pinkmaggituz 11.09.2012 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Agnieszko, dawno mnie oficjalnie u Ciebie nie było, ale po cichutku cały czas kibicuję Frankowi. Dziś jednak "zmusiłaś" mnie do wyjścia z cienia - Kochana, prześlij mi proszę adres na priva - a panna Peppa jeszcze w tym tygodniu zostanie przesłana Frankowi:) Opowiedziałam mojej Julce o Franku, a ona stanowczo oznajmiła, że świnka Peppa teraz chce mieszkać z Frankiem:) tak więc nie masz wyjścia, bo pluszak już na czeka na nowego właściciela, a ja na adres:) ps. trzymam kciuki za wszystkie zmiany w życiu całej Waszej rodzinki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.09.2012 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Rany, dziękuję Adres poleci na pw:) Jutro ruszamy do Żelki a w czwartek rano do IMiDu. Wszystkie wyniki już wydrukowałam, piknie posegregowałam i teraz ino sie cykam, co mądre głowy wymyslą. Dam cynk Zelce to napisze tu. Ciotce DPS teraz lepiej glowy nie zawracać.. Buziaki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.09.2012 20:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Natulka miała dziś wieczorem pierwszy poważny kryzys... Chce z powrotem do naszego domu... Tęskni bida kochana.. Na pewno doskwiera jej ta tymczasowość, fakt, ze nie mieszkamy blisko szkoły, więc nawet nie ma jak spotykać się z nowymi koleżankami po lekcjach zeby lepiej się tu poczuć. Pierwszy zachwyt szkołą minął, więc... Cholera. Obiecałam, ze ten etap szybko minie, że niedługo będziemy u siebie.. Obiecalismy jej w prezencie przeprowadzkowym nowy pokój..taki bardziej młodziezowy - to jeszcze w domu takie ustalenie było. Mam nadzieje, ze damy rade spelnic obietnicę,bo bardzo sie na to cieszy. mamy nadzieje, ze to jakas osłoda będzie.. Cholera, jakos naiwnie sie łudziłam, ze ten kryzys malutką ominie:( Miała zostac tu sama na czas naszego wyjazdu do Wawy ale wobec tego wszystkiego postanowiliśmy wziąc ją z sobą. Troche cykam sie ją samą tu zostawić - co jak jutro wieczorem znowu smutki ją dopadną?.. Cholerka no.. bidula nasza.. Płaci dziewczyna dużą cenę emocjonalnie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 11.09.2012 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Natko kochana to wszystko już niedługo się poukłada:hug:przytulasy zostawiam:)Spokojnej drogi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 12.09.2012 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 DPS, bawcie się dobrze! Myślę o Was ciepło! Musicie być bardzo dumny. Może jakaś fotkę zapodasz jak już odpoczniesz. Buziaki Kochana! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.09.2012 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 Żelcia masz jakieś wieści?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 12.09.2012 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 Lekarz dopiero we czwartek:)Dobrych wieści oczekujemy:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 12.09.2012 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2012 Natka ma lat 12.. to duża dziewczynka. Da radę. Pomyśl sobie, jak ja dałam siedmiolatkę do obcej szkoły w Londynie, ona ani w ząb angielskiego a w szkole żadnego polaka. Dała radę, Natka też da.. Pozwól jej tylko przez net gadać ze "starymi" koleżankami.