Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

a może ogranicz jeszcze bardziej? moze dwa słowa to na razie za dużo? Mów "jedz" a "chcesz?" potem . Jak nie będzie chcial to zwróci uwagę na ciąg dalszy. Dla mnie to ma duży sens. Najważniejsza treść w jednym wyrazie, rozwinięcie potem. Jakoś instynktownie to do mnie przemawia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, wy nawet nie wyobrazacie sobie jak się staram.

Zaczynam mówic samymi równoważnikami zdań.

 

Franek, sprzątaj

Dac jeść?

Dac pic?

Nie wolno!

Stop!

Franek leki

Franek rysuje (nazywam jego czynnosci)

itd itd

A filmiki na bloga, dziewczyny..(i chłopaki), przecież wy wiecie.. hard coru nie moge wstawić noo

aaaaa muszę sciągnąc z komórki kosy zdjęcie Francy z gilem

dajcie mi chwilę

 

 

Aga ale on tylko to słyszy...

Nie wiem jak to jest ale tak to jest.. ja tego pojąć nie mogę.. już od tylu tylu lat...

I to ja się nadaję już chyba do psychiatry...

A jak mu tu coś wytłumaczyć jednym słowem.. no jak.. jak za dużo mówię, to on się złości i przerywa.. musisz tyle gadać.. nie chcę słuchać.. i on się złości, bo do niego nie dociera , a ja wściku dopiero dostaję, bo on nie chce słuchać.. brrrr

Kawadratura koła...

Natomiast jak dużo i to jeszcze jak dużo Emil teraz mówi.. nieraz mam tak dość, że masakra...

Jak jadę samochodem to naprawdę coraz gorzej jest mi się skupić..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, wy nawet nie wyobrazacie sobie jak się staram.

 

Aga -wyobrażamy sobie.

I ja cię podziwiam :)

ja potrzebowałam 7 lat by wyczaić co jest z moim dzieckiem nie tak, ty machnęłaś to w niespełna trzy.

 

Słuchasz co mówią Ci fachowcy i stosujesz się. Ja długo walczyłam z samą sobą, dopiero mogłam zająć się młodym, a i teraz nie jest bez potknięć z mojej strony. Za dużo chce na raz ...byle niepowodzenie mnie zniechęca...sama jestem niepokolei ,może dlatego mi trudniej,a może po prostu szukam dla siebie usprawiedliwienia :oops:

 

ale wiem, obie wiemy, że trzeba działać, czasami popełniać błędy, czasami watpić...ale działać.

 

Dużo siły Aga , bardzo dużo ...życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dziewczynki, dzieki, kochane.

Ja już wątpie w to, czy ja jestem normalna i mówie sobie że POWINNAM wszystko wiedziec, tzn wiedziec co jest najlepsze dla Francy..

Pociesza mnie jakos to, że Wy piszecie, że mamy prawo do błędów.

Nie ma dwóch Franków, jak i dwóch Arnikówych i Malkowych synków. No nie ma.

Nie wiemy czy gdybyśmy iedys podjęły inna decyzję, byłoby inaczej..

Ale powiem wam ze ja b ufam ludziom z Prodesete.

Widze ze dzieciaki sa dla nich wazne. Oni calym zespołem zastanawiaja się jak jest problem

Dzieci nie sa anonimowe.

To jest wartość ogromna.

 

No i teraz myslą dlaczego Franek chce wyjmowac zabawki z obrazków, dlaczego o to prosi.

Niby wie jaka jest różnica między obrazkiem a przedmiotem w rzeczywistości..

 

Cholera jasna, trudne to jak szlag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie siłę, wszystkie.

Ta siła u Was nazywa się matczyna miłość.

Dacie radę, bo bardzo kochacie dzieci i chcecie, żeby były zdrowe.

Jasne, że będzie trudno, czasem ciężko i smutno.

Ale w końcu - dacie radę.

Dzieciaki też. :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, o tym wyjmowaniu zabawek z obrazków to pisałam kiedyś - ja bym wycięła. Znaczy jak chce auto, to wyciełabym to auto, włożyła w obrazek a potem wyjęła i dała. Bo jakośtak mi się wydaje, ze on porządkuje sobie świat. Rozwija się szybko, wiele rzeczy musi na raz ułożyć. Tu bajeczki, tam filmy, reklamówki i życie. Mogło mu sie popitolić. Może potrzebuje się upewnić, ze to też kartka a nie auto? Tak zdroworozsądkowo podchodzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze Wam coś powiem, o sobie,jak mnie już tak na wynurzenia wzięło....nie jest łatwo się przyznać, tym bardziej nie anonimowo -bo z większością z Was się znam nie tylko wirtualnie....

To ja swoim zachowaniem zrobiłam młodemu sajgon w głowie i to,że nieświadomie, jakoś mnie nie uspokoiło :oops:

Ani to,że nie dostałam na porodówce instrukcji obsługi młodego -nie jest wytłumaczeniem.

