Żelka 28.05.2012 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Ja nie mogę Aniu! Czasami zapominam o tym, że bycie rodzicem zdrowego dziecka wcale łatwiejsze nie jest. No i mi właśnie o tym przypomniałaś. Ukochaj Urwysa od Ciotek forumowych. Jak tam w pracy nowej? A czy wiesz, że jest aukcja dla Tomka? Zobacz, może cośik skubniesz lub dasz skubnać, na Tomka zdrowie. Aga kciuki trzymamy! Depsia no faktycznie, teraz ja wiem czemu Ty jesteś taka twarda baba. Ty dwóch chłopaków wychowałaś! Jesoo a ja Ci popiskowałam ostatnio. Trzeba było mi przypomnieć, o tym i tamtym co ja nie wiem... No.., wiem, czemu nie przypominałaś, wiem... Ja też w osie gniazdo bym ręki nie pchała... ale teraz mi możesz dokopać, jestem juz spokojniejsza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.05.2012 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Aniu jak w domu kurz to Ty wiesz co to oznacza? Że czasu nie traciłaś!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.05.2012 04:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 A popiskuj sobie, Zeljciu, na zdrowie - i tak Cię kocham! Czasem widzimy świat przez różne dziurki od klucza, mówiłam Ci. I to jest fajne, bo możemy się od siebie uczyć. Aniu - kciuki niezmiennie trzymam, żeby jakoś udało się w miarę bezboleśnie dobę przeorganizować nieco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.05.2012 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Ja na szybkoDzioś ukazał sie TEN artykuł o Franiu i naszym domu:http://www.zrobmy-to-razem.pl/art/historia-frania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.05.2012 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Bardzo mi się podoba ten wywiad. Z jednej strony taka rzeczowa relacja, a z drugiej bardzo chwyta za serce i pokazuje, jak mało wsparcia od państwa otrzymują rodzice chorych dzieci. Przypomniała mi się moja kuzynka, która przez kilka lat woziła autobusem codziennie swoją córkę w plecaku 50 km na rehabilitację. Nie powinno tak być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 29.05.2012 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Piękny artykuł! Jest wszystko co trzeba, niczego za dużo, niczego za mało, nie ma przesady i do tego z sercem pisane. Gratulację dla Autorki! Buziole dla Franczeska Walecznego!!! A my dziś pewnie po antybiotyk, Stefek tem 39st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.05.2012 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Dużo infekcji ostatnio, jak słyszę. Moja córka tyż chora. Ledwo do szkoły polazła, bo niestety musiała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 29.05.2012 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Bardzo ładny artykuł. Czytając popłakałam się... Jakieś wirusy panują Moja Agata wczoraj wieczorem zachrypła Franek od piątku zasmarkany a upał na dworze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.05.2012 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Bardzo dobry artykuł - wyważony, konkretny, rzeczowy, a chwytający za serce bez taniego sentymentalizmu i uderzania w wysokie C. Ciekawe, jak wielu ludzi, którzy jeszcze o Franku nie słyszeli, go przeczyta. Oby jak najwięcej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.05.2012 18:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Dzieki dziewczyny za te opinie. bardzo bardzo. Starałam się zeby nie było zbyt histerycznie ale i tak miałam obiekcje Dopiero opinie dwóch naczelnych czarownic mnie przekonały;-) Oj zdrówka wszystkim.. Franca porzygał się dzis strasznie..mam nadzieję ze nic go nie trafiło.. EWA!!! Pomocy!!! Nata od miesiąca z kawałkiem strasznie kaszle. Na w-fie nie może biegać..masakra w nocy nie moze spać Pierwszy raz tak ma Pulmonolog dała najpierw steryd do nosa, nic to nie pomogło, tzn katar przeszedł, kaszel pozostał tydzień temu dostała amertil w tabletkach i syrop acodin 150 junior Zero poprawy Nie chce jej sama wprowadzac rozkurczowych inhalacji - mam tylko leki Francy Jutro tak czy inaczej zadzwonie do naszej pulmo-alergolog z Karpacza natalia wygląda strasznie - umeczona bidula...kurza twarz, co byś podpowiedziała? Pulmo-alergo mówi ze to alergia. ja się juz martwię i szkoda mi dziewczyny. Radź ciotka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.05.2012 