Żelka 05.02.2011 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 No! Ja wszystko wiedziałam ale i tak łzy miałam oczach czytając Agi posty. Odpoczywajcie sobie spokojnie. Nie dlugo Frania koledzy bedą za nim gonić. p.s. Co za powiedzienie "pilotem nie będzie". Pewnie, że nie będzie, nadaremnie doktoratu nie będzie robił, no nie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 05.02.2011 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Agnes, to nie cud, tylko Francesco ma tak wspaniałą mamę!!! Przecież wiadomo, że gdyby nie Twój upór, gdyby nie Twoja determinacja i wiara, że pokonacie wszystkie bariery, to Franio nie byłby dzisiaj w takim stanie, w jakim jest. Tylko Tobie można wszystko zawdzięczać. Jesteś wspaniałą, silną mamą, Franio miał niesamowite szczęście, że do Ciebie "trafił". Bardzo się cieszę z jego postępów, aż się serce raduje, że jest tak dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babajaga 05.02.2011 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Tfu tfu na psa urok !Ciotki czarownice wiedziały że tak będzie !Serce rośnie jak się czyta takie wieści ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 05.02.2011 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 SUPERMANY tak mają ,że wszystkich przeganiają. Ale my o tym wiemy. Ale nie każdy superman ma SUPERMAMĘ, taką jak ma nasz Franio. bez Acha , no i "te" CIOCIE z mieszadełkami. Pozdrawiam:bye: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.02.2011 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Się powtórzę: phi, też mi nowiny, że jest dobrze, że jest super... Przecie to było jasne od początku... Aguś - gratulacje wielkie dla Was wszystkich, jesteście przykładem, jak mozna pięknie o swoje dziecko i o siebie walczyć. Mam nadzieję, że z Natką też wszystko OK - w końcu jest starszą wersją Supermana, prawda? Buziaki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 05.02.2011 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Nic nie powiem Bo wszystko zostało juz powiedziane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 05.02.2011 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 bardzo się cieszę, choć nie jestem za bardzo zdziwiona mam nadzieję, ze Natka przetrwa to wszystko i zrozumie, że to robicie tez dla niej, poniekąd.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 05.02.2011 22:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Wzruszyłam się normalnie.. Dzięki wielkie... Ale..nie zasypujemy gruszek w popiele:) Juz wczoraj napisałam do p Natalii, że ma nas umieścić w grafiku na poniedziałek:) Z Natulką będzie dobrze.. Bardzo w to wierzę.. Idę spać Franula spi ja zabity:) Odsypia kurczaczek:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 05.02.2011 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Aga cudowne wiesci:wave::wave: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 06.02.2011 10:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 No to czas chyba na opis przygód na PKP. W ramach akcji IC "pomocna dłoń" poprosiłam o pomoc przy wysiadaniu z pociągu na stacji Warszawa Wschodnia. 1 mail, 2 telefony z potwierdzeniem, że pomoc bedzie, zyczymy miłej podróży itd. We Wrocławiu przeeeemili panowie, przeniesli nas do specjalnego przedziału dla matki z dzieckiem (!) Byłam w szoku bo pierwszy raz taki przedział widziałam:) 4 fotele, przewijak, miejsce na wózek...szok:) Panowie 2 x zachodzili pytając ...czy jestem zadowolona i czy wszystko ok:o:yes: W Poznaniu następuje wymiana załogi. Warszawa Centralna, p kier pociagu przebiega przez skład, pociag rusza, ubieram krasnala, Wawa Wschodnia, miły pan przechodzi obok naszego przedziału i pyta czy pomóc, ja na to, ze nieeee, ze pomoc mamy ZAGWARANTOWANĄ Ale mnię jakis niepokój opadł był, bo wszyscy wysiedli a do nas nikt nie przychodził.. wyszłam więc z Franiem z przedziału i udałam się do wyjścia. W tym momencie drzwi zaczęły sie zamykać a ja ułyszałam sygnał do odjazdu pociagu na bocznicę Wyrzut adrenaliny mało mnie nie ubił.. Zaczęłam naciskac guzik automatycznego otwierania drzwi, ludzie na peronie zauważyli co sie dzieje i zaczęli krzyczeć do kier pociagu, żeby zatrzymać pociąg:mad: Jakas kobieta krzyknęła do p kier, że może warto by było najpierw sprawdzić czy pociag jest juz pusty zanim się da sygnał do odjazdu:mad: P kier tylko cos odburknęła pod nosem, newet nie zrobiła kroku w nasza strone.. Do pociągu wsiadły 2 osoby, wyniesli wózek i walizkę Wózek oczywiście bez zamontowanych kół, bo...szybko:mad: rzucony na ten syf na peronie:mad: szkoda gadać. Po dojechaniu do CZD i uśpieniu Frania wyszłam z pokoju , żeby napisać maila do IC z opisem całej sytuacji i podziękowaniami za pomoc:P Następnego dnia telefon z przeprosinami, ze nie wiedza dlaczego tak sie stało, ze drużyna pociagu była powiadomiona i że proszą, abym napisała pismo do IC z prosba