Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

myślę o Madzi i jakoś tak ciężko coś napisać.

My walczymy kolejny raz z infekcją jelit. Jestem już zmęczona i szukam dobrego gastrologa (tamten odpada), Martynka - śmiejemy się - działa na nystatynę.Tak więc chwilowo zaczyna być lepiej bo ją bierze, mam nadzieję, że to ostatnia walka z tą infekcją.

 

Poza tym odkryła lustro. Lata co chwilę się przeglądać, każe sobie malować usta błyszczykiem...niezła lola się z niej robi

Edytowane przez XX
  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziewczynka prawdziwa, XX:)

U nas..hm..w piatek pani dr powiedziała, ze jest całkiem dobrze a w nocy mały zwymiotował flegmą. No i jazda bez trzymanki trwa. Duzo dzieci ma teraz infekcje dróg oddechowych, czy to jakiś kolejny rzut wirusów?? Przeciez juz maj!!

 

 

O Madzi mysle nieustannie..

Witam

ja o Waszych brzdącach też myślę. Zaglądam prawie codziennie ale rzadko się odzywam. Czekam na pierwsze kroki Franka.

Jeśli chodzi o choróbska to na pocieszenie powiem, że z wiekiem dzieci wyrastają z kaszlu, flegmy, gorączki itp.

Wczoraj wyjęłam z pleców mojej Oli kleszcza, nosiła go prawie miesiąc, bo wcześniej zapomniała mi o nim powiedzieć.

Chyba profilaktycznie muszę zrobić jej badania na przeciwciała boreliozy.

 

Magda jest po biopsji mózgu, do piątku mają być wyniki. Rodzice Magdy mają kuzynkę w USA, która pracuje jako pielęgniarka w ich Centrum Zdrowia Dziecka. Maja tam skonsultować wyniki Madzi. Matce Madzi 2 dni przed wykryciem choroby śniło się jakieś dziecko z wyciętym czubkiem głowy.

 

Trzymam kciuki za Wasze dzieci, aby choróbska ich omijały z daleka.

Pozdrawiam

Ania

my pijemy sok z kwiatów czarnego bzu - własnie kwitnie - polecam na drogi oddechowe (EZS potwierdzasz?)

generalnie dobrze wpływa na odporność i ... uwaga! na APETYT

AgnesK, faktycznie jest teraz fala wirusów, nietypowa bo majowa. mam wrażenie, ze u dorosłych już powoli przechodzi, max był 1-2 tyg temu

EZS, Twoje słowa to miód na serce me:)

Mam więc nadzieję, że i ta dziecięca zacznie wkrótce przechodzić:)

 

A ten sok to taki normalny czy specjalny w aptece kupic trza? Z Franiem jest ino taki problem, że on wodę czysta najchetniej pije. Z soków tylko śliwkowy toleruje (musiałam go do niego przekonać ze wzglęgu na problemy kupkowe).

 

 

Oby wyniki Madzi były jak najlepsze..

Owoce czarnego bzu muszą być dojrzałe czyli czarne (zielone odrzucić -nie wszystko co zielone dobre jest;))Sok z owoców testowałam, na swoich bliskich. Skutecznie rozgrzewa a i odporność podnosi.Jeszcze w zapasach jakiś słoiczek by się znalazł(na czarną godzinę)

Myśli dobre posyłam i wspieram Madzię,niech wyniki pozwolą na zdrowienie.

Franiowi by pozbył się tego co zbędne i sił nabierał do kolejnych wyzwań:stirthepot::stirthepot::stirthepot:

Myślę o Madzi - modlę się, oby nawet ten sen mamy Madziowej się sprawdził - jeśli tylko to pomoże... :(

Mieszam, żeby Franek wyszedł z infekcji.

Małe dzieci teraz tak mają, co chwilę chore.

Moi wyrośli dopiero w wieku dojrzewania.

Ale wyrośli!!!

