Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Droga Agnes bardzo, bardzo się cieszę że z Franeczkiem jest już ok, śledziłam losy krasnoludka od samego początku i wierz mi raz płakałam, raz się śmiałam (patrzyli się na mnie w pracy jak na wariatkę).

 

Trzymam nadal za was kciuki, a zanim się obejrzysz Twój synek już nie będzie malutki, nie będzie się słuchał mamy, będzie miał zdanie na każdy temat, będzie psocił, rozrabał, bił się z kolegami, przynosił dziwne znaleziska do domu (które są najważniejsze na świecie), a jak narozrabia przyjdzie do Ciebie z anielskim uśmiechem przytuli się i powie kocham Cię mamo.

 

Dla takich chwil warto żyć.

 

Ściskam mocno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tabaluga, czy rehabilitowałaś dzieciaczki? Jak się wchłoną wylew II stopnia? (takie wylewy dokomorowe ma też Franio).

 

 

 

Agnes

Nas rehabilitacja ominęła. Nasza panie neonatolog podejrzewała jakieś tam komplikacje (maluchy długo nie dźwigały główek, poza tym dość szybko zwiększał im się obwód głów i to było niepokojące), natomiast po konsultacji z neurologiem okazało się, że wystarczą proste ćwiczenia stymulujące. Podobnie było potem z przewracaniem się z brzucha na plecki i odwrotnie. Kilka dni ćwiczeń i zagrało. Wykonaliśmy oczywiście usg główek- ze względu na te wylewy i obwód. U Maciusia było wszystko ok (on miał wylew I stopnia), u Kuby tak na granicy (Kuba miał wylewy I i II stopnia). To znaczy wylewy wchłonęły się, ale jakaś tam przestrzeń międzykomorowa u Kuby była większa. Teraz jednak to Kuba szybciej się rozwija, już biega, wspina się gdzie tylko może i zaczyna mówić. Maciek też mówi i się wspina, ale później zaczął chodzić, siedzieć i raczkować.

 

Franio też sobie poradzi. Trzymam za Was mooooocno kciuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej uśmiechnięty Krasnalku jak miło Cię zastać w domku :D i taka ulga, że już mniej tego bólu, omijaj infekcje i słuchaj się mamy :D

 

AgnesK Franiu zajmuje w moim sercu szczególne miejsce (myślę, że nie tylko w moim), tym bardziej, że chyba już nie zdecyduję się na drugie dziecko, czas goni zegar tyka a moje dziecię ma już 16 lat 8), a Franek jest taki cudaśny że hej

 

dlatego przyłączam się do słów ciotek, że jak coś będzie potrzeba na rehabilitację czy leki, pisz po prostu, pomagaliśmy już tak Tomkowi licytacjami i wpłatami na konto, jakby coś to się nie wahaj pamiętaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziew Krasnala - bosssski! :lol:

Pisz, Aga, pisz i wklejaj fotki, tak bardzo potrzebne nam są, bo każdy Twój wpis i każda fotka są potwierdzeniem cudów, które się zdarzają.

Wklejaj więc ten nasz żywy cud... 8) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franuś śpi, więc mogę kilka słów napisać.

 

Jeszcze w tomkowym wątku chyba Ziaba napisała, że u Frania pojawiły się drgawki po odstawieniu leków wytłumiających (dostawał przez 2 miesiące we wlewie ciągłym dormicum, doraźnie gardenal/luminal i fentanyl). Jako leczenie p/drgawkowe neurolog zalecił podawanie luminalu (na osobną opowieść nadawałoby się opisanie prób zdobycia, już po wyjściu ze szpitala, luminalu w kroplach; w 3 aptekach odmówiono nam wykonania, bo..panie nie wiedziały jak je zrobić i prosiły nas o instrukcje!! :o ). Nic to. W każdym razie Franiu miał robione EEG. Kilka dni temu wysłałam je do Warszawy do pani doktor, która je zinterpretuje. Wczoraj dostałam wiadomość, że płyta dotarła i za 2-3 dni powinnam mieć opis (czyli gdzieś do tego piątku). Ależ jestem w stresie.. Udało się Franiowi wykonać także rezonans magnetyczny mózgu, który właściwie nic nowego nie wykazał (poza tym, co już wiedziałam z usg przezciemieniowego). EEG wyjaśni ostatecznie, czy drgawki Frania są powodowane detoksykacją organizmu czy to po prostu czynność mózgu, która może w ten sposób objawiać się do końca życia lub przyjąć formę padaczki..

Boże, żeby się okazało, że to tylko objaw odstawienia leków..

Oby do piątku.

 

I jeszcze jedna ważna wiadomość: 1 grudnia jedziemy z małym do Wrocławia do neurologa dziecięcego. Namiar na panią dr dostałam od pań pielęgniarek we Wrocławiu. Jest to doktor, która zajmuje się konsultowaniem najcięższych przypadków neurologicznych na Dyrekcyjnej we Wrocławiu. Panie pielęgniarki powiedziały mi, że to jest najwłaściwszy adres na konsultację małego.

 

A teraz siadam na telefon i postaram się umówić małego do dziecięcej poradni chirurgicznej we Wrocławiu. Mały musi być zakwalifikowany na operację.

 

Ucałowania dla ciotek od kosmonauty. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...