Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Sylwuś, Tabaluga, o wieści prosimy.

 

Odebrałam dziś wyniki Franka i ręce mi (znowu) opadły.. Morfologia w sumie ok, rozmaz taki se, ale żelazo bida z nędzą: 28, norma 61-157.

Wiedziałąm, że tak będzie jak przejdziemy na FerrumLek. Takie było zalecenie, bo czeski Hemofer nie wprowadził Franka w normę. Ale wyniki i tak były lepsze niz na Ferrum:( Ściągnęłam z Niemiec 2 preparaty. Wczoraj wystartowałam z pierwszym. Zobaczymy jaki będzie efekt.

A może on to żelazo gdzies na bok odkłada? Może rodzicom chce ogrodzenie zasponsorować..:bash:

 

 

 

EZS, Ziaba, gdzie wy? Urlopik jakiś czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aguś, my o żelazo walczymy od trzech lat, Młody jakieś koszmarnie małe procenty normy ma...końcem maja było 16 przy min 70, suplementacja przynosi 20, 25 i to też tylko na czas podawania. Juz chyba nie ma preparatu (na razie dożylnie nie podawano) ,którego by nie brał i specjalisty u którego byśmy nie byli diagnozy brak,lekarze rozkładają ręce.... wszystkie inne wyniki w normie laboratoryjnej, no czeski film.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paty, taaak!!!!

 

Malka, no i co z tym cholerstwem, brak wpływa na coś? A jak u twojego z ferrytyną? Bo u Franka dolna granica normy.

 

Mamo Asi, chciałam ino zameldować, że od czasu burzliwej dyskusji żadnych maili nie dostaję (tfu, tfu ;-) ).

Iza musiała źle zrozumiec Twój wpis. Sama mówiła o tym dzień wczesniej - to internet, nie bezpośrednia rozmowa.

Tak Iza?

 

Tabaluga?

Sylwia?

 

Tort dziś zamówiłam!!! Na niedzielę:) mam nadzieję, że będzie pieknie i że cała uroczystość się uda:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam , chciałam znaleźć ostatni wynik, co by nie nakłamać :) więc ferrytyna : 21.11 przy min 28.00.

Czy brak wpływa, pewnie,ze wpływa, tyle,że u mojego Młodego nie ma żadnych objawów poza bladością skóry ,więc nie wiadomo co leczyć,bo niski poziom żelaza to objaw, tylko nie wiadomo czego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już odpowiadam.

Bilirubina spadła raptem o 1 jedn. a ja teraz się bujam z powrotem do cyca. dziś byliśmy u pediatry na patronażowej- pani dr podejrzewa zap. ukł. moczowego. Zgadzałoby się z tym co było u K i A. Ech że w szpitalu na to nie wpadli i po co cyrk z odstawianiem? Trza było posłuchać intuicji i nie odstawiać. A teraz powrót jest ciężki młody ryczy, pręży się i dopiero jak popryka to się przyssie i wtedy faktycznie ładnie je. Pani dr mówi że jest szansa że jak poradzimy sobie z bolącym brzusiem i kolkami to karmienie będzie tylko przyjemnością... No nic na razie polujemy na złapanie moczu coby posiew zrobić.

Czuję, że to dobry trop... A młody tą 1 jedn to by stracił i na cycu a o ile łatwiej by wyglądało obecnie nasze życie... Ech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylvia, w aptece kupisz jałowe woreczki na mocz (w wersji dla chłopców i dla dziewczynek ) ;) nie trzeba polować.

aaaaa, no i nie znam faceta, który łatwo by zrezygnował z bliskości kobiecych piersi , więc głowa do góry, będzie dobrze;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwuś, facetowi to najlepiej jajka pod zimna wodę, od razu będzie sikał..he he:wiggle:

 

 

A mój facecik dziś w pewnym momencie spojrzał na mnie tak:

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/KXfx66I9gT5AobFbTX.jpg

Trwało to chwile, lecz...chwilo trwaj:)

Wygląda na to, że pierwsze efekty turnusu się pojawiają..:)

 

Potem zaczęłam z krasnalem ćwiczenia - zabawy i ... w pozycji, w której jeszcze przed turnusem po 2 sekundach leciał na pyszczek wytrzymał z pół minuty!!!!!!:):wiggle:Oczywiście te nóżki to ja musiałam podgiąć - jedno z ćwiczeń. Taki podpór przed turnusem Franuś miał tylko na wałku a teraz... cieszcie się z nami:) Dumna jestem z krasnala jakniewiemco:wiggle:

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/yVE4baHgGdZYJrQbfX.jpg

:wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś super facecik.

