Agduś 27.11.2009 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2009 Wierzyć się nie chce, że to ten sam człowiek. Na pierwszym zdjęciu taki poważny, zmartwiony - wie, że czeka go wiele trudnych chwil, że wiele zmartwień przysporzy Rodzicom, a przecież wcale nie chce tego.Na drugim to "zwyczajny" dzidziuś - radosny i beztroski. Wprawdzie jeszcze jakieś zmartwienia Wam pozostały, ale on już wie, że wszystko będzie dobrze, bardzo dobrze, tylko powiedzieć tego nie potrafi. No to stara się choć łobuzerskim uśmiechem i tymi słodkimi dołeczkami Wam wynagrodzić wszystkie troski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 27.11.2009 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2009 Oj AgnesK, ja przez Twego Franusia zawodową płaczką zostanę, wiesz.To pierwsze zdjęcie...wróciły te wszystkie uczucia lęku, które nam towarzyszyły przy każdym odpaleniu komputera. A jednocześnie taka silna wiara, że chociaż wszystkie siły sprzysięgły się przeciwko Niemu, to On i tak przetrwa i nie zawiedzie ani Ciebie, ani nas wszystkich. Że będzie żywym przykładem tego, ze wiara czyni cuda. I teraz to drugie zdjęcie uśmiechniętego Frania, na które tak bardzo czekaliśmy...ech, znowu coś z oczu kapie na klawiaturę...Buziaki Franusiowi mocniste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 27.11.2009 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2009 AgnesKo kochana, wreszcie dopchałam się do muratora i przeczytałam od deski do deski wszystkie strony ... Ogromnie się cieszę, że powstał ten wątek - dla nas ciotek frajda, że można na Franka pogapić się do woli, a dla mam takich jak ty - nadzieja, że ich maleństwa przejdą przez ten koszmar równie obronną ręką jak nasze forumowe Franiątko Aga, wiesz że nasze kciuki mimowolnie zaciśnięte na szczęście dla Frania? Napisz jak ci idzie Vojta? Musi postępy przynosi, bo maleńki coraz lepiej - normalnie ten uśmiech na zdjęciu jest rozwalający!!!! Mam koło siebie dwie śpiące królewny - Julkę i Hanię - obie urodzone wcześniej niż natura przewidziała - i rozumiem twoje lęki, twoje kołatające serduszko ... Ale jak DPS-ka powiedziała, że będzie dobrze, to tak będzie ... ona ma zawsze rację, mówię ci! i Ty się tego trzymaj kochana Dobranoc ciotkom, wujkom, babciom i dziadkom Frania życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.11.2009 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 pierwsze zdjęcie...normalni...popłakałam się Aguś, ale na drugim to normalnie materiał na zięcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.11.2009 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 No patrzcie, tutaj już siem żeniom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 28.11.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Nie dość że Ministerstwo Zdrowia ma w ...d.. (sorry) wcześniaki, nie daje zielonego światła na szczepienie maluchów z dysplazją, to jeszcze na każdym kroku problemy, nawet jak się szczepionkę kupuje samodzielnie. Kurcze, byłam pewna że refundują synagis dla wczesniaków urodzonych przed 32 t.c... Nam zrefundowali - musieliśmy oczywiście pisać indywidualnie podanie pparte całą dokumentacja medyczną i opinią lekarza prowadzącego szpitalnego. To było co prawda 6 lat temu, nie jestem w temacie na bieżąco - jesteś na 100% pewna że sie nie da? bo przydałoby się Frankowi podawać ten synagis w dawkach comiesięcznych do kwietnia... Gdybyś musiała jednak kupić sama, spróbuj poszukać w niemczech. Z tego co wiem u nas 1 dawka osiąga cene 15 tys. zł; w Niemczech jest to ok. 1600 EUR. Z takich informacji praktycznych - dzieciaczki po-gestozowe gdy płaczą wchodzą na bardzo wysokie tony (nie pamietam już teraz dlaczego, ale jest jakaś konkretna przyczyna) które ciężko znieść, ale to jest normalne, więc bez obaw że się dzieje coś złego Rehabilitacja - Vojta jest świetny -choć czasem plakać się chce, ja wymiękałam jak rehabilitantka podnosiła Młodego za jedną nogę w pozycji "do góry nogami" i tak jakos go "huśtała".. Tylko bądź spokojna i cierpliwa, wszystko zadziała, potrzeba jedynie czasu. Czasem dużo więcej czasu.. i jeszcze więcej czasu... A, żeby Cie przypadkiem nie korciło nie porównuj postępów Franka z postepami innych dzieci! Wcześniaków nie da się ze soba porównać.. ja miałam chcile załamki gdy Młody mając 6 miesięcy nie podnosił jeszcze głowy, a będące w tym samym wieku dziecko koleżanki (fakt, donoszone) juz zaczynało siadać. Dużo informacji praktycznych znajdziesz na moim byłym forum: http://forum.gazeta.pl/forum/f,15302,Wczesniaki.html Może już znalazłaś to forum, a jeśli nie to zaglądnij tam - warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 28.11.2009 