Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

U nas niestety antybol! Novocef 500mg/2 razy na dobę. Początek oskrzeli, nie wykluczone, że też zatoki. Bo Stef ani nie odkaszle (broni sie przed kaszelm) ani nosa nie umie wydmuchać. Dostał na 10 dni aż i lekarz powiedział, że w razie czego, cos by niepokoiło, to zaraz jechać z powrotem.

 

Aguś czekam na wieści od Was! Ciacho dobre tez bym zjadła!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aga dzwoniła.

 

 

Dzisiaj był 2,5 godzinny wywiad z Agą na temat Frania. aga bardzo zadowolona bo przepytali Ja tak szczegółowo, ze była zdziwiona a na niektóre pytania to nawet musiała się zastanawiać co odpowiedzieć, bo się wcześniej nigdy nad tym nawet nie zastanawiała.

 

 

 

Miała głos bardzo podekscytowany i sądzę, że z wielką nadzieją czeka na badania Frania które odbędą się jutro i pojutrze. Na wyniki czeka się do dwóch tygodni, bo to cały zespół potem razem ocenia i dobiera metody pomocy. Po głosie było czuć, że Aga ma wrażenie, że wreszcie jest na dobrym miejscu! Boże mam taką nadzieję!

 

 

 

Aga nie wie czy da rady dziś coś napisać i dlatego prosiłam bym Wam to przekazała.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałam kilka słów na blogu

Żelcia wszystko napisała.

Wywiad baaardzo profesjonalny.

Franiutek zaakceptował mieszkanie, tylko wieczorem paw, bo brak pozytywki:(

 

Niby ten wywiad to pestka ale czuję jak pooowoli schodzi ze mnie stres.

Jutro wróci - cholera jedna;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie o liście na wietrze - chyba chodziło o to czy Franek lubi "zawieszać " się wzrokowo nad elementami w ruchu , autyzm lubi monotonię i powtarzalność. Ale liście ?? nie są w ruchu powtarzalnym ..Mądre ludzie widać przygotowali pytania. Bo dobre pytania to takie, których odpowiedź nada kierunek.

 

Jestem pełna wiary w to, że Mądre Ludzie pochylą się nad mapą Frania i pokażą palcem najkrótszą drogę do zdrówka.

no dobra, może nie najkrótszą, ale najbardziej bezpieczną dla obu stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaciekawiona poczytałam o tym Prodeste. I znowu płatne, znowu za kasę. Czy istnieje u nas coś za darmo? A może inaczej, może za darmo robią różne rzeczy, ale nie są one mądrze i pięknie nazwane, zgrupowane w jednym miejscu i opakowane w błyszczący papierek z kokardką? Czasem zastanawiam się, jak bardzo marketing generuje potrzeby. A może potrzeby nie są realizowane państwowo? A może jeszcze inaczej - nie ma informacji. Powinien być ktoś na etacie państwowym, kto zna trendy i omawia możliwości diagnostyczne, terapeutyczne i nawet jeżeli państwo nie może ich zapewnić, to mówi - to warto robić, to nie ma pełnego uzasadnienia ale można próbować a tamto jest żeby mieć wrażenie, że się coś robi... Takie dziwne mam marzenia...

 

 

A'propos, czytałam ostatnio o hiperdiagnozowaniu autyzmu. Przyczyny przytaczane były, miedzy innymi, że 1. rodzice wymuszają diagnozę, bo wolą leczyć coś nazwane od niewiadomo-czego, 2. Bo leczenie odbywa się najczęściej za kasę i rozpoznanie generuje zyski...

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leeeeeeeeesiuuu:)

 

Ewa, na pytanie, dlaczego P., pewnie najlepiej odpowiedziałaby Ci XX.

Zrobiłąm wywiad wśród znajomych mam dzieci z różnymi zaburzeniami. Ten ośrodek sprawdza to, drugi tamto, trzeci owamto. I trzeba z dzieciakiem jexdzić, odstać swoje, potem znowu SAMODZIELNIE poskładac elementy układanki w całośc.

Nie chce tak męczyć Frania i nas. Nie mam juz siły na taka diagnostykę.

