kawika 17.11.2009 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 dzień dobry sił na nowy dzionek życzę ziewnięcie karsnala - zabójcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 17.11.2009 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 O jak pięknie!! Dobranoc Krasnoludku! I dzień dobry!! oby same dobre dni przed Tobą!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 17.11.2009 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 dopiero dziś tu dotarłam Bardzo się cieszę, niezwykle dzielni jesteście i AgnesK i Franio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
helism 17.11.2009 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Trzymam kciuki z Frania i jego Mamę ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iva_marti 17.11.2009 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Śliczny ziewający smok !!! Dużo zdrowia dla Franusia i sił dla mamy !!!!Trzymam kciuki za Was ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotek999 17.11.2009 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Droga Agnes bardzo, bardzo się cieszę że z Franeczkiem jest już ok, śledziłam losy krasnoludka od samego początku i wierz mi raz płakałam, raz się śmiałam (patrzyli się na mnie w pracy jak na wariatkę). Trzymam nadal za was kciuki, a zanim się obejrzysz Twój synek już nie będzie malutki, nie będzie się słuchał mamy, będzie miał zdanie na każdy temat, będzie psocił, rozrabał, bił się z kolegami, przynosił dziwne znaleziska do domu (które są najważniejsze na świecie), a jak narozrabia przyjdzie do Ciebie z anielskim uśmiechem przytuli się i powie kocham Cię mamo. Dla takich chwil warto żyć. Ściskam mocno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 17.11.2009 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Tabaluga, czy rehabilitowałaś dzieciaczki? Jak się wchłoną wylew II stopnia? (takie wylewy dokomorowe ma też Franio). Agnes Nas rehabilitacja ominęła. Nasza panie neonatolog podejrzewała jakieś tam komplikacje (maluchy długo nie dźwigały główek, poza tym dość szybko zwiększał im się obwód głów i to było niepokojące), natomiast po konsultacji z neurologiem okazało się, że wystarczą proste ćwiczenia stymulujące. Podobnie było potem z przewracaniem się z brzucha na plecki i odwrotnie. Kilka dni ćwiczeń i zagrało. Wykonaliśmy oczywiście usg główek- ze względu na te wylewy i obwód. U Maciusia było wszystko ok (on miał wylew I stopnia), u Kuby tak na granicy (Kuba miał wylewy I i II stopnia). To znaczy wylewy wchłonęły się, ale jakaś tam przestrzeń międzykomorowa u Kuby była większa. Teraz jednak to Kuba szybciej się rozwija, już biega, wspina się gdzie tylko może i zaczyna mówić. Maciek też mówi i się wspina, ale później zaczął chodzić, siedzieć i raczkować. Franio też sobie poradzi. Trzymam za Was mooooocno kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 17.11.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Rośnij Franuś, rośnij. Potrzebujesz sił. Poradziłeś sobie z pierwszymi kłopotami i teraz przed tobą życie a to dopiero prawdziwe wyzwanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 17.11.2009 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Hej uśmiechnięty Krasnalku jak miło Cię zastać w domku i taka ulga, że już mniej tego bólu, omijaj infekcje i słuchaj się mamy AgnesK Franiu zajmuje w moim sercu szczególne miejsce (myślę, że nie tylko w moim), tym bardziej, że chyba już nie zdecyduję się na drugie dziecko, czas goni zegar tyka a moje dziecię ma już 16 lat , a Franek jest taki cudaśny że hej dlatego przyłączam się do słów ciotek, że jak coś będzie potrzeba na rehabilitację czy leki, pisz po prostu, pomagaliśmy już tak Tomkowi licytacjami i wpłatami na konto, jakby coś to się nie wahaj pamiętaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.11.2009 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Ziew Krasnala - bosssski! Pisz, Aga, pisz i wklejaj fotki, tak bardzo potrzebne nam są, bo każdy Twój wpis i każda fotka są potwierdzeniem cudów, które się zdarzają. Wklejaj więc ten nasz żywy cud... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 17.11.2009 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Depsiu, Twoje życzenie... Oto zdjęcie z inhalacji małego. Jutro napisze coś więcej, teraz lecę do Frania. Acha, waga! To takie ważne przecież! Dzisiaj 3280 http://foto3.m.onet.pl/_m/e10fe7e6eb7dfb9afb2a8f769dd9029f,10,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 17.11.2009 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 jejku Agnes...to teraz takie cuda juz są...nawet w kubusie puchatki... oddychaj Franek....buźka w stópki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.11.2009 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Wooooow, jakie maszynerie tera robią! Franulek, oddychaj, kochany, wdech...wydech... głęboko... Cudny nasz maluszku, nie mogę, no nie mogę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.11.2009 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Franek .... muszę przyznać że dobrze Ci w niebieskim ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 17.11.2009 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Ech... Te Kubusie Puchatki rewelacyjne Franulek! Jaki Ty już duży jesteś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 17.11.2009 22:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Ten nebulizator to izraelski wynalazek. Bomba! Serce mi się krajało, gdy musiałam takiego maluch trzymać w pozycji siedzącej z maseczką na twarzy.. Ps. To nie kubusie ino owieczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 17.11.2009 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Ps. To nie kubusie ino owieczki Ups Ale kurcze można się pomylić, no sama zobacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 17.11.2009 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Franuś - kosmonauta !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 18.11.2009 11:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Franuś śpi, więc mogę kilka słów napisać. Jeszcze w tomkowym wątku chyba Ziaba napisała, że u Frania pojawiły się drgawki po odstawieniu leków wytłumiających (dostawał przez 2 miesiące we wlewie ciągłym dormicum, doraźnie gardenal/luminal i fentanyl). Jako leczenie p/drgawkowe neurolog zalecił podawanie luminalu (na osobną opowieść nadawałoby się opisanie prób zdobycia, już po wyjściu ze szpitala, luminalu w kroplach; w 3 aptekach odmówiono nam wykonania, bo..panie nie wiedziały jak je zrobić i prosiły nas o instrukcje!! ). Nic to. W każdym razie Franiu miał robione EEG. Kilka dni temu wysłałam je do Warszawy do pani doktor, która je zinterpretuje. Wczoraj dostałam wiadomość, że płyta dotarła i za 2-3 dni powinnam mieć opis (czyli gdzieś do tego piątku). Ależ jestem w stresie.. Udało się Franiowi wykonać także rezonans magnetyczny mózgu, który właściwie nic nowego nie wykazał (poza tym, co już wiedziałam z usg przezciemieniowego). EEG wyjaśni ostatecznie, czy drgawki Frania są powodowane detoksykacją organizmu czy to po prostu czynność mózgu, która może w ten sposób objawiać się do końca życia lub przyjąć formę padaczki.. Boże, żeby się okazało, że to tylko objaw odstawienia leków.. Oby do piątku. I jeszcze jedna ważna wiadomość: 1 grudnia jedziemy z małym do Wrocławia do neurologa dziecięcego. Namiar na panią dr dostałam od pań pielęgniarek we Wrocławiu. Jest to doktor, która zajmuje się konsultowaniem najcięższych przypadków neurologicznych na Dyrekcyjnej we Wrocławiu. Panie pielęgniarki powiedziały mi, że to jest najwłaściwszy adres na konsultację małego. A teraz siadam na telefon i postaram się umówić małego do dziecięcej poradni chirurgicznej we Wrocławiu. Mały musi być zakwalifikowany na operację. Ucałowania dla ciotek od kosmonauty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 18.11.2009 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Mały musi być zakwalifikowany na operację. Boższeeeeeeee Agnes na jaką znów operację.....??????? czekamy do piątku...mam nadzieję na dobre wieści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.