agnieszkakusi 23.07.2010 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 (edytowane) Aguś, Miśka też trzyma kubeczek i mówi "mamama", "tatatata". Czyli kochana bądź jak najbardziej dumna ze swojego synka za takie postępy, no:) A od Michalinki mocno go ucałuj w pultaski:)Sylwia, gratulacje!!! Edytowane 23 Lipca 2010 przez agnieszkakusi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 23.07.2010 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 No i super! Chłopaki są na medal Staś piękny!!!! I jak się cudnie uśmiecha A Franulek rewelacyjnie idzie do przodu. Tak trzymaj Krasnalku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 25.07.2010 00:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Kochani, czy Wy wiecie że SPECJALNIE dla Was przypełzłam do kompa o 2 w nocy, żeby napisać, że dojechaliśmy? Więcej napiszę jutro, tzn dziś, po na twarz padam. XX, to my mamy urodziny w ten sam dzień!!! Obie jestesmy wedlowskie:) Sylwia, a Stasiu taki cukiereczek słodziutki... W tym lesie głębokim żaden mms do mnie nie dochodził. Teraz zdjęcia zobaczyłam. CUDO!!! Tabaluga, wierzę, że Mgdzie się uda A jutro o Franiu będzie Dobrej nocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 25.07.2010 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Moje gratulacje dla szczęśliwej mamusi i powitanie kolejnego forumowego Bąbelka. Cudny, no wspaniały chłopak. Kciuki będę trzymać za Madzię. Oby szczęśliwie wracała do zdrowia. Franiowi całuski posyłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.07.2010 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Oooo, no to gdzie te Franiowe wieści? Są jakieś wieści o Madzi może? Bo ja kciuki trzymam i modlę się... Sylwia - no Ty już wiesz, ja Ci pisałam, że cudnego malucha masz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 25.07.2010 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 (edytowane) Czas na relację Właściwie to powinnam napisać tu po prostu jakiś poemat wierszem na cześć ośrodka w Zaździerzu:) Rehabilitacja JAK ZAWSZE na najwyższym poziomie (Franula rozbrykany - ciągle na brzuch, na plecy, obroty wokół własnej osi - serce rośnie:)), zajęcia na basenie - rewelacja, opieka pedagogiczna rewelacja (jakiś nuuudny ten mój post;)) - wreszcie wiem jak stymulowac rozwój krasnala, jak się z nim bawić. Ty razem Franula miał zajęcia logopedyczne z ABSOLUTNIE GENIALNĄ neurologopedką. Tak podstymulowała krasnala, że po 5 spotkaniu zaczął mówić...mamamama:jawdrop: Narazie to repetycje sylab i wstęp do gaworzenia, ale dla mnie po prostu mistrzostwo świata:) Kobietka przekazała mi tez dużo wskazówek jak ćwiczyć z małym, dała namiary na odpowiednie pomoce (przymierzam się m.in. do zakupu..ehm... wibratora..logopedycznego;)). Kobieta jest po prostu niesamowita. Jestem bardzo wdzięczna i rehabilitantom i p neurologopedzie, że tak Franka pchnęli do przodu. Mały bardzo się wzmocnił. Na efekty turnusu mamy poczekać jakieś 1-2 tyg. Chciałabym żeby Franula jakoś ten siad poprawił, bo narazie kołysze się jak po dobrej imprezie (i to tylko jak mu się łapki odpowiednio na podłodze ułoży).. Dziś wydarzyło się także coś jeszcze b ważnego. Kiedyś wspominałam tutaj, że na pewnym forum dziecięcym opublikowałam apel z prośbą o wpłaty na konto fundacji. Ten apel przeczytał pewien dobry człowiek (prosił o zachowanie anonimowości), który skontaktował się z kimś, ten ktoś z jeszcze kimą..itd.. w każdym razie na turnusie dostałam telefon, że znalazł się człowiek gotowy do zapewnienia Frankowi zajęć na basenie! Tych po 350 zł!! Dziś w samo południe byłam na spotkaniu. Narazie nie chcę pisac szczegółów, żeby nie zapeszać, ale powiem tylko