swojaczka 13.06.2011 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 I tu powinnam napisać"przecież mówiłam,że będzie dobrze":) Bardzo mądra pani doktor!Nieustająco mieszam bo parę rzeczy zostało do zrobienia:stirthepot::stirthepot: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 13.06.2011 16:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 Cała noc gorączkowania i..kolejne zapalenie oskrzeli.. Znowu antybiotyk i sterydy.. Szlag by to jasny:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 13.06.2011 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 :hug:Biedaczysko!Znowu coś się przypętało:bash: Czy Wy jesteście już w domu? Mocno trzymam kciuki by szybko mijało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 13.06.2011 18:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 No jesteśmy. Dojechaliśmy wczoraj ok 20.przed 16 dostał ibufen a po 19 gorączka juz 38,5. Dałam mu paracetamol w czopku przed 20.. Trochę krótki odstęp ale nie było na co czekać tym bardziej że juz usypiajacy był. Mam nadzieję, ze ta cholerna gorączka troche odpuści. Kurdupelek zawsze tak wysoko gorączkuje. Jest już po 1 dawce antybiotyu, więc mam nadzieję, ze dzisiejsza noc będzie spokojniejsza. A my mamy dzis 13 rocznice ślubu.R w robocie do nicy, Franc ...jak wyżej, Natka śpiewająco za to:) Jest bosssko:) Aniu, jak Madzia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 13.06.2011 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 Samego naj- naj- najlepszego z racji koronkowej rocznicy i doczekania brylantowych godów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 13.06.2011 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 Dużo zdrówka dla Frania. A Wam wszystkiego co najlepsze Całuski dla Natki. Co do pani psycholog już się boję jaką Nastka by dostała opinię. A Franio super odważny gość i dzilen, ale przy takich rodzicach nie może być inny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 13.06.2011 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 Cudowne wieści od Pani Psycholog. Franek to prawdziwy supermen. Nie poddaje się od urodzenia. Magda jest w domu od soboty. Na następną chemię jedzie w Boże Ciało. Nie widziałam się z nimi, bo u nas panowała angina ropna. A Magda po pierwszej chemii nie ma takiej odporności, więc nie chciałam dziecka narażać na paciorkowca.Dziękuję za modlitwę za Magdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.06.2011 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2011 Hej! Dla Madzi trzymam kciuki. Cuda są możliwe, Franio jest tego dowodem. Franiu tak trzymaj! Aguś, ja myślę, że to wszystko zasługa dobrej, częstej i wczesnej rehabilitacji. Wiesz, przyznam, że ja tutaj zaglądam już z mniejszą częstotliwością, bo jak czytam o Franiu, to przypominają mi sie nasze wczesne czasy i to, że nic nie było robione i wraca to jak bumerang i boli tak samo jak wtedy albo nawet gorzej. Dlatego robie sobie przerwy z zaglądaniem do Waszego wątku. Ale kibicuje Wam całym sercem i wiem, że Franio da sobie rady i pokona to wszystko. Trzymam kciuki, bo widzę, że znowu coś w tej Warszawie złapał. U nas właśnie chyba panuje coś, bo co rusz to dzieciaki chore. Dlatego Stefka trzymam z dla od wszystkich. Aha, wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu! Choć z tego co widzę, jesteście dobrym zespołem, ale życzenia zawsze są miłe. Trzymajcie się wszyscy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 14.06.2011 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2011 Agnes !!! Wszystkiego najlepszego, wszelkiej pomyślności. http://www.fantastyczny-prezent.pl/images/prezent-na-rocznice-slubu.jpg Czekam na film z pierwszych kroków Frania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 15.06.2011 06:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2011 Tak na szybko tylko - noc bez gorączki wreszcie! Kurdupelek wstał przed 7, znaczy się, idzie ku dobremu:) I dziękujemy serdecznie za życzenia:) Żelciu, wszystko wiem... Planujemy wpaść do Wawy w sierpniu całą kamandą, wtedy odwiedzimy Cie na bank. Ten pobyt był b intensywny, jeszcze tak nie było chyba nigdy.. Jamles, niedługo znowu zawitamy w Twoje okolice:) Ciociu Swojaczko, może wreszcie adresik przyślesz żebym kolczyki z tomkowej aukcji mogła Ci wysłać, cooo??? A ciocia