Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Aprilko, jak Franiu pawikuje? Tzn jaki jest mechanizm? Kurcze też nie wiem jak to jest, że u dzieci tak szybko to się dzieje.. Uwierzcie mi, że czasem od wejścia do gabinetu do pawika mija może pół minuty? Jest płacz o średnim nasileniu, z 2 razy łaaa-łaaaa i w momencie, gdy inne dzieci przechodzą na wrzask maksymalny lub zanoszenie się u Franka są wymioty:( On jeszcze nigdy się nie zaniósł płaczem.

No i po takiej akcji wymiotuje też w domu, pewnie dlatego, że przełyk jest podrażniony. Dziś w czasie obiadu tez była jazda.. A może Wy znacie jakiegoś dobrego psychologa dziecięcego od takich problemów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aprilko, A może Wy znacie jakiegoś dobrego psychologa dziecięcego od takich problemów?

bARDZO TRUDNO o takiego specjalistę...bynajmniej ja szukałam 5 lat i nie znalazłam:( łatwiej o pedagoga specjalnego czyli oligofrenopedagoga. Radzę kogoś takiego poszukac? a korzystacie z Ośrodka wczesnej interwencji? tam powinny być tacy specjaliści. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anutko, już kiedyś tu o tym wspominałam jak Franiu dostał opinię o konieczności wczesnego wspomagania. Najbliższy OWI 120 km od nas...:( W poradni psych-ped, w której wydano opinię powiedziano mi, że b im przykro, ale oni tylko opinę wydają, ale specjalistów już nie posiadają (swoją drogą ciekawe, że bez specjalistów dla takich kurczaków są w stanie wydać opinię...).

Anutko, czyli problem Ci nieobcy jest? Wieczorem zdzwonię się z nasza dr. Może coś poradzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko, mój siostrzeniec (obecnie ma 10 lat) urodził się o czasie, nie miał problemów zdrowotnych oprócz kolek i ze stawem biodrowym.

Odruch wymiotny miał za to niesamowity. Na wszelki stres reagował wymiotami. Nieraz zaprowadzałam go do przedszkola a on na wejściu wymiotował, u dentysty, ktoś mu zwrócił uwagę itp. Nasprzątałam się po nim, ale wyrósł niedawno z tego.

Oby u Franulka było tak samo.

Franus jest bardzo do ciebie podobny, wiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialabym wiedziec cos wiecej na ten temat , ale nie wiem . Czy znam kogos takiego ??? Chyba nie znam , ale mam kuzynke pracuje na Akademi medycznej w Gdansku , moge zadzwonic i sie zapytac . Mam tez druga kuzynke w Bialymstoku ale dopiero studiuje medycyne , no ale moze ona moglaby sie popytac wykladowcow . Sama nie wiem powiedzcie mi o co mam sie zapytac i co mam robic jak tylko cos sie dowiem to napisze.Czekam na zestaw pytan .

Franek jest silnym chlopakiem i da rade , wszyscy w to wierzymy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franus jest bardzo do ciebie podobny, wiesz?

 

Z wyglądu znaczy się?:) Bo ja pawikowych problemów nie mam:) (jeszcze)

 

Aprilko, no jakbyś mogła spytać czy jest jakis sposób na złagodzenie stresu u takiego kurczaka jak Franek, żeby nie pawił przy kazdej okazji. Może jakaś publikacja na ten temat, cokolwiek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga już kiedys o tym pisałam ale się powtórzę, co prawda nie jestem specem od psychologii dziecięcej ale...według mnie wzbudzenie u dziecka odruchu wymiotnego jest tak proste jak dla nas pstryknięcie w palce, jest to poprostu ich mechanizm obronny, reakcja na zaistniałą sytuację, mnóstwo dzieci reaguje w ten sposónb na stres, nie tylko niemowlęta. Krasnal poprostu wiele przeszedł, zbyt wiele nawet jak dla takiego Supermana, niemowlęta dość szybko zapominają o traumatycznych przeżyciach - a do takich należą zapewne wizyty u specjalistów , Franula ma tych wizyt mnóstwo i te schematy u niego się utrwalają - On bidulek poprostu nie może zapomnieć . Myślę że będzie lepiej jak spotkania z lekarzami będą nie takie częste. oczywiście najlepiej byłoby Ci porozmawiać ze specjalistą ale cholera to jest tak trudna działka psychologii, że specjalistów jak na lekarstwo:bash:, ja bynajmniej nie znam takiego!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneta, kochana, staram się jak mogę ograniczać Frankowi wizyty lekarskie (np w przychodni pojawiam się ino ja, bez małego:) nasza pani dr jest tak cudną kobietą ze to akceptuje w 100% i idzie na taką współpracę - mówię jakie skierowania mi potrzebne, do kogo, ewentualnie na jakie bad laboratoryjne, potem ino melduję się z wynikami i dostaję jesli trzeba recepty), ale pewnych badań nie przeskoczę:( Dobrze choć ze te badania okulistyczne już tylko co pół roku będą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś ja wiem Kochana, że to nie od Ciebie zależy i że Robisz wszystko aby go przed tym stresem uchronić.Poprostu taka jest konieczność aby Franula przez te wszystkie badania przeszedł, dlatego też to tak trudna kwestia...Aguś a na turnusie nie ma psychologa dziecęgo?pewnie o tym już Pisałaś ale nie pamiętam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w momencie, gdy inne dzieci przechodzą na wrzask maksymalny lub zanoszenie się u Franka są wymioty:( On jeszcze nigdy się nie zaniósł płaczem.

