Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Kurczę, Aga. No bo to już tak jest, człowiek jak usłyszał o takiej bombowej możliwości to się jej uczepił emocjonalnie. I jak się okazało, że będzie inaczej, to wielki dół i znów zwątpienie. Normalne to. Każdy by tak reagował. Każdy z nas, no może oprócz kilku bardzo twardych emocjonalnie osób. Skał takich ;)

Ale świat się na tej jednej ekstra możliwości nie kończy! Nie tylko Ci państwo na całym świecie są zainteresowani kupnem domu. Nadal trzymamy kciuki, mieszamy w kociołkach i wierzymy, że zaraz kupiec do Waszych drzwi zapuka :)

 

Mieszamy :yes:

:stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak kupowaliśmy działkę to kobieta miała hipoteką na nieruchomości... zrobiliśmy wstępną umowę i z kobietą u notariusza, zapłaciliśmy część pieniędzi, i poszliśmy do banku z właścicielką... ( bała się z dość sporą kasą w torebce iść ulicą, poprosiła o eskortę... ) , Ona spłaciła hipotekę, dostała z banku papier, i mogliśmy przejść do aktu przeniesienia własności...

No i po miesiącu działka była nasza...

 

Jak się chce to się da... tylko do tanga trzeba dwojga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS, rozmawiałam z kilkoma bankami. nasz bank daje nam naprawde dobre warunki

 

Dzwoniłam do właścicielki nieruchomosci, poprosiłam, żeby zastosowali wszystkie dostepne socjo - psychotechniki i namówili pania z Poznania aby na nas poczekała.

 

Komin oklejony, R właśnie maluje 1 scianę na dole koło wiatrołapu (slady małych łapek).

No i jutro przed południem ma dzwonić do mnie ta pani z Polski, która znalazła nas przez FB

W razie czego napisze smsa Żelce lub DPS to dziewczyny napisza tu informację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja spłacałam.. w sumie w umowie wstępnej dałam połowę za działkę... wcale wówczas nie mało...

Nie powiem.. pytała się nas rodzina czy się nie boimy... No cóż ... chcieliśmy mieć ta ziemię... Dziś tu mieszkamy.

Wiem, wiem... że to Wy dopłacacie.. i w sumie mnie to martwi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljcia - i my wiemy o co Ci chodziło, Kochana.

Tak bywa, że czasem człowiek nawet nie wie, jak czułą strunę u drugiego poruszy, bo widzi świat przez inną dziurkę od klucza.

Ale przy okazji wyszło na jaw, że jak trzeba, to potrafisz bardzo stanowczo walczyć o swoje przekonania! :lol:

 

A kupiec na dom się znajdzie.

Na pewno.

Na pewno!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, że się nie obraziłaś.

 

Aga dziś sms-a wysłała, ale jeno o "atrakcjach" po drodzę do Opola. Nic nie wiem co i jak tam na miejscu. Mam nadzieję, że po wczorajszych nerwach dziś coś pozytywnego będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam as, droga do Opola byla koszmarna.

Najpierw sznur titów i innych ślimorów. Wyprzedziliśmy, prosta - Radek przycisnął żeby nadrobić i...policja. !@#$%%^&*()_

No...mandacik...

R tłumaczy, że dziecko, wezwanie na cito na badania...ble ble..pan policjant ile punktów na koncie, R ze zero (poprzednie za ekspres na turnus wzięłam ja na siebie), no i udało sie ubłagać..dobrze ze suszareczka to byla i jedyne 50 zł i 2 pkt. I tak boli.

Potem ...wypadek na autostradzie..

Jechaliśmy ponad 5 godzin..

Jeszcze kilka wyjazdów i naprawde pie....ca dostaniemy

Franek na głowe dostawał w aucie

 

Wpadliśmy do Opola, szybko obiadek dla Frania i pędem do "naszej" szeregóweczki.

Pan pracuje na uczelni. Obiecał uruchomic kontakty. Powiedział ze z praca nie powinnam miec problemów. Powiedział ze zacznie działac i na pewno cos uda się załatwić (!)

I jeszcze że obiecują, ze jesli ktoś nie przyjdzie z gotówka w reku to poczekają na nas.

A Franek...Boże, nie uwierzycie!!! Otworzyliśmy drzwi auta, postawiliśmy go na ziemi, a on prosto do drzwi (były przymknięte) i jak po sznurku do domu z uśmiecham na ustach!!!!!!!! jak nie Franek! Od razu poszedł dać cześć a potem grał na pianinie, strzelił rentgena w kazdym kącie domu..

I mówcie co chcecie, ale tam jest dobra energia i tyle.

I Natka poszła (niby że Franio zaciągnął ja tam) na "swoje" poddasze, potem w aucie mi powiedziała "Mamuś, ja już wiem , gdzie postawimy moje biurko".

Boże, to musi byc nasz dom i tyle.

Siedzieliśmy i gadalismy, gadalismy... Cudni ludzie.

Wytłumaczyli nam wszystko - po pierwszej euforii rozsądek wziął górę.. Oboje są po 60..znalexli szeregówkę ok 1 km od syna we wrocku.

Nie dziwimy się im.

 

A dziś zadzwoniła posredniczka jak byliśmy w drodze - państwo z Poznania byli tylko na dzis u nas. Mieli zobaczyc nasz dom z zewnątrz. Jesli położenie będzie im odpowiadalo to mają jeszcze przyjechac. Nie mam żadnej informacji.

W weekend tez mamy miec ogladaczy.

 

Jutro rano Prodeste i powrót do domu.

Oby nie trwał 5 godz, bo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby nie trwał!

I kupcy się znajdą, tylko Ty, Mama, żebyś nie dostawała na głowę!

Ja wiem, bardzo chcesz, żeby już, żeby wiedzieć na czym sie stoi, jak się przez najbliższy rok życie potoczy, czy dacie radę efektywnie i bez takich cyrków pomóc Frankowi.

No ale...

Sprzeda się i tyle!

A Ty nie załamuj rąk, nawet jeśli to nie ci Państwo, to zaraz będzie ktoś inny.

Tak!!! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite to co piszesz o Franiu i tym domku! Czarownice mają rację! Ja też mówię, że ktoś się pojawy. Musi! Nie wyobrażam sobie byście tego domu nie kupili. Nawet w lotto przez was ostatnio gram. ;-)

Trzymajcie się robaczki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, wreszcie jestesmy w domu.

Umeczeni strasznie..

 

Ja od razu do skrzynki franiowej a tam..taaadaaammm - 3 pytania o dom, 1 pan z którym pisałam jakiś czas, przylatuje do nas najprawdopodobniej 2.06 z UK! Czarujcie kochane, czarujcie.

Wieczorem wywnętrznię sie na blogu z grubsza, w razie pytań, uszczegóławiać bede tutaj.

 

Radek pojechał kupić porzadny parasol p słoneczny żeby postawic na taras -w weekend mamy miec poważnych oglądających. Musimy podrasowac nas taras. To będzie dobra inwestycja, mam nadzieję. Jutro skoczę też po jakies zielepuchy i w doniczkach poustawiam na tarasie. Najwyżej weźmieny do Opola i tam wsadzimy w ziemie;-)

Oj, znowu nadzieja..:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...