Malka zaginęła w akcji?? Za Madzię nieustannie~~ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ngel 15.06.2011 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2011 Aguś- ja bardzo rzadko się odzywam bom nie spec ale podczytuję jakie to postępy czyni nasz Franulek i jak zwykle jestem ZACHWYCONA! Masz wspaniałego, walecznego, roześmianego i MĄDREGO mężczyznę w domu (i nie o Radku tu mowa )- zaskakuje mnie nieustannie i jestem absolutnie pewna, że już niedługo po jego "przejściach" nie będzie śladu! A radosny śmiech Franulka jest lekiem na całe zło- powinni to puszczać ludziom w depresji!! i wszystkiego naj naj z okazji rocznicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 15.06.2011 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2011 Żelciu pewnie Cię tym nie pocieszę, ale akie były czasy niby nie odległe a zacofane na maxa. Uściski dla Stefka Dla Frania też całuski i kciukasy za parę lat nikt nie uwierzy że ten facet był kiedys taki malutki Za Madzię nieustannie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 15.06.2011 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2011 Czuję się wywołana (napiszę co trzeba i gdzie trzeba )proszę jeszcze o przechowanie biżuterii:)i staranie coby się nie zagubiła,no.Posyłam tą z miotłą niech wymiecie te zarazki do reszty:stirthepot::stirthepot: Za Madzię proszę i trwam i ufam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 16.06.2011 18:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2011 XX, jutro Wrocław w planie. Dam Ci znać smsowo. Żelciu, ja dziewczyny piszą - te 16 lat temu Pl była innym krajem. Wtedy..Franiu nie miałby żadnych szans.. Każda z nas stara sie robić , co może..najlepiej jak sie da. Ja sobie tez zarzucam milion rzeczy, mimo, że to już niczego nie zmieni.. Oj, u nas trochę się zadziało. Po 1: była p Natalia (nasza rehabilitantka) - zaraz opiszę Po 2: byliśmy u neurologa - zaraz opiszę Po 3: bylismy u pediatry - Natka ma anginę ropną. Franc sprzedał jej infekcję Młody wychodzi na prostą, młoda padła. Nieszczęśliwa, bo jutro na apelu rozdanie nagród konkursu fotograficznego i konkursu o Paryżu (w obu III miejsce). Siostra jest więc zła na brata za zainfekowanie;) Poniewaz Franiu już zachowuje się jak zdrowe dziecię (ino jeszcze mniej je, znowu zaliczył spadek wagi:(), poprosiłam p Natalię, żeby przyjechała do nas. Chciałam jej zdac relacje z naszych wojaży, no i żeby Frania obejrzała, żeby sobie krasnal przypomniał, bo trzeba ruszac z rehab. Pierwsza reakcja: "Fraaaniu, jak ty urosłeś!!!!"http://mxstaticf1.babyboom.pl/images/smilies/square/yes2.gif Zaczęłysmy rozmawiać o asymetrii Frania, skoliozie, o zachwianiach równowagi, b niepewnym schodzeniu w dół itd.. Potem p Natalia rozebrała krasnala , zaczęła mu się przyglądac , wykonała kilka cwiczeń i..hm.. mamy juz to, o czym od jakiegos czasu wspominali lekarze czy nawet sama pani Natalia: na skutek gwałtownego wzrostu mózg Frania pogubił się.. stąd te problemy koordynacyjne. Wysuwanie lewej nogi, które szło już tak fajnie znowu "nie działa".. Pani Natalia powiedziała, że jest zdania, że nadszedł czas na pionizowanie małego, bo jeśli zacznie się to robić zbyt późno to nie wiadomo jak mózg zautomatyzuje wzorce. Hasło "pionizacja" wywołuje we mnie strach.. jakos tak zakładałam, że mały sam do tego dojdzie.. W kazdym razie ustaliłyśmy, że sprawę obgadam z neurologiem. Od dawna planowałam znalezienie neurologa na miejscu, żeby mieć do kogo gnać w sytuacjach awaryjnych. Zadzwoniłam do prywatnej przychodni w JG, już jakies 3 tyg temu, termin wizyty wyznaczono dość odległy, al epowiedziałam, że w razie czego chętnie wskocze wczesniej z małym, jesli jakieś dziecko zrezygnuje z wizyty. Akurat dzis tak się stało. Zadzwoniono do mnie czy możemy wskoczyć w jego miejsce. No to powiedziałam, że możemy. Do naszej dr-guru-neurolog w Wawie będe nadal jeździła z Franiem. Wizyta trwała godzinę. Pani neurolog też jest za pionizacją, więc zaczynamy.. Wreszcie zapytałam (cały czas mi to umyka) na ile ocenia rozwój fizyczny małego. Odpowiedź: 10 miesięcy. Poza tym niczego nowego się nie dowiedziałam. Że wygórowane odruchy w stopach, kifotyzacja, problem z miednicą. Własnie - p Natalia planuje oznaczyc punkty na ciele Frania, wymierzyc długośc kości, żeby stwierdzić czy przyczyną