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 13.09.2012 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Pojechali już. Na 0830 mają być u swojej Pani Dr. Aga da znać co i jak. A tak, to wszyscy są piękny i kochani bardzo. Franio od zimy, kiedy ostatnio Go widziałam bardzo poszedł do przodu. Na mój gust, to możliwości ma bardzo duże i przy takiej rehabilitacji jaką zapełniają Mu (z Waszą pomocą ) Rodzice, to za parę lat śladu nie będzie. Moja Twściowa nawet powiedziała, żeby wcześniej nikt Jej nie powiedział, to nawet by się nie domyśliła, że Franiowi prócz tego, że nie mówi dużo, coś innego dolega. I powiedziała, że jest niesamowicie słodki i piekny Chłopczyk. A ja dodam, że też jest wiercipiętek i wszystko chce sprawdzić, zobaczyć, dotknać. Aha i wszystko chce sam. Na spacerze ja nawet chciałam Mu pomóc przy przeszkodach, ale mnie grzecznie odepchnał i bardzo pozytywnie zadziwił swoim sposobem kombinowania i myślenia. Tak że, kiedyś tam w przyszłości, ta Szwajcaria bajką już wcale nie będzie. Rehabilitacja na prawdę robi cuda, a Franio może tylko Bogu dziękować za taki Rodziców i takich Znajomych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 13.09.2012 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Aga napisała, że Pani Dr. chce pod koniec września zrobić badania i w związku z tym Franio będzie w szpitalu. Trzeba posprawdzać bo coś się nie podoba. Tyle wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 13.09.2012 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 .... Trzeba posprawdzać bo coś się nie podoba. Tyle wiem. że posprawdzać to rozumie, ale zaraz się nie podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 13.09.2012 15:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Jamles... Żelciu, jeszcze raz serdecznie dziękujemy Ci za gościnę. Już wrócilismy, zmęczeni, droga powrotna łatwa nie była, ale ważne ze dojechaliśmy. No i szybciej teraz:) Jak Żelcia pisała dr nasza chce położyc do siebie na oddział, pod koniec września mam się znia w tej sprawie kontaktować. Powiedziała, że musi się Francikowi przyjrzeć na spokojnie, bo cos jej nie pasuje. Powiedziała, że sadziła ze to bedzie problem genetyczny, ale "macierz wyszła ok". No nic, czekamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 13.09.2012 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Pewnie! Każdy chce się spokojnie przyglądać Franiowi - nie ma dziwne! Ino żeby w samozachwyt chłopak nie popadł z tego wszystkiego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 14.09.2012 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 Zgłosiliśmy bloga Frania do konkursu na jednym wózku. Prosimy o głosy:) Głosować można raz dziennie aż do 13.XII. http://www.promykslonca.pl/at521/index.php?a=in&u=dzielnyFranek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdzik76 14.09.2012 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 CześćRzadko się udzielam, ale czytam i trzymam kciuki. Wspieram w ramach niewielkich możliwości.Dziś chciałam zameldować, że głos oddany i tak będzie codziennie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta M 14.09.2012 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 Podobnie jak magdzik76 .... trzymam kciuki , wspieram na odleglosc i bede glosowala na Frania .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.09.2012 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 Aguś ja mam nadzieję, że to coś co się nie podoba, okaże się być czym drobnym i do zwalczenia przez Walecznego Frania w krótkim czasie.p.s. Moja Teściowa zachwycona Frania doleczkami na policzkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 14.09.2012 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2012 Magda, Edyta, dziękuję Żeluś, wyściskaj teściową od nas:) Wiecie co, widziałam jak Żelka masuje Stefka. Z jaką miłością, czułością i oddaniem to robi. To anioł nie człowiek..naprawdę.. Poczułam sie przy niej jak wyrodna matka.. I jeszcze cos powiem - Żeluś nie gniewaj sie na mnie, proszę - trzeba jakoś pomóc Żelci i Stefkowi..jeszcze chwila a jej kręgosłup rozsypie się w pył. Nieśmiało sobie myslę, że może po aukcji na masaże dla Tomka, może czas juz na aukcje na masaże