AgnesK 25.05.2010 08:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Zaraz do lekarza, wpadłam na minutke poczytać ino, potem napiszę wiecej. Sylwia, idź na usg jeszcze raz. Spokojnie, kochana, no prosze Cię.. Wiesz dlaczego masz iść, prawda? Ja mam trochę spaczone podejście teraz po przejściach z Frankiem, ale powiem Ci tak: jeśli ma być ok to tak będzie, jeśli zrosnięty przełyk, trzeba wiedziec wcześniej, żeby rodzić w najlepszym szpitalu. Ty wiesz ze to się operuje migiem.. Wiesz, że wczesniaczki mają ten problem, więc..wiem jak jest. WSZYSCY tu trzymamy kciuki i modlimy się, żeby kurczak był zdrowy. Wierzę, że tak będzie. A ty leć (tzn wooolnym ciążowym kroczkiem) na to usg.Lecę kochani. Napisze potem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 25.05.2010 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 kciuki z Wasze pociechy trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 25.05.2010 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 co to znaczy mały żołądek? Czy brak bańki żołądka? To wcale nie to samo. A co do wody - o ile pamiętam masz cukrzycę. Może być przy niej więcej płynu. Czy lekarz wziął to pod uwagę? Poza tym, jeżeli już musisz rozpatrywać scenariusze, to wada przełyku najczęściej jest izolowana i łatwo leczona po porodzie. Serce jest OK? NA razie jeszcze nic nie wiesz. Więc zostaw czarne myśli i szukaj lekarza. Diagnoza jest ważna, owszem, bo może lepiej byłoby rodzić w Warszawie albo Łodzi, albo nie wiem, gdzie jeszcze. Ale ty chyba jesteś z Wawy? To masz centrum, jakby co. Resztą nie zawracaj sobie głowy. EZS ostatnie badanie miałam w poradni na Karowej -szpital prowadzący cukrzyczki. Do tej pory na USG wychodziło tak: żołądek prawie niewidoczny na USG Potem w czasie wykonywania USG się powiększał ale finalnie na koniec USG był mało wypełniony. Właśnie po to rozpatruje scenariusze by wiedzieć co nas może czekać. Na USG połówkowym poza żołądkiem wszystko się pani dr podobało. Na echu serca pani dr powiedziała zdrowy chłopak. wiem że wielowodzie może być z cukrzycy. 12 lat temu jak rodziłam syna to nie było mowy o ilości wód jedynie przy porodzie usłyszałam ale pani miała dużoooo tych wód. Poród Karowa, Madalińskiego lub gdzie mi każą. Jutro jadę na USG do specjalisty jednego z 3 najlepszych w Warszawie. Dam znać wieczorem co mi powie. Przepraszam że skrótowo. Dziękuję za wsparcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 25.05.2010 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Sylvia Mocno trzymam kciuki za Ciebie i twoje dzieciątko! Wszystko będzie dobrze. A Ty staraj się w miaę spokojnie dotrwać do końca. To już niedługo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 25.05.2010 14:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 CRP w normie, to nie infekcja. Ot uroki dysplazji. Trochę małego posterydujemy i powinno wrócić do normy.Dzwoniłam do naszej dr z IMiDz, lekko skorygowała zalecenia (zadzwoniłam, bo pani dr z przychodni zaleciła podawanie małemu mucosolvanu i miałam pewne wątpliwości.. nasza dr jak to usłyszała to tylko krzyknęła mi słuchawkę "ABSOLUTNIE!!" bo go śluz zaleje i wtedy dopiero będzie jazda..).No i to tyle wieści od nas. Sylwuś, Ty już wszystko wiesz. Jutro usg i wszyscy trzymamy tu kciuki i wysyłamy dobre myśli:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.05.2010 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 No - wiedziałam, że Franuś nie na powaznie, tylko tak... Sylwia - dziewczyny mają rację, nie wolno Ci się, kochana, poddać czarnym myślom, bo to ma wpływ na Twojego maluszka i źle na niego działa. Nawet jeśli będzie trzeba go leczyć po porodzie, to się wyleczy i będzie wszystko dobrze, bądx pewna! Pozdrówka słoneczne dla wszystkich zostawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 25.05.2010 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 DPS wiem. Juz mi minął pierwszy szok są dwie opcje: młody ma wady lub młody ich nie ma. Tak? Jakby coś to w Warszawie dobrzy specjaliści są. Byleby organizacyjnie i finansowo dać radę. Musi być zdrowy finalnie ten mój okruszek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 25.05.2010 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Sylwuś, dasz radę, bo...my tu jesteśmy:hug: A teraz lecę oglądac ten chłam eurowizyjny, ale... wiecie.. z Natą.. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 25.05.2010 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Sylvia słonko, spokojnie..jak 3 lekarzy , specjalistów potwierdzi co jeden widział i zinterpretował..to dopiero będziesz myśleć . Mawiają mądre ludzie, że od samego złego myślenia można zachorować. I coś w tym jest. Agniesiu, przez tą Eurowizję mam ino problemy z teściową... Siedzi na zadoopiu, psów pilnuje i jęczy że pilnuje . A komu jęczy ? Jutro święto proszę Mamuś. Proszę się wyrychtować od bladego świtania . Zrobimy tu impreskę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 25.05.2010 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 (edytowane) Sylwia Trzymam kciuki za Twojego Szkraba, poczekaj na wyniki kolejnego usg. nawet jeśli nie jest najlepiej to w dobie dzisiejszej medycyny można zdziałać cuda. Głowa do góry i nie zamartwiaj się na zapas Kochana;)Aga ja też oglądam - powiedzmy, że próbuję - Eurowizję.No i znowu wypadliśmy...słabo:bash:Urlop super:cool:, wylądowaliśmy w