Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Ważne, że tak jak piszesz- życzliwych jest 1000 x więcej. I dla nas to jest wielka radocha, że są aukcje.

A tej durnej osobie (swoją drogą czemu taka "odważna" jest tylko na pw a nie ma odwagi napisać tutaj?? ) napiszę tylko LECZ SIĘ NA NOGI BO NA GŁOWĘ JUŻ ZA PÓŹNO!

 

zgadzam się w całej rozciągłości to ktoś kto sobie próbuje poprawić samopoczucie Twoim kosztem

Aga zablokuj sobie privy od TEJ osoby i już a jak bedzie Cię nękać tu to my ją wyprostujemy

 

a ja pozdrawiam i życzę mocno wszystkiego dobrego i kciuki trzymam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aga strasznie cieszą te dobre wieści w sprawie domku. Blog odwiedzam codziennie (klikam konkursowo z pracy i z domu), a tu jakoś nie miałam ostatnio czasu zajrzeć. Cieszę się bardzo, że widać "światełko w tunelu". :hug:

 

Maile od "życzliwych inaczej" po prostu olewaj. Przepraszam, że tak kolokwialnie, ale tak właśnie trzeba. Są istoty na tym świecie, które czerpią satysfakcję z psucia krwi innym i dla własnego komfortu nie należy się tym przejmować.

Ostatnio powiesiłam sobie taką kartkę z mądrym napisem nad biurkiem w pracy - "Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych" - zdecydowanie nie warto. :)

 

Trzymajcie się cieplutko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę i myślę, ale nie znak nikogo z Opola... Szkoda... Co do spania Natki pozostaje jedno, mało komfortowe i doraźne wyjscie - stopery do uszu. Można. Spałam tak rok w Londynie. Człowiek się nie źle odcina od hałasów. W każdym razie spróbowac można. A nie macie opcji, żeby w dni, w które jestes w domu ktoś Natkę woził samochodem do szkoły? Nawet jeżeli daleko, to choć miło i ciepło...

 

I nie przejmuj się życzliwymi. I... ja tam bym napisała otwartym tekstem, kto to. Ba, wkleiłabym ten mail. Bo jak ktoś ma odwagę pisać do ciebie, to przecież publicznie też powinien ją mieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani jestescie:)

Na tamten temat spuśćmy kurtynę milczenia.

Nami - mądre zdanie, tez sobie powieszę w DOCELOWYM miejscu:)

 

Dojechałam do Opola zmeczona jak pies. Ale ten wyjazd był szczególnie męczący.

Radek dał sobie rade koncertowo! Jak zawsze zresztą:)

A Franio...jak mnie zobaczył... "MAMA"..Rany Julek - było warto wyjechac na 3 dni zeby usłyszec to "MAMA" i zobaczyć jego radość:)

I Natulka..:) Stwierdziła ze za mało dziewczyn było w domu:)

 

Szukamy mieszkania intensywnie.

A z wozeniem do szkoły jak najbardziej - chociaz tyle możemy.

 

I bedzie filmik na blogu Franiutka - zobaczycie jak Franio patrzy:)

Musze ino zdrać filmik z komórki

 

O matko, jezu jak się cieszę... Ostatni miesiąc dał nam strasznie w kość..

Uda się/nie uda się/uda się...itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klikam dla Franusia,czasami wskakuję i czytam wszystko.Wnuczki wypełniły mi czas dokumentnie, może się wkrótce sytuacja uspokoi,bardzo na to liczę:yes:Aguś nie czytaj śmieci i nie psuj sobie zdrowia:hug:Jakże to musi być biedna i samotna osoba!

Wspieram i dobre myśli wysyłam,aby wszystko zmierzało do szczęśliwego końca.:stirthepot::stirthepot::stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudne wieści i trzymam kciuki....

 

Nemi ma racje... głupota innych nas zabija, jest toksyczna, a my mamy wygrywać.. my wygrywamy nie dając satysfakcji idiotom...

 

Szkoda, ze powiesiłaś zasłonę.. jakby tak upublicznić , to już nie miała by odwagi ta osoba się pokazać... tak myślę...

Była na forum jedna taka dobra dusza, co to wszędzie i u wszystkich była.. i wszczynała kłótnie, jak wyszło szydło z worka.. to ta toksyczna osóbka przeniosła się na inne forum, choć z FM się nie wyautowała.. jest nadal czasami się odezwie, ale wątku swojego nie ma...

