Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

:)

 

 

Zdjęcie w tematyce forum:)

(po 6 latach mieszkania wreszcie wzięlismy się za zrobienie odwodnienia z rynien:)

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/lR3Ia5dzbZyNpypKgB.jpg

 

Za płytko, zamarznie w zimie.:(

Nawet Franio się martwi. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiedziałam, że tym zdjęciem Cie sprowokuje i sie wreszcie odezwiesz:)

 

Ale u nas w zimie deszczu nie ma..ino snieg:)

A tak na powaznie to jak głęboko powinno być??

Kurka, żeby nie wyszło, ze nam te 7 lat temu spece za płytką studnię chłonną zrobili..

 

Jestem , jestem .

 

Przewód odpływowy powinien znajdować się poniżej głębokości przemarzania i posiadać średnicę nie mniejszą niż rura spustowa. Przewód odpływowy układa się ze spadkiem ok. 2%. można zrobić płycej , ale należy obsypać np. keramzytem

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Jezu..brzmi strasznie..

Zbysiu..my już tak daleko odskoczylismy od tematów budowlanych.. Teraz się cieszymy jak (nie przymierzając) dzikie osły, że nam się udało podłubać koło domu...

U nas głębokośc przemarzania to 170 cm.. No to doopa, bo studnie chłonna zrobili nam swojego czasu na jakies 1,5 metra.

 

Po osłuchaniu - jest lepiej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Jezu..brzmi strasznie..

Zbysiu..my już tak daleko odskoczylismy od tematów budowlanych.. Teraz się cieszymy jak (nie przymierzając) dzikie osły, że nam się udało podłubać koło domu...

U nas głębokośc przemarzania to 170 cm..:eek::jawdrop: No to doopa, bo studnie chłonna zrobili nam swojego czasu na jakies 1,5 metra.

 

 

70 cm - 80 cm wystarczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem panu mężowi pod rozwagę:)

 

A u nas leje od wczorajszego wieczora. (wiemy choć ze odprowadzenie wody działa..:) )

Jesień idzie, kochani:(

 

 

Mam zgryza z logopedą.. Kurcze, nasza pani Ania chora, te spotkania w PPP budzą moje wątpliwości..

Poczytajcie i rozwiejcie je lub potwierdźcie.. Byłam na zajęciach z Franiem u tej babki z PPP rok temu. Franek płakał strasznie - dziś wiem dlaczego.

Babeczka wymawiala samogłoski b głosno, mysle ze to nadwrazliwośc dawała sie małemu we znaki. Poniewaz nie widziałam sensu takich zajęć, jeszcze dojazdy z nim w sezonie jesienno-zimowym na spotkania w PPP (inne dzieci, infekcje itp - teraz mam te same obawy), przestałam z małym jeździć. Na tych piątkowych zajęciach babka robiła z Franiem dokładnie to samo co rok temu.. Ten sam zestaw ćwiczeń (mimo, że dziecko o rok starsze, inne ma możliwości itd)..Zero wywiadu, nic. Nie spytała ani słowem co się zmieniło przez ten rok, jakie badania. Stwierdziała, ze jak ma aparaty to przeciez słyszy normalnie, więc..o co kaman tak w ogóle. Poza taym..nie czuję chemii z kobitą.. mam wrażenie że traktuje mnie jak rąbniętą matkę (za przeproszeniem) która bóg wie czego chce.

No tak, tak..nastawiona jestem jak do jeża. Jutro mamy kolejne spotkanie. Potem miła pani ma miesięczny urlop. Albo nas przekaże koleżance, albo robimy sobie przerwę. Jejku, nie wiem..ale to jakaś fikcja dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś, ja wiem jedno! Jeśli Ty masz jakieś ale, to szukać dalej! Przez te dwa lata nie było kompromisów, tylko zawsze najlepszy specjaliści i jest efekt! A to dzięki temu, że jak miałaś czuja, że coś nie tak, to szukałaś dalej. Nie trać czasu na tą kobietę, bo z tego co mówisz, to tam brak podejścia do Dziecka a gdzie dopiero fachowość!

Aguś jaki antybiotyk mieliście, bo my dziś dostalismy Sumamed. Taki słabszy z nadzieją, że da sobie rady. :-/

Pisałaś, że jest jakiś sposób na to aby "zmusić" dziecko do wykrzsuszenia, bo Stefek wciaż broni się przed kaszlem, a furczenia ma. Napisz proszę jak to się robi. Ja rozśmieszam Stefka i wtedy czasami nabiera głębiej powietrza, co wymusza kaszel, ale skubany broni się przed śmiechiem też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny, pomyslę po jutrzejszym spotkaniu.

Ale tez jestem b bliska rezygnacji z tej współpracy..

 

Żelciu - trzeba ucisnąć kość gnykową. Ale to ktoś musi ci pokazac. Rehabilitantka na bank bedzie wiedziała jak.

Franek jak nie może odkaszląć już sam pokazuje paluszkiem na szyjkę.

 

A Franula ma teraz Rulid. Ostatnio brał go w VI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekaj na spotkanie z jej koleżanką, bo ta babę to wiadomo- odpuscisz. Paradoksalnie może się okaże, że ta koleżanka to traf w 10 ;)

jeśli nie to spadaj stamtąd ;)

 

 

tak ja bym zrobila.

 

 

jeju co to jest kośc gnykowa.

 

A ja wiem co trawi moją córeczkę, niestety gronek złocisty sie nam przypałetał w gardle i pewnie dlatego co chwilę angina. Teraz intensywnie myśle co robić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga - jestem głęboko przekonana, że nikt nie wie lepiej od matki, co dla jej dziecka będzie dobre. Jeżeli Ty czujesz, że słabo jest z logopedą - nie trać na nią czasu. To Ty, MAMA, wiesz najlepiej, czujesz sercem, głową, całą sobą. Żeby i najlepsza na świecie była, jesli czujesz, że nie ma tam pracy takiej, jak powinna być, to po prostu - SPADAĆ!!! Wielki żal, że PPP nie zapewnia niczego ponad panią, która nie ma serca do swojej pracy, pominąwszy tak istotną rzecz, jak właściwe kwalifikacje i fachowość, bo gdyby miała te ostatnie, to inaczej pracowałaby z Franiem niż rok temu. :evil:

Nie miej więc wątpliwości, żeby odstawić panią od piersi, zwłaszcza od Franiowej piersi. :cool:

 

Za Madzię - cały czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A ja wiem co trawi moją córeczkę, niestety gronek złocisty sie nam przypałetał w gardle i pewnie dlatego co chwilę angina. Teraz intensywnie myśle co robić....

Gronkowca zlocistego pewnie masz ty a być może i ja.... I ani przez myśl mi nie przeszlo, żeby go leczyć, bo to kilka tygodni antybiotyku z grupy bardzo wrednych. Dobry laryngolog potrzebny..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak właściwe kwalifikacje i fachowość, bo gdyby miała te ostatnie, to inaczej pracowałaby z Franiem niż rok temu. .

wcale nie jestem taka pewna. zestaw logopedyczny jest dość hmmm stały. Dysfunkcje się nie zmieniły to i ćwiczenia nie. Inna sprawa, ze należy wykraczać ponad rutynę ale musi się chcieć. i tu jest problem...

Może koleżanka będzie lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...