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Nienawidzę wizyt u okulisty z Franiem. Każdy, kto widział, jak wygląda badanie takiego maluszka, wie dlaczego.. Takie banalne ale pomaga - spróbuj jeździć z kimś, kto Ciebie potrzyma za rękę.. i kto się będzie za Ciebie wykłócał gdyby była taka konieczność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.11.2009 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Asiu, dziękuję Ci, kochana, wreszcie ktoś moją nieomylność dostrzegł! A pewnie, że wiem, że bardzo dobrze będzie. A jak mojego maleńkiego syneczka badali okulistycznie, to uciekłam na dwór, nie mogłam patrzeć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 28.11.2009 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Franusia czeka wspaniałe życie. On sobie je wywalczył i w pełni zasłużył na sukces. Franio na prezydenta! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 29.11.2009 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Aga a ja Ci wróżę kłopoty......za jakieś no 3 lata jak to Franek uda się do przedszkola.....kobieto toż on będzie rozrywany przez kobietki tam....ta bródka...te dołeczki..... no bo jak nie jesteś "uświadomiona" to narzeczonych się już ma w przedszkolu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 29.11.2009 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Aga adjęcia robią wrażenie Kochana jak Masz ochotę to sobie poklnij, pokrzycz, wyrzuc z siebie te złe emocje, to nic złego, wręcz przeciwnie Masz do tego prawo Te wizyty u okulisty muszą być koszmarem oby to si,e niebawem skończyło. Wiesz jak czytam o tych problemach z badaniami, skierowaniami i generalnie ze słuzbą zdrowia to mnie krew zalewa! Życzę Ci dużo cierpliwości i obys spotykała na swej drodze Ludzi, nie tylko urzędników, ktorzy pozbawieni sa zwykłej empatii, a jakże potrzebnej. Nie odpuszczaj NFZ, walcz o swoje! Wiem, że łatwo mówić ale Musisz im pokazać, że to oni sa dla Was a nie na odwrót Sciskam Was mocno, ucałuj stópki Krasnala od cioci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 29.11.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Te zdjecia to dowod, dowod na prawdziwy cud! Cud wielkiej nieustepliwej wiernej ufnej matczynej milosci i cud wielkiego ducha i ogromnego apetytu na zycie naszego Frania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.11.2009 14:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Z tym dołeczkiem w brodzie, to Franek drugi Kirk Duglas, nieprawdaż? A dołeczek w policzku po mnie ma:) Ino ja teraz już w miejscu tego dołeczka mam wieeeeelką zmarszczkę Ot starość panie:) Paty, ja wierzę w to, że modlitwa i wiara czynią cuda. Naprawdę.. Monka, takie historie, jak Wasza, dodają siły. Zawsze jestem przy badaniach Frania. W przypadku badania okulistycznego sama zawijam go w pieluchę tetrową, żeby unieruchomić mu łapki i trzymam jego głowę podczas badania. Wiem, że to dla jego dobra.. Ale serce pęka, gdy Franuś pod koniec badania jest tak słaby z płaczu, że ledwie wydaje z siebie głosik.. Może uznacie to za dziwne, ze jestem obecna przy każdym badaniu, przy którym mogę być, ale uwierzcie mi, że w ciągu tych 3 miesięcy widziałam gorsze badania, widziałam jak wentylowano Frania bo robił się sino-szary, jak ratowano mu życie.. i to nie tak, że nie wierzę lekarzom.. Franus po prostu tyle już się nacierpiał, że wydaje mi się, że moja obecność mu pomaga.. Zaraz potem biorę go na ręce i staram się go uspokoić. Tak samo jest z rehabilitacją. Ćwiczenia są hardcorowe, ale mówię sobie, że to tylko rok, ze jak teraz się przyłożymy, to potem nie trzeba będzie już maluszka rehabilitować, a przynajmniej nie tak intensywnie, że ten rok to owa „złota godzina”, potem można będzie naprawiać tylko promile uszkodzeń.. W czasie ćwiczeń zawsze puszczam małemu w domu muzykę poważną, taki specjalny zestaw pt „Nauczanki”, gdy zasypia lecą „Uspokajanki” A po ćwiczeniach masaż Shantala:) Zastanawiam się ino kiedy mamie jakiś przystojny masażysta zrobi masaż … I w tym miejscu skończę..bo poniesie mnie fantazja zaraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.11.2009 14:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Zbysiu, z tym mlekiem kozim, to faktycznie jeszcze nie ten etap Ale zapamiętam na przyszłość Asiu, i ja się tego trzymam, że co Depsia powie… A w którym tygodniu urodziły się Twoje dziewczynki? Mymyk, oj z tym Synagisem, to długa historia. Lista miała być klepnięta w sierpniu. Do dziś nie ma decyzji.. Franuś jest na liście, rozmawiałam z p konsultant ds. neonatologii (na jej oddziale leżał Franiu we Wrocławiu). Nie chcę czekać, nie wiem jak długo potrwa jeszcze proces decyzyjny a tu chodzi przeciez o jego