Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom

[Anna Wiśniewska]

Oj, Depeś, Depeś

Od razu widać, że Twoje własne już odrośnięte i wyfruniete Przyzwyczaiłaś się do dobrego i normalnych ludzi nie rozumisz

[AgnesK]

No właśnie:P:hug:

[DPS]

Phi, smarkate jedne...

[EZS]

Niestety, moja pani neurolog na urlopie... Trzeba czekać..

[AgnesK]

Ewa, poczemy. My mamy naszą neurolog dopiero 13.09.

 

Natka szkoła zachwycona! Czekał na nas p dyrektor, pani pedagog i pani wychowawczyni. Porozmawialismy, oprowadzili nas po szkole.

Szkoła b kameralna - ta, do której chodzi teraz Natka w JG jest 3 albo i 4 x większa. W tej sytuacji to super ze trafia w takie środowisko:)

 

Ino ja padam - jak ja bede dojeżdżała przez rok do pracy w JG??? Tyle km..matko jedyna

Damy radę

Oby wsio inne sie poukładało, prawda?

[DPS]

Ano właśnie, oby wszystko inne, zwłaszcza Natulka i Franczesko.

[Anna Wiśniewska]

Aga, Natka z Franiem najważniejsi oczywiście.

A Ty postaraj się znaleźć jak najwięcej pozytywów. Pomyśl, ile czasu będziesz miała tylko dla siebie w drodze tam i z powrotem! Ile pięknych "piosenek drogi" będziesz mogła wysłuchać w samochodzie i nikt Ci nie będzie przeszkadzał

[jamles]

czy są już jakieś wieści od Żelki z Zakopanego

[swojaczka]

Ledwo człowiek zrobi sobie kilka dni bez wnuków(aleeeee cisza:lol2:)a tu po powrocie czuje szaleństwo. Zapakować w tydzień???? Matko moja może i mozliwe,ale tylko w wykonaniu Agi.Plusem zapewne będzie "odchudzenie"stanu posiadania.Franio dzielny wielce i paw był usprawiedliwiony:yes:Cieszy mnie dobre wrażenie Natki nt szkoły.Co do sam na sam z mężem to Cię rozumiem,bo jeszcze pamiętam:lol2:Podróży do pracy się nie bój, dasz radę:yes:Będzie dobrze!

[AgnesK]

Lesiu, są

 

Oto żelkowe wieści:

 

"Narazie się nie pogarsza i nie ruszamy. Kontrola za rok. Pozdrawiamy z Zakopanego."

 

No to gucio:)

 

Tesciowie pojechali wczoraj rano. Natula dzielnie nam pomaga opiekując się Franiem.

Przy dobrych wiatrach powinno nam się udac zapakowac wsio do soboty.

A ja kondycje mam beznadziejną po prostu. Padam na ryj przysłowiowy.

Jakos z Kosą to ogarniemy chyba, co?

[DPS]

Z Kosą to nie masz innego wyjścia.

Nie odpuści Ci.

[swojaczka]

Aga rób przerwy coby zachować siły i chęci na zaś(to trzeba jeszcze rozpakować)Jak będziesz ku końcowi daj znać to odetchniemy bo takie wspieranie na odległośc "strasnie męcące jest";)

[AgnesK]

:0

Zakwasy mam normalnie:)

 

Pakowanie na 100% zaczynamy po godz 20 i w nocy walczymy z ta materią, jak Franio spi. W dzień nie da sie za wiele zrobić.

 

Żelka już w domu, narazie nie ma łącza ze światem

[DPS]

Już niedługo, dacie radę!

[sylvia1]

Aga trzymam kciuki

[swojaczka]

Myślę,że już siedzicie na walizkach,bądź dopychacie kolanem bardziej krnąbrne pakunki;)Poradzicie sobie z tą materią,wierzę w Was!

[Arnika]

Swojaczka.. na takie przeprowadzki najlepsze są największe wory jakie tylko można kupić.....

 

A może już w Opolu jesteście?

[swojaczka]

To to to-czyli worki ogromne- schowałam właśnie pod "krnąbrne pakunki":lol2:

[AgnesK]

jest nerwowo dośc, my jestesmy już wykończeniu tym pakowanie, rozkrecaniem mebli, składaniem..

nabardziej brak nam opieki nad fr

jutro rano wyjazd

[aneta s]

Aguś