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Ja co prawda nie Ewa, ale też sprawdziłabym pod katem alergii. Biedna Natulka, już jej współczuję, moi obaj alergia i astma, wiem, co to znaczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.05.2012 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 KAŻDY alergolog znajdzie u KAŻDEGO człowieka alergię. Może i ma rację, ale czy na pewno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.05.2012 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 jeżeli pulmonolog mówi, że alergiczny, to pwenie wie co mówi, ale zrob Ig na krztusiec.A w miedzyczasie daj steryd wziewnie, masz Frania leki, przelicz na kilogramy. Rozkurczające można na poczatek przed sterydem a drugiego dnia już raczej sam steryd. Kilka dni powinno wystarczyć. W sumie faszerowanie kodeiną jest gorsze od wziewnych sterydów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.05.2012 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Ale natka alergiczka pełna gębą. To jej silna alergia była bodxcem do budowy domu, bo alegrgia najpierw pokarmowa, potem roztocza a po 2 latach pyłki wylazły. Od 3 sezonów odczulana na roztocza i patrzac na jej pokój (ehm...) mysle ze alergia na roztocza to juz zerowy problem. Pewnie pyłki dają jej teraz tak do wiwatu.Dziwi mnie tylko że amertil i acodin jej nie pomagają.Ona nigdy nie miała kaszlu a teraz ma kaszel po prostu koszmarny.Non stop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.05.2012 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Ewa, krztusiec???????jezu, przestań. Franca nieszczepiony - w czwartek idziemy na perwsze szczepienie DTPa. bez polio. Polio osobno będzie.Tylko coś mi mówili ze DTPa ma byc z Hibem...Kurcze, nie ejstem juz w temacie...chyba 2 osobne szczepienia czy jak????Nasza pediatra boi się szczepic Frania, to ja poprosilam o DTPa . Boję się tężca. Franek łazi wszedzie, przerwaca sie, kolana podrapane.Boję się tego cholernego tężca.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 29.05.2012 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 No chyba, że tak. Bo u nas jest ponoć w przychodni pani alergolog (poprawnie politycznie pewnie alergolożka), która wedle opinii pacjentów potrafi u każdego, kto do niej trafi znaleźć alergię. Fama głosi, że jeszcze nie wyszedł z jej gabinetu człowiek bez tej przypadłości. Przy czym niektórzy nie do końca jej wierzą. W Opolu też był taki jeden pediatra alergolog o podobnych właściwościach.No ale skoro Natka jest alergiczką, to nie dyskutuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 30.05.2012 03:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2012 Dzień dobry, my od 03 na nogach. Jak to pieknie, że juz wcześniej jest tak jasno! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.05.2012 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2012 Może to wyda się głupie, co napiszę, ale z tego co wiem, to "w przyrodzie występuje". Takie dolegliwości jak uporczywy kaszel mogą też występować na tle nerwowym. Chodzi o to, że stres może powodować szczególną nadwrażliwość na na przykład alergeny, czy "inne wirusy". Dotyka głównie wrażliwców i ambitnych w sytuacjach szczególnego nasilenia stresu. Żelka, a co sie stało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 30.05.2012 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2012 amalfi u nas to normalne, a teraz w dodatku Stefek chory, ma dużo zalegań i go to budzi. Jest, niestety znou na antybiotyku. Tym razem ode mnie złapał, a ja sama nie wiem gdzie i jak, bo już tak sie pilnuję by nie zachorować, własnie ze względu na Stefka. ale tym razem nam się nie udało. Aguś a co u Frania, to jednorazówka jakaś była czy coś wirusowego? Podobno u nas grypa żolądkowa jest. Wiem, bo zatrzymałam się parę dni temu by podwieść starszą babcię z zakupami, a babcia mówiła, że jest osłabiona, bo właśnie przechodziła grypę żołądkową, że niby panuje. No, radosna nie byłam z tego powodu Ale miałam nadzieję, że za dobry uczynek nie należy nam się kara w postaci grypy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.05.2012 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2012 To współczuję. Grypa żołądkowa i u nas sie panoszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.