oz 29.12.2011 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Marcin dzwonił przed ósmą do pani doktor. Ciśnienie małemu trochę skacze, miał niskie, przed rozmową z Marcinem trochę wzrosło. Mały zaczął robić siusiu, ale niestety z krwią. Chociaż pani doktor uważa, że lepsze to niż nic.... generalnie jest odrobinę lepiej... Agnieszko, trochę mi głupio, że tak "zajęłam" wątek Frania Maciusiem.... tak w sumie bez pytania... proszę Cię, pisz jak najwięcej o Franusiu, o jego postępach i w ogóle... pozytywne wieści są tu jak najbardziej potrzebne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 29.12.2011 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Dla Maciusia dziś znowu przychodzę! I z wielką nadzieję czekam na lepsze wieści. Maciusiu, walcz Dziecinko! Aguś, tabalugo, przez co Wy Dziewczyny musieliście przejść. Dziękować tylko, że wszystko jednak dobrze poszło i macie te swoje cudowne pociechy. Aguś Franio sie rozgada, nauczy się, zobaczysz. Ja mam znajomą która niesłyszącą córkę (nic nie słyszy) nauczyła mówić. A jak się da, to znaczy, że Aga Tobie uda się jeszcze lepiej. Bo wiem, że Ty nie odpuścic póki Franio nie nadgoni wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.12.2011 08:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Olu, no co Ty. Nie wyobrażam sobie, żebyś miała nie pisać o Marcinku. Przeżywamy z Tobą każdy gorszy dzień maluszka, cieszymy się ogromnie z każdego najmniejszego sukcesu.. Żelciu, wierzę w to:) W drugi dzień świąt odwiedziliśmy moją (dość daleką) rodzinę, widzieli Frania rok temu. Ależ oni byli zaskoczeni!! Nie wyobrażali sobie, że Franula w ciągu roku tak ogromnie się zmienił Już się pakujemy, zaraz ruszamy w drogę do domu. Mam nadzieję, że jak zajrzę tu wieczorem, będą dobre wieści od od Oli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 29.12.2011 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Olu, no co Ty. Nie wyobrażam sobie, żebyś miała nie pisać o Marcinku. Maciuś z tego wyjdzie. Ja w to wierzę widząc, jakie ma wsparcie modlitewne Z całego serca dziękujemy za Wasze dobro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 29.12.2011 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Dla Maciusia teraz dwa kroki do przodu Maluszku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 29.12.2011 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 i ja myślę o Maciusiu i jestem z Wami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 29.12.2011 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 i ja przyszłam poczytać co u Maciusia...Wierzę, że będzie dobrze! Maciusiu nie poddawaj się Malutki !!! Dobre mysli Wam ślę i ogrom sił aby przez to przejść...Aguś brawo dla Franuli, Zobaczysz teraz to On już tylko pozytywnie będzie nas wszystkich zaskakiwał! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.12.2011 17:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Dojechaliśmy juz do domu. Dzisiaj wszystkie myśli i modlitwy nasze za Maciusia.Walcz kochany krasnalku.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 29.12.2011 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Tak jest, walcz Dziecinko! Walcz!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.12.2011 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 (edytowane) Nie wiem czy to ja powinnam pisać ten post, ale ..Boże, Twoja wiadomość Olu wstrząsnęła mną ogromnie..Nie mogę uwierzyć...Maciuś, kochany dzielny maluszek przegrał walkę o zycie... [*] Olu, Marcinie..nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo Wam współczuję..Tak bardzo wierzyliśmy, że maluszkowi się uda..Siły dla Was.. Edytowane 29 Grudnia 2011 przez AgnesK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 29.12.2011 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Tak bardzo mi przykro... Olu, Marcinie, przytulam Was mocno Maciusiu [*][*][*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 29.12.2011 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Jezu... Maciusiu [*][*][*] Właśnie przyszłam zobaczyć co słychać. Tego się nie spodziewałam. Olu, Marcinie myślami jesteśmy z Wami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 29.12.2011 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Bardzo bardzo współczuję , to tylko słowa ale trudno coś teraz powiedziećBędziemy się modlić za Maciusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.12.2011 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 To najstraszniejsza wiadomość. Brak mi słów,przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 29.12.2011 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Mój Boże... Właśnie chciałam napisać, że dołączę z modlitwą za Maciusia. Tak mi przykro, wierzyłam, że lekarzom uda się uratować Maciusia.Śpij spokojnie, kruszynko, czuwaj nad rodzicami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 29.12.2011 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Ja tak jak Nefer, słowa nie wyduszę. Olu, Marcinie, przytulam Was najmocnej jak umiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 29.12.2011 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Maciuś pożegnał się z nami.. patrzył na nas bardzo długo swoimi ślicznymi oczkami... na koniec, gdy już tętno zaczęło spadać po raz pierwszy się uśmiechnął... lekarze nic nie mogli zrobić... gdy umierał po raz pierwszy mogliśmy go dotknąć... nie da się tego opisać... oboje jesteśmy w szoku.... ale wierzymy, że tam mu będzie lepiej... dosyć już wycierpiał...teraz musimy przebrnąć przez wszystko... powiedzieć Agacie i Frankowi... zupełnie nie wiemy jak...i musimy stanąć nad grobem własnego dziecka... jak????? Módlcie się za nas, kochani!Dziękujemy Wam, że byliście z nami przez te 10 dni... dni, kiedy zakochaliśmy się w tym maluszku po uszy i kiedy musimy się z nim już żegnać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.12.2011 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 (edytowane) Olu...serce pęka, gdy czytam Twoje słowa..Nie jestem w stanie wyobrazic sobie nawet Twojego bólu.. Dobrze, ze byliście przy Maciusiu, gdy umierał..dobrze, ze mogliście go dotykać w tej chwili, że nie był sam..Tyle dzieci umiera w samotności... Boże, jakie to niesprawiedliwe wszystko.. Tyle tylko, ze Wasz maleńki synek już nie cierpi.. Przytulam Cię mocno.. Edytowane 29 Grudnia 2011 przez AgnesK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 29.12.2011 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Jezu... nie umiem nic napisać... Olu, Marcinie, płaczę razem z Wami! Maciusiu [*] Opiekuj się rodzicami i rodzeństwem Maluszku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kraania 29.12.2011 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Boże, kolejny malutki Aniołek zasilił szeregi Pana . Brak mi słów, a łzy lecą ciurkiem same... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.