Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bardzo,bardzo dziękuję!:) Oprócz żony dziadka :wiggle:od prawie 22 miesięcy jestem babcią uroczej Gabrysi.

Uwielbiam dzieci a teraz jeszcze mogę Im poświęcić więcej czasu niż kiedyś swoim.

Dla wszystkich forumowych Dzieciaków nieustająco:stirthepot::stirthepot::stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie Anioły.

 

Właśnie wróciliśmy ze szpitala od Maciusia. Niestety, wieści nie są dobre :( Mały przeszedł załamanie nad ranem: drastycznie spadło mu ciśnienie i jak byliśmy u niego w ok. południa, to miał ciśnienie 37/17 :( Lekarze leją w niego masę leków na pobudzenie, w tym adrenalinę, morfinę, oraz antybiotyki i do tego leki na pobudzenie pracy nerek, gdyż przez to ciśnienie ich praca praktycznie ustała :(

W ok. godz. 16-tej ciśnienie trochę wzrosło, więc mamy nadzieję, że odbije. Niestety, nie mogliśmy dłużej zostać. Przed wyjazdem małemu podłączyli jeszcze osocze.

W sumie jednorazowo dostawał injekcję z 6-ciu pomp infuzyjnych na raz :( Generalnie jest źle i nie wiemy, czy Maciek przetrzyma do rana. Nie wiemy, co z nerkami, a to w tej chwili jest najgroźniejsze. Jak nie ruszą, to mały umrze z powodu zatrucia, a nie wiem, czy można dializować takie maleństwo :(

 

Prosimy Was gorąco o modlitwę i mieszanie w garnczkach, co kto może.

 

Dzięki serdeczne za wsparcie i wszelkie akty pomocy duchowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martinezio

 

Mocno zaciskam kciuki i obiecuję modlitwę za zdrowie Maciusia. Wszystko będzie dobrze- musi.

Teraz widzę ile szczęścia miałam ja i moje prawie już 3,5 letnie bliźniaki. Podobnie jak Twój- również mój Maciuś i Kubuś urodzili się w 29/30 tygodniu ciąży. Spędzili w inkubatorach równe 4 tygodnie, ale udało się bez respiratora. Mimo to pamiętam, jak bardzo przeżywałam informacje, że stan dzieci jest ciężki, że są wylewy, duża niedokrwistość i ciągłe bezdechy. Podobnie jak oz każda wizyta u moich maluchów okupiona była ogromnym cierpieniem, płaczem (niemalże histerycznym), stresem. Maleńkie istotki, które do niedawna mocno w siebie wtulone, nagle z dala od siebie, zaplątane w kabelki, kroplówki....

Teraz trudno mi uwierzyć, że moje rozrabiaki, których wszędzie pełno, stoczyły jeszcze tak niedawno walkę o życie.

Śledziłam na bieżąco postępy Frania i bardzo przeżywałam każdy kryzys ale i sukces naszego forumowego Bohatera.

Wierzę, że Wasz Maciuś też wygra tę ciężką walkę o życie i niedługo będziemy podziwiać jego pierwsze kroki.

Trzymajcie się dzielnie (choć wiem, że jest ciężko)

Będzie dobrze.:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modlę się o Maciusia - maluszku nasz, walcz, nie daj się!!!

Panie, jeśli możesz - spójrz łaskawym okiem na Maciusia, sił mu dodaj i pozwól do zdrowia wrócić, proszę...

Niech Dziecina Boża wspomoże naszą dziecinę w walce o życie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, czy mogę i powinnam napisać, ale napiszę..

Franiu zaczyna reagować na pytanie:

- Jak się nazywają Teletubisie?

Przystawia rączkę do ust i odsuwając ją mówi...

-Poooo..

:)

Próbuje też z pozostałymi, ale to już trudniejsza sprawa. Do Laa-Laa potrzebna jest pionizacja języja a z tą jest ciągle problem, pozostałę 2 Teletubisie to już wyższa szkoła jazdy.

 

Mam nadzieję, że Ola przyniesie nam jutro dobre wieści..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin dzwonił ok 21szej do lekarki. Rozpoczęli transfuzję krwi. To ostatnia szansa, żeby małemu podnieść ciśnienie. Na osocze nie zareagował. Lekarze nie mogą już mu podać niczego, wszystkie leki miał już ustawione na najwyższe dawki. Pani doktor ma dzwonić jakby co.... póki co nie dzwoniła... nie wiem czy nie dzwoni, bo jest lepiej, czy jest tak samo tylko czekamy....

 

Dziękuję, Kochani za Wasze wsparcie i modlitwy.

Edytowane przez oz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieustannie trzymam kciuki i jestem myślami przy Maciusiu.

 

AgnesK śledzę losy Frania i jestem pod ogromnym wrażeniem Waszych osiągnięć i Twojej determinacji! każdy postęp Frania cieszy mnie niesamowicie i jestem tego PEWNA, że Franio dalej będzie wszystkich zadziwiał swoją walecznością i postępami jakie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...