aaaaa

a nie jest to poprostu jakaś niedomykalność zwieracza przełyku? Chce plakać, nabiera powietrza, przepona ciśnie i żoładek się opróżnia.

A jakby nie jadł? No tak, byłby głodny. A może jakiś bardziej stały pokarm? On już coś łyka? Znaczy stałego, gęstego

Bo co do minimalizowania stresu, to czarno widzę. Właśnie kilka dni temu miałam przykład. Dziecko 5 letnie nie dało mi do siebie podejść ze zwykłą latarką do gardła. Ja do dzieci podejcia nie mam wcale, przyznaję, ale to co ten dzieciak wyprawiał przechodzoło wszelkie pojecie. Dodam, ze było to w jego domu, była jego mama i dorosła siostra a dziecko nie miało specjalnie złych wspomnień medycznych. Podobno reagowało tak od zawsze :eek:

A może to jakaś projekcja? Jego mama nie lubi chodzić do lekarza, była od razu zdenerwowana a dzieciak w ryk..... Może ciebie trzeba uspokoić?;)

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneta, jest, pytałam. Wtedy mówiłam, że wygląda mi to na wymuszanie wymiotów, tak to określiłam. Pani psycholog powiedziała, że w tym wieku wymuszanie nie jest możliwe, że dopiero od 3 r.ż. Ale w sumie żadnej odp mi nie dała, nie powiedziała co to wg niej jest i jak z tym "walczyć":(

 

Żelciu, raczej nie o zapach chodzi bo to się zdarzyło ostatnio w prywatnej praktyce rehabil., gdzie zapachu przychodni nie było. Wg mnie nie było żadnego.. okna otwarte, bo ciepło..

 

Ewa, jak mały leżał w szpitalu miałam prikaz by nie karmić go godzinę przed zabiegami, to nie zwymiotuje. Nic z tego. Wymiotował. Przed ostatnią wizytą w szpitalu nie karmiłam go 4 godz. Nie zwymiotował. A płakał strasznie w czasie badania. Kaszlał, wydawało mi się ze zacznie wymiotować (nie było mnie przy badaniu, bo sala sterylna, tylko personel szpit.), ale był jedynie kaszel, odkrztuszał śluz. Trudno mi powiedzieć czy miał odruch wymiotny. Fakt że przed samym badaniem mieliśmy 3 x kontakt z p dr i znieczulenie do badania, wtedy raz małym szarpnęło, ale też skończyło się na niczym.

Ewa, proszę Cię, u mnie żadna projekcja, dowód - ostatnia wizyta u nowej pani rehabilitantki. Ja byłam w dzikiej euforii. Franek opawił panią Natalię od ramion po stopy:( Biedna zrozumiała już w pierwszej minucie o jakim problemie jej opowiadałam..:(

Edytowane przez AgnesK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy co jest? Przełyk? Jeżeli to wina przełyku, to nic nie zrobisz. To odruch. Ma po prostu bardzo nie płakać, albo jeść na tyle gęste, żeby nie wyleciało. Przy niedużej niedomykalności postkutkuje, przynajmniej co któryś raz. A z uspokajaniem ciebie wcale nie żartuję. Ta mama sprzed kilku dni dała mi do myślenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jakiś bardziej stały pokarm? On już coś łyka? Znaczy stałego, gęstego

 

Z pokarmami jest tak:

pije (Alleluja) od ok 2 mies

pokarmy stałe niezbyt gęste daje radę łykać bez problemu, za gęste - rzyg od razu, zaczęłam dawać niezmiksowane na zupełnie gładko - doszliśmy już do 1 przejścia blendera przez zupkę, ale po sensacjach ostatnich dni znowu jesteśmy na etapie zupek kremów. Mam nadzieję, że jak kilka dni będe mu podowała zupki zmiksowane na krem to sytuacja się znormalizuje i znowu zacznę poooowolutku wprowadzać zupki niezupełnie zmiksowane.

