AgnesK 11.12.2012 17:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 aaaaa...autostymulacji jest duuuzo więcej. Terapeutka z prod mówi ze to przez przeprowadzki itd. Jutro terapia. Dostaniemy juz delacato do domuNo i stąd pytanie o epilepsje, bo nie wiadomo na ile wrzasku można pozwalac Franiowi, gdzie jest bezpieczna granica/Ewa, jaki związek ma Franka wrzask z epi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.12.2012 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 Ma.. u nas miał... jak płakał to później dostawał ataków.. no i nie wolno mu było się denerwować.. więc ustępowaliśmy bo ataki, a Emil lekooporny na maksa, 2-3 różne tabletki zwykle w koktajlu leciały bo jak się rozregulował to nawet 50-60 napadów na dobę miał.. i regres... .. i tak nas synuś wymuszał też wszystko na nas.. Neurolog mówił nie denerwować, psycholog nie odpuszczać.. i gdzie tu złoty środek... ????????Trudno go było znaleźć....U Emila nadal jest to co i u Franka... też nie wykonuje poleceń... jakby ich nie słyszał, nie rozumiał, nie docierały do niego..Codzienne wyjście do szkoły kończy się awanturą.. bo on na wszystko ma czas, wszystkim się zajmie.. Ma swój rytuał.. i przestawienie, dołożenie czegoś, zabawienie się czymś to masakra.. Już nie zdąży do szkoły..I jest nas dwóch codziennie przy jego obsłudze.. co chwilę przypominamy co ma robić, czy to zrobił.. ubieraj się, złóż łóżko, jedz śniadanie, tabletki, umyj zęby, ubierz kurtkę i buty, wychodź, śpiesz się... Niezależnie o której wstanie godzinie i tak się spóźni.. Nawet w kuchni ma przestawiony zegarek wcześniej, żeby zdążyć do szkoły.. A sprząta w swoim pokoju od miesiąca.. codziennie powtarzamy sprzątaj... O nauce nie wspomnę, bo to jest rzecz niewykonalna dla nas.. Dlatego codziennie ma nauczyciela na korkach żeby uczył się i odrabiał lekcje... Nie wiem jak sąsiedzi z bloku wytrzymywali nasze krzyki... Ale z roku na rok jest coraz głośniej.. Emil też zaczyna się stawiać i jest coraz głośniejszy.. całe szczęście, że mieszkamy w domku w lesie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.12.2012 18:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 Prababka tez mi na maila troche wyjasniłaI co tu robić?..Własnie, gdzie jest ów złoty środek.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 11.12.2012 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 Tą drogą dzięki za karmnik. Doszedł cały - obiecałem mojemu Antkowi że zawiśnie na jego oknie. Dzięki bardzo i pozdrowienia dla Franciszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.12.2012 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 O! I na tę wiadomość czekałam:) Zagilec położony spac 10 min temu Sam se gile odessał odkurzaczem, b grzecznie. Mam fotki jak oglada wykopaliska. Chcecie zobaczyć?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 11.12.2012 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 co chwilę przypominamy co ma robić, czy to zrobił.. ubieraj się, złóż łóżko, jedz śniadanie, tabletki, umyj zęby, ubierz kurtkę i buty, wychodź, śpiesz się... (...) codziennie powtarzamy sprzątaj... Ale z roku na rok jest coraz głośniej A spróbuj inaczej.... polecenia bez czasowników - nie ma się przeciw czemu buntować,jak negować. Brzmi debilnie, ale działa. I pewnie wiesz, że krzyk napędza agresje - ja wiem jak ciężko się powstrzymać ale też działa. I metoda zdartej płyty...do porzygu , ale skuteczna. Chcecie zobaczyć?... no baaaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.12.2012 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 Malka.. no jak bez czasownika.. ubieraj się.. ubranie - majtki, skarpetki, spodnie, bluza, zęby, śniadanie, łóżko.. to też mówimy.. nie działa...A inaczej to jak??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.12.2012 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 (edytowane) Na razie, tak na szybko, powiedziałabym tak, jak psycholog. Bo epi u Franca niepewna, na razie nie miał dużego napadu a i małe hipotetyczne. Jak dostanie, to się będziecie martwić i będziecie wiedzieć, czym. Aga, w świetle tego, co mówi Malka, to ty za dużo do Feania mówisz (?) na filmach gadasz i gadasz i nie są to krótkie, treściwe wypowiedzi Edytowane 11 Grudnia 2012 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.12.2012 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 To fakt... Do naszych dzieci potok słów nie dociera... Oni chcą krótkie komunikaty... Tylko jak to wykonać, jak nie tłumaczyć, jak matka rozgadana i gdzieś musi się wygadać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 11.12.2012 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 EZS,witam ,dzięki że to napisałaś.Mozesz to jeszcze raz,tłustym drukiem dla Agi?Jesteś dla Niej autorytetem,możesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 11.12.2012 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 Malka.. no jak bez czasownika.. ubieraj się.. ubranie - majtki, skarpetki, spodnie, bluza, zęby, śniadanie, łóżko.. to też mówimy.. nie działa... A inaczej to jak??????? majtki na tyłek,skarpetki na stopy.....i po kolei zrobi jedno, wypowiedzieć drugie, a nie słowotok a w ogóle po ostatnich warsztatach,to ja się taka móndra zrobiłam Ale działa...cholernie dużo pracy wymaga, ale działa Ewa, ja mówiłam do Arni:lol: bo znam Emila i znam Arni, nie raz byłam świadkiem ich przepychanek słownych. A metody ,których się nauczyłam, ciągle się uczę dotyczą adehadowców i aspergerowców i to pewnie też nie wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 11.12.2012 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 To niby gdzie i kiedy ja sobie pogadam????:rolleyes: To fakt... tak jest, ja to wiem, tylko nie wiem dlaczego tego nie robię... Czasami nerwy.. czasami myślę, że jak będę tłumaczyła to będzie dobrze... Ale to jest trudne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.12.2012 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 Ja wiem, ale mi się przypomniały filmiki Agi i pomyślałam, ze może tędy droga? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.12.2012 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 To niby gdzie i kiedy ja sobie pogadam????:rolleyes: To fakt... tak jest, ja to wiem, tylko nie wiem dlaczego tego nie robię... Czasami nerwy.. czasami myślę, że jak będę tłumaczyła to będzie dobrze... Ale to jest trudne.... to ja bym się chyba przydała Bo ja tak mam sama z siebie. Najpierw jest polecenia "spać" a potem wyjasnienie "bo jutro będziesz nieprzytomna" Jak nie ma ochoty dosłuchać końca, to przynajmniej początek musi wysłuchać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.12.2012 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 Ewa, ja wiem jjuż że duzo gadam do Frania.Psychiatra zwrócił mi na to uwagę.Powiedział ze to norma, bo tylko jakas część z tego trafia do Franka (mechanizmu nie wyjaśnię)Staramy sie bardzo mówic do niego krótkimi komunikatami, zero zdań złożonych, jesli przyczyna-skutek, to tylko rozrysowana (rysunek trafia do niego, mówimy do Frania obrazami, jak mu narysuję, to on rozumie)Terapeutka prowadząca Frania z Prod. powiedziała, że narazie podtrzymujemy terapię nerologop. Panie maja się skontaktować ze sobą, w piątek na zajęcia Frania w Prod ma przyjśc pan Radek od SI. Bardzo im ufam i wierze, że nam/Franiowi pomogą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 11.12.2012 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 To niby gdzie i kiedy ja sobie pogadam????:rolleyes: To fakt... tak jest, ja to wiem, tylko nie wiem dlaczego tego nie robię... Czasami nerwy.. czasami myślę, że jak będę tłumaczyła to będzie dobrze... Ale to jest trudne.... umów sie z koleżanką na kawę, Ty się wygadasz, a Emilowi tylko na dobre wyjdzie Nie tłumaczyć, to bezzasadne i tak nie słucha (nie słyszy) Trudne, qrewsko trudne .... szczególnie jak przez lata sie gadało, tłumaczyło, prosiło.... Ja wiem, ale mi się przypomniały filmiki Agi i pomyślałam, ze może tędy droga? możliwe.... ja zawsze zaczynałam zdanie od "proszę"....albo "synku,kochanie,słoneczko" :bash: no i tyle docierało....reszta jak grochem o ścianę i kto był zły -młody..... a ja głupia i tyle Ewa, ja wiem jjuż że duzo gadam do Frania. Psychiatra zwrócił mi na to uwagę. A możesz coś więcej o wynurzeniach psychiatry powiedzieć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.12.2012 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 mechanizm to pewnie trudności w koncentracji. Może trochę w rozumieniu. Z długiego zdania trzeba wyłowić sens. Odsiać 80% słów, które są ozdobnikami. Chyba wszystkie dzieci tak mają, ale jedne bardziej inne mniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 11.12.2012 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 to ja bym się chyba przydała Bo ja tak mam sama z siebie. Najpierw jest polecenia "spać" a potem wyjasnienie "bo jutro będziesz nieprzytomna" Jak nie ma ochoty dosłuchać końca, to przynajmniej początek musi wysłuchać Ja też tak mam Rozwijam się dopiero, jeśli sytuacja tego wymaga. Ale stanę w obronie Agi - dziewczyna ma zboczenie zawodowe To i tak nic w porównaniu z moją teściową - przedszkolanką. To dopiero jest koszmar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.12.2012 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 Dziewczyny, wy nawet nie wyobrazacie sobie jak się staram.Zaczynam mówic samymi równoważnikami zdań. Franek, sprzątajDac jeść?Dac pic?Nie wolno!Stop!Franek lekiFranek rysuje (nazywam jego czynnosci)itd itdA filmiki na bloga, dziewczyny..(i chłopaki), przecież wy wiecie.. hard coru nie moge wstawić nooaaaaa muszę sciągnąc z komórki kosy zdjęcie Francy z gilemdajcie mi chwilę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.12.2012 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 Nie, jednak nie opublikuję tego zdjęcia. Francik nie wygląda na nim najlepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.