Może i ta osoba zastanowi się.. i przemyśli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie możesz się cieszyć. :evil:

Bo znowu (nie daj Bóg) zlecisz. :mad:

 

Cichaj, ciocia...

Trzęse 4 literami strasznie.

Powiedziałam publicznie tyko ze wzgledu na mieszkanie. I cały czas sie zastanawiam czy...nie zapeszę. Ale przesądna nie jestem, więc nie powinnam sie obawiac.

Ale znowu tyle razy już witaliśmy sie z gąską...Pamiętasz akcję z Angolami?

Ale teraz się uda. Uda się, Wiem to.

Edytowane przez AgnesK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w sumie fakt, że gdybyś opublikowała ten list wraz z nickiem nadawcy, to miałabyś święty spokój. Primo - ten ktoś zostałby skazany na banicję, secundo - nie znalazłby naśladowców.

Czy warto go kryć?

Miał odwagę pisać bzdety do Ciebie, niech ma odwagę przyznać się do nich na forum publicum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, masz absolutną rację.

Musze jednak najpierw przeprowadzić moje prywatne sledztwo;-)

 

m

Radek właśnie wraca ze szkoly Natki - mała miała dzis transport de lux:) Na sniadanko jajecznica z wsiowych jaj - sąsiadka zza płota dała mi 30 sztuk wczoraj. Takie cymesik - od kurek karmionych ziarnem, biegających po podwórku..

Poczekam do 8.30 potem telefon w dłoń i obdzwaniam mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś całusy dla Natki i Frania!!! Będzie dobrze!

A wiecie co ja miałam w tę noc po czytaniu tego o tym nietego pw do Agi?

Spałam sobie mocno i śniło mi się, że w Zagrzebiu jestem.., uciekam ulicami sama nie wiem przed kim, potem ze strachu się budzę i pierwsza moja myśl: „To nie miało być gwiazdowanie, tylko gwiazdorzenie!!! :-)))

Od Gwiazdora, czyli tego co prezenty rozdaje, a właściwie Św. Mikołaja. Nie może być inaczej!!!

Ktoś po prostu źle napisał , omsknęło mu się.., a jak już raz się omsknie a nie zareagujesz, to już z górki.., leci człowiek w dół. A stamtąd już trudno się wygrzebać bez przemyślenia swoich słów i przeprosin. Tylko, to trzeba chcieć. Nikt nie jest aniołem, każdy z nas kiedyś głupotę pieprznął i przeżył. Tylko, że do głupoty wystarczy.., nie pomyśleć . Czyli, nic nie trzeba zrobić, zero wysiłku. Prawie jakby głupota sama się tworzyła. Prawie.

Ale żeby z niej wyjść to już trzeba dużo wysiłku. I co gorsze, potrzeba też pomocy osoby którą uraziliśmy swoją głupotą, bo trzeba wybaczenia. Beż tego ani rusz, możesz się zesrać z wysiłku ale i tak ciężaru nie zdejmiesz. Sam go sobie napakowałeś, ale sam już go nie zdejmiesz. Życie jednak cwane jest.

A gwiazdorzenie fajne jest. I tyle. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelus, kocham cię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Jejku, ile my teraz niepoprawnych słów, ino w odpowiednim kontekscie i w dobrej sprawie, używac możemy:)

 

 

Jejku, wygląda na to, ze sie uda...W poniedzialek ostateczna odpowiedź banków..

DPS..kochan, ciesze się. Wiem, ale musze, zeby nie zwariowac. Pozwól mi już na to..pliz..:)

Bochoćby skały srały (Żelka zaczęła!!!!),MUSI się udać!!!!!

