Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

My też chcemy zobaczyć ten gdzie Natka ma juz swój pokój. :yes: Wydaje się być fajny z tego co piszesz. To co, teraz kciuki by z ceny zeszły, tak? To już trzymam!!!

Lato ma być w Opolu!!! ;)

Aha, zapomniałam, Aga czy mówili dlaczego sprzedają domek? Czy biliscie tam dłużej pochodzić po okolicy też? Żeby jakiegoś zakładu nie było w pobliżu lub czegoś takiego?

Edytowane przez Żelka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki , coby wszystko się ułożyło .:)

 

A może by tak zrobić; skoro właściciel jest budowlańcem , zaprosić Go do Naszego Forum , " załatwić " z Redakcją "porządny " tytuł za spory upust ? ;)

 

Przecież wiadomo ,że każdy budowlaniec jest łasy na "tytuły":p:lol2:

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, dobrze słyszeć takie wieści, szczególnie po tych Twoich "czarnych wizjach"...

Teraz tylko trzymać kciuki aby udało się wszystko dopiąć na ostatni guzik, tak aby Wam odpowiadała kwota i aby właściciele Was wybrali :)

A wierzę że urok Frania i Natki wywarł ogromne wrażenie na właścicielach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiałam nad wymykiem - "wielu klientów zainteresowanych"....

Jest zastój w nieruchomościach baaardzo duży...

Znajomy od kilku/kilkunastu miesięcy nie może sprzedać swojego domu... fakt pewnie to też i kwestia ceny, ale akurat on jest pośrednikiem nieruchomości....

Narzeka na baaardzo duży zastój, prawie bezrobocie, a o sprzedaży domów działek w dobrej lokalizacji to już masakra...

Ciekawi mnie od jakiego czasu jest ten dom wystawiony na sprzedaż?????

Sprawdziłaś Aga to może?

 

I cały czas zastanawiam się dlaczego wybór padł właśnie na szeregówkę?

Dlaczego nie wolno stojący z własnym ogródkiem? ? ?

W szeregówce jest ciut jak w blokowisku z prawej, z lewej sąsiad, słyszysz jak sąsiadka kotlety robi.... jak za płotem tną drewno i jak wiercą....

 

 

Jeśli już padła decyzja na ten dom... to kwestia przeprowadzki to tylko do dogadania.... na dwa miesiące trudno coś wynająć( tak mi się wydaje...) ale nie jest to niemożliwe...

Z drugiej strony ja też sprzedając mieszkanie musiałam się zwijać natychmiast po podpisaniu aktu notarialnego i przelaniu kasy ( dwa tygodnie), sprzedałam, kasę mam, to moja broszka gdzie z dziećmi pójdę....

Na szybko załatwiałam mieszkanie i nie patrzyłam gdzie i za ile, w jakiej okolicy, bo musiało być już...

To też właściciele niech też o tym pomyślą...

Wam pewnie niezręcznie będzie o tym powiedzieć, ale skoro pośredniczka zarabia kasę to niech zbija z ceny i niech wyprowadza właścicieli szybciutko, bo szkoda Frania abyście się tułali po mieszkaniach.... to też są koszty i robota i siły potrzeba....

 

Jeszcze mi tak przyszło do głowy... a może sprzedać twój dom i wynająć na pół roku?rok mieszkanie i poszukać czegoś co Wam będzie i w jakiej chcecie dzielnicy bez pośredników....

Wiadomo... lepiej sprzedać kupić od razu i przeprowadzić się.... ale czasami co nagle to po diable.....

 

 

I podam jeszcze przykład z mojej ulicy... dom murowany do remontu, bardzo dobra jakość domu, znaczy cegła... do ocieplenia, zrobienie łazienki, część nowych płytek i nowe CO oraz okna... szacuję na jakieś 50-100tys zł remont... działka w mieście ze wszystkimi przyłączami, gaz, woda, kanalizacja pow działki 1000m2, albo nawet 1200m2, wystawiony jest od października za 300 000zł... i nie ma kupców.. Pewnie da się utargować z ceny jeszcze....

