Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Przepraszam, ze dopiero teraz.

Malka, fotka jutro - dziś młyn straszny, bo późno wrócilismy z Wrocławia, musiałam troche All obrobić, potem pakowanie.

Ale fotka będzie jutro wieczorem:) Obiecuję:) Na maila Ci puścić?

 

Lapka biorę, więc będe zdawała relację na bieżąco

:)

 

Uważajcie wszyscy na siebie, zdróweczka i pogody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wy uważajcie i spiszcie sie dzielnie, co by Franek nas pełnym zdaniem powitał.....no dobra, "cześć ciotki" wystarczy ;)

 

może byc na e mail, moze byc tutaj - bedę się bardzo starać, nie narobic sobie juz takich zaległości z zycia Franka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy na miejscu. Plan zajęc jest super - Franiu ma dużo czasu na odpoczynek, zajęcia sa b sensownie ułożone.

Jutro Franus ma: terapie ręki, zabawy fundamentalne, SI, terapie watsu, grupową terapie W. Sherborn, dla rodziców sa warsztaty z terapii ręki

Wtorek: neurologopeda, integracja odruchów, grupowa terapia Hallwick, terapia ręki

 

Mielno w lipcu to porazka. Tłumy ludzi, teraz co rusz przejeżdza jakies auto z głośnikami na maxa..kurcze, to nie ten spokój z maja.

 

Zdjęcia będą:)

 

Malka, próbowałąm mmsem ci wysłać, ale nie doszedł.

Musze odkopać kabelek do komórki, wtedy tu wkleję.

 

To wsio na dziś, musze nas tu do końca zainstalować:)

 

Aaa Franiu samopoczucie ma tu super: Na dzien dobry 2 kupki, mega kolacja ok 18 i ok 20 wrąbał jeszcze 200 ml mleka z kaszą..:yes:

Teraz śpi..:yes:

 

Dobrej nocki ciociom i wujkom:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka, obiecane zdjęcia. Mam nadzieję, że się połapiesz:)

Jak mówiłam - od ok 2 tyg tylko jedna stópka jest oklejana, ta garsza. Troche inaczej niż do tej pory.

To juz w sumie trzeci sposób.

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/ySjcCAU8RXLdPle2eX.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/4oWVUbGeEILraLYsvX.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/FZHHvJBBTMHI3Dze9X.jpg

 

Czekam na wrazenia:)

 

 

 

Ps. Dzis trudny dzień - bo pierwszy turnusowy, więc jak zawsze. Pierwsze zajęcia na basenie za nami. Rzeźnia. Ale terapeuta baaardzo profesjonalny. W ogóle się nie wystraszył strachu Frania, perspektywy pawienia.. Duuuzo wskazówek dostałam, mam nadzieję, że ..uda się.. Jutro Hallwick.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallwick fajny jezd:)

Dobrze,że tyle różnorodnych zajęć macie, na Weronice fajnie będziecie się bawić- mam nadzieję , ja uwielbiałam te zajęcia, młody też:)

 

A stópka- git, choć ja bym chyba jeszcze achillesa ustabilizowała, ale Natalia na pewno wie co robi, więc się już nie wymądrzam :oops:

 

 

no to kochani-do roboty, nie pojechaliście tam w końcu na wakacje - nie ;) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallwick może i super, ale Franc spawił sie na samym początku, znowu rzexnia była. Po raz pierwszy zwatpiłam dziś, że uda mi sie przelam jego strach przed wodą w zbiorniku większym niz miska czy wanienka dla noworodków:(

No ale posiadziłam go zawiniętego w ręczniku na leżaku na brzegu basenu, patrzał jak dzieci bawiły sie z terapeutą, spiewałam mu piosenki, które śpiewały dzieci.. Potem powoli do brodzika (juz bez stresu bo po pawiu) i jakos tak...udało się.. Weszlismy do wody, chwilami nawet mały smiał sie.. Zobaczymy co bedzie jutro. Jutro zajęcia indywidualne - watsu.

Neurologopedka jest rewelacyjna.

Znowu trudne słowo usłyszałam, muszę sie dopytac o owo przypuszczenie terapeutki.

