Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Ja też mam twardą wodę i zanim kupiłam dzbanek filtrujący, musiałam odkamieniać czajnik przynajmniej raz w miesiącu. Od roku mam Britę i czajnik odkamieniam raz na pół roku- ale tak raczej tylko dla odświeżenia (zagotowuję wodę z octem)- kamień po prostu się nie gromadzi. Również do żelazka używam wody przefiltrowanej. W calgony nigdy się nie bawiłam, bo też wydawało mi się, że cena jego użytkowania przekroczy po kilku latach koszt pralki. A jak to mówią- sprzęt obecnie produkowany jest na 6-7 lat. Nie wiedziałam, że można odnawiać powłokę na kabinie prysznicowej. Ja mam taką (już pięcioletnią) i kamień gromadził się na niej mimo wszystko od początku więc cillity, cify i inne chemiczne świństwa mam cały czas na podorędziu. Chyba jednak przerzucę się na wodę z octem :yes:- będzie taniej i bardziej ekologicznie. A o papce z sody, soli i octu mówiła kiedyś perfekcyjna pani domu:cool:- jeśli oglądacie ten program. Zastosowałam w piekarniku- działa:yes::yes::yes:

 

Też mi brakuje tego klikania:yes::yes::yes:trzeba będzie coś wymyślić

Zastanawiam się jeszcze tylko, co kieruje ludźmi, którzy wypisują takie bzdury w komentarzach pod blogami. Przecież ideą jest tu pomoc dzieciaczkom a nie jakieś zarzuty, oskarżenia.... Ech... szkoda gadać. Przynajmniej tu jest miło:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Franiu,a Ty lubisz sól,ocet,papki?

EZS-mówiłas mi wczoraj o Europie i ona sama do mnie przyleciała:)prawie po "moim niebie " mi fruwa.Po prostej mam ok.km od lotniska:)Od dzisiaj:yes:

Mam europejsko?

A jak ktoś chce to powiem jak szybciutko wyczyścic sreberko:)

Aga-gil Frania już odleciał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,DPS-iu:)

W naczyniu niemetalowym rozłozona folia,na niej sztucce,sreberko ale każda rzecz ma dotykac folii i to zalewa się gorącym roztworem soli.

Odwracasz Sie do Swojego męzusia,ślesz mu uśmiech ,spodlądasz do sreberek -a tu blask:)Zjawisko cuchnie,srebaeka trzeba po tym tylko umyć:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, cud przepisy:)

Na Wigilie chciałam wyciagnąć srebra rodowe przekazane mi przez ś.p. babcię Helenę, ale wyglądaja strasznie.

Już nie będą.

 

Mam znieczulone pół twarzy i nos.

Ubłagałam moją pania stomatolog, zeby dzis dla mnie gabinet otworzyła.

Gdzie ja w Opolu taka świetną dentystke znajdę???

 

Ide czytać, coscie ciotki potworzyły:)

 

A czy ja Wam mówiłam, ze jesteście fantastycznymi ludźmi?

BNo ja dziś dzień głębokich przemyśleń miałam:)

No i doszłam do takiego odkrywczego wniosku:hug::jawdrop::wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kuźwa, nawet mi nie mówcie, za dziecka to ja takie jazdy z dentystą miałam, że niech to gęśkopnie.

Nie przywiązywali, ale kanałowe to zaliczone mam, a wtedy to były lata 60-te i 70-te, nie było takich znieczuleń... :cry: :cry: :cry:

Do dziś umieram ze strachu na samą myśl o dentyście. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też na myśl dentysty mdleję.. Zawsze to zaznaczam jak siadam na fotel...

Najbardziej bałam się i boję wolnego borowania jakimś tam chropowatym wiercidłem.. brrrrrr

Mogę robić nawet 6 zębów jednego dnia, ale jednego, a nie dawkować sobie tej przyjemności 6 razy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, też przeżyłam czasy wolnoobrotowych wiertarek bez znieczulenia. I kanałówka takoż. teraz to jest czysta przyjemność, ale coraz mniej mam do leczenia, z moich zębów to po czasach socjalizmu wióry zostały :(

 

Sposób z folią znam, super działa.

