Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Widzisz, niektóre komentarze tam nie są głupie, tak ogólnie. Być może miałabym podobne zastrzeżenia, jakbym po pierwsze nie poznała tematu od strony AgnesK i tych szczególnych okoliczności, a po drugie, jakbym nie zastanowiła się co i po co jest taka aukcja charytatywna. Bo jeżeli traktować temat w kategoriach "normalnych" komercyjnych aukcji, to mają rację. A ktoś, kto nie zadał sobie trudu, żeby pomyśleć jak i dlaczego - tak będzie temat traktował.

 

 

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

 

Aga się przejęła pewnie...

 

 

 

A bo na nas matki dzieci niepełnosprawnych, to często tak patrzą, że my trochę takie "Berety" jesteśmy... , że uważamy, że nam się należy, że światu o jej ratujcie nas itp...Ale ja juz do tego przywykłam..., trochę..., w końcu 16 lat swoje robi... Do tego czasu mam nadzieje, że Aga zdąży zapomnieć o tym wszystkim...

 

 

 

 

 

 

Ale propozycja aby pozwolić na to aby konta charytatywne tez mogli korzystać z pomocy, jest na prawdę sensowna... I wcale nie chodzi tutaj o to aby gęgać tak jak wszyscy... To ma sens, po prostu....

 

 

 

 

 

 

A z resztą sobie poradzimy.., wolno, nie wolno.., i tak znajomy będą kupować... ważne aby uczciwie. To się nikt nie przyczepy…

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a bo chyba to nie jest to miejsce, mam na myśli allegro-cafe, czy jak tam.

Pomyślcie. Ktoś na naszym forum zakłada wątek - zmieniamy forum muratora. A potem melduje się 50 jednopostowców. Choćby temat był super - wyjadacze forum będą na nie :)

 

a jak jeszcze nie dokońca doczytają o co chodzi i będą rozpatrywać zmiany tylko w kategorii ich dnia codziennego - to już nawet bardzo na nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa, niby masz rację, ale ja jestem od lat użytkownikiem allegro i chyba mogę się wypowiedzieć, nie? Co z tego, że mam parę postów na a-c, tu nie chodzi o samo forum allegro, ale o serwis aukcyjny, a to zmienia nieco postać rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaję, że ich wzburza ta druga częśc wypowiedzi, nie sama zmiana punktu 1. I nawet to rozumiem. Przy tym drugim wcale bym sie nie uperała.

W sumie jak sie popatrzy, to ta częśc regulaminu zabraniająca rodzinie i znajomym licytowania, chroni nas jak kupujacych.

I tu wcale nie chodzi o to, że ta "siostra" nie bedzie mogła licytować, bo będzie. Nie wolno z tego samego komputera i tyle. A to juz na prawdę jest zrozumiale.

 

No niech nam Aga da wieści jak na badanicha u Dr. M.... było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam sms-a, nie dawno dotarli. Jak złapie powietrza, napisze do nas.

Na razie sie zasmuciła po przeczytaniu tamtego forum.

Aguś Ty się nie smuć. w nic nikogo z nas nie wciągnęłaś. My dorośli ludzie jesteśmy wszyscy. Każdy podjął decyzje aby tam się odezwać, bo uznał to za słuszne.

Trzeba tez zrozumieć, ze ludzie którzy nie znają problemu patrzą na wszystko chłodnym okiem. Nie sa dlatego od razu bezduszny. Zauważ, że co do punktu pierwszego nikt nie napisał, że Nie. To bardzo pozytywne, moim zdaniem.

Sądzę, że decydenci to zauważa. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciliśmy dopiero jakieś 40 min temu. Z dobrych wieści tyle, że trzeba walczyć bo jest szansa a z tych mniej dobrych to...szkoda gadać.

Powiem ino: roboty jest duźo. Za jakieś 2 tyg dostanę diagnozę na piśmie.

Zdecydowana większość odruchów jest dysfunkcyjna, opóżniony czas reakcji lub brak reakcji..podwrażliwość lub nadwrażliwość. Mały ma jeszcze Moro.