o zadośćuczynienie za stres. Już sama nie wiem, co o tym sądzić.. Powrotu nie zgłaszałam. Trafiłam na średnio miłego pana kier pociagu.. "No niech pani zobaczy jaki pani ma duży wózek!!! A kupiła pani osobny bilet na wózek???:mad: Tu wtrącił sie nieśmiało pan konduktor, ze jak wózek złożony, to biletu nie trzeba.. Tak na marginesie - pan kier wstawił wózek do przedziału, kt jest obok przedziału konduktorskiego, zawszej jest pusty, zamykany, taki przedział "na wszelki wypadek". Wózek dojechał do Wrocł w komfortowych warunkach, ale pan kier pociągu musiał miec swoje 5 minut. Jak ja mam kurcze kupowac bilety na te nasze wyjazdy jak same babki w kasie nie wiedzą jaki będzie układ pociagu i gdzie mi najlepiej sprzedać miejsce??? Rece po prostu opadają.. Szczerze powiedziawszy chora jestem na myśl o wyjeździe w marcu.. Wezmę ze sobą małą spacerówkę, bo szkoda mi tego nowego wózka, który po tym wyjeździe jest już nieźle dorżnięty..a ma nam jeszcze przecież trochę posłużyć. Szkoda, że wyrażenie "życzliwość" jest obce tak wielu ludziom.. No i to tyle moich wrażeń z podróży z PKP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.02.2011 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 (edytowane) Tiaaaa... Ale tak to jest, gdy nikogo nie dotykają żadne konsekwencje służbowe. Gdyby pan kier dostał ostrzeżenie, że jeszcze raz, a zostanie zwykłym konduktorem, to zaraz inaczej byłoby. Gdyby jego przełożeni bali się utraty miejsca pracy albo degradacji... Ale przykład idzie z góry, pan minister nie poleciał, dlaczego ma się coś zmieniać? A najgorsze, że to kobieta okazała się życzliwa inaczej. Na pewno nie ma uczuć macierzyńskich, nie rozumie, torba jedna. Edytowane 7 Lutego 2011 przez DPS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 06.02.2011 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 No ja mam nadzieję,że wysmarowałaś im odpowiednie pisemko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 06.02.2011 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Bardzo ładnie zachowali się specjaliści i za to im chwała,że poznali z kim mają do czynienia. Franio to wyjątkowy chłopczyk i ma sporo do zrobienia,ale jak już dogoni to inni muszą się wiele natrudzić by za nim zdążyć. Odpoczywajcie i spokojnych snów. Gdzieś mi się zapodziała ta co mieszała ale informuje że nie odpuszczam i nadal warzę dla Wszystkich forumowych dzieciaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 06.02.2011 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 O matko ! Toż to woła o pomstę do nieba! Brak konsekwencji wobec winnych powoduje to z czym często się spotykamy; "no przecież nic takiego się nie stało. W końcu pani wysiadła i pomocy udzielono" Noż się w kieszeni otwiera. Niezły początek miałaś ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.02.2011 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 bardzo się cieszę, choć nie jestem za bardzo zdziwiona mam nadzieję, ze Natka przetrwa to wszystko i zrozumie, że to robicie tez dla niej, poniekąd.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 07.02.2011 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 A ja tylko przypominam ,że miały być zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 07.02.2011 11:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Juz, już... Najpierw z pociagu:) Zdjęcia z komórki, więc jakość..jest jaka jest. DO Wawy: http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/2wbjFhQOsIC2kUjZhB.jpg z Wawy:) http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/AEDGjJB1cEZzmDjkaB.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 07.02.2011 11:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 A tu pierwszy dzień w CZD, po badaniach http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/UKbLlmVtkt2BwUuCmB.jpg reszta potem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 07.02.2011 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Witamtak zaglądam i czytam i przyznaję się, że zwalacie mnie z nóg, to niesamowite jak potrafiliście wyprowadzić Franusia (piszę "Wy" ponieważ napewno wspiera Cię cała rodzina) i niesamowita jest siła ducha i żądza życia Frania, która pomaga Mu z uśmiechem wędrować przez świat. A ponieważ nie chcę powtarzać po wszystkich przedmówcach, to pozwolę sobie zamieścić dla wszystkich Forumowych Mam z ich Niezwykłymi Dziećmi (niezależnie od ich wieku):Miłość jest lekarstwem, co sprawia cuda codziennie.Miłość leczy ludzi - zarówno tych, którzy dają, jak i tych, którzy są nią obdarowywani.Dziecko kochane i które kocha łatwiej się uczy i jest mądrzejsze, bowiem uczy się wyobraźni miłosierdzia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AJA123 07.02.2011 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 no proszę jaka szczęśliwa minka jak się wraca do domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.