DPS 03.05.2010 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 Łooo, no ząbków współczuję, jako mama wiem coś o tym... W sumie to chyba dobrze, że zrobią operację, byle Franulek dobrze zniósł znieczulenie, będzie potem coraz lepiej - coraz szybciej szło!!! Pozdrawiam bardzo, mysle o Was, Aguś - dbaj o siebie,Franek silnej Mamy będzie potrzebował, bo niedługo będzie już miał naprawde poważną wagę. No to buziaki w różowości wszystie i w słodkie dołeczki od ciotki DPS! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 03.05.2010 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 Aguś zębule wredna rzecz zwłaszcza jak wychodzą w ilościach hurtowych A ja się przyszłam pożalić, że babcia nam na wizycie rotawirusa albo innego wirusa żołądkowego zostawiła :/ Wsciekła jestem. Wczoraj mąż, dziś Krzyś ciekawe czy Asia i strasznie się boję - proszę zaciśnijcie kciuki by mnie ominęło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 03.05.2010 20:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 DPSiu, ale jaką operację..przeca Franek miesiąc po:) Sylwia to ty już na zaś probiotyk! Zaciskamy kciuki i..musi ominąć!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 03.05.2010 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 Zaraz, zaraz... ja tu chyba coś przegapiłam Jaka operacja?? Coś jeszcze poza przepukliną trzeba Franiowi operować? Sylvia Mój Starszak też coś złapał, chyba w przedszkolu w piątek. Ale już jest ok, całe szczęście, że te wirusy szybko przelatują. Trzymam kciuki, żeby Ciebie ominęło! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 03.05.2010 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 DPSiu, ale jaką operację..przeca Franek miesiąc po:) No właśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 03.05.2010 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 Oj, ja się śmiałam, że Wrocław ma takie tempo przy kwalifikowaniu dzieci do operacji w trybie pilnym. Chyba pilnym inaczej;-) Aniu, Franek bawi się klockami od Ciebie!!! Tzn, żeby ściśle się wyrazić to jest to narazie 1 klocek a zabawa polega na...oblizywaniu go... Ale bawi się? Bawi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mama Asi 03.05.2010 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 Uściski dla Franulka całe szczęście,że operacja była przeprowadzona w Warszawie , bo ten tryb pilny cóś bardzo podejrzany .Franuś wygląda pieknie, pieknie się rozwija , tylko życzyć sobie i Jemu oby tak dalej, a ząbki i tak muszą wszystkie sie wykluć (byle tylko nie dużo na raz)Forumowa babcia Franusiowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 03.05.2010 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2010 Tryb pilny inaczej Szaleństwo naszej SZ. Wiem,wiem istnieją procedyry,zakazy, rozdzielniki i inne bzdury,tylko czy to uzdrowi chorego?Na szczęście Franio ma to z głowy, a raczej z"brzuszka" Uśmiecham się serdecznie do roześmianego Okruszka. Dobrej nocki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.05.2010 05:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 No masz, jak ciotka stara i głupia, to i potem głupio gada. Ja nie załapałam, że to o tamtej, myślałąm, że nie do końca o czymś wiem, a tu proszę - wszystko wina chirurga z Wrocławia! No i tak wiem, że dobrze będzie i Franuś szybko będzie siadać chciał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 04.05.2010 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Dzień dobry Agnes - Ty chudzino!!!!! Dbaj matka o siebieFranuś - szceśliwy jest to widać !!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aprilka1000 04.05.2010 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Piekne zdjecie , cudownie razem wygladacie . A tak na marginesie ............to Franus wcale nie jest maly ! )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 04.05.2010 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Aniu, Franek bawi się klockami od Ciebie!!! Tzn, żeby ściśle się wyrazić to jest to narazie 1 klocek a zabawa polega na...oblizywaniu go... Ale bawi się? Bawi:) Bardzo się cieszę!! Od lizania się zaczyna, a zaraz Franulek odkryje, że jak się te klocki podgryza, to dziąsełka mniej bolą przy ząbkowaniu. Zobaczysz! :yes: Buziaki!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 04.05.2010 14:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Oj cioteczki, dzięki za troskę o mnie, ale jakbyście zobaczyły Agę JG to ja słonica przy niej jestem:) Zresztą Aga zawsze taki szczypior była:) Aga waży pewnie ino dwa razy tyle co Nastka;-) Fotelik mamy, jeden problem z głowy:) Wpadłam na chwilę, żeby zdjęcia z dzisiajszej rehabilitacji wrzucić. Potem wieczorem napiszę o kilku problemach rehabilitacyjnych z Franiem, teraz nie dam rady. mam 5 min czasu ino. TAk się Franiu od tygodnia "bobatuje" http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/eqTzjgXguyZjjzz8DX.jpg Zmęczony.. http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/QnyDw7IjtwPzSwW3XX.jpg http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/mqCDUFNlapBqaBOjnX.