 

Aga, jakie przemyślenia? A swoją drogą te wyjazdy, choć niewygodne, to dają ci wytchnienie i pewną perespektywę. Nie ma tego złego, to też jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa, wytchnienia nie dają, niestety.

Po powrocie we wtorki wieczorem, w środę cały dzien głowa koszmarnie mnie boli. Myslę ze to stresior gigant nie zzera.

Ale, mam czas na przemyślenia.

Pani dr znieczuliła mi pół czaszki - kocham ja za to, mózgu mi , chwała Bogu, nie znieczuliła:)

Załatwiłam dziś w JG duuużo rzeczy, byłam u znajmej na kawce i pogaduchach, odwiedziałam pierwsza prace (i zostawiłam rachunek za tłumaczenie co je ostatnie 2 noce tłukłam - na płytki bedzie). Noo. I zmęczona jestem:)

Ale tak mnie cieszy perspektywa 2,5 tyg wolnego.

Baaardzo:)

 

Sanki stoja 2 tyg na widoku, w wiatrołapie.

Mamy nadzieję, że Franek wreszcie odważy sie na nie usiąć. Zanim wiosna nadejdzie;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś a jakby tak octem podłogę w tej łazięcę umyć? Namoczyć, zostawić i zmyć??? Ocet rózne badziewie czyście, może i tutaj się uda??

 

Żelko, po ostatniej walce z tym super - hiper srodkiem chyba sie boję.

A jak smród będzie jeszcze większy?..co wtedy? Gdzies Francysia musimy kąpać.

Niedługo cieplej będzie. Będziemy wietrzyć. A potem rejmoncik:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko (wybaczcie)jak dobrze ,że macie tak samo bo mój mąz mnie nie zrozumie nigdy:mad:

 

 

ja już nie mam, odczarowałam te straszne przeżycia, a mianowicie poszłam do lekarza z przypadku,siadam na fotel , asystentka biega ze śliniaczkami ssakami i całym tym ustrojstwem,zapala lampę- to dla mnie sygnał , że czas zamykać oczy.... zaciskam tak powieki,że rzęsy łaskoczą mi szyje. Słyszę krzątaninę, przesuwanie fotela na kółkach i ...i ten głos.....hym.....ymmmmm...nie wiem co mówił, coś o tym,że nie ma się czego bać, nie ważna co mówił,ale cholera jak on mówił.....:oops: Nieśmiało otwieram jedno oko,potem drugie - no ciekawość wzięła górę -któż to kryje się za tym cudnym głosem....no i szczena mi opadła.... co oczywiście dentysta wziął za znak że ma zaczynać. No i tak pochyla się i pochyla.... na co ja mu "doktorze, jeszcze centymetr i za siebie nie ręczę", na co on..."nieeeee, igiełka wchodzi w dziąsło kilka milimetrów" (głupi czy gej ??).... i tak od słowa, do słowa....zaczęłam wyluzowywać (choć kolana to już miałam wcześniej mocno luźne :oops:, tak patrzyłam w te brązowe ślepia.....że nawet nie zorientowałam się, jak ząb mi odbudował i licówkę zrobił...

 

lubię chodzić do dentysty :lol: ale nim przekroczę próg gabinetu, asystentka juz szykuje znieczulenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dają wytchienie od Franka. A jak widzisz go z daleka, to więcej zobaczysz, w innym świetle.

jak tak mam z rodziną - jak mam leczyć dziecko w domu, to nie wiem, głupieję czasem. A jak jestem poza domem i coś się dzieje, to doskonale wiem, co podać i co jej jest. Potrzebna jest perespektywa. Wykorzystaj ją ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to to!! Malka! mam tak samo:) I znieczulenie ma jeszcze jakiś czas czymać, żebym doszła do siebie:)

Ale dziś to czułam, że na ring bokserski mogę wyjść. Dwa ząbki hurtem (ceny nie wspominam), u góry..jejku nosa nie czułam, pół twarzy, pogadałam sobie z panią dr yyyyyyyy......eeeeeeeeeeeeeeeeeeee.........aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa........oooooooooooooooooo

ciekawa konwersacyja:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...