Zaczęłam od siebie.....musiałam najpierw siebie poukładać, dać sobie prawo do błędów, do gorszych dni, do swoich słabości, zrozumieć, że sukcesy czy niepowodzenia nie determinują mnie jako człowieka.

Trudne to wszystko.....

A potem mogłam się zabrać za młode.....oczywiście , na poczatku było,ze matka się zepsuła . zasady, konsekwencje, komendy (polecenia)....ale dziś pomału widać efekt ciężkiej harówy . Młody się uspokoił,stupory są sporadyczne, potrafi się skoncentrować dłużej niż kwadrans :o (jeszcze rok temu minuta była szczytem możliwości) i dziś dostał wyniki olimpiady historycznej 100/100 :lol: Jak wzrosła jego samoocena :)

Za rok, może pięć,uda się odstawić leki....tak sobie marzę ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, nam teraz na tym drugim spotkaniu Pani Dr. mówiła, że dzieci autystyczne mają problem z rozumieniem mowy. (lepiej z tym jest u dzieci z Zespołem Aspargera). Dlatego właśnie, bo autystycy myślą obrazami, nie słowami. Więc jeśli chcesz by Franio rozumiał co od Niego chcesz, to musisz mu to pokazać obrazkami.

co do tego, że Franio chce z obrazka zabrać przedmiot, to nie wiem, ale jeśli tak jest, to może trzeba by takie zabawy uskuteczniać, że Franio Tobie obrazek, Ty Jemu rzecz i odwrotnie. A macie ten zestaw Od obrazka do słowa?

http://allegro.pl/od-obrazka-do-slowa-gry-rozwijajace-mowe-dziecka-i2836726130.html

To jest bardzo fajne, bo można się bawić w poznawanie świata poprzez obrazki, dopasować do nich konkrety i odwrotnie, Franio na pewno nauczy sie też dopasować pisane słowo do obrazka.

p.s. kiedy skype będziecie mieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agus ja myslę, że Wy teraz tam macie najlepszych specjalistów i nie ma innej mozliwości niż taka, że rozygryzą jak najlepiej zrobić by pomóc Frankowi. Nie martw się aż tak. Teraz już macie terapie, macie stałość. Teraz tylko lepiej będzie. a sobie niczego nie możesz wyrzucać, bo nie masz co. Kto jak kto, ale Ty od zawsze robiłaś WSZYSTKO co tylko można było, a nawet więcej.

Będzie dobrze, zobaczysz. Francio szybko załapie na czym rzecz polega i nie długo na tych zajęciach będzie pracować jak mróweczka. A ja mam nadzieję, że żadnej epi Franio nie ma i będziecie mogli troszkę przetrzymać te Jego nie dobre zachowania, a on jak zobaczy, że to nie działa, szybko z tego zrezygnuje. W każdym razie ja bardzo pozytywne wibracje odbieram i wiem, że nie długo wszystko się ułoży a Franio będzie szedł ku lepszemu z taką prędkościa, że hej. Trzymajcie się Robaczki. Natalkę proszę ukochać teeeeżżżż!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj fajna data 12.12.12:)

Udanego dnia:)

Aguś ,wszystko Ci powiedziała Żelka.

Spróbuj może wyciąć Franiowi ketchup.serio:)Jeśli Frania rozzłości ,że wycinanka jest płaska,że to erzatz to wyciągnij dla porównania ketchup z lodówki.Poznasz każda możliwą jego reakcję.zobaczysz o co chodzi,Zabawek tylu takich samych jak w reklamówkach nie masz:(

Jeśli Franio płacze całymi godzinami-to jego próg drgawkowy na hiperwentylację jest baaardzo duży,jak u zdrowego:)

Spokojnego dnia,Aguś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś ja się jeszcze tak zastanawiałam. Skąd Ty wiesz, że Franio nie rozrużnia obrazka od realnej rzeczy?

Może nie o to chodzi. W tych broszurkach od stacji benz to wy zawsze coś tam znajdywaliście i potem Franio to dostawał, tak, dobrze rozumiem?

Może Franio w ten sposób mówi Wam, że to coś, też chce mieć, dostać, tym się bawić, więc pokazuje na obrazek i mówi "pomoż mi to mieć, ja to chcę, chcę tym się pobawić".

Ewka ma rację. Ja też bym wycieła taki obrazek z gazety, przykleiła go na kartkę papieru z napisem u góry "lista zakupów w sklepie" , sklep masz w obrazkach Makatonu, "zakupy" też są, bo jest ten wózek sklepowy. Więc o góry mniejsze obrazki jako tytuł - wózek sklepowy i sklep, na dole przyklejacie obrazki rzeczy wyciętych z gazet, które chcecie kupić i potem Frania razem z taką listą do sklepu i w poszukiwanie. Niech On zobaczy w realu, że to cos trzeba KUPIC aby mieć, nie wystarczy tylko wyciać z obrazka. I jestem pewna, że następnym, albo za którymś razem, Franio przyniesie Ci obrazek sklepu i pokaże/przyłozy go do obrazka w gazecie. :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...