zdrowie! Ceny w Polsce i w Niemczech są już porównywalne. Bardziej mi się opłaca kupowac w Polsce, bo znalazłam apteke i hurtownię farmaceutyczną, które nie policza marży. Dzięki tamu na 1 zastrzyku zaoszczędzimy jakieś 500-600 zł. Ja nie porównuję Frania. Zwariowałabym. Przecież on za chwilę kończy 4 miesiące.. Teraz czekam z utęsknieniem na pierwszy świadomy uśmiech.. Wiek Frania wyliczam jako wiek korygowany, a i tak teraz jeszcze trzeba odejmowac od niego pewnie z tydzień, dwa, bo przecież w terminie swojego urodzenia Franiu dopiero zszedł z CPAPu.. Myślę, że we wtorek u pani neurolog dowiem się w jakim stanie jest Franuś. A co do płaczu – Franiu przez tak długi okres zaintubowania ciągle wydaje z siebie taki przytłumiony, lekko zachrypnięty głosik. Płacze jak mały kociaczek. Ale pewnikiem gardło niedługo sie całkiem zregeneruje i chłopak jeszcze pokaże ile ma pary w płucach:) Mymyk, napisz coś o swoim syneczku – ile go rehabilitowałaś, jak doganiał rówieśników itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.11.2009 14:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Pigwa, Teska.. umarłam ze śmiechu Aneto S, ja nigdzie z Franiem nie chodzę na kase chorych. Terminy, które są możliwe, to przyszły rok! Miałam 2-3 miesiące bezczynnie czekać? To chore, wiem, ale co zrobić? Poza tym bałabym się chodzić z nim do przychodni ze względu na infekcje. Prywatnie umawiam się przynajmniej na godzinę. Przyjeżdżam, wchodzę i po sprawie. Oj, znacie tę rzeczywistość.. Dziękuje Wam wszystkim za wpisy, wszystkie czytam uwaznie, nawet jeśli na któryś nie odpowiem. Ale Was tyyyyyyyyyle, kochani, a my z Frankiem sami W dodatku młodzież niepiśmienna Kochani jesteście A sposób ABSOLUTNIE szczególny pozdrawiam zasmarkane ciotki A teraz dwa zdjęcia z dzisiejszego poranka. Jak bart siostrę budził http://foto1.m.onet.pl/_m/55443554b90c183892d42a0eb3bb3489,10,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/e417a7caa3d7a14de63fe63880b98808,10,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 29.11.2009 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Cudowne zdjęcia. Dla takiego uśmiechu dzieci warto żyć. Franio chyba podobny do siostrzyczki? Agnes, kochana Nie porównuj absolutnie maluszka do 4-miesięcznych dzieci. Jeszcze nie teraz. Pamiętam, że mi neurolog mówił, że maluchy powinny dogonić rówieśników około 6 miesiąca życia. Nie dogoniły. Dopiero ok. 9, 10 miesiąca mogłam zacząć porównywać ich do dzieci urodzonych w tym terminie co moi. Te pierwsze kilka, nawet kilkanaście tygodni dzieci po prostu cały czas spały. Tego chyba potrzebowały najbardziej, przecież jeszcze powinny być w brzuchu. Za to kiedy już ruszyły, to poszło to bardzo szybko. Nie da się zresztą porównać ze sobą wcześniaka urodzonego w 30, 32 czy 34 tygodniu ciąży. Z tego co obserwowałam na oddziale przy moich (30 tygodniowych), to już dzieci w dwa tygodnie bardziej zaawansowanej ciąży radziły sobie o niebo lepiej i wychodziły ze szpitala duuuużo wcześniej. Tak więc nie patrz na dzieci sierpniowe, bo one idą swoją drogą. Franio jest bardzo dzielny i silny i za kilka miesięcy na pewno je dogoni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 29.11.2009 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 http://foto1.m.onet.pl/_m/3ac02eea4b009fa8e80cf25e3c9e4ac5,10,19,0.jpg To zdjęcie dokładnie odzwierciedla tytuł tego wątku. Agnes, kciuki za Franusia nadal trzymam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 29.11.2009 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Zobaczyć takie zdjęcie uśmiechniętych dzieciaków-bezcenne a tak nawiasem mówiąc Franuś już był waleczny jak waleczne serce-Mel Gibson,potem supermen, teraz Kirk Douglas -no,miłe panie która ma córkę w stosownym wieku-szykować posagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 29.11.2009 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Absolunie cudowny widok ....uśmiechnięte buzie dzieciaków Jestem przekonana ,że kiedy patrzysz na to zdjęcie Agnes uśmiechasz się z czułością a miłość zalewa Ci oczy Widzę ,że Glizdeczka juz nie jest taka malutka ...... śliczna dziewczynka Wam urosła przez te kilka latek Trzymam kciuki za Dzielnego Franusia i nadal wspieram modlitwą Czekam na dalsze wieści z frontu ...oczywiście dobre wieści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.11.2009 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2009 Agaaaa... Franuś rozwala mnie kompletnie, przesłodki jest razem ze wszystkimi dołeczkami! I zawsze trzeba się trzymać tego, że będzie dobrze. Będzie bardzo dobrze, a dziewczyny piszczeć będą na sam widok... No mówię Ci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.