 

Z tym moczem pani dr prosiła by nie używać woreczka ale chyba się złamię bo łapanie do pojemniczka to hardcore. Dobrze że w szpitalu lab działa i w weekend i wstępny wynik już w niedz- pon będzie. A w środę na pobranie krwi aż się boje ile go będą kłuć w labie. Co do karmienia to syn odkryl że jak sie leży koło mamy to też można jeść i na kolacje zjadł z obu piersi do dna i śpi :) Nakładki niepotrzebne bo mnie brodawki nie bolą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwuś, z paluszka będą.. Z żyły to w szpitalu ino potrafią, na oddziale. A jak to kiedyś EZS skomentowała zdjęcie wyluzowanego Franka w czasie pobierania krwi - pamiętacie? ja że taki dzielny itd.. a Ewa ze stoickim spokojem: obniżone czucie powierzchniowe:rolleyes:;) Sylwuś, sa takie paski do mierzenia 7 czy 9 paramerów w moczu. Wkładasz w siuśki i masz, łącznie z leukocytami. Musze kurcze tę nazwę odkopać w swoich notatkach.. zaraz wracam;)

Swojaczko..:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franciszek jak zwykle cudo (tylko jak podpiera sie na łapkach to paluszki niech będa proste ) :oops:

się mądrala odezwała :oops:

 

a paski do badania moczu to dipsticki

 

edit

a jeśli chodzi o nazwę pasków to ja korzystałam z Uristik ,w aptekach raczej się nie kupi,w centrach zaopatrzenia szpitali lub laboratoriów. Mam gdzieś namiar do Gliwic, jeśli będzie potrzebny,poszukam

Edytowane przez malka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy ja musze posiew zrobić...nie ma zmiłuj się trzeba złapać. Co do krwi to na bilirubine z palca chyba się nie da?

Jakby panie miały problem to może mi się uda załatwić pobranie przez znajomą pielęgniarkę pediatryczną (na bloku operacyjnym pracuje to kłucie ma obcykane)...

dziękuję wam za wsparcie naprawde dużo mi to daje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylvia,jeśli mogę coś zasugerować,to polecam krew żylną brać z główki, wiem,że dla matki to trudny widok ,ale jest miej bolesne dla dziecka i że tak powiem mniej traumatyzujące,maluch po prostu nie widzi co się dzieje.

Pamiętam (bo nie da się zapomnieć) taki paskudny dzień gdy moje młode było kłute kilkanaście razy i naprawdę te pobierania z główki przechodziło niebo lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Malką. ino z główki można do jakiegoś momentu, chyba od wagi zależy. Do 3,5 kg powinno się jeszcze udać (chyba).

Frankowi w labie do dziś pobieraja wszystkie badania z palca. Nie potrafią nakłuć go z żyły, w szpit mają tez już lekki problem z tym bo mały ma tyle zrostów na żyłach.

 

Malka, Franek niestety tak tę lewą łapke zaciska. Trzeba ciągle rozprostowywac paluszki. Tym razem skupiłam się na złapaniu pozy:)

 

Znikam na 2-3 dni:)

 

Pęknego weekendu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa, jaki cudny Franuś! :D

 

Gratuluję Franusiowi i Mamie - wykonaliście wielką robotę i zaraz będzie jej efekty widać!!! :lol:

 

Super!!!

 

No to pędzę czarować trochę, żeby prostował te paluszki. ;)

 

Sylwia - w Waszej sprawie też wywary tajemne już gotowe. :D

 

A co u Madzi - wie ktoś???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...