końcu na Majorce, mielismy piekną pogodę i mnóstwo atrakcji. Łukaszek był przeszczęsliwy no i naprawdę odpoczęliśmy mimo tego, że intensywnie było. No to kilka zdjęć żeby nie zaśmiecać Franiowego wątku zdjęcia out![/url] A teraz myślimy już o urlopie w Pl , przylatujemy 25 czerwca na całe 6 tygodni:D Edytowane 28 Maja 2010 przez aneta s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 25.05.2010 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Ale fajnie!! I fajnie Ciebie zobaczyć.. Jeszcze, jeszcze!! A my po kolejnym rzyganku. To jakaś masakra normalnie.. Chyba trzeba będzie się jednak psychologowi pokłonić.. Właśnie - dostałam dziś informację z poradni pedagogicznej, że Franek został zakwalifikowany do wczesnego wspomagania rozwoju (aż do pójścia do szkoły podstawowej). Będziemy mieli logopedę, psychologa i pedagoga ze free. Szczegółów dowiem się z pisma, które mam odebrać za jakiś tydzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 26.05.2010 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Dzień dobry Syvia - będzie dobrze nie myśl zbyt dużo bo to nie służy ani tobie ani dzidziusiowiTrzymamy tutaj magiczne kciuki za Was Franuś - ty się weź uspokójciesze się z tego zakwalifikowania aeta s-piękne wajkacje i Wy też buziaczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 26.05.2010 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 http://kolkata.regency.hyatt.com/hyatt/images/hotels/kolka/spa_features_masthead.jpg http://www.namisz.pl/page_config/default/files/images/kapsuła%20spa.jpg http://www.ladiva.pl/content/articles/202_main_maseczka_cropped_is000001273719xsmall.jpg Chociaż wirtualnie w tak ważny dzień oddajmy się błogiemu lenistwu. Agniesiu, może Franek jest na coś uczulony ? te regularne wieczorne wymioty wskazują na coś, z czym ma kontakt za dnia. Nie koniecznie z żywnością.Co się zmieniło w życiu Franka ? sięgaj pamięcią od kiedy wymiotuje i co wtedy przybyło do domu.. Wymiotuje z płaczu ? Dlaczego piszesz, że psycholog potrzebny ? Jaśniej kobiełko. Rzyg a rzyg to jest różnica. Matko..pytań wiele . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 26.05.2010 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Sylvia, trzymam kciuki. A Ty bądź dzielna i pędź na to dodatkowe badanie. Cieszę się Agnes, że dostaliście takie wsparcie. Po tych wszystkich przejściach przynajmniej tyle nasze państwo może pomóc Franiowi.Buziaki zostawiam i pędzę po moje maluchy, bo już się obudziły i od pół godziny gawędzą sobie w swoim pokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 26.05.2010 07:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Ziaba, ty tymi zdjęciami nie wkurzaj! To nie alergia, to ewidentnie na tle emocjonalnym. Zaczęło się od przedostatniego pobytu w szpitalu. Potem pisałąm Wam o problemach na rehabilitacji. Ostatnio jak bylismy w Wawie to każda wycieczka do gabinetu zabiegowego związana była z rzygankiem.. Teraz ja już widzę kiedy Franek wymusza.. Od razu odwracam go twarzą do podłogi - poznaje po wyrazie twarzy.. Lekarka w Wawie powiedziała mi, ze to rzyganko w zabiegowym to przez ilość zabiegów/szpital. Tak sobie myślę, że on to przeniósł już na "grunt prywatny", tzn zawsze gdy jest jakoś sfrustrowany (bo np problem z zasnięciem) prowokuje wymioty:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 26.05.2010 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Miłego dnia Agnes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 26.05.2010 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Hmmm cwane dzieckoZdaje mi się, że on by lubił bardzo ustabilizowane życie, uporządkowane i z powtarzanymi co dzień czynnościami. A ma, nie obraź się, "wariatkowo". Ćwiczenia, szpitale... Próbuj wprowadzić może jakieś stałe punkty dnia, co to się wali, pali ale się nie zmienia. Na spanie zawsze o 20, obiad zawsze... może coś się uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 26.05.2010 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 A to mądrala z tego naszego Franulka. Już sobie rodziców wychowuje :D:D Agnes, może faktycznie spróbujcie tak, jak radzi EZS. Może też (choć pewnie już tak robicie) odwracać maksymalnie uwagę Frania w momencie, kiedy widzisz, że prowokuje wymioty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 26.05.2010 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Cwana bestyja. No dobra, ale co zrobić , jak się jest maluśkim człowiekiem, gadać ( czytaj wiąchy puścić ) się nie da ?Ićta i dajcie sobie rosnąć w swoim tempie ? Tak czy siak, Franek bidul. To cmokaski w piętaszki . Upraszam namolnie o zdjęcie kasownika dolnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 26.05.2010 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Dziewczyny, ale ja jestem zatwardziałą zwolenniczką rytuałów.. Śniadanie, 2 śniadanie, obiad, podwieczorek o stałej porze, kąpiel punkt 19. Czasem z powodu wyjazdów na rehabilitację czy do lekarzy (szpital pomijam milczeniem) pory posiłków czy spaceru przesuwają sie lekuchno, ale kąpiel z zegarkiem w ręku.. Na ile sie da w tym wariactwie, na tyle rytuały są obecne. Dziś Franek zażyczył sobie znowu obiad z nami:) Był już po swojej zupinie więc dostał najprawdziwszego ugotowanego ziemniaka rozciapanego z odrobiną soku jabłkowego:) Jaka radość Zaraz zdjęcie wkleję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.