało już wykonane (czyli materiał już w domu u nas użyty i robocizna). Powiedziałam, że właśnie chcę to zrobić tylko poproszę o faktury na materiał. Dowiedziałam się, że nie ma takich i nie ma też zestawienia użytych u nas rur, bo musi to zobaczyć... Trudno mi w to uwierzyć, że sam nie spisywał co wydawał swoim robotnikom...

Zastanawiam się nad zgłoszeniem na policję faktu kradzieży. To przykre :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli był powód wyproszenia... A nawet jeśli go nie było... zrywacie jakąś pisemną umowę? Coś tam w "tych sprawach" ustalono?

 

Wezwałbym delikwenta pisemnie do zwrotu materiałów w ciągu 3 dni pod rygorem zawiadomienia o kradzieży. List polecony jeśli nie da się np. złożyć w jego firmie za potwierdzeniem odbioru.

On to odbierał z hurtowni (miejsce składowania)? Podpisał się? Ktoś to będzie pamiętał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robotnicy zostali wyproszenie za całokształt, ale tą kroplą która przelała czarę był jeden wyczyn - po prostu do wyłożenia łazienki użyli kawałka folii, który już był wpasowany w salon, specjalnie w jednym kawałku!

Materiał, który majster zabrał został przez nas zamówiony (faktura imienna) i zapłacony. Zabrał go domostwa naszej rodziny (dokąd go zwieziono wcześniej) i miał dowieść na budowę, w tym samym czasie mój mąż zabrał do swoje wozu inne rzeczy z tej dostawy. To, co zabrał majster kosztowało nas wg faktury ok. 5 tysięcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro ma zjawić się na budowie, żeby sprawdzić jaki materiał został zużyty do kanalizacji. Ma przedstawić wyliczenie za materiały i robociznę. Jeżeli się wogóle pojawi, bo nie jest w tym temacie dokładny. W innych sprawach też nie... Dziś rano, gdy dzwoniłam w sprawie oddania naszych rurek, miałam nadzieję, że może jeszcze się jakoś dogadamy, ale facet się wygadał, że projekt, który sam zamówił, jest jego zdaniem zły, a on nam tego nie powiedział (projekt był gotowy już latem), bo właściwie zaczął go analizować... w dniu kiedy mu podziękowaliśmy za pracę :lol: Zdębiałam. W dodatku to, co zamówilśmy zgodnie z tym projektem też było częściowo niepotrzebne - mimo że uzgadnialiśmy z nim sposób zakupu zgodny ze specyfikacją projektu :lol: Śmiać się czy płakać? Cóż czeka mnie ciężki tydzień:

1. wyegzekwować od tego 'mistrza' nasze zakupy, posiłkując się zgłoszeniem na policję faktu kradzieży;

2. zweryfikować przedstawioną wyceną materiału i robocizny za wykonane prace.

Całe szczęście, że nie mieliśmy w planach przeprowadzki szybciej niż na wiosnę, więc nawet jeżeli będę musiała wzywać rzeczoznawców na budowę, to dokończenie instalacji może poczekać do wiosny. I to właśnie zamierzam uświadomić jutro temu panu... jeżeli się jutro pojawi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o mnie chodzi, to po takim ruchu nie wpuściłbym gościa za płot. Na drzewo. Jakiekolwiek uzależnianie zwrotu przywłaszczonych fantów od rozliczena za wykonane prace nie wchodzi w grę.

 

ALE: coś mętnie przedstawiasz sprawę - nic o umowie, "całokształt". Generalnie forumowicze-inwestorzy wspierają się wzajemnie, ale zakładam, że oczekujesz obiektywizmu, a nie wsparcia "just because". Tak więc moja rada - ustalić fakty i do dzieła.

 

ALE2: Jedna z moich ekip miała wylecieć chyba ze 3 razy. Nie wylecieli. Wiesz dlaczego - mój ojciec powiedział ( a był kilka razy świadkiem naszych rozmów i ich prac): "Oni są reformowalni. Jak im powiesz co jest źle to od razu robią inaczej. Zastanów się, kolejna ekipa może być jeszcze gorsza."

 

A może warto się "przeprosić", Panowie w poniedziałek wracają, ustalacie szczegółowy plan robót (co i gdzie -(kaloryfery w łazienkach, woda do lodówki, odpływ kondensatu z pieca C.O., zlewozmywak w garażu, kotłownia, podłogówka, ilość pętli, rozstaw rurek wg projektu - macie?, itp itd - typowa runda dookoła budowy ze spisanymi ustaleniami)), nie macie opóźnień, oni mają pracę - wszyscy są zadowoleni.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...żeby sprawdzić jaki materiał został zużyty do kanalizacji. Ma przedstawić wyliczenie za materiały i robociznę.
Ciekawy jestem jak wyliczy. Ile rzeczy jest w 100% skończona. Dla mnie robota rozgrzebana to problem, a nie żadna wartość. Zastanów się ile "opuści" kolejny wykonawca jak zobaczy kilka wykutych podejść i porozrzucane kolanka kanalizacyjne? Grosze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już napisałam, dziś rano miałam jeszcze nadzieję na współpracę z tą ekipą, pomimo zachowania pracowników, które szef bagatelizował... Zmieniłam zdanie, gdy okazało się, że szef zgubił swój projekt instalacji c.o. i nigdy się z nim nie zapoznał (dopiero w czwartek zabrał egzemplarz, który miał w rękach mój mąż)! To znaczy, że właściwie nie wiedział co będzie robić i za co dostanie pieniądze (kwota za robociznę instalcji wod-kan i co została ustalona - umowa ustna). Wyszło na to, że nie wiem o czym z nim rozawialiśmy przez parę tygodni, bo na pewno nie o naszym projekcie, bo go nie przeanalizował. Teraz za to twierdzi, że nie jest dobry! - gdy już wie, że u nas nie pracuje! Wcześniej też miałam zastrzeżenia, bo np. zgubił nasze 'warunki przyłacza gazowego', które miał przekazać projektantowi; kazał mi też robić mapę geodezyjną potrzebną jakoby do wykonania 'projektu wewnętrznej instalacji gazowej' (potem się okazało, że pomylił projekt przyłacza gazowego z projektem wew. instalacji) :-? Ja się nie uchylam przed zapłątą za wykonaną pracę i materiał, tylko dzisiaj ten pan jak twierdzi nie wie, co zostało użyte w moim domu! (ale jak szybko mu wyszło, kosztowało to już ponad dwa tysiące - trudno mu pewnie policzyć, bo jednocześnie kończy budowę swojego domu :wink: )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady.

