Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ja akurat jestem z frakcji co to mówią - amniopunkcja tak (Pappy i potrójne bym wyrzucila za okno), ale żeby Cie pocieszyć ngel, to najczęsciej z takich strachów pozostają tylko wielkie oczy i wszystko się dobrze kończy.I wszystko będzie dobrze;)

 

 

Aga to teraz masz kobitko przerąbane.....Fr będzie teraz biegał jak szalony

 

Zelka tak - nie z krwi;)

a masz zwierzaki?

 

musze się dołaczyc do aukcji, ale coś mi ten link nie wchodzi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chcę być zbadana przez Frania!!!! No nie mogłam, wiedziałam, wiedziałam, że z Nego jakiś Dr. będzie. w sensie doktorat, jak Mamcia Aga! :-) I On jeszcze nam wszystko zwróci, bo innym bedzie pomagał!!!

xx, nie mam zwierzakuf, a czemu? Jakieś koty latają po działcę i zimą ich dokarmiam, ale do domu nie wpuszczam.

ngel Ty kobito siedź spokojnie, czy tutaj na tym forum kumuś się coś nie udało? No patrz, przez przypadek sie wszystko tak wysmarowało na grubo, ale uznałam, że to dobry znak jest! ;-)

Aha, co do ziaby popieram totalnie! Zyć pełną piersią, czyli łapać zdrowie z radości, a choroby.., wyjechać daleko i tam zostawić. Wracać bez nich!!! ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelcia, wyniki badań dobre...

Ale zawsze decyduje obraz kliniczny. Boli, to boli. Nie wynik się leczy.

 

A osłuchiwanie samemu... sama nie wiem. Pewnie, ze można się nauczyć, szczególnie własne dziecko, ale bardzo "zgrubnie". Żeby wysłuchać niuanse, potrzeba lata praktyki na różnych ludziach.. niestety.

 

Acha, jeszcze te lamblie... Można kał na robaki. Dodoatni wynik potwierdza,, ujemny nic nie mówi. Eozynofili nie masz podwyższonych, więc raczet to nie to. A najlepiej po prostu kupę oglądać (swoją ;) )

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no...teraz to futrzak na bank będzie zdrowy - z własnym lekarzem :lol: - miodzio :)

 

 

 

To ja się jeszcze wczepię :oops:

 

Ngeel, amniopunkcja ma złą opinię dlatego,że dawno,dawno temu to badanie wykonywano by potwierdzić wady płodu w przypadku planowanej aborcji. Ale od tamtych zamierzchłych czasów nawet w Polsce medycyna wykonała milowy krok i to badanie wykonuje sie w tym samym celu, ale z innym skutkiem, chodzi o to,że istnieje wiele możliwości wykonania operacji, zabiegu płodu. Operacje prenatalne to już nie jest science fiction, to rzeczywistość.

Ogladałam kiedyś relacje z takiego zabiegu, cośśś niesamowitego :o Wyjęto płód z macicy, zaszyto przepuklinę oponową i wsadzono dziecko z powrotem . gdzie w szczęściu i spokoju doczekało 35czy nawet 36 tygodnia . Urodziło się zdrowe, bez porażeń...to jest dla mnie cud.

Nie pisze tego by kogokolwiek straszyć, lecz pokazać,że pozornie inwazyjne, ryzykowne badania (i tak mniejsze niz ryzyko powikłanego porodu) nie sa wyrokiem....są nadzieją....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelciu- Ty jak zwykle dobrze prawisz :D Kochana duszyczka!

 

Malka- i tak i nie. Jeżeli chodzi o jakieś wady rozwojwe płodu to jak najbardziej masz rację bo sama wiedza pozwoli np przygotowac odpowiednio salę porodową czy własnie umożliwi przeprowadzenie operacji jeszcze w łonie matki. Ale jeżeli mówimy o wadach genetycznych, trisomii- bo przecież to głównie ma być "wykryte" podczas tych badań, to i tak nic się nie da zrobić więc sam wiedza chyba niewiele pomoże....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dobrze, że piszesz, zawsze dowiemy się czegoś ważnego i nowego.

Ngel - będę mieszać, szczególnie skutecznie są na to oczka ropuch i jaszczurcze ogony, jak jeszcze sypnę sambucus nigra i angelica archangelica - wszystko będzie dobrze, wszystko!!! :D

 

:stirthepot: :stirthepot: :stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż daleko mi do Mistrzyni serdecznej i pomocnej forumowej magii to pozwolę sobie domieszać :stirthepot::stirthepot:odrobinkę i stwierdzić; będzie dobrze. Całkiem niedawno martwiła się w tej samej sprawie pewna kobietka ale badanie połówkowe wykluczyło trisomie. Będzie dobrze:stirthepot:

Franulkowi i wszystkim zatroskanym i niedomagającym nieustająco ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie! Jak Depesia i Swojaczka razem mieszają to MUSI BYĆ DOBRZE!!!! :D

Dzięki Wam jakoś zaczęlam wierzyć, że wszystko jest dobrze a strach ma wielkie oczy- jak pisałyście. Dziękuję Wam bardzo!