tyle: wstępnie ustaliliśmy, że Franula będzie miał zajęcia 3 razy w tygodniu (!). Teraz próbują się skontaktować z autorem metody z USA, żeby poinstruował terapeutę jak pracować z dzieckiem (bo tam ino z dorosłymi się pracuje). Gdy usłyszeli jak Franula warczy (od jakiś 6 tyg walczymy z koszmarnymi ilościami śluzu, który Franek wytarza), to zaproponowali mi jeszcze masaż dla Frania (w ramach rehabilitacji), ale w...inhalatorium radonowym. To ma przygotowac Franka na lepsze wykorzystanie przez organizm synagisu (!!). Teraz ino nasza dr prowadząca z IMiDz ma się wypowiedzieć odnośnie owych inhalacji radonowych. Mają one umożliwić odstawienie berodualu i pulmicortu (ośrodek ma odpowiednie certyfikaty, są tam inhalowane dzieci z ciążką astmą, kobiety w ciąży i takie krasnale jak Franula też). Wszystko wyjasni się w ciągu najbliższych dni. Około środy mam dostać ostateczną odpowiedź. Rozmowa trwała dziś 1,5 godz. Niesamowicie sympatyczni i otwarci ludzie. Kurcze, czuję się jakbym pana Boga złapała za nogi! A propos Pana Boga - w ub tygodniu nasz proboszcz stwierdził, że...jednak nie będzie dopełniania chrztu Franka! (a umawialiśmy się na 1.08 - za tydzień). Stwierdził, że...nie ma takiego rytuału!! Ze na papierze wszystko się zgadza więc o co mi chodzi.. Normalnie az nie chce mi się pisać.. Powiedział, że wpisze do ksiąg chrzestnych i w ogóle to..o co mi chodzi? Nie chce mi się w ogóle o tym pisac. Liczę, że może uda mi się załatwic uroczystość jutro w innym kościele. Jesli nie to Franek będzie miał pełen chrzest tylko na papierze. I pomyśleć że naszą parafią są franciszkanie!! Dobra, idę odpocząć. Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie wpisy i ciepłe myśli wysyłane w kierunku Frania:) Edytowane 26 Lipca 2010 przez AgnesK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 25.07.2010 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Śpijcie spokojnie,zapracowaliście na solidny odpoczynek. Dobrym aniołom Was polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 25.07.2010 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Właściwie to powinnam napisać tu po prostu jakiś poemat wierszem na cześć ośrodka w Zaździerzu:) Rehabilitacja JAK ZAWSZE na najwyższym poziomie (Franula rozbrykany - ciągle na brzuch, na plecy, obroty wokół własnej osi - serce rośnie:)), zajęcia na basenie - rewelacja, opieka pedagogiczna rewelacja (jakiś nuuudny ten mój post;)) - Agnes, odzywam się rzadko, ale dziś nie wytrzymałam. Moje prośby zostały wysłuchane. Od kilku miesięcy sprawdzając co dzień przed snem Wasz wątek, dopraszałam się u sił wyższych, żeby wreszcie stał się jak najbardziej n-u-u-u-u-d-n-y! I jest! Pysiaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 25.07.2010 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Cześć Agnes. A wujek ,nasz Franio, czasem nie powiedział ? Odpoczywajcie, w pełni zapracowaliście na to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 25.07.2010 21:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Bratki, Swojaczko, dzięki:) Zbysiu, nie wujek jeszcze nie było, ale rehabilitant z Zaździerza twierdzi uparcie, że Franula podczas ćwiczeń powiedział do niego...tata Akurat kawę robiłąm, więc... jakby co to...mnie przy tym nie było.