Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wczoraj jakas nieprzytomna byłam - połowę postów ino przeczytałam:)

Nadrabiam:)

 

nam pomogło urzadzenie pt. katarek.pl looknij na stronke.

wyglada okropnie ale jest działa. Tylko nie wiem jak Fr na odkurzacz.

 

"Katarek" to nasz najlepszy przyjaciel.

Teraz bez niego to nie wiem jak bysmy dali radę.

Katar gęsty siedzi głęboko, ale działamy, żeby go wygonić:)

 

Aga, jak się tak stresujesz, to jak tylko Francik wyzdrowieje, wsadzaj go do fotelika rowerowego i ruszaj z nim na dalekie wycieczki :rolleyes: Jak się porządnie zmęczysz i dotlenisz to i głowa będzie inaczej pracowała. Wiem, bo stosuję od dawna. Na stresy wszelakie pomaga doskonale :rolleyes:

 

Aniu!!!!!!!!! Ja od ciąży z Fr żadnego sportu nie uprawiałam. jakbym teraz wsiadła na rower razem z nim to zawał na bank:)

 

 

a jak dzisiaj ....? jak Francik ....?

 

Franciuk ciut lepiej (chyba), nocka była też do bani.

Noce to takie miary postepów zdrowotnościowych Frania.

Zobaczymy jak bedzie dziś.

 

Ps. działamy, piszemy, dzwonimy.. Dziś wieczorem ma odezwać się zainteresowana (wstępnie) osoba.

Aniu!!!!!!!!! Ja od ciąży z Fr żadnego sportu nie uprawiałam. jakbym teraz wsiadła na rower razem z nim to zawał na bank:)

 

 

Nooooo, kochana!!!! To najwyższy czas zacząć!!!! Nawet najkrótszy dystans w takich okolicznościach będzie dla Ciebie terapeutycznie zbawienny! :yes:

Nooooo, kochana!!!! To najwyższy czas zacząć!!!! Nawet najkrótszy dystans w takich okolicznościach będzie dla Ciebie terapeutycznie zbawienny! :yes:

 

Ale czy Ty wiesz jakie tu górki????

Masz rację, musze się wziąć za siebie:)

Płaski teren mi to ułatwi;-)

 

Oj Arnika...:)

Ty wiesz, że ja myślałam, że to za rok.... :rolleyes:

czy Wy się umawiacie na ....... kulig:rolleyes:

PS. ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ;)

Podjazd pod te Wasze górki nie jest lekki,o nie! Chociaż (od czasu do czasu) wysiłek fizyczny mocno poprawia kondycję psychiczną i utrzymuje w ryzach zbyt wybujałą wyobraźnię;)Na płaskim zdecydowanie lepiej np tak jak u mnie.:yes:Niech gilposampas opuszcza zajęte lokum jak najprędzej:stirthepot::stirthepot::stirthepot:

Franc maruda strrraszna. Gilus jakby mniejszy, ale że nie spi spokojnie w nocy to w ciągu dnia jest zgniłek koszmarny.

 

Poza tym: constans. Czyli cisza.

Biorę się za robotę.

Robotę przerwali mi zwiedzający. Czuję ze nic z tego. Niby ok ale toooo i tamtooo itd.

Ale jeszcze jedni mają dzis podjechać (znajomi znajomych, stad wiem).

Kciuki pliiizzzzz

No ale wiesz chyba, że obowiązkiem zwiedzających jest marudzić, żeby potem móc cenę zbić? ;)

Narazie cisza.

 

Franulowi dziś z noska z katarem krew leciala. Chyba mu jakies naczynko strzeliło. Generalnie mniej już gilusiów, mam nadzieję, że krasnal da radę.

Jutro przyjedzie Natalia na rehab. Umówiłam się z nią że porpacuje z małym choć troszkę. Franio ma juz dobre 2 tyg przerwy w rehabilitacji.

halo , halo

a tu nikogo nie ma ...?

 

jak sie Franula czuje dzisiaj , mam nadzieje ze lepiej . A mama - jak tam .....? wysilek fizyczny byl - jakies biegi albo cos innego np basenik ...?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...