 

A wiecie co? Straszną radochę sprawia mi ta aukcja dla Franulki. Po prostu gęba mi się sama śmieje jak widzę to zaangażowanie, te cudeńka, które wystawiacie i tę hojność! Naprawdę wchodzę co chwilę i tylko się uśmiecham bo co kilka minut kwota rośnie i rośnie :D Tak mnie to okropnie cieszy, pomaga oderwać się od głupich myśli. Cudowna sprawa taka aukcja a przede wszystkim ludzie, ktorzy biorą w niej udział. I tak jakoś mi od razu nastrój świąteczny się włączył- nawet kupiłam dzisiaj kilka cudownych ozdób świątecznych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ngel, kurcze, dbaj o siebie i myśl pozytywnie.

Wiesz ja ja się ciesze z tej aukcji? Nie mogę uwierzyć, że tak to idzie..

 

Dzisiaj ostatecznie zdecydowalismy się na aparaty. Sa to takie jak Franiu ma teraz wypozyczone, tylko 2 generacje wyżej.

To był bezpieczny wybór.

Pobralismy tez wyciski z uszek, krasnal był baaaardzo dzielny:)

Ja myslałam, że "wycisk z uszka" polega na tym, że tam mu jakąs mase plastyczną do ucha p protetyk będzie wciskała...ehm.. (:rolleyes:) a tu po prostu pani włozyła maciupka gąbeczkę na nitce, potem strzykawka wstrzyknęła silikon do ucha, 2 minuty czekanie i gotowe:)

Strasznie pokręcone uszka tego mojego krasnala:)

Ale przewody słuchowe sa na tyle szerokie, ze da sie nawiercic dziurkę we wkładce bez problemu:)

P protetyk powiedziała mi, że wkładki trzeba wymieniać co ok 3 miesiące. Na pierwszy rzut postanowiliśmy zrobić kolorową:) A co:)

 

Na terapii znowu była rzeź:(

Rozmawiałam z p psycholog, powiedziała, że to może trwać nawet pół roku:(

Raz że mały późno zaczął terapię słuchu, dwa, ze te jego nadwrażliwości nie ułatwiają mu życia.

Pół roku..kurka wodna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic to, dacie radę! Każdy kolejny dzień to oswajanie świata dźwięków.Początki są trudne ale Waleczny nie z takimi przeciwnikami sobie poradził. Specjalne pozdrowionka dla Natki:hug:

DePeSiu ja na hasło szpinak już się szczerzę bo widzę Frania zajadającego makaron ze szpinakiem. Pysio usiane zielonymi kropkami:lol2:i ogromnie z tego zadowolone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franula rozrabia:lol2: - jak cudnie! :yes::DAga ja mysle, ze jeszcze troszke i te zabezpieczenia na nic...:lol2::lol2::lol2:no i od malego oswaja sie ze stetoskopem, coz moze faktycznie wyrosnie na pana doktora...najwazniejsze zeby byl szczesliwy :D

Ngel trzymam mocno kciuki :hug::hug::hug::stirthepot::stirthepot::stirthepot:

Dziewczyny co do osluchiwania to ja mysle, ze nie da rady...tez kiedys mialam takiego pomysla no i szybko zaniechalam po rozmowie z moja Bratowa i pediatra...tak jak pisze Ewa - do tego lata praktyki sa potrzebne...zreszta nawet pediatrzy nie zawsze sa w stanie rozpoznac co to za szmery i skad...dla przykladu w lipcu jak Marysia miala problemy oddechowe i wyladowalysmy w szpitalu badalo ja 5 pediatrow - 4 twierdzilo, ze oskrzela czyste i to zwykle "furczenie"od kataru a pani ordynator, ze to na 100% oskrzela...podobnie z okruszkiem - nasz obecny pediatra - genialny nawiasem mowiac przy rutynowym osluchiwaniu zasugerowal mi konsultacje kardiologiczna bo mu sie szmery nie podobaly - ani kardiolog dzieciecy ani drugi pediatra tego nie slyszeli a okazalo sie , ze mlody ma wade serca...tak wiec osluchiwanie to naprawde skomplikowana dzialka medycyny...:yes:

 

Ja rowniez bardzo sie ciesze z Franusiowej aukcji i z tego, ze niebawem Krasnal bedzie mial juz swoje wlasne aparaty:yes::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, a ja stetoskop za całe 80 zł kupiłam:) Toz bym Frankowi za 8 zł u sasiadów zza wschodniej granicy coś wybrała była (gdybym była wiedziała;-) )

Chciałam chociaż jakis kurs dla poczatkujących przejść.;)

 

DPS, Swojaczko, trzymam Was za słowo!:)

Mieszajcie dalej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko na szybko: jak przeczytacie w jutrzejszej prasie nagłówek "Morderstwo w Diagnostyce" to wiedzcie że to ja! Panie w labie POMYLIŁY BADANIA i wynik mam- ale nie tego co potrzeba! Nie opisuję nic więcej bo już i tak mam ciśnienie takie że zaraz wylewu dostanę. Jadę tam teraz znowu i jak komuś nie przegryzę grdyki to będzie wielki sukces!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...