Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A moze kinkiet na sciane w ksztalcie ksiezyca do Frania pokoju.Ikea takie kiedys miala.

 

Przepraszam za brak polskich liter ale pisze z tabletu.

Pozdrawiam:bye:

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

DPSiu, sprobuj moze tego: https://www.lumosity.com

 

Te cwiczenia potrafia byc i bardzo trudne - ale kazde ma elementarne poziomy i moze ktores sie spodobaja. Wtedy poprostu skala trudnosci utrzymuje sie w kolejnych rundach na poziomie adekwatnym do osiagniec. O ile zauwazylam sa przydzielane 3 cwiczenia dziennie - ale jesli nie zamksniesz przegladarki i nie podsumujesz sesji - to mozna je powtarzac na okraglo. Tylko nie daj sie nabrac na placenie - sa po temu zachety, ale zupelnie nie trzeba.

Agata, mamy taki księżyc po Natce.

Myślę że Franio dostanie piękne dzieło od siostry;-)

 

DPS, widzisz..Bratki pomogły:)

A ja już prosze Natke o pomoc:)

Ups! Prosze sie nie nabijac. :) Jesli kazdy widzi to samo - to dzis faktycznie sa trudne "obcojezykowe" cwiczenia. Ale czasem sa tylko animacje np. karmienie rybek, albo omijanie zuczkow na drodze w ogrodzie.

 

Za brak ogonkow - przepraszam.

Bratki - dziękuję, kochana, rozpatrzę się na stronce, pewnie coś dla dziadka znajdę, poszukałam też prościutkich gierek platformowych, takich darmowych dla przedszkolaków, może da radę. ;)

 

Jak Franciszek, matka? :)

Depesiu,moje dzieciaki lubiły gry typu: dobierz w pary lub czego brakuje ew. co nie pasuje. Uczyły się tabliczki mnożenia itp Były to gry,które poprawną odpowiedź potwierdzały światełkiem(bateria) .Własne nasze gry zakończyły swój żywot,ale może mikołaj taką grę do was przyniesie?

Aga zapracowana,bo książka nabiera kształtów,trzymam kciukasy:) Wszystkim -z Franulkiem na czele- zdrowia życzę.

Swojaczko - a wiesz, że to też całkiem ciekawy pomysł, może dziadek by się zajął, kto wie! :D

No,odnalazłam Frania na blogu-myślałam,że zakopał się w stercie notatek:)

Rośnie Ci chłopak,zajada szpinak-ja myślę ,że to dla mnie będzie jedna z cięższych tortur w piekle:)

Franio w roli nauczyciela doskonały,sama radość:wiggle:Szpinak w menu-brawo! Widzisz Agnieszko powolutku do przodu i nawet sama nie zauważysz kiedy poprosi o ...golonkę z chrzanem:rolleyes: Miło patrzeć na kolejne zwycięstwa Walecznego,przytulasy zostawiam.

Słuchajcie ciotki, przepraszam, ale:

1. mam qpę roboty (płacę frycowe w nowej pracy - wiadomo jak jest, musze się wykazać - ostatnie dwa weekendy siedziałam albo w pracy albo w domu nad papierami)

2. własnie posłałam Monice Lasche pierwszy rozdział. Jak mnie nie zabije śmiechem, poślę konsultantom, jak ci mnie nie ubiją, to...czytanie dla dzieci w przedszkolu Frania.

 

A dziś byłam z misją wsparcia u młodej mamy, która urodziła podobnego zawodnika jak Franc - waga ta sama, ilość dni pod respi też.

Kurcze, jak ja się cieszę, ze ten pierwszy rok życia Franka już dawno za nami. Ciekawa jestem, czy ja wtedy też taka byłam.Pewnie tak..

 

 

 

 

 

A teraz czekam na werdykt Lasche:)

 

 

DPS, nic nie znalazłam na windows:( Na iPada to inna sprawa..:(

Nie ma zmartwienia, znaleźliśmy dużo darmowych prościuteńkich gier, no problem. ;)

Niniejszym ogłaszam, że 1/4 książki jest w 90% gotowa!:)

W tych 10% muszą mi pomóc konsultanci nasi mądrz, bo ja wymiękiwuję:)

Ja-cie!

Zaraz ślę im te pierwsze 10 stron

A w piątek chyba dzieci skonsultują , co?:)

Boszszsz, przypominasz mi o moich planach książkowych, nic nie robię w temacie... :(

Wróciliśmy ok 18.30 z kursu migowego, młody właśnie położony został. Ja siadam do burzy mózgu mego.

Do jutra muszę tę część książki dopracowac na tip-top, w piątek jestem już wpisana na czytanie dzieciom.

 

JEZU, ale czad:)

 

Aneta, do roboty:) A jak nie masz motywacji, zadzwoń do Miniki Lasche. Ona jest elektrownią motywacyjną:)

 

Basiu, wiesz jak to jest - im mniej ma się czasu wolnego, tym efektywniej człowiek działa:)

 

Pisanie tej książki sprawia mi niezwykłą frajdę. Zrozumienie Franka z autyzmem zajęło mi ponad rok. Przelanie tych doświadczeń na papier tak, by zrozumiało to dziecko w wieku do 7 lat jest prawdziwym wyzwaniem. Ale robię to dla Franka. Sami rozumiecie..

Im więcej ludzi będzie rozumiało a przynajmniej starało się zrozumieć świat niepełnosprawnych, tym lżej będzie się żyło Frankowi.

Jak widzicie moja motywacja jest..ehm.. Frankocentryczna.

 

Lecę myśleć i pisać:)

 

Fajnie, że jesteście:hug:

I tak trzymaj! To najlepszy prezent dla Francika i Innych a Jednocześąnie Takich Samych:yes:Posyłam dobre myśli i wenę,niech będą z Tobą:hug:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...