 

 

Franio mial dzis SI. Pan radek powiedział, że dzwoniła do niego pani spycholog z PPP, u której bylismy juz ponad tydzień temu "czy trafił do ciebie TEN FRANIO". pan Radek powiedział, że Franek swoim uśmiechem zdobył ją w 100%!!! I powiedziała, ze może bysmy nie robili klinicznej żeby tych 9 stów nie wydawać, ze na niedosłuch Franio dostanie godziny WWR, ale na niedosłuch subwencja jest mniejsza niz na CZR, więc bedziemy robic kliniczną.

jezu jak ja się cieszę, że tu jesteśmy

Rano Prodeste:)

Już sie cieszymy jak Franio Pokaże jak 'oko patrzy':)

Edytowane przez AgnesK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzedni rehabilitant stwierdził, że to jest za ciężkie i, że on musi dbać o swoje ręce i kręgosłup, bo to jego narzędzia pracy i, że jakby to było na miesiąc, dwa, to nawet by pomógł, ale to musi być juz na stałe i on się tego nie podejmuje.

 

Żelka i dobrze,że sobie poszedł -taki człowiek, nie zasługuje na to by móc się zajmować Stefkiem....

 

 

Aguś,nieustannie trzymam za jedynie słuszną decyzję kredytową. Nawet przy własnym kredycie takich emocji nie miałam :oops:

 

Kanaliami się nie przejmuj, ciekawe czy taka jedna z druga szują chciały by by to dla ich dziecka była organizowana aukcja....bezmyślnośc ludzka nie zna granic.

 

Ucałuj dzielna Natkę, jest moją bohaterką :)

 

ściskam Was i mam nadzieje znów zaległosci wątkowych nie narobić :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ucałuj dzielna Natkę, jest moją bohaterką

 

 

Malka wiesz, trudno mieć pretensje kiedy ja wiem, że to zdrowia kosztuje.

Ale nasza rehabilitantka, która Stefciem się zajmowała przez trzy lata, znalazła nam Pana, który jest chętny, wydaje się być ok, tylko musi nabrać wprawy i siły trochę też. Zobaczymy jak długo wytrzyma. Na razie powiedział, że będziemy pracować ile się da, jak 45min, to 45min, jak 60, to 60min. Za tą samą cenę. (Młody jeszcze jest; -)) ale ja powiedziałam, że nie ma mowy, to jest ciężka praca i jak dłużej popracuje to i wynagrodzenie musi wzrosnąć, bo ja muszę szanować ludzi, którzy chcą nam pomagać w tej ciężkiej walce. (Większość po obejrzeniu, co jest do roboty rezygnuje - czego juz nie dodawałam: -)) ··

A Natalka też jest i moją bohaterką! O!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelciu, każda praca kosztuje zdrowie, ale czy górnik może powiedzieć "na tej ścianie nie kopię , bo to trudne,męczące" , czy kominiarz powie "na ten dach nie wejdę bo to niebezpieczne", a pani kasjerka w markecie, po trzech godzinach pracy stwierdzi,że ma w nosie siedzenie, bo ją kręgosłup boli - postrzegalibyśmy ich jak wariatów, nie ?

Dlaczego więc mamy dawać "fory" fizjoterapeucie, który przysięgał "służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu, obowiązki swe sumiennie spełniać".

Moim zdaniem to po prostu nie przystoi, to jakby lekarz odmówił przyjęcia pacjenta zakaźnie chorego -bo przecież jest ryzyko,że się zarazi.....

 

Pana, który jest chętny, wydaje się być ok, tylko musi nabrać wprawy i siły trochę też. Zobaczymy jak długo wytrzyma. Na razie powiedział, że będziemy pracować ile się da, jak 45min, to 45min, jak 60, to 60min. Za tą samą cenę. (Młody jeszcze jest; -)) ale ja powiedziałam, że nie ma mowy, to jest ciężka praca i jak dłużej popracuje to i wynagrodzenie musi wzrosnąć, bo ja muszę szanować ludzi, którzy chcą nam pomagać w tej ciężkiej walce.

 

Ja wiem,że Ty złota kobieta jesteś i rozumiem Twoje intencje i szacunek do pracy innych, ale pozwól czasami ludziom pobyć lepszym , bezinteresownym - dla nich samych jest to bardzo ważne.Podnosi morale, dowartościowuje, mobilizuje do pracy nad sobą. Czasami te 10 minut pracy "za darmo" jest cenniejsze niż wszystkie pieniądze.

"Młody jest" - to tym bardziej tego dowartościowania potrzebuje, on chce wiedzieć, że to co robi nie jest tylko pracą (bo przecież za prace się płaci)

 

Głęboko wierze, że pan sie sprawdzi, nie tylko w roli terapeuty, ale przede wszystkim bedzie dobrym człowiekiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...