rotowania miednicy jest skrócenie kończyny czy własnie skrzywienie kręgoslupa. No i powiedziała mi, że całkiem niedaleko od nas (ino jakieś 2 godz autem) , mamy super specjalistke od skolioz. Bede musiała do niej zadzwonić. Aaaa...no i mamy zacząć szczepić małego. Jak oczywiście bedzie zdrowy. Narazie nawet jak bym chciała to nic z tego. A i w sumie nie pale się do tego. Boję sie jak cholera. No i to chyba wsio. Chciałabym wstawić jeszcze jakies nasze zdjęcia z Wawy, ale gdzies aparat mi sie zapodział. Może choć cos z komórki uda mi sie umiescić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 16.06.2011 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2011 Myślę , że nie ma co oglądać się wstecz i rozpamiętywać smutne chwile, lepiej zbierać te radosne z dnia dzisiejszego i nanizać je na sznureczek a za kilkanaście lat gdy wyjmiemy te korale z szuflady i przypomnimy sobie te chwile, przeszłość wywoła uśmiech na twarzy.Żelko nie wierzę, że nie masz takich chwil które chciałabyś zachować.Ciepłe uściski dla Wszystkich Mam.Ps. angina rządzi, moje obie właśnie przechodzą, ale to podobno norma po ospie wietrznej którą też zaliczyłyśmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 16.06.2011 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2011 Cronin, nie strasz...Natka dawno po ospie ale u Franka żadnych takich atrakcji nie chciałąbym.. Choć kurka obawiam sie, że coś się dzieje, bo Franiu b płakał przy zasypianiu.. On normalnie jest odkładany do łóżeczka i zasypa a dziś strasznie płakał, nie mógł zasnąć. zawsze tak jest przy infekcjach, tzn znak ze infekcja się zaczyna. ale on przeca na antybolu to chyba nic go nie chwyci???? Angina Natki mu niestraszna (tak twierdzi przynajmniej pani dr).. No to troche obiecanych zdjęć Oczekując na wizyte u pani dr rehab http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/WxDoZIfqaKuVdQlbHB.jpg (Franiu uwielbia misie, znajomośc z każdym nowym miskiem zaczyna od dłuuugiego tulenia:) i dalej czekamy.... http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/2Hi4Olpnalp8HsZkoX.jpg Nieustannie pracujemy nad przełamaniem niechęci Frania do piasku http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/y5f16At7HmLGsm38tX.jpg u pani pedagog http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/rI6DYIzP7EdRcRGpQX.jpg Nasz kochany lodożerca:) Z okazji Dnia Dziecka krasnal dostał swojego pierwszego loda do łapki. Zabrał się do sprawy b profesjonalnie (dzieci miłość do lodów chyba już w genach mają). Wafelek tez nie był problemem bo przemókł od loda:) Na tym zdjęciu widac też doskonale problem Frania z kręgoslupem, z nierównomiernym obciążaniem miednicy http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/pl09QTGb8V5zUvdi8B.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 16.06.2011 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2011 Faktycznie, widać. To się wyprostuje..Rozwój fizyczny na 10 msc mnie nie dziwi, choć jak patrzę na zdjęcia, to sądzę, że była trochę za ostrożna. No, nie badałam go.. Ale rozwój psychiczny jest dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 16.06.2011 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2011 Super fotki Może przyjaźń z piaskiem Franio z Nastką bedzie ćwiczył, bo ona tez piachu nie lubi. Trzymam kciuki za dalsze postępy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 16.06.2011 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2011 Aga.... chyba ta Pani była baaardzo ostrożna.... Zdjęcie Frania z lodem suuuper... Dzieci wiedzą co jest dobre.... Żelcia... tak jak piszą dziewczyny... 16 lat temu nie było prawie żadnych możliwości... 13 lat temu też prawie nie było... wiem to po moim Emilu... . Teraz jest lepiej, ale ile trzeba się na starać, najeździć, i ile kasy potrzeba, to głowa mała.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 16.06.2011 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2011 Aga jak będziesz we Wrocławiu daj mi znać, bo ja na pocztę jeszcze nie miałam się jak wybrać. Na priva wyślę Ci telefon komórkowy. Madzia przyjechała na przepustkę do domu, ale niestety nie czuła się dobrze i z objawami lekkiej aplazji wylądowała we wrocławskim szpitalu. Jutro ma wyjść a 22.06 jedzie znowu do CZD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.