AgnesK 14.12.2012 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 ha ha:) Kochani jesteście:) Kulisów powstawania listu zdradzac nie będę Dzis u p żylety było nawet gites:) Młody chyba zaczyna kumać, że u tej cioci nie podskoczy;-) Było troche płaczu, ale na początku, potem wszedł do gabinetu i było ok. Pod koniec p Lucyna popełniła "błąd".. Dala Franiowi worek z zabawkami. Jako pierwszego Franio wyciagnął króliczka. P Lucyna: "zobacz , ten króliczek spi" , nacisnęła guziczek i króliczek zaczął chrapać.. O matko...młody zaczął strasznie krzyczeć, zrzucił aparaty. Pani Lucyna na nas - "to az taka nadwrażliwośc słuchową ma??". Nooooooooo. Więcej chrapiącego króliczka nie będzie. I płacz był jak doszło do koszyczka ze zwierzątkami. Mały lubi zwierzaki, ale tam był jakiś surrealistyczny lew w fioletowym kapeluszu i światełkiem. Nie wiemy czy Fr bał się ze znowu jakis grający koszmarek? Ale jak R zwrócił uagę, zeby p L usunęła lwa, było juz ok. Powoli p L poznaje naszego kurdupelka. Dobra, zaraz Prod, na zajęciach będzie p radek od SI Zbieramy się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 14.12.2012 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 to kto,kogo dzisiaj uczył? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynka36 14.12.2012 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 przyszłam się przywitać Aga czytam o Was już dłuuuugo i bardzo trzymam kciuki i oczywiście klikam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 14.12.2012 15:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Marynko, dzieki:) Wszyscy od siebie na wzajem się chyba dziś uczylismy:)Fantastyczne to bylo spotkanie. Wszystko dla Franka - takie miałam odczucia.Super, super, super.O tym marzylismy.. A teraz do Natki przyszły kolezanki z klasy (o tym z kolei marzyła nasza dziewczynka, wahała sie bardzo długo), ale to, co się dzieje tam na górze... Matko jedyna:) Słychac ino rechot dziewczyn:) Mam nadzieję, że sąsiedzi nie zaczną stukac w ścianę zaraz;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.12.2012 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 O, jak tu fajnie się zrobiło. Chyba Natki energia przeszło. Proszę ukochać szanowną Mlodźież, tą duzą i małą tyż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 14.12.2012 16:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Ukocham:) A teraz pytanie budowlane, pomóżcie pliiizzzz..Odkad tu mieszkamy mamy problem z łazienką. Śmierdzi w niej jakby kot się tam zsikał. Poprzedni własciciele kota nie mieli, ja ten zapach wyczułam jak Bola tu jeszcze nie bylo - zreszta on 100% kuwetowy.Zauwazliśmy ze zapach nasila sie po zmyciu podłogi.Czy to możliwe zeby taki zapach był od fug??? Żeby to fuga tak smierdziała??Po pierwszym dniu mieszkania napisałam maila do poprzednich włascicieli z pytaniem o "koci zapach". Facet napisał, że "za ich czasów" z kotami problemów nie było. Nie mam pojęcia co to jest..Czy możliwe że ktoś coś domieszał do fugi?? Może poprzedni własciciele mieli na pieńku z ekipą płytkarzy???Zwariuje od tego smrodu.Wyszorowalismy całą łazienkę, Radek wczoraj poleciał fugi środkiem p grzybom i pleśni - po tym zabiegu zaczęło smierdzieć jeszcze bardziej.Co tu robić???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 14.12.2012 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Aga,to na pewno fuga?A w innych pomieszczeniach?Stale?jesli nie codziennie-może sprawdź czy działa went.?Kartka papieru do kratkimoże odpowietrzenie kanalizy masz b,blisko komina wentyl. i Ci zaciaga pow. do domu?A w sedesie cały otwór zalany wodą ,nie ma szczeliny? Kurka ,na odległość trudno powiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.12.2012 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Aga, a da się wyniuchać skąd to tak pachnie? Jak Ci ludzie nie mieli kota, to skąd zapach kuwety? Co w kuwecie pachnie kuwetą? Mocz kota? Co może być podobne do zapachu moczu kota, jejku..., ja pojęcia nie mam. U nas czasami jak prysznic za długo nie używany, bo kapiemy się we wannie, to wysycha w prysznicu i trzeba wody nalać by szambem nie leciało, ale kuweta??? Pojęcia nie mam co to może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 14.12.2012 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 To że śmierdzi bardziej po zmyciu podłogi,to nie oznacza że to od podłogi,bo ogólnie wilgotność w pomieszczeniu większa,więc i bardziej wszystko czuć.Czy w łazience jest wanna,jeżeli tak to jaki jest do niej dostęp "pod spód"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 14.12.2012 17:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 TYLKO łazienka. Nic poza tym.To nie kanaliza, ten smrodek znamy - na początku w naszym poprzednim domu był problem z kanalizą na dole bo odpowietrzenia nie było.To śmierdzi normalnie jak kocie siki. Nie mamy pojecia co to jest. Z kibelkiem wsio ok, z wanna też, przynajmniej tak na oko. Ino nie na nos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 14.12.2012 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 A pralka?A nie masz jakiegoś niezamkniętego odpływu?To wydłub trochę tej fugi,zamocz ,sprawdź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 14.12.2012 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 (edytowane) Pytam Ciebie o dojście do wanny,bo jak pierwszy raz przyniosłam do domu kota(zero doświadczenia),to on sobie wchodził niewielką szczeliną pod obudowaną wannę i tam się załatwiał.W ogóle o tym nie wiedziałam bo był mały i mocz nie miał tego charakterystycznego zapachu,dopiero po kilku dniach skumulował się zapach kupek Wystarczy że ktoś był w "gościach" z kotem i on mógł tam gdzieś..... Ja bym spróbowała użyć czegoś z chlorem w takich uczciwych ilościach (ale dziecko z domu trzeba zabrać). Edytowane 14 Grudnia 2012 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 14.12.2012 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Swego czasu oglądałem w telewizji program o kotach. Facet świecił lampą ultrafioletową w celu sprawdzenia czy kot nie znaczy sobie terenu swoim moczem. Może by coś takiego zrobić. pozdrawiam Ps. W tym filmie okazało się że kot nawet wannę obsikiwał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 14.12.2012 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Zaciekawiłeś mnie tym i od razu pogoglowałam-mocz "zaświeci" dopiero po podaniu kotu barwnika niestetyhttp://veterynaria.pl/articles.php?id=257 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carver 14.12.2012 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Bry wieczór oczywiście klikam, ale widzę, że następuje pełna mobilizacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kendra 14.12.2012 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 pełna mobilizacja musi być i wsparcie z każdej strony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 14.12.2012 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Gdyby nawet Bolkowi zdarzyła się wpadka, co nie jest wykluczone po przeprowadzce, to po umyciu podłogi zwyczajnym płynem do podłóg zapach zniknąłby. Nawet fugi by nie śmierdziały. Wiem na pewno, bo rudy czasem wyraża swoje ego lejąc w dolnej łazience. Rzeczywiście zagadka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 14.12.2012 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Słuchajcie, ten zapach był juz zanim Bolo zawital do domu. Od razu zwróciłam na to uwagę, Radek powiedział, że w łazience moczą się pędzle (Frania pokój był malowany). Wtedy ten zapach nie skojarzył mi się z moczem, był taki ostry.Do łazienki Bolo w ogóle nie wchodzi, poza tym jest w 100% kuwetowy. Wanna jest obudowana, bez szans aby myszka się przecisnęła. Pralka nie stoi w łazience.Wg Radke ewidentnie smierdza fugi.wariuję chyba, ja do tej łazienki nie mogę wchodzić.Rozsypywałam wszędzie sodę oczyszczoną, wietrzyłam, Radek poleciał wczoraj całą łazienkę cilitem, fugi specjalnym preparatem z HB. Wtedy zaczęło smierdziec koszmarnie.Łazienka była robiona przez gospodarzy 6 czy 7 lat temu, wtedy gdy wybudowano te szeregówki.Naprawde nie ma opcji że ktoś coś domieszał do kleju czy fug?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 14.12.2012 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Mój wujek miał problem w łazience i WC z odpowietrzeniem... Ale jeśli u Was jest OK.. to.. ja nie mam pojęcia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 14.12.2012 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 (edytowane) Agnes,musi być jakiś otwór rewizyjny przy wannie.Dla świętego spokoju otwórz go i powąchaj.Zapach moczu kota jest bardzo specyficzny,trudno go z czymś pomylić,ale jednak....np tuhttp://www.forumbudowlane.pl/vt/15982/0/smrod-ze-scian Ja bym jeszcze zmoczyła kawałek ściany i się w nią "wwąchała" i tak jak było wyżej proponowane-wydłubać kawałek fugi i wąchać poza łazienką.Jeżeli okaże się że to fugi to trzeba je wymieć i już. Edytowane 14 Grudnia 2012 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.