Czyli sporawa ładna kwadratowa działka u nas jest prawie tyle warta... a jeszcze budynek... 2 miesiące pracy i jest dom jak ta lala...

Chętnych jakoś nie widzę przez tyle miesięcy było kilka/kilkanaście oglądających....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś, jeśli Wam wszystko odpowiada, to nie ma co się zastanawiać za długo. Piszesz, że już posprawdzane co nieco, to też macie orientacje w temacie. Co do ogródu, na tyle by mieć własny kawałek ziemi wystarczy, a i roboty będzie mniej, a jak rozumiem las macie blisko i będzie gdzie spacerować. Wam chodziło o to, by dom miał dobre miejsce, z dojazdem do centrum, by szkoła była nie daleko (500m, to pieszo, nie trzeba jeździć, to też wazne dla Natki), by każdy miał w miarę wygodny pokój i okolica była spokojna, no i cenowo macie swoje granice, a tu się akurat też wszystko zgadza. W te dwa tygodnie co macie czas, możecie jeszcze trochę domów zobaczyć, nie zaszkodzi, bo ten jak rozumiem Wam nie ucieknie. A pod koniec tego terminu zdecydujecie. Będziecie po oglądaniu dodatkowych ofert i poskładacie sobie wszystkie za i przeciw. Dacie rady!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelka masz racje...

Ja też jeszcze na spokojnie bym pojeździła przez te dwa tygodnie...

Ale tak od domu do domu.. teraz dużo ludzi grzebie w ogródkach .. dobry czas..

Swego czasu mnóstwo Niemców powyjeżdżało na zachód... domy opustoszały... Ja bym nadal szukała... Tylko ta odległość.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wchodzi w rachubę.

Wczorajszy maraton z Frankiem był koszmarem.

Nie będe nawet opisywała.

I nie wyobrazam sobie jeżdżenia 3 godz w 1 str z dzieciakami, potem chodzenia od domu do domu

nie wyobrazam sobie po prostu.

Mamy sytuację taka, jaka mamy i tyle. I w tej sytuacji starami się robic to, co możemy.

 

 

Nasz kupujący nie dostał kredytu. Musi najpierw sprzedac którąś ze swoich nieruchomości obciążonych hipoteką.

Jestem załamana i mam dość.

Jak durna cieszyłam się ze trafił nam się taki super kupiec, że nie targuje się itd..

Natalia juz urządza "swój pokój".

To by był nadmiar szczęścia, gdyby się udało tak po prostu, prawda?

Edytowane przez AgnesK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz! A ten kupiec to był pewniak, że już i no, a teraz.., niech to. Aguś wytłumaczysz to jakoś Natalce, to duża Dziewczynka, zrozumie. A my nadal kciuki zaciskamy, by się jednak Wam udało, bo musi się udać! Musi!

Aguś, a Wy jak zwiedzacie te domy, to koniecznie cała czwórka musi jechać? Nie możecie wysłać "przedstawiciela". Kogoś z Was kto obleci, zaznaczy co warto obejrzeć i potem dopiero cała czwórka. Tak tylko myślę, bo faktycznie tak bardzo trudno będzie Wam we czworo z tym wszystkim sobie poradzić, a jednak trzeba się ustawić na to, że zanim kupicie, będzie trzeba zwiedzać tu i tam... A to jednak 300km i w jednym dniu..., strasznie męczące...

Edytowane przez Żelka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam nadmiar od razu ;)

Ale spokojnie, jeszcze nie ma tragedii, głęboko odetchnij, zaraz się jeszcze okaże, że wszystko jest do poukładania.

Kciuki cały czas trzymam!

A Ty głowa do góry i nie wpadaj w żądne dziury emocjonalne. Tyle już dograliście, dogracie i tutaj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...