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 04.05.2010 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 No i proszę jak pieknie podparty na otwartych rączkach/piastkach! Brawo Franuś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 04.05.2010 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Ooo, to mój Tomuś też się bobatował, do dziś mamy tą piłkę Bardzo lubił te zabawy, bo to raczej zabawy były niż ćwiczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 04.05.2010 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 o a gdzie kupowalas taką piłkę Ania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 04.05.2010 19:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 XX, ja kupiłam piłke na allegro. baaaardzo korzystnie, w dodatku z pompką. A teraz nasze rehabilitacyjne problemy. Trochę będę musiała zacząć od "wielkiego wybuchu". Zaraz po wyjściu ze szpitala zaczęliśmy małego rehabilitować metodą Vojty – zgodnie z zaleceniami neurologa. Trwało to prawie 5 miesięcy. Gdy mały zrobił się troszkę bardziej kontaktowy, zaczął b żywo reagować na ćwiczenia – czyli po prostu drzeć się w niebogłosy (tylko przy stymulacji strefy piersiowej był spokojny, natomiast odruchowe pełzanie i ćwiczenia, w których był „spacyfikowany” wywoływały protest). Ćwiczenia były także związane z ogromnym wysiłkiem (bo dysplazja oskrzelowo-płucna) i zapewne niestety także z bólem (bo ta cholerna ogromna przepuklina), nie raz trzeba było wycierać jego pot ze stołu rehabilitacyjnego. Doszło do tego, że wystarczyło, że mały usłyszał głos rehabilitanta, a już zaczynał strasznie płakać. Miesiąc temu jak wiecie krasnal był operowany. Chirurdzy powiedzieli, że rehabilitację trzeba przerwać na minimum miesiąc, żeby wszystko się pogoiło. Neurolodzy zadecydowali, ze po tej przerwie mały ma absolutny zakaz rehabilitacji metodą Vojty, że kto w ogóle zezwolił na tę metodę, bo zbyt hard core’owa dla kurczaka po wszystkich jego przejściach, że powinien być „bobatowany”... Tu taka dygresja – o Vojcie zdecydowali neurolodzy w klinice we Wrocławiu (który podobno jest „zagłębiem vojtowców”), nasza dr neurolog z Wrocł. tę decyzję podtrzymała (bo diagnoza ZOKN - zaburzenia ośrodkowej koordynacji nerwowej), operacja i konsultacje neurologiczne jak wiecie miały miejsce w IMiDz w Warszawie (gdzie Vojta nie jest zbytnio lubiany - i to jest b delikatne określenie). Długi wstęp, ale teraz do rzeczy: okres ochronny minął, zgłosiliśmy się do naszego rehabilitanta na lajtowe bobatowanie i .. koszmar.. Mimo miesięcznej przerwy, gdy mały został położony na stole rehabilitacyjnym i usłyszał głos rehabilitanta zaczął strasznie płakać.. reakcja jak miesiąc wcześniej. Nie zapomniał Potem zaczął wymiotować Jesteśmy po 3 spotkaniach i za każdym razem to samo.. Początkowo sądziłam, że to te cholerne dziury (pewnie jakiś wpływ miały), ale dziś doszliśmy do wniosku, że to musi miec podłoże emocjonalne.. Dziś nakarmiłam małego godzinę przed ćwiczeniami, ale jakaś resztka zupki została:( W czwartek razem nakarmię go 1,5 godz wcześniej. To jednak nie jest to wyjście z sytuacji:( Gdy z małym ćwiczył rehabilitant z IMiDz, którego mały nie znał, było super. Rogal na twarzy przez cały czas ćwiczeń, a teraz horror:( Co mamy zrobić? Przecież nie zrezygnuję z rehabilitacji.. Bobatowanie to w porównaniu z Vojtą po prostu zabawa w piaskownicy. Sama w domu też ćwiczę z Frankiem i jest ok. On nawet nie wie, że ćwiczymy:) Ale u naszego starego rehabilitanta jest koszmar.. Przecież nie będe z nim leciała 60-70 km w jedną stronę do Wałbrzycha czy 120 km do Wrocławia! Nie mam pojęcia, co robić.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.05.2010 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Rozumiem, że w zasięgu jest tylko ten jeden? A jakby się nie odzywał? I głównie ćwicz sama a z rehabilitantem rzadziej. Za 2-3 miesiące powinno minąć. Nie ma sensu go narażać na taką traume, szczególnie, że reaguje wymiotami... Znaczy Franek, nie rehabilitant Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 04.05.2010 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 No własnie jest tylko jeden.Nic to, poprosze pana Jurka, żeby postarał się milczeć... To chyba faktycznie najlepsze wyjście z sytuacji. Pewnie się zdziwi, ale zobaczymy. Pojutrze sie przekonam.Dzięki, Ewa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 04.05.2010 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 XX Ja też na allegro, ceny nie pamiętam, ale była normalna. Agnes no to rzeczywiście klops... Ale może ten sposób z zamilknięciem pana rehabilitanta pomoże Oby tak było!! Poza tym bobatha rzeczywiście możesz dużo ćwiczyć w domu. Trzymam kciuki!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.