I potwierdziła nasze przypuszczenia odnośnie nadwraźliwej reakcji na dżwięki nagłe, głośne.. tłumaczyła mi wszystko, ale mam teraz w głowie kompletny mętlik.Jak dostanę na pismie wszystko będę mogła na spokojnie przeanalizować. Zgrzytanie zębami wyjaśniła i zawęźone pole widzenia w lewym oku.

Mamy zestaw ćwiczeń do domu.

A co do reszty to nawet mi się nie chce gadać. Wszystko wyszło nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś najważniejsze, że masz dobrą diagnozę i że macie to teraz. Wszystko da sie zrobic. To kwestja dobrej rehabilitacji. Wiadomo ta z kolei duzych pieniedzy. ale od czego my tu jesteśmy. Święta idą, aukcję na forum muszą ruszyć! Franka trzeba ratować, bo to Dziecie ma szansę!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś - Ty się nie daj zwieść diagnozom, że niedobrze jest.

Pamietasz, co lekarze o Franusiu mówili po jego narodzinach?

A on wszystkim pokazał, jaki waleczny jest. Przeżył, rozwija się, siada, jest kontaktowy, radosny, przesłodki - jak każdy zwykły bobas!

Tak będzie i teraz, zobaczysz.

Poćwiczy, załapie o co chodzi i BĘDZIE DOBRZE.

Jak zawsze!!!

:stirthepot: :stirthepot: :stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszaj Depeś mieszaj.

Mnie też już zmęczył tamten watek. Wciąż tłumacz, tłumacz, a i tak jak do ściany... Chyba trzeba sobie tamto odpuścić, najwyżej napisać do władz z prośbą o ustawienie tego całego pomocnika.

Wiem, ze Aga rozważa nawet rezygnacje z aukcji... :-( A ja właśnie od Niej dostałam nadzieje, że to może cos dać i dlatego spróbowałam... A jak czytam co ludzie o nas myślą, to mi się smutno robi.... Wiem, ze wynika to z ich niewiedzy na ten temat...

Ja już nie wiem co o tym wszystkim myśleć... wydawało mi sie, ze warto, a teraz juz mi ręce i nogi opadają....

Czuję się jakby coś komuś ukradła… Be to, be…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelciu, Aga!

Dziewczyny!

Róbcie swoje i nie przejmujcie się niemądrymi wypowiedziami. To absurd jakiś i bzdura! Jesteście wspaniałe, dzielne, pełne mądrości i miłości. I ja chcę kupować u Was na aukcjach i wspierać leczenie Waszych synków. Jak i wszyscy tutaj.

Dajcie spokój, głoopkami się przejmować nie można bo to szkoda czasu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już podjęłam decyzję i jej nie zmienię. Najwyraźniej nie nadaję się do tego.

Nikt mi nie będzie zarzucał prywaty i chęci zbijania interesu na chorobie dziecka.

Wiem, że jest to cena za wystawienie jakiegoś fragmentu życia na widok publiczny, ale..nie wszystko da się znieść.

Nie mam też siły walczyć z allegrowymi oszustami i wyłudzaczami. Za dużo kosztuje mnie to energii i zdrowia.

Myślę, że Franiu i Natka bardziej potrzebują mnie w miarę dobrej kondycji psych niż my 500 zł miesięcznie na leczenie krasnala.

Przez aukcje poznałam wielu cudownych ludzi, którzy przejęli się losem Frania, przysyłali mi rzeczy na aukcje, wpłacali pieniądze na subkonto nie kupując niczego, pisali piękne maile - to jest b cenne doświadczenie.

Gdy skończą się wystawione aukcje wyślę wniosek o likwidację konta a rzeczy odeślę ludziom, którzy mi je podarowali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przykre to wszystko jednak. Mimo wszystko.

 

 

 

Czytam to wszystko i sie zastanawiam czy sie nie nabijają z nas... Bo takie pytania zadają, nie związane z tematem...

 

 

 

Nie wiem po co?

 

 

Ale odpowiedziałam, bo wole wyjść na głupka niż ew. przez moja mylną ocenę, zlekceważyć drugiego człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...