Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Nieee nie znam sposobu na posprzątany pokój nastolatki, w moim przypadku nastolatka...

Choć już zdarzyło mi się, że zrobiłam kilka razy porządek chłopakom..

Jednego razu wywaliłam przez oko ciuchy o które uprzątniecie kilka/kilkanaście dni prosiłam... to starszego tak załatwiłam i mieszkaliśmy w bloku... ciut pomogło...

Innym razem wzięłam odkurzacz i lego powciągałam... ojjj jak szybko było sprzątane...

Emila kiedyś prosiłam też chyba ze dwa tyg o porządek... czas wyznaczony minął.. a ja wzięłam worki na śmieci i to co dla mnie zbędne wyrzuciłam do worków, zostały na wierzchu zeszyty, książki , kredki... Był porządek.

Ojjj jaki był płacz, i jak podziałało.. przejrzał worki sam.. skarby wyjął i pochował....

Teraz się kłóci, że to jego i nie mam prawa...

Już łatwo nie będzie...

Wyrzucanie za okno nie skutkuje.. bo to tylko 1 metr niżej, a i na swoim....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nauczy się jak "koledzy" zaczną wpadać po :książkę,płytę,itd A co można na już? Wzmacniać pozytywnie i chwalić każdą próbę sprzątania:rotfl:Jest ok,przetrzymaj,będzie lepiej,wiem co mówię z autopsji.:lol2: Trzeba coś zrobić z tymi "ciężkimi motorami",bo nie można stresować Walecznego.Nie masz tam w pobliżu jakichś rzadkich ptaszków,zaraz czas wysiadywania i można by zgłosić hałas do np straży przyrody. Przytulasy zostawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez moje dzieci nienawidzę gotować! Kiedy zrobię makaron z serem, młodsze zjedzą szczęśliwe, ale pierworodna będzie marudziła, że mało wykwintne. Zrobię kotlety - małe zjedzą popluwając, stara nie tknie, bo tłuste (schab bez kości i tłuszczu). Zrobię canelloni - stara zje, średnia pomarudzi, ale coś ruszy, mała nie tknie widłami. Wymyślę coś ciekawego - mała nie wejdzie do kuchni, średnia niby powącha, ale z góry będzie wiedziała, że to wstrętne, duża zje i może nawet pochwali. Prze...ne mam!

A co do bałaganu - absolutnie nie ma sposobu! Pakowanie w czarne worki nie działa (chyba jeszcze na strychu taki worek leży - od roku!), prośby, groźby, szantaż też nie. Zawieszenie kieszonkowego od kilku lat nie przyniosło efektu. Posprzątane jest przed wakacjami i przed świętami, ale metodą upchania bałaganu pod łóżko i do szaf. Ostatnio jakby drgnęło i przez jakieś dwa dni można było wejść do pokoju bez odruchu wymiotnego, ale już Młodej przeszło i pokój wrócił do normy. Czasem mam ochotę wziąć łopatę do śniegu, żeby dotrzeć do okna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co...

A jak on w mieście jest, to nie przeszkadzają mu ryczące motory i auta i inne takie...?

Przytłumia je hałaśliwe tło...?

Może - paradoksalnie - trzeba mu bardziej hałasliwego środowiska, z którego nie będzie się tak wyróżniał jeden dominujący i wkurzający dźwięk...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy zrobię makaron z serem, młodsze zjedzą szczęśliwe, ale pierworodna będzie marudziła, że mało wykwintne. Zrobię kotlety - małe zjedzą popluwając, stara nie tknie, bo tłuste (schab bez kości i tłuszczu). Zrobię canelloni - stara zje, średnia pomarudzi, ale coś ruszy, mała nie tknie widłami. Wymyślę coś ciekawego - mała nie wejdzie do kuchni, średnia niby powącha, ale z góry będzie wiedziała, że to wstrętne, duża zje i może nawet pochwali. Prze...ne mam!

 

Agduś odpowiadasz za popuszczenie na kanapie;):D

 

Odnośnie porządków - zastanawiające jest to, że młoda każdy sztuciec wrzuci na przegląd względem życia mikrobów w 3D a szklanki i talerze to już lustracja w wydaniu porażającym. Brzydzi się np McDonaldem ( wizja syfu na zapleczu ) i wszelakimi publicznymi toaletami , co absolutnie nie przeszkadza jej mieć u siebie na pokojach czegoś, co przypomina stanu po wybuchu granatu.