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 25.07.2010 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2010 Pozdrowienia dla Stasia i jego mamy oczywiście (no dobra, i dla taty też) AgnesK- właśnie wróciliśmy z turnusu a tu takie wieści! Bardzo się cieszę,że podkułaś się ze stymulacji Frania To bardzo ważne:wiedzieć jak postępować,ćwiczyć z maluchem samemu.Teraz nawet w przerwach międzyturnusowych będziesz mogła sama "mordować" małego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 26.07.2010 06:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Iza, a gdzie Wy na turnusy z małym jeździcie?Mamy namawiały mnie bardzo na Neuron, ale tu już nie dalibyśmy rady finansowo. Będę trzymała się Zaździerza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 26.07.2010 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Cieszę się, że nasz Franio robi takie postępy. Czytając Twoje ostatnie posty czuje się od Ciebie taką niesamowitą dawkę optymizmu i radości. Ten turnus na pewno pomógł Wam obojgu, a będzie coraz lepiej.:wiggle: O Madzi też mam najświeższe wiadomości. Moja mama rozmawiała wczoraj z jej bratem (właśnie wrócił z Edynburga). Jest o niebo lepiej niż na początku. Okazuje się, że początkowo lekarze kazali się przygotować na najgorsze. Tak, jak pisałam, Magda miała (ma) uszkodzony ośrodek odpowiedzialny za oddychanie. Teraz już wybudziła się ze śpiączki, jest przytomna. Nie może jednak mówić (i nie pozwalają jej), gdyż ma rurkę tracheotonijną (tak to się chyba nazywa). Mam ona wspomagać Magdę w oddychaniu, gdyż próbuje już oddychać sama. Bez problemu zaciska pięść i porusza nogą (z jednej strony)- nie wiem jak jest z drugą. No i przenieśli ją z OIOM-u na zwykły oddział. Powodem tego wszystkiego było rozszczepienie ścianki tętnicy szyjnej. Gdzieś tam zrobił się krwiak, który przedostał się do mózgu. Dziękuję Wam za modlitwy, kciuki i dobre myśli. Będę na bieżąco pisała (jeśli Agnes pozwoli) o stanie Madzi. Jest z nią teraz jej drugi brat i myślę, że będzie dostarczał tylko dobre wiadomości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 26.07.2010 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 My z Gaborem od dziesięciu lat jeździmy do szpitala w Kościerzynie.Są to turnusy 3-tygodniowe.Dziecko jest za darmo.Mama płaci za łóżko 10,70 za dobę i musi wyżywić się we własnym zakresie.W szpitalu jest restauracja,kawiarnia a nawet fryzjer i oddział banku PKO BP W prawie każdym pokoju jest tv (płatne niestety)ale na świetlicy tv ogólnodostępne.Jest lodówka,czajnik i kuchenka mikrofalowa.Super stół do biesiad i przemiły personel (takie ciocie )Traktujemy ten szpital jak drugi,własny dom.Gabor jako już nastolatek ma tam np: 8.00-Ćwiczenia ogólnousprawniające (bieżnia,rower,rotorki itp.) 9.00-masaż perełkowy całego ciała 10.00-11.00-rehabilitacja 11.00-okłady z borowiny 11.30-tonoliza (fizykoterapia) 12.00-masaż wodny ręki 12.30-nauka chodzenia o kulach o 13.00 jest obiad a potem już czas wolny z możliwością korzystania z sal do rehabilitacji przez mamy (ćwiczenie tego co się nauczyłyśmy i ogólna wesołość dzieciaków) Na te turnusy jeździmy 2 razy w roku ale jeździliśmy nawet 3-4.to zależy od rokowań i od tego jak dziecko się w tym czasie rozwija.Zdarzają się też mamy,którym przedłuża się pobyt np.do miesiąca a nawet więcej.Na weekendy możemy jechać do domów.Codziennie po rehabilitacji możemy wychodzić na przepustkę do miasta czy lasu na lody lub...piwko;) Dla zainteresowanych-palarnia jest na terenie szpitala:jawdrop: Sam szpital mieści się nieopodal lasu i ma pięknie utrzymany teren wokół.100 metrów od szpitala jest nowowybudowany basen na modę aqua parku z frytkami i atrakcjami wodnymi. Dla młodego jest to szalony zastrzyk energii i formy. Aby dostać się na oddział wystarczy skierowanie od neurologa i może odpowiednia rozmowa z panią ordynator aby przyspieszyć termin (można się powołać na mamę Gabora ) Ale mi to wyszło...Chyba naprawdę kochamy ten szpital Jeśli zdecydowałabyś się na taką jazdę-zapraszam do siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.07.2010 