Ja już sama nie wiem, może on ma jakąś nadwrażliwość jamy ustnej???? Przełyku??? Dlatego po wymiotach u lekarza wszystko tak łatwo z niego wylatuje potem w domu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy co jest? Przełyk? Jeżeli to wina przełyku, to nic nie zrobisz. To odruch. Ma po prostu bardzo nie płakać, albo jeść na tyle gęste, żeby nie wyleciało. Przy niedużej niedomykalności postkutkuje, przynajmniej co któryś raz. A z uspokajaniem ciebie wcale nie żartuję. Ta mama sprzed kilku dni dała mi do myślenia.

 

Ewa, piszesz szybciej niż ja nadążam odpowiadać:)

U góry jest o pokarmach stałych.

Ale jak ma bardzo nie płakać? Jak widzi lekarza to to po prostu płacze. W domu tez już widzę po jego minie i słysze po płaczu, że przy następnym wydechu będzie rzyg.

Nie przekonam Cię przez internet, że jestem osobą opanowaną przy wizytach lekarskich. Inaczej nie pozawalano by mi zostać przy zabiegach na OIOMie. Jeśli wiem, że wolę nie być przy zabiegu to sama informuję ze wyjdę. Przyznam, że przed badaniem okulistycznym sama poprosiłam lekarkę, aby badanie było w szpitalu, bo nie podejmuję się trzymania Frania. Chciałąm żeby zrobiły to p pielęgniarki. Po prostu nie umiem go tak chwycić za główkę, żeby podczas badania nią nie kręcił:( Pani dr za to długo kręciła nosem na takie rozwiązanie. Ostatecznie się zgodziła. Franek jest już b rozumnym dzieckiem, nie chcę by tak to wyglądało: ja mamo cierpię a ty nie reagujesz. Chcę go przytulić po badaniu, ale nie być przy tym. Mam nadzieję, że rozumiesz co staram się powiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem

Nie miełam na myśli, że miotasz się i szlochasz ;) raczej że może wewnętrznie jesteś spięta a on to czuje. Ale nie wiem. A jakby spróbować wysłać męża raz?

A co do gęstego, widzę, że pomysł odpada. Niekarmienie też nic nie da, bo soki zołądkowe są, będzie jeszcze gorzej, bo kwaśne.

Diagnozować w tym wieku nie ma sensu, zresztą o ile pamiętam miał jakieś zdjęcia przewodu pokarmowego z kontrastem? Dawać hydroxyzynę przed badaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franio broni się jak może przed stresem,przecież nie może powiedzieć co myśli o zadawaniu bólu przez dorosłe osoby. Łatwo nie będzie. Dopiero gdy badania przestaną tak częste jest szansa na zaprzestanie pawików. Sama znam dwie osoby mdlejące "na zawołanie"A to moim zdaniem ciut trudniejsze prawda? ;) EZS trzeba było może najpierw "zbadać" gardło siostrze lub mamie. Boimy się bardziej tego czego nie znamy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem

Nie miełam na myśli, że miotasz się i szlochasz ;) raczej że może wewnętrznie jesteś spięta a on to czuje. Ale nie wiem. A jakby spróbować wysłać męża raz?

 

he he, to by się narobiło:)

Przed KAŻDĄ wizytą lekarską najpierw musze zrypać R żeby się zachowywał jak człowiek (te miny i latające nogi ze stresu), przysięgam, że wole sama jeździć z Frankiem po lekarzach. Mam wtedy ino jednego chłopa/jedno dziecko* (*niepotrzebne skreślić ;) ) pod opieką:)

 

A wiesz że dziś właśnie myślałam o hydroxyzynie? Ale to można już takim kurczakom? Dawka zależna od masy ciała czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my wreszcie po anginie, pozdrawiamy Cię Franku!

[ATTACH=CONFIG]20089[/ATTACH]

 

oooo , witamy:)

 

Szykujemy się do wizyty w szpitalu we Wrocławiu, może ZOO? To które obiecywałyśmy sobie zimą? Musze jeszcze ustalić datę, mamy ino 2 tyg.

Martynka miała chodzić a Franek siedzieć. Siedzenie tak na 70% a jak z chodzeniem Martynki?:)

Edytowane przez AgnesK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...