 

Ale to wszystko pikuś..naprawdę pikuś w porównaniu z problemami moich znajomych ze swoimi dorosłymi dziećmi..Więc moja tylko jest nieżrąco-bałaganiąca. I za to Najwyższemu dziękuję parę razy dziennie.:yes::yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znacie sposobu na przekonanie nastolatki żeby pokój doprowadziła do stanu...przynajmniej przyzwoitego?..;-)

 

chyba mam sposób i może powinnam jakiś patent na to zrobić albo co

 

działa to tak pozwalasz wspaniałomyślnie zaprosić koleżanki i kolegów z klasy na np. korepetycje, urodziny, wspólne projekty szkolne (tak teraz modne) prace plastyczne itp

moja młoda jak posprzątała swój pokój to aż mnie poraziło ba nawet się zdziwiłam że ma takie duże biurko:):):)

jeszcze jej podszepnęłam że kurtki i buty w przedpokoju źle wyglądają i też zniknęły w szafie

teraz co tydzień pozwolę jej na jakieś spotkanko a co;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam... to nie działa... chyba, że w stosunku do dziewczyn, bo do chłopaków absolutnie....

Mój starszak mówi, że ma największy porządek obecnie, niż jego koledzy...

Jisoos... jak można mówić, że to jest porządek...

Ciuchy zamiast w szafkach to na fotelu ( czyste oczywiście, bo brudne wrzuca do brudownika...

Na biurku.. pożal się Boże... nic nie znajdziesz... (zresztą ja też mam bałagan na biurku i jak mi teściowa podczas mojej nieobecności zrobiła "porządek" to cześć papierów wyrabiałam od nowa bo nie mogłam znaleźć)...

Ale on to artysta..

Już się przyzwyczaiłam, ale drę się nadal, bo jakbym odpuściła to chyba jakieś robactwo by się zalęgło...

Niereformowalny jest Emil.. przynajmniej na razie....

Worki w każdym bądź razie zadziałały raz....

Koledzy mają większy burdel i ja to na własne oczy widziałam... więc argumentu nie mam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej kochani, zrobiłam fotki na dworze. Dzis piłujaco-pierdząco-szczekający mieli miłosierdzie dla Frania. Było ciiicho:)

Mały pobiegał na dworze, ja pogadałam z sąsiadką i sie poryczałam ofkors.

No.

 

 

Zaraz spróbuje zgrać fotki:)

Edytowane przez AgnesK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga ja się nie odzywam ale na bieżąco zaglądam- i widzę że idze w stornę dobrego :D

Bardzo się cieszę, że Ci na uczelni tak na rękę poszli- to naprawdę bardzo ważne.

Co do niejadka- mój jest nawet "jadek" (tzn w przedszkolu je wszystko w domu tak se) ale chude to to takie że szok!! Wszystkie spodnie z tej chudej dupinki lecą- masakra jednym słowem. Ale zdrowy jest. A jak ma faze na nie jedzenie to... olewam. Nie chce to nie je- ale konsekwetnie nic- żadnego kakao, serków czy chrupek.

 

A na bałagan w pokoju nastolatki nie ma sposobu- tzn jest- musi mieć swoje mieszkanie- wtedy będzie chodziła i zrzędziła żeby każdy sprzątał. Wiem bo jeszcze nie dawno sama miałam pokój do którego strach było wejśc (choć ja doskonale wiedziałam gdzie co jest) a teraz chodzę po domu i zrzędzę, że ja sprzątam a oni "nie szanują mojej pracy" itp itd ;) Także poczekaj Aguś aż Natka za mąż wyjdzie- gwarantuje Ci, że w jej mieszkaniu będzie zawsze porządek :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, zawsze możesz w na innej uczelni wziąść trochę godzin i się powoli zakotwiczyć...

Ale szefową masz faktycznie wyjatkową, u mnie w pracy raczej jest system, że rodzina i dzieci to prywatna sprawa i nie można mieszać prywatnych z zawodowymi. Wiem, ze twoja sytuacja jest dość specyficzna ale... kazdy jest w stanie udowodnić, że dla niego jego sytuacja jest najwazniejsza i wyjątkowa bo ten ma chorą teściową a tamta coś innego.. Tak więc szanuj takie podejście, bo teraz coraz rzadziej się zdarza..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...