dla Stefka i Żelci, co? Jak sądzicie? Oni naprawde tego potrzebują.. Stefek bida ma takie siniaki od gorsetu.. Żelcia ledwie chodzi. Ona sama słowa nie powie. Żeluś, wiem, nie pytałam Cie, czy moge to tu napisać, ale wiem, że jeśli bym spytała, to bys powiedziała, że nieeee, bo cośtam-costam. Nie gniewaj się na mnie, ale nie wychodzicie mi z głowy od dwóch dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta M 15.09.2012 03:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2012 Agus ..... pomysl jest teraz tylko REALIZACJA ...... ..... ja jestem za !!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 15.09.2012 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2012 Aguś co ja mam powiedzieć. No nie gniewam się, przecież chcesz dobrze. Mi zawsze głupio jest coś mówić o tym co u nas i narzekać, bo wiem, że mnie ogolnie lubicie i tak jak Ty, będziecie chcieli pomóc, a u nas nie ma biedy. O to mi chodzi. Dom parterowy pod Warszawą, 170m2 z działką jakby sprzedać i przenieść się do czegos malutkiego w bloku, to był by problem rehabilitacji rozwiązany na kilka dobrych lat. A są tacy którzy odmawiają sobie chleba by leczyć swoje dzieci. Taka jest prawda. a widziałaś jak my wygodnie mieszkamy. Ja wszystko wiem, że nas lubicie i chcecie pomóc, tylko muszę napisać jak jest, bo moze nie każdy wie, a ja jednak chce abyście wszyscy wiedzieli komu pomagacie. Owszem, każda pomoc ułatwia mi i Stefciowi życie, ale nawet jeśli Redakcja zgodzi sie na aukcję dla Stefka, to ja bym bardzo prosiła by nie była ona tylko dla mojego Stefka. Nasza forumowa amonite jest pedagogiem specjalnym, w zeszłym roku skończyła prace z uczniem Damianem, bo skończył On 24 lata i już nie należą Mu się zajęcia w domu. Teraz po 24 raoku nie ma już nic. Mieszkają w Krakowie w starej kamiennicy na drugim piętrze i Jego rodzice mają bardzo duży problem by znosic Damiana na wózku po tych niewygodnych schodach, bo też mają kręgosłupy chore.W rezultacie chłopak dużo czasu jest w domu i mało wychodzi a z braku środków na turnusy rehabilitacyjne nie jeździ. Z pomocą amonite od zeszłego roku Damian jest w Fundacji i ew. jeśli byście się zgodzili by była to łączona aukcja, to nie będzie z tym problemów, po prostu po ukończeniu aukcji mozna by wyznaczyć połowę uzbieranej kwoty która będzie wpłacana na Damiana Fundacje dla Damiana. Może pomozemy Im chociaż trochę. Damian też tak jak Stefek ma dużą skoliozę i do tego jest na wózku, więc ma gorzej od Stefka. No i ukończył juz 24 lata, co oznacza, że Państwo o Nim już zapomniało. Są jeszcze warsztaty terapii zajęciowej, (jeżeli damian ma w orzeczeniu napisane, że Mu się nalezą, choc jesli Stefek który jest, że tak powiem w lepszym stanie tego nie ma, to sądzę, że Jemu też nie dali) ale kto będzie znosił Damiana we wózku codziennie z drugiego pietra. Od kiedy na blogu amonite przeczytałam o Damianie, to moje myśli tam powracają i serce mnie boli za tym młodym Człowiekiem uwięzionym we własnej niepełnosprawności, uwięzionym we własnym domu.., a podobno uwielbia wycieczki, zwłaszcza do supermarketów gdzie można zatrzymać się w kawiarnii na ciepłą czekoladę. A nawet to, jest dla tych Ludzi wyczyn trudny do zrobienia. Dlatego Kochani, ja bym bardzo prosiła jezeli by była aukcja dla mojego Stefcia, to tylko razem z Damianem. Mi będzie lżej na sercu, że nie tylko ja korzystam z Waszej pomocy, no i lżej mi będzie kiedy będę wiedzieć, że Stefka problemy przyczyniły się do czegoś dobrego dla innego cięrpiącego Człowieka. W razie Waszej i oczywiście Redakcji zgody na to, to napiszę do amonite by napisała coś więcej o Damianie, no i jako Jego była terapeutka, na pewno też dolączy do aukcji. Co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.