Weronika wyszła b kiepsko, bp na dzień dobry chopiec z Zd chwiał pogłaskac Frania a strasznie pociągnął go za włoski...potem znowu dziecko uscisnęło łapke Frania przy powitaniu... był problem z wyjęciem ręka małego.. przeprosiny ze terapeuci nie wiedzieli, bo dzieci jeszcze na tyle nie znają.. Ok. Rzumiem. Na kolejnej Weronice będe wiedziała więcej. W każdym razie to spotkanie skończyło sie po kilku minutach.

Generalnie baaardzo profesjonalnie prowadzone terapie.

Zdjęcia może jutro, bo dziś juz późno

 

Jutro b ciekawy dzien przed nami:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przykre, że się tak zadziało, ale wierzę,że jutro bedzie lepiej :)

 

 

ps. a z tym strachem przed piaskiem, to chyba nic nadzwyczajnego. Pamiętam jak pierwszy raz pojechałam z młodym nad morze, plaża była fajna, ale do czasu gdy widziana był z perspektywy rąk dorosłego , młody posadzony na kocu, nawet nie śmiał jednego palca z niego zsunąć .....ale jaki ja miałam luz;) wiedziałam,że dziecie znajdę dokładnie w miejscu, w którym go zostawiłam... rok później juz nie było tak "miło" - oczy dookoła głowy musiałam mieć:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z piaskiem nadal kanał. Mały siedzi tylko na kocu (i tak w sumie sukces bo w maju przeciez początkowo w ogóle nie dawał się posadzić na piasku). Do morza bliżej niż na 5 metrów nie podejdziemy. Wczoraj wieczorem uciekaliśmy z plaży przez...motolotnie.. Hałas silnika:( Dzisiaj rano p neurologopedka stwoerdziła, że Franiu ma nadal nadwrazliwość słuchową, zresztą sama to widze. Już nie tak nasilona jak kiedys ale ciągle jest. Poza tym i ona jest zdania ze cos jest "nie tak" u Frania. Powiedziała ze jest za mały na jakąkolwiek diagnozę, ale obserwujac go powiedziała, ze podejrzewa problemy z kinestezja artykulacyjną, spytała czy ma jedną stronę silniejszą, powiedziałam, ze wygląda na to że tak. Powiedziała, że to sie odzwierciedla właśnie w aparacie mowy - nierówno układa kaciki ust, no i problem z wiotkim podniebieniem. Narazie jeszcze nie dal jej się dotknąć wewnątrz jamy ustnej, wiec to wiotkie podniebienie to na słuch (charakterystyczne pochrapywanie podczas oddychania) czy cieknąca slina.

No i powiedziała ze minimum 2 x w tygodniu powinien pracowac z neurologopedą.

Do tej pory wyeliminowaliśmy 2 neurologopedki z naszej okolicy. Trzeba bedzie jednak szukać kogoś dobrego, kurcze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii basenu chyba możmy byc ostroznymi optymistami:)

Terapeuta prowadzący zajecia z watsu/Hellwicka jest niesamowitym człowiekiem..

Patrzcie sami:

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/SbnrToIRb6sX7QBV9X.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/N0in28rHlOwLOFdIZX.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I plaża.

 

Franiu daje sie posadzic na pisaku bez problemu byle pod pupą miał chocby polar:)

To zdjęcia z dzisiejszego dnia:

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/cPN28x5ucll1blz1fB.jpg

 

błeeee, piasek na ręce (mama nasypała..;-) )

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/bF8beoKEHvs9lg1o4B.jpg

 

Franus powolutku jednak próbuje zaprzyjaźnić się z piaskiem, przynajmniej jesli chodzi o ręce. Zabawki tez wkłada do piasku. O stopach nie ma mowy. Nawet jak raczkuje po kocu (może 2 x mu sie to zdarzyło) to b ostrożnie, powoli i ...zadziera stopy do góry - raczkuje na kolanach.

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/glaBANe4CQ8RNoiiBB.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaaaakie piekne zdjęcia!!! :D

Franula piękny, on jeszcze na tym piasku się nauczy, na pewno! ;)

W basenie - wspaniale, widać wielką radość malucha. :yes:

 

Myślę o Madzi, modlę się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...