Napisałam o tym wszystkim, żeby przestrzec innych przed pochopnym wyrzucaniem majstrów, zanim oddadzą powierzany im towar. Gdyby mój mąż wyegzekwował dostarczenie towaru na budowę, a potem wyrzucał ich z pracy, nie mielibyśmy tego problemu :evil: Czyli stara zasada - najpierw pomyśleć, zanim się powie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałam o tym wszystkim, żeby przestrzec innych przed pochopnym wyrzucaniem majstrów, zanim oddadzą powierzany im towar.

 

Powierzony materiał to jest jak przekazujesz coś komuś i on protokołem potwierdza co i i ile dostał. Na gębę to się zakłada maseczkę na Ukrainie. Swoją drogą chciałbym aby mi jakiś wykonawca tak powiedział na mojej budowie - że nie odda, chyba że .....

Nie wyszedł by z domu, dopóki wszystkiego nie skończy. Ten Twój to jakiś bandyta a nie majster.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam dzisiaj na budowie. Obejrzałam dzieło mojego 'mistrza'. To taka żenada, że nawet nie wiem jak to opisać... Kanaliza w dużej łazience jest rozprowadzona na folii rurą o przekroju 11cm - ma tam być 10 cm styropianu, potem jeszcze 8cm podłogówki z wylewką! To chyba rury od kanalizy będą się mijać z tymi od ogrzewania... Wszystkie wyprowadzenia są krzywe, bo jak twierdzi 'mistrz': to się skoryguje przy montażu baterii! Żałuję, że tak długo u nas pracowali, o całe dwa dni za długo...

Niestety nie mam siły na naukę wstawiania zdjęć, a trochę ich dziś porobiłam. Staciłam też cały szacunek do naszego wykonawcy, również dlatego, że za wszystko zwalał winę na wszystkich dookoła, m.in. tynkarzy - bo skakali po ścianach, na naszego płytkarza, który też będzie odpowiadał za biały montaż - bo powiedział ponoć, że może być krzywo; na nas - bo my mu nie pozwalamy pracować a przecież na koniec wszystko by pasowało - on to wie (to o tych rurach od kanalizy, co się nie zmieszczą w posadzkach).

Ps. Jeżeli ktoś ma wprawę w umieszczaniu zdjęć, to chętnie mu je prześlę (powierzę oczywiście po podpisaniu odpowiednie umowy o powierzeniu mienia, z wyszczególnieniem całego materiału - a co, drugi raz nie dam się okraść :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie wyprowadzenia są krzywe, bo jak twierdzi 'mistrz': to się skoryguje przy montażu baterii! [...]

za wszystko zwalał winę na wszystkich dookoła, m.in. tynkarzy - bo skakali po ścianach, na naszego płytkarza, który też będzie odpowiadał za biały montaż - bo powiedział ponoć, że może być krzywo;

nie chcę bronić wykonawcy, ale nasza instalacja też była tylko wkuta w ścianę i zostawiona (choć wtedy wydawało mi się że powinni te bruzdy przy wyprowadzeniach zatynkować), jak się potem okazało dobrze, że tego nie robili bo ściana była trochę krzywa, trzeba było tynkiem wyrównać i dzęki temu można było bez odkuwania rurki po prostu trochę ze ściany "wyciągnąć", podobnie elektrycy tam gdzie miały przyjść płytki nie osadzali puszek, płytkarz był zadowolony - mógł je sobie sam poustawiać, tak żeby ładnie z płytką się komponowały, tak więc mogłoby to wyglądać na niedoróbki ale przy wykończeniówce okazało się OK. Jeszcze jedno: jeśli płytkarz powiedział, że może być nierówno, to niech nie próbuje cię naciągnąć na dodatkowy koszt "bo te wszystkie wyprowadzenia takie nierówne" :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc te krzywizny mnie tak bardzo nie zmartwiły, bo to można poprawić. Gorzej z tą kanalizacją, która miała się zmieścić wg naszego majstra w styropianie. Jak on zamierzał upchnąć rurę o przekroju 11cm w 10cm styropianu!!! Szkoda nie umiem zamieszczać zdjęć, bo w małej łazience mamy do wyboru dwa odprowadzenia do wc, jedno obok drugiego na różnych wysokościach!!! :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...