Chce by przyjrzał sie małemu ZESPÓŁ TERAPEUTYCZNY w jednym miejscu, przeanalizował jego zachowanie (dzis z Fr "bawiła" się jedna terapeutka, reszta obserwowała jego zachowanie przez lustro weneckie i robiła notatki. Jutro bedzie tak samo).

Tak kosztuje to, ale P. ma bdb opinie. Wiem, ze ich opinia bedzie b szczegółowa.

Ostatnią rzeczą , którą chcę i oczekuję usłyszeć jest to wstrętne słowo na "A". Nie usłysze go, bo to nie jest problem Frania.

Ale jakiś problem jest. I nie oczekuje nazwania go. Oczekuję wskazania nam drogi terapeutycznej, ustawienia programu.

No sami wiecie.

 

Dzis bez pawia w P. było.

Choć na poczatku było trudno.

Ale jak terapeutka zobaczyła, co sie dzieje, natychmiast sie wycofała i zostawiła nas samych z Fr.

Potem stopniowo, pooowolutku, zbliżała się do niego i...efekt był taki, że Franek po godzinie "zabawy" nie miał wcale ochoty wychodzic z sali:)

 

Frankowi zaczął strasznie lecieć katar.

Pewnie zaczyna mu wszystko schodzić z zatok.

 

Powiem Wam, że to diagnozowanie Franka strasznie duzo nerwów mnie kosztuje.

Czuję się jakby walec po mnie przejechał. Kurka, przezywam to strasznie.

Jak krasnalek uśnie , napisze kilka słów na blogu i wkleje troche zdjęć.

 

Agduś, nalesniki spróbowane!:)

Pyyyyyychota!!!!:)

Zrobiłąm Fr zdjęcie kolo "baby":)

Specjalnie dla Ciebie:)

 

Żeluś, lepiej u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To granda , a i owszem, że człowiek do kupy nie może złożyć paru ocen lub diagnoz. Każdy lekarz ma inne wizje i inne propozycje. I co mamy ? a guzik mamy.

Takie kręcenie sie za własnym ogonkiem może tylko spowodować totalnego kręćka. A po kręćku jak wiadomo , może pawik być.

Nie jest sztuką przepisanie prośka na pawika. Bo po tym prośku sraczka może wystąpić. A na sraczkę znowu proszek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś ja też nie myślę, że Franio ma autyzm. On za bardzo kontaktowy jest na takie cuś. Myslałam o tym wczoraj i dużo było za Nie. Przecież to przytulanka jest niesamowita, ten Franio nasz!

Pewne cechy autystyczne pochodzą z uszkodzenia mózgu, a Franio jakieś tam uszkodzenia, choćby mikro musi mieć, bo inaczej by normalnie (nie lubię tego słowa)funkcjonował, a problemy swoje jednak ma.

Mi się wydaje, że tylko dobra dyagnostyka i dobrany program i będzie git.

Nasza rehabilitantka mi tłumaczyła, że to wszystko jest powiązane i, że pewne rzeczy nie mogą się rozwinać jeśli coś tam innego kuleje. Tylko trzeba umieć znależć co jest przyczyną a co skutkiem, a po to są właśnie takie badania.

Aguś, zobaczysz, Franio ruszy z kopyta jak dobiorą Mu dobrze program!

Tak robia w przedszkolu w którym nasza rehabilitantka pracuje i Ona mówiła, że nie ma dziecka które po takim czymś nie rusza do przodu.

I cały czas są te dzieciaki badane okresowo i potem znowu zmiany w programie i tak cały czas.

Zobaczysz, dobrze zrobiliście! Będzie coraz lepiej bo dowiesz się co jest tak na prawdę problemem Frania. I nie chodzi tutaj o diagnozę, tylko o - dlaczego jest jak jest i co zrobić by to zmienic na lepsze.

Mysle, że Franiowi już zadnej choroby nie dopiszą. O to się nie obawiaj! Ale wypytać i zbadać w kierunku tego i owego muszą. Tak przynajmniej ja sobie wytłumaczyłam po co Oni takie pytania zadawali. ;-)

p.s. u nas jeszcze nie jest dobrze, ale jest ciut lepiej niż wczoraj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...