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Łoooo, no to od poniedziałku same znakomite wieści!!! Fantastycznie, jak ja się cieszę, że nasz krasnal znalazł sie pod taką dobrą opieką, że znalazł się ktoś, kto mu umożliwi dalszą rehabilitację, że takie postępy robi, że matka taka zadowolona wreszcie! Ale Ty nie czesz się Aga, te miny Frankowe są bezkonkurencyjne... (i wypraszam sobie, nie wypominam! ). Z postępów u Madzi cieszę się co najmniej tak samo mocno. Będę nadal się modlić, bo modlitwa, jak widać, wiele może!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 26.07.2010 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 spóźniona ale wielkie gratulki dla Sylwi :) Buziole dla Agi i Frania i kciuki dla Madzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 26.07.2010 18:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Tabaluga, jasne że pisz o Magdzie! Wszyscy tu trzymamy za nią kciuki, modlimy się za jej zdrowie.. Ja swojego czasu też się Tomkowi do wątku władowałam.. Iza, super ze macie taki ośrodek niedaleko Was. To raczej nie dla Frania - on oprócz rehabilitacji potrzebuje wsparcie logopedycznego, pedagogicznego i psychologicznego. Tego tam nie znajdziemy. Wszystko to mamy w Zaździerzu, więc nie będę kombinowała. Masaż perełkowy też jest możliwy w Z. Musze o tym porozmawiać przy najbliższej okazji, bo może i byłoby to coś dla Frania? Odnośnie chrztu dobre wieści! Mam wstępną zgode z kościoła w JG! (wstępną bo przez tel dziś rozmawiałam z pracownikiem kancelarii; powiedział mi, że taka sprawa to dla niego żadna nowość. Wielu rodziców z naszej miejscowości zwraca się do nich z prośbą o dopełnienie chrztu bo...franiciszkanie nie chcą tego robić..). mam przyjechac w środę do koncelarii i wtedy uzgodnimy wszystkie szczegóły:) Wszystko wskazuje wiec na to, że w najblizsza niedzielę Franula będzie świętował swój chrzest i pierwsze urodziny:) Dwa w jednym:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 26.07.2010 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 AgnesK-logopeda? tak,ale już wiesz co robić.Ale w wieku Frania pedagog i psycholog?!To już lekka przesada.Napisz mi kochana jakie korzyści(dla Frania)bierzesz od pani psycholog i pani pedagog?!!!!!!!!!!!!!! Jedno co Tobie jest potrzebne to spotkanie z dobrym psychologiem.Z Tobą a nie z Frankiem (na razie).A na razie panią pedagog to odpuść sobie-za wcześnie dla Frania i tyle.Franio potrzebuje stymulacji motorycznej.Psychiczną otrzymuje w ramach wyjazdów itp.Przepraszam ale taka już ze mnie wyżeraczka ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 26.07.2010 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 W takim razie będę pisała, jak tylko czegoś nowego się dowiem. Jeszcze raz wszystkim dziękuję. Cieszę się, Agnes, że udało się załatwić to dopełnienie chrztu. Swoją drogą nie potrafię pojąć, jak ksiądz może odmówić sakramentu??!!! Przecież nie trudno się domyśleć, że chcielibyście być wszyscy obecni w tak ważnym dla dziecka momencie, że chcielibyście dokonać tego w kościele, miejscu do TEGO przeznaczonym. Wtedy nikogo z Was pewnie nie było przy Franiu, a już na pewno nie było rodziców chrzestnych, którzy przecież też ślubują. Czy podpis rodziców chrzestnych na papierze ma wystarczyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 26.07.2010 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 o my też taki miks robiliśmy - chrzest i roczek;)no to wszystkiego najlepszego po raz drooogi! a ja się pochwalę, że mamy 3 pierwsze kroczki za sobą! Sylwia Stasiu jest słodki a o Magdzie myślę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.