I tego się trzymajcie, młode mamy. :lol:

generalnie dobrze wpływa na odporność i ... uwaga! na APETYT

 

A mój po syropie z bzu - sambucol - gorączkował - już był zdrowy, a lekarka kazała mu brać syrop na odporność i dopiero jak odstawiłam - to skończyły się z dnia na dzień gorączka.

nie wiem, co tam jest w syropie. najlepiej po prostu kupić owoce, zawekować z cukrem i podkarmiać. czyste nie powinny tak działać

Niemniej nie powinien gorączkować po żadnym syropie. Gorączka jest odpowiedzią na toksyny, co tam do licha było?

nie wiem, co tam jest w syropie. najlepiej po prostu kupić owoce, zawekować z cukrem i podkarmiać. czyste nie powinny tak działać

Niemniej nie powinien gorączkować po żadnym syropie. Gorączka jest odpowiedzią na toksyny, co tam do licha było?

 

Lekarka też mówiła, że nie od syropu gorączkuje - ale kazała od razu odstawić i gorączka się skończyła.

My w trakcie pakowania, jutro przed 6 rano wyjazd do stolyycy. W czwartek neurolog, w piątek dr rehab i immunolodzy.

Biorę lapka więc bedę wieczorem pisała kilka zdań.

 

 

 

Za Madzię nieustanie~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kciuki zaciskam, aby wszystko dobrze poszło i żeby żadnych infekcji nie złapał.

Za Madzię - jak Aga, nieustannie.

Jesteśmy już po wizycie u neurologa w IMiDz oraz konsultacji rehabilitacyjnej tamże (ta druga to tak z sentymentu dla Frania). No i co.. dr Szymańska jest rewelacyjnym neurologiem, nie owija w bawełnę... Po wizytach u niej zawsze trochę muszę dojść do siebie..

Z dobrych wieści: mały stale idzie do przodu w rozwoju i to jest super, ale: rozwój jest b nieharmonijny, zaburzony.. potrzeba nam fachowej oceny psychologicznej (ocena z CZD o kant... rozbić), zeby nie doszło do wtórnych zaburzeń rozwoju, stopy sa beznadziejne, ze względu na to, że Franiu ma niestety pozostalosci asymetrii prawostronnej (Mały miał asymetrię w kształcie litery "S") to widać już początki skoliozy.. Potrzebujemy więc fachowej konsultacji ortopedycznej. Dr zadzoniła do swojej znajomej psycholog, powiedziała, że ma "tu" dziecko z daleka, na którym jej zależy i które ma ewidentne zaburzenia neurorozwoju, "czy bys Małgosiu mu się nie przyjrzała"..itd.. No i dr Małgosia przyjrzy się, w następny piątek o 17. Niestety tylko wizyta prywatna wchodzi w rachubę. Mamy zarezerwowac ok 2 godz. Dostałam tez od dr nr kom do kolejnej dr, mam slac do niej smsy (w ogóle mam nie próbowac dzwonić bo i tak nie odbierze), mam sie powoływac na dr S, słać owe smsy az do skutku i może w ciągu 4-5 mies uda nam się dostać na konsultację do niej.

Na koniec dr S pocieszyła mnie, że jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że trzymamy ręke na pulsie, że mały jest rehabilitowany, ze pracują z nim pedagodzy i rewelacyjna "doktor Ola" (czyli dr Łada), że gdybyśmy posłuchali lekarzy i po urodzeniu "dali mu czas", to dziś mielibyśmy o wieeele większy problem. I co pozostaje? Tylko czekać..

Jutro ciąg dalszy, już w CZD.

 

O Madzi myslę nieustannie..

::::::cyt: ze pracują z nim pedagodzy i rewelacyjna "doktor Ola" (czyli dr Łada),

 

 

 

A ja bym dodala ze ma cudowna mame ktora tak walczy ...........

trzymam kciuki.

 

 

 

za madzie